|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
biedronka Gość
|
Wysłany: Pią Paź 29, 2004 12:10 am Temat postu: Przechodzą !!! |
|
|
jestem 8 dzień na diecie, przez 7 dni tylko gotowany ryż bez żadnych dodatków....fuuu
ale plamy przechodzą ! jest ich malutko.
czyli jednak to alergia krzyżowa - stress i jakieś żarcie.
we wtorek mam testy, więc się okaże, co mi tak spieprza życie od 30 lat.
trzymajta się, motylki... |
|
Powrót do góry |
|
 |
ziomus Gość
|
Wysłany: Pon Lis 29, 2004 11:28 pm Temat postu: |
|
|
dajcie spokuj!! cos mi sie pojawilo na rekach nogach i twarzy !! to jest strasznie duze i swedzi okropnie !! szlak by to trafił !! z tego co tu czytalem to niektorzy macie ja po kilka lat . ludzie ja mam to 2 dni i jush nie wytrzymuje jestem pelen podziwu dla tych lktorzy maja to po kilka lat jezus maria szlak mnie zaraz trafi ! ja chce zeby mi to zeszlo  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Pią Gru 03, 2004 12:27 pm Temat postu: pokrzywka |
|
|
Cześć! Też mnie męczy to draństwo! Latem sądziłam,że to tylko od słońca.Teraz już sama nie wiem,słońca nie ma,a mnie znowu "posiało".Szyja po obu stronach i dekolt.Swędzi okropnie! I w dzień i w nocy.Czerwone rozlane plamy.Nie wiem,może to po lekach?Choruję na zespół Sjogrena,rzs,astmę i zaawansowaną osteoporozę.Od kilku dni "testuję" Rekostin.Acha i leki antydepresyjne.Czy ktoś zWas miał może podobne historie? Pozdrawiam wszystkie Motylki. AGA _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jola Gość
|
Wysłany: Pon Gru 13, 2004 12:55 pm Temat postu: pokrzywka |
|
|
od ponad roku mam te okropna pokrzywke z obrzekami Quinkiego. Potwornosc - 18 tygodni w szpitalach, i niby jestem okaz zdrowia a cialo mam jak wielki babel.Przerabiam steroidy, przeciwhistaminowe, zaliczylam znachorow, cudowtworcow i nic. Dalej cierpie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kobitka Gość
|
Wysłany: Wto Gru 14, 2004 12:20 pm Temat postu: koszmarna pokrzywka |
|
|
Ludzie pomozcie!!! Czy jest jakis skuteczny sposob na pozbycie sie tej koszmarnej pokrzywki z obrzekami Qinkiego? Przyczepila sie do mnei ponad rok temu. Sypie mnie neimilosiernie, byly stereoidy, przeciwhistaminowe, znachorzy, zielarze i .gdy odstawiam powoli leki to znowu wysyp. Czy jest jakis skuteczny sposob? |
|
Powrót do góry |
|
 |
biedronka999 Stary wyjadacz


Dołączył: 08 Wrz 2008 Posty: 174 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 8:40 pm Temat postu: |
|
|
Chcialabym troszke odnowić temat.
Czy ktoś z was zaczął "dochodzenie" właśnie do choroby tkanki łącznej właśnie od pokrzywki? U mnie pierwsze zmiany pokrzywkowe pojawiły się 2 lata temu i tak od lekarza do lekarza. W koncu trafilam na reumatologa, wykonano testy na przeciwciała i niestety wyszły spore i niepokojące. Brałam wczesniej wiele leków przeciwalergicznych, później Telfast 180 a teraz jestem na Arechinie do czasu wynikow przeciwcial przeciwjadrowych. Jesli znowu wyjda niepokojaco wysokie leczenie bedzie zmienione na sterydy. Diagnoza? Toczen (jaki nie wiadomo.. objawy skórne ale i mnóstwo związanych z układowym..)
Jak motylki u was wyglada kwestia pokrzywki? Ktos jeszcze z was boryka sie z tym problemem?
Lecze sie juz tak dlugo a ona nie znika:( ciagle sie pojawia i nasila, zmiany trzymaja sie po pare dni, niekiedy sa tak bardzo nasilone ze jestem zmuszona brac natychmiast zastrzyki bo zaczyna mnie dusić.
Znacie jakies sposoby na to? Wszystko jestem w stanie wytrzymać w tej chorobie tylko nie to całotygodniowe swędzenie i w koncu bol calej skory i ciala:((( _________________ Dum spiro, spero - Dopóki oddycham, mam nadzieję.
_______________________________________
Kasia. Dzieścia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
domi19 Junior

Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Sro Kwi 08, 2009 12:36 pm Temat postu: |
|
|
Witam, jestem nowa na forum, a na pokrzywkę choruję od ponad 6 lat- mam ja ciągle, i bez jakichkolwiek przerw, od ponad roku bardzo nasiloną. W wieku 13 lat trafiłam do szpitala z okropną pokrzywką, wykryto u mnie "zespół toczniopodobny" ( teraz zastanawiam się czy coś takiego w ogóle istnieje;P), ze względu na dodatnie przeciwciała ANA miano 1:320, poza tym młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów i pokrzywkę przewlekłą... Brałam encorton, później metypred, methotrexat i oczywiście masę innych leków na pokrzywkę. Niedawno w wieku 18 lat, trafiając do innego lekarza reumatologa dowiedziałam się, że jestem zdrowa i nie mam żadnego tocznia ani zapalenia stawów- miano ANA 1:160. Trafiłam więc do szpitala dermatologicznego, gdzie wynik z badania histopatologicznego brzmi następująco: pokrzywka przewlekła, naczyniowa. Toczeń rumieniowaty. Sama nie wiem co o tym myśleć, przeciwciała ANA obniżyły się do miana 1:80, odstawiłam sterydy, pokrzywka jest jeszcze gorsza- wiadomo, a lekarz dermatolog twierdzi, że nic mi nie jest, mam tylko pokrzywkę. Jej zdaniem tylko, ale dla mnie to jest koszar, bo muszę wytrzymywać ciągłe swędzenie, pieczenie, uczucie poparzenia i ból skóry Nie mam pojęcia co dalej, ponieważ mnie wydaje się, że skoro wycinek potwierdził tocznia to chyba jednak go mam i on jest przyczyna mojej pokrzywki. Jak sadzicie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sro Kwi 08, 2009 12:51 pm Temat postu: |
|
|
hmmm
ciężko powiedzieć...jeden mówi to, drugi to; na wyniku maszpokrzywka przewlekła, naczyniowa. Toczeń rumieniowaty---może masz postać skórną tocznia, jeśli go masz w ogóle....
możesz poszukać dobrego dermatologa i reumatologa-zasięgnąć opinii u nich; może coś się potwierdzi, będziesz wiedziała na czym stoisz...
a skąd jesteś? i gdzie się leczysz?  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
domi19 Junior

Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 2:56 pm Temat postu: |
|
|
Jestem już po wizycie u reumatolog i mogę powiedzieć, że pani doktor postanowiła pobrać dsDNA CITO, nie wiem jaka jest różnica miedzy zwykłym dsDNA? Wcześniej dsDNA miałam ujemne. A poza tym przepisała mi arechine, ale wcześniej muszę pójść na konsultację okulistyczną. Nie chciała stawiać diagnozy bez wyniku, ale chyba trochę przerażona była jak zobaczyła moją pokrzywkę. Mam pytanie- czy podczas remisji choroby ma się dodatnie ANA i dsDNA? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 3:12 pm Temat postu: |
|
|
wydaje mi się, że to CITO oznacza, że wynik mają szybko zrobić
a z przeciwciałami to bywa różnie, a w remisji--dobrze by było, gdyby ich nie było albo miały niską wartość  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
TARA Junior


Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 20 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 12:17 pm Temat postu: |
|
|
ja tez zyje z okrapna pokrzywka juz ponad 5 lat i nikt nie wiedzial co mi jest.zaczelo sie od ciazy,w ciazy zaczely mi sie pojawiac pojedyncze bardzo swedzace krostki na dekolcie,rekach i plecach...mysle sobie pewnie hormony plus pierwsze promienie slonca,to pewnie nadwrazliwosc skory na slonce podczas ciazy.jednak ok 2 tyg po porodzie dostalam ostrej pokrzywki na calym ciele oprocz twarzy,wielkie bable jak po prawdziwej pokrzywie rozlewajace sie podczas drapania,najgorsze wlasnie bylo to ze im wiecej drapalam tym wiecej tego swinstwa sie namnazalo,,najpierw byly to bable,pozniej zlewaly sie w jedna taka napuchnieta poduszeczke po czym znikaly ale to na chwile aby znow sie pojawic w innym miejscu,to byl jakis koszmar bo zamiast zajmowac sie dzieckiem ja plakalam nocami i gryzlam poduszke bo tak mnie wysztko swedzialo.zadne leki i masci nie pomagaly,pokrzywka sama znikla po 2 tyg.juz nigdy mnie tak strasznie nie zsypalo jak wtedy i nie na tak dlugo.pozniej miewalam co jakis czas pokrzywki ale zajmujace juz mniejsze obszary ciala ,najczesciej to plecy(lopatki,zebra i krzyz)nogi(uda wew i zew,lydki i biodra)na rekach sporadycznie.na dekolcie nigdy nie mialam takiej pokrzywki tylko raczej czerwone swedzace pojedyncze grudki.2 lata temu zaczelam walke z pokrzywka i bolem stawow az trafilam do reumatologa ktory kazal zrobic badanie ANA i wyszlo ujemne,pokrzywka jak byla tak byla.miesiac temu znow zaczelam latac po lekarzach bo pokrzywka sie nasilila,dermatolog powiedzial ze mam 3 rodzaje pokrzywki,kontaktowa,na tle nerwowym i od tocznia bo tym razem ANA wyszlo 1:320.biore telfast rano,xyzal wieczorem,atarax na nerwy i arechin.powiem ze jest niezle i wysypki miewam coraz zadziej i sa mniej rozlegle. _________________ "ujrzeć świat w ziarenku piasku i niebo w dzikim świecie...
zatrzymać nieskończoność w garści i wieczność w chwili..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
domi19 Junior

Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 4:40 pm Temat postu: |
|
|
Ja tez biorę telfast lub laoratadyne, atarax a zamiast xyzalu zyrtec i jest coraz gorzej, a to zapewne przez to, że przestałam brać Metypred. Mam nadzieję, że arechina razem z tymi lekami zaskutkuje i pozbędę się tego świństwa chociaż w jakimś stopniu. A miałaś robione badanie dsDNA? I jak długo musiałaś czekać na poprawę, biorąc arechin? |
|
Powrót do góry |
|
 |
TARA Junior


Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 20 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 10:21 pm Temat postu: |
|
|
domi19
mialam robione ANA i ENA i dsDNA wyszlo dodatnie.o chorobie dowiedzialam sie kilka tyg temu wiec jeszcze efektow po arechinie nie widze bo podobno zaczyna dzialac dopiero po 3 miesiacach.po telfascie i xyzalu wysypki sa zadziej i mniejsze no ale jednak sa,loratadyna na mnie nie dzialala.jak zaczelam brac arechin 1 tab rano i 1 wieczorem przez 2 tyg to poprostu nie funkcjonowalam,to byla jakas masakra,bylam bardzo zmeczona i oslabiona,mialam nawet trudnosci z chodzeniem ,mowieniem i robieniem najprostrzych czynnosci a o prowadzeniu samochodu nie bylo nawet mowy,na dodatek bardzo mi sie zucilo na oczy,zreszta w ulotce jest napisane ze powoduje zaburzenia w akomodacji oka,dopiero jak mnie to dopadlo wiedzialam juz co to jest ta akomodacja...jakis koszmar...czujesz jak by ci sie oczy w berka ganialy,taka pląsawica oczu...nie mozna ustawic ostrosci widzenia i skupic sie na jednym przedmiocie...ehhh.no ale teraz biore 1 tab rano przez 5 dni i przerwa weekendowa i jest git:) _________________ "ujrzeć świat w ziarenku piasku i niebo w dzikim świecie...
zatrzymać nieskończoność w garści i wieczność w chwili..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
hatifnat Master butterfly


Dołączył: 29 Gru 2009 Posty: 531 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Gru 31, 2009 8:00 pm Temat postu: |
|
|
szukałam i znalazłam temat:)
Też mam pokrzywkę, naczyniową, przewlekłą od sierpnia 2009...
Dziwi mnie, że lekarze dermatolodzy nie potrafią jej rozpoznać a mają tytuł specjalisty...
Sprawa wygląda tak:
A) pokrzywki wszelakie nieautoimmunologiczne- pojedynczy bąbel utrzymuje sie maksymalnie kilka godzin i swędzi potwornie
B) pokrzywka naczyniowa ( autoimmunologiczna ) jest związana z drzażnieniem naczyń skóry przy kompleksy przeciwciał z dopełniaczem. Bąbel utrzymuje sie ponad 12 godzin, zazwyczaj 2-3 dni i to jest podstawowa różnica w rozpoznaniu. Generalnie ma nie swędzieć...Ten rodzaj pokrzywki wskazuje na toczący sie w organizmie proces autoimmunologiczny, najczęściej związana z SLE
Mam pokrzywkę, zaczęło się od bąbli pod pachami, potem na ramionach ( tej delikatnej skórze) a teraz pokrzywka tak sie rozhulała, że jest wszędzie poza łydkami, choć w tym rzucie zeszła mi do dołów podkolanowych... Oczywiście spać nie daje, boli, piecze, pali i trochę swędzi, ale dotknąć się mnie nie da, kołdra przeszkadza i nie pozostaje nic jak płakać. W dzień ubrania palą. Moje bąble utrzymują sie własnie, tak książkowo i klasycznie 2-3 dni. Dermatolodzy stwierdzili pokrzywke naczyniowa a reumatolog twierdzi, ze to na pewno nie to, bo mnie swędzi, wiec to alergia. Dermatolodzy wlali mi 1000mg solu-medrolu ze względu na leukopenie i inne objawy toczniowe, pokrzywka zniknęła, ale wyszła jeszcze większa już po 4 dniach wraz ze skutkami ubocznymi pulsu sterydowego...
W podręczniku do dermatologii sobie poczytałam, że Dapson pomaga, choć nie leczy przyczyny. Ale leki przeciwalergiczne w tego rodzaju pokrzywce na pweno nie pomogą, gdyz nie ma to zwiążku z histaminą. Zreszta ja sobie teraz jem i encorton i allertec a pokrzywka sie rozrasta:/
Czy ktoś obecnie ma podobny problem?
Nie rozumiem, czemu lekarze sie tym nie przejmują. To dość bardzo przeszkadza w życiu. Nie mówiąc o tym, jak się wygląda. Nawet a basen nie można pójść, bo nie wpuszczą, bo pomysla, ze to zakaźne... |
|
Powrót do góry |
|
 |
ssowa Super senior


Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 92 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Gru 31, 2009 8:39 pm Temat postu: |
|
|
Ja równiez mam pokrzywke taka 2-3 dniowa, czerwone swedzace kropki na poczatku były na brzuchu, teraz sa juz na plecach i pod kolanami. Dermatolog powiedziała mi ze to pokrzywka kontaktowa i przepisała leki przeciwalergiczne, pomagaja srednio,Kropki swedzą, szczególnie przy kontakcie z ubraniem.. znikaja same po 2-3 dniach, a potem znowu nowe.. czy to moze byc zwiazane z Ranynaudem bo ja juz nie wiem do kogo isc do dermatologa czy remumatologa..i które objawy sa wazne? _________________ "Nie widziałem, byłem odwrócony" M.H. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|