Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 11:25 am Temat postu: |
|
|
emm już się lekko pogubiłam, bo to w końcu nie padma jednak? tylko suplementacja gaskowo- amway'owa?
jako stary wątrobowiec z transaminazami sięgającymi w okresie kryzysu ok. 400 U/l myślę, że twoje przekroczenia ast i alat są minimalne, według mnie nie ma się czym niepokoić, ale swoja drogą od razu widać jakie masz nastawienie, bo nie wiążesz tych wyników z rozpoczętą nową kuracją tylko automatycznie z leczeniem konwencjonalnym
(nie jestem tak eufemistyczna i taktowna jak Monika )
jasne że każdy lek w pewnym stopniu obciąża wątrobę, sterydy również.
więc teoretycznie ich odstawienie to ulga dla niej, transaminazy nie powinny rosnąć po odstawieniu.
paradoks polega na tym że przy autoimmunologicznym zapaleniu wątroby podaje się właśnie encorton! dzięki niemu z 400 moje próby wątrobowe wróciły do normy.
wracając do sprawy - takie wahania transaminaz jak u ciebie to nie jest problem, przyczyna może być epizodyczna, coś podrażniło wątrobę i tyle. chyba że kolejne badania wykażą jakąś prawidłowość i dalszy wzrost tych wartości. w tej chwili jest ok. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 11:56 am Temat postu: |
|
|
Nenya........uklony w twoja strone...... .......ale co do taktu.......hmmmmmm......wydawalo mi sie ze mozna powiazac wzrost watrosci prob watrobowych z nowymi lekami ......ale nie bylam pewna......a sama podwyzszenie tych wartosci nie mialam do czego odniesc......teraz juz wiem ze tym nie ma sie co martwic........ale ja powtorzylabym badanie za jakies 2 tygodnie...........moze jeszcze inne badanka......np.bilirubina ......?......watrobe na dobra sprawe uszkodza wszystko.......Moj starszy syn jest zdrowy ...natomiast na pierwszym roku studiow gdy robil badania on i jego koledzy mieli sporo podwyzszona bilirubine.........na tyle ze lekarz nie chcial mu podpisac ksiazeczki zdrowia i chcial go wyslac do szpitala......ale potem uznal ze widocznie balowali porzadnie ......wiec zakazal picia alkoholu.......a moj syn nie pije ..a jego kolega nigdy nie wypil nawet piwa.......Nie na temat.........ale tym przykladem chcialam pokazac ze nawet stres i zle odzywianie na poczatku ...........spowodowaly zmiany w probach wtrobowych ........wiec
tak to wyglada.......Nasze watroby sa zniszczone .....ale jak mowisz sterydy powoduja zatrzymanie i cofniecie sie tych zlych .........wartosci...........
Padma poszla w kat.....jak zwykle piszemy roznosci ........ale troche jest to w temacie .........tak z przymruzeniem oczka......
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 12:20 pm Temat postu: |
|
|
ależ nie miałam broń boże na myśli, że próby wątrobowe myszy mają niepodważalnie związek z nową terapią, tylko uderzyło mnie podejście do sprawy, ale jak zwykle to moja indywidualna interpretacja tego co czytam
czyli inaczej mówiąc - czepiam się
a właśnie myśle jak by tu tytuł wątku zmienić, żeby było wiadomo co się na tych kilku stronach opowiada, bo z padmą jako taką to już niewiele ma wspólnego
Ostatnio zmieniony przez nenya dnia Sob Wrz 10, 2005 12:34 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 12:30 pm Temat postu: |
|
|
Masz calkowita racje...........ja tez skojarzylam najpierw z nowa terapia ......wiec nie czepiasz sie .........a jesli tak to ja tez sie czepiam
Wiec jestesmy czepialskie i dobrze ........wcale mi to nie przeszkadza.........
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
mysza Junior

Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 29
|
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 2:32 pm Temat postu: |
|
|
nie wiaze spadku formy mojej watroby z nowa terapia gdyz trwa ona zbyt krotko by miala ona jakis wplyw... musialabym chyba pic kwas solny z sokiem jablkowym by w ciagu trzech tygodni "zjechac" sobie watrobe...
piszesz nenya ze encorton pomaga slabej watrobie wrocic do normy ( o! kolejne cudowne dzialanie sterydow ) jesli nawet to chyba nie podawany doustnie tylko dozylnie...
A co mi ostatnio powiedziala pani doktor (gdy poszlam po skierowanie na te badania) ze przy osteoporozie powinnam jesc duzo serkow, twarozkow, jogortow, pic mleczko... i... polezec sobie na slonku by witaminki D dostarczyc... powiedzialam jej ze z tym lezeniem na sloneczku to chyba nie przy toczniu? przyznala mi racje... i jak tu sluchac lekarzy??? (chyba powinnam tą opowiesc umiescic w temacie smieszne anegdotki z zycia toczniowcow wziete) chociaz to wcale nie jest smieszne... to jest smiertelnie tragiczne!!!
Pozdrawiam!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 2:57 pm Temat postu: |
|
|
działanie leków na wątrobę może być bardzo szybkie i nagłe (lekarstwa są w niej metabolizowane) 3 tygodnie na pewno wystarczą by zaburzyć funkcjonowanie wątroby, ale jeszcze raz podkreślam - nie wydaje mi się żeby suplementy które bierzesz były za to odpowiedzialne, zwłaszcza że wyniki są właściwie dobre - ja bym chciała mieć takie zawsze!
mam autoimmunologiczne zapalenie wątroby (AIH) i dróg żółciowych (ACh) a encorton biorę od 1,5 roku - żadne tam dożylnie, tylko tradycyjnie w tabletkach (zaczynałam od 30 mg dziennie) |
|
Powrót do góry |
|
 |
martek Master butterfly


Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552
|
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 11:35 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Myszo!
Możliwe jest , że w wyniku przyjmowania przez Ciebie sterydów wyniki wyszły podwyższone.
U mojego dziecka wygląda to tak:
Przyjmuje sterydy (6 lat) i cyklosporyne (3 lata) . W trakcie badań kontrolnych jednym z podstawowych badań jest badanie m.in. wątrobowe. Najczęściej ma robione transaminazy alaninowe-ALAT a z asparaginianowych-AspAT. Sa dni ze wynik wykazuje podwyższoną aktywność aminotransferaz i wtedy lekarz włącza dodatkowo sylimarol 2 x dziennie. Gdy wynik przez kilka miesięcy wykazuje stabilnośc każe lek odstawić a czasami zmniejsza dawkę PUFA -w naszym przypadku chodzi o olej z wiesiołka.
Dodam tylko, że często lekarze do których ja chodzę i wspomnę o chorobie mojego dziecka to pierwsze pytanie brzmi :-w jakim stanie jest wątroba.
Wątroba może być niszczona przez leki, chorobę (m.in.toczeń ) czy inne przyjmowane "coś" na własną rękę. Trudno wyczuć. Tak może być z każdym organem nie tylko z wątrobą.
Serdecznie Cie pozdrawiam
A do pracy nie spiesz sie _________________ Martek |
|
Powrót do góry |
|
 |
mysza Junior

Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 29
|
Wysłany: Nie Wrz 11, 2005 4:08 pm Temat postu: |
|
|
ale tak sie zastanawiam co oznacza to podwyzszenie wartosci czy jest to jakis stan zapalny wątroby? czy nadmierne wydzielanie enzymow trawiennych? czy co to wlasciwie oznacza?
wiem ze przekroczenia sa minimalne ale do tej pory zawsze mialam je w normie... jesli to oznacza ze mam podwyzszone enzymy trawienne to wszystko byloby w normie bo przeciez biore enzymy w tabletkach... jesli nie to nie wiem...
a zreszta nie jest zle bo czuje sie swietnie tylko te wyniki sa troszeczke nieadekwatne do samopoczucia... bez sensu co nie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Wrz 11, 2005 4:56 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli czujesz sie dobrze .....to na razie nie zawracaj sobie glowy wynikami .......pogadasz z lekarzem i wszystko sie wyjaśni.......zyj aktywnie i w dobrym nastroju .....a na zamartwianie sie przyjdzie czas .....
Wyjasnisz to w niedalekiej przyszlosci .........i ok.... jesze pożyjesz spokojnie.....bedzie ok.....biore sterydy 10 lat ...i proby watrobowe sa dobre ......a chemii wzielam tyle ze mozna by obdzielic cale forum......wiec nie przejmuj sie ...to jakies chwilowe wachanie.......
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Wrz 11, 2005 5:21 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
jest to jakis stan zapalny wątroby? czy nadmierne wydzielanie enzymow trawiennych? czy co to wlasciwie oznacza? |
AspAT i ALAT to enzymy znajdujące się w cytoplazmie komórek wątrobowych (hepatocytach), są to tzw. enzymy wskaźnikowe (indykatorowe), których zwiększenie aktywności we krwi wskazuje na uszkodzenie struktur komórkowych i jest proporcjonalne do jego stopnia. A więc wzrost ich wartości powyżej dopuszczalnej granicy przemawia za uszkodzeniem rozlanym lub marskim tego narządu.
tyle definicja.
bo w twoim przypadku oczywiście nie jest tak dramatycznie, po prostu wątroba miała z jakiś powodów pod górke i się zasapała, kilka hepatocytów przy tym zdechło i już. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mysza Junior

Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 29
|
Wysłany: Czw Wrz 15, 2005 6:30 pm Temat postu: |
|
|
wlasnie rozmawialam z panem G. powiedzial zebym sie nie przejmowala ast i alat bo wahania sa normalne przy tej kuracji zanim wszystko sie nie unormuje... juz jestem na 4mg metypredu i wcale mi go nie brakuje Nenya dzieki za informacje w sprawie tych ast-ow i alat-ow ale chyba jestem z innej bajki bo i tak to jest dla mnie czarna magia kurcze mialam zadzwonic do Dorotki jak sie cos dowiem dam znac na razie tyle Pozdrawiam!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
mysza Junior

Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 29
|
Wysłany: Sob Paź 01, 2005 5:50 pm Temat postu: |
|
|
teraz to juz krancowo przegielam... jestem w ósmym tygodniu ciąży...
rozmawialam z dorotką obejrzala sobie moje wyniki badan i stwierdzila ze ma to sens... na medycynie bardzo malo mowi sie o biochemii a i to nie jest ulubiony przdmiot studentow... stwierdzila ze jesli przyjmujac te preparaty czuje sie lepiej to bardzo dobrze zwlaszcza w tej sytuacji...
bylam tydzien w szpitalu wczoraj wyszlam na wlasne zyczenie bo przez te dni zrobiono mi tylko badanie krwi i moczu...gdy zapytalam dlaczego dostaje leki rozkurczowe-jesli nie mam skurczow to sie dowiedzialam ze to jest taki "rutynowy zestaw"...nikt ze mna nie rozmawial na temat mojej choroby, stanu zdrowia ani lekow jakie przyjmuje lub przyjmowalam reumatolog nie mial czasu by ze mna rozmawiac...postanowilam nie tracic czasu i pojsc prywatnie- wtedy zawsze maja czas... poki co leze plackiem by nic sie "fasolce" nie stalo...trzymajcie kciuki...pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Nie Paź 02, 2005 10:46 am Temat postu: |
|
|
Hej Mysza! GRATULACJE!!!!!!!!! Niech Twoja 'fasolka' rosnie duża,szczęśliwa i zdrowa! Myślę,że wszyscy będziemy trzymać kciuki.Pa! Powodzenia _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Paź 02, 2005 4:41 pm Temat postu: |
|
|
Mysza .......teraz trzymaj sie wskazowek lekarza i dbaj o to male ......kolejne dzieciatko w naszym gronie ......chyba zalozymy jakis kacik dzieciakow urodzonych w czasie .......kiedy jestesmy razem ......lub ciut wczesniej .........
Uwazaj na siebie ......trzymamy kciuki ........odezwij sie z relacjami jak twoje malenstwo ......i ty sie czujecie
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
martek Master butterfly


Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552
|
Wysłany: Nie Paź 02, 2005 7:57 pm Temat postu: |
|
|
Myszo Gratulacje.
Dbaj teraz szczególnie o siebie bo odpowiadasz juz za dwa życia.
Serdecznie Cię pozdrawiam i przesyłam buziaki odemnie i od Martusi  _________________ Martek |
|
Powrót do góry |
|
 |
|