WWW.TOCZEN.PL

[Łukasz F.]

Witaj, Aniu,
Przede wszystkim nie popadaj w panikę - 5-cio letnia żywotność? Hm, są małe kłamstwa, duże kłamstwa i... statystyki. Na koniec tej hierarchii dorzuciłbym jeszcze statystyki nieaktualne
Co do życia z toczniem - nic nie stoi na przeszkodzie, by żyć normalnie, jedyna rzecz to gorzka pigułka z rana Encortonem zwana (ale mi się rymnęło...)
Tak czy inaczej jak najbardziej łagodnego przebiegu życzę...
Pozdrawiam.
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.

[angela]

Witaj Aniu

To nie wyrok, tylko dodatek do życia
Zobaczysz sama... poczytasz, dokształcisz się na temat tocznia...
jeszcze sama będziesz pisała o tym że panikowałaś na zapas... życzę Ci tego
Pozdrawiam Angela
_________________
Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego.

[natalina]

Witaj! Moja mama choruje chyba z 30 lat, bo tyle ją leczono na "dziwne alergie" i bóle stawów. Zdiagnozowano ją kilka la temu. Bierze sterydy, ale energia ją rozpiera - biega jak pershing po sklepach i siedzi z moim rocznym synkiem w domu. Nie martw się - wiem, że to trudne chwile, ale przywykniesz do myśli o chorobie...Zresztą prze dwójce dzieci nie ma czasu na nic, wiem coś o tym.

[Ziarenko]

Aniu,

Witam serdecznie.
Z toczniem można długo i pięknie żyć. Ja choruję od 8 lat.
Mam nadzieję, że będzie dobrze, i Twój dobry stan zdrowia będzie trwał wiecznie.

Życzę wszystkiego dobrego
_________________

rozjaśnia się we mnie
wyjaśnia jaśniej

[Lidia]

Witaj Aniu w naszym gronie. Wszystko co możliwe na temat długości życia z toczniem napisali moi poprzednicy ale mogę powtórzyć te pięć lat to trzeba poprawić o to co się dzieje. ludzie żyją po 30 lat od diagnozy i więcej i nie mają zamiaru umierać. Jest to zwierzątko uciążliwe i absorbujące ale żyje się z tym całkiem nieźle. Można realizować swoje marzenia i plany po niewielkiej korekcie.
Życzę ci długiej remisji.
Lidkai
_________________
"uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"

"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka

[Karii]

Witaj Aniu
Mam nadzieje,że już psychicznie lepiej
_________________
..:: nieustannie biec pod wiatr, każdej myśl poczuć smak
chwytać życie w dłonie, jak promień słońca w letni dzień ::..

[ludmila_07]

Aniu witaj na forum
najważniejsze to braki zajęcia układów, a co do chłopców poradzisz sobie
jeszcze lepiej niż niejedna zdrowa mama
teraz wiesz co ci jest i będziesz uważać na każdą najzwyklejsza infekcję
bedziesz prowadzić oszczędny tryb życia , a to nas chroni i nasze rodziny
jesteśmy wyczuleni na to co się dzieje dokoła
zdrowia , optymizmu i ruszaj na podbój forum
_________________
W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka

W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall

[kasia 72]

Witam Cię Aniu !
Jak miło ,że zawitała do nas torunianka.
Twoje obawy Aniu nie są nam obce,większość z nas to przechodziła. Wierzę,że forum i nasza wirtualna rodzinka pomoże Ci je rozwiać.

pozdrawiam cieplutko
_________________
(...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."

[meg7]

witaj Aniu,
doskonale rozumiem co czujesz; miałam 36 lat i dwoje dzieci ( wówczas 9 i 6 lat) kiedy lekarz orzekł, że to toczeń; zrobiłam testy i! wynik ujemny; byłam wówczas najszczęśliwszą kobietą na świecie, bo myślałam, że mnie ten problem nie dotyczy; żyłam w tej świadomości 14 lat, męczą mnie wciąż różne choroby, przeszłam na rentę, bardzo cierpiałam, bo często nie miałam siły pomóc dzieciom w lekcjach, pójść na wesołe miasteczko ...czy po prostu śmiać się z nimi; dzisiaj mam pięćdziesiąt lat, wynik dodatni - wieści z przedwczoraj, mam zajęty układ nerwowy,pokarmowy, serce, stawy i dochodzą nerki; nie jest to wszystko jeszcze bardzo groźne, ale już niestety chore; Aniu, może gdyby wynik był dodatni te 14 lat temu, zastosowałabym odpowiednie leczenie nie męczyłabym się tak a i oszczędziłabym choć niektórym organom cierpienia? żyję już myślę, że ok 20 lat z chorobą i nie wiedziałam, że to toczeń; głowa do góry, dobrze, że już wiesz, co ci dolega, to jest w naszej sytuacji wielkie szczęście i jestem pewna, że wychowasz swoich synków i zdążą Ci wnuki jeszcze nieźle dać w kość:) bardzo serdecznie Cię pozdrawiam, nie martw się, ja dziś jestem szczęśliwa, że mam diagnozę i w końcu wiem co mi jest i mogę temu wilczkowi jakoś pomóc się dźwignąć;) życzę Tobie tego z całego serca, bądź całą sobą ze sobą i z chłopcami, lecz się systematycznie i ciesz się tym cudem, jakim jest życie :D
_________________
Sekret życia polega na tym, by robić to,
co się da, za pomocą tego, co się ma,
i tam, gdzie się jest.

Theodore Roosvelt

[jagula]

witaj Aniu!
Życzę zdrowia i powodzenia w leczeniu!
_________________
Fenomen czeskich psów- kundle wyglądają jak rasowce a rasowce przypominają kundle