|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ludmila_07 Master butterfly
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2008 10:36 pm Temat postu: |
|
|
wiem juz to nwet czuje po ubraniach na wage jeszcze nie weszłam
ale...
nie jest źle _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
|
ludmila_07 Master butterfly
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2008 10:37 pm Temat postu: |
|
|
chorobcia
pomyliałam się
do sałtki z czerwona fasolą wrzucam jeszcze złote marynowane cebulki _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
|
jagula Master butterfly
Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 2287
|
Wysłany: Wto Sie 19, 2008 3:23 pm Temat postu: |
|
|
Smażone wiśnie
5 kg dobrze dojrzałych wiśni
pół kg miodu -ja daję więcej ,aż jest przyjemnie słodkie
łyżeczka cynamonu
kilkanaście goździków
Wiśnie umyć ,usunąć pestki i smażyć w dużym garnku na wolnym ogniu przez trzy dni po kilka godzin dziennie
W połowie ostatniego dodajemy goździki ,kilka minut przed zakończeniem smażenia cynamon ,a miód natychmiast po odstawieniu z ognia.Mieszamy i nakładamy do słoików (wyparzone) i zakręcamy .Następnego dnia krótko pasteryzujemy
Pomidory "na zimę"
składniki: pachnące dojrzałe pomidory, czosnek- ile kto lubi , oregano, bazylia (suszone), odrobina soli
Pomidory parzymy i obieramy ze skóry (dla leniwych może być wersja ze skórką - pamiętajmy żeby je wymyć), układamy ciasno w słoiczkach warstwami przekładając czosnkiem i zasypując ziołami, zakręcamy i pasteryzujemy ok.30 minut.
Idealne do zimowego spaghetti _________________ Fenomen czeskich psów- kundle wyglądają jak rasowce a rasowce przypominają kundle |
|
Powrót do góry |
|
|
abisynka Master butterfly
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 5:03 pm Temat postu: |
|
|
słatka z ananasem kukurydzą i rodzynkami
1 puszka kukurydzy (najlepiej bondule)
1 por
1 paczka rodzynek (najlepiej duże sułatanki)
1 puszka ananasów (czym słodsze tym bardziej słodka sałatka)
8 jajek (ugotowanych na twardo)
2 łyżki majonezu (najlepiej dekoracyjny wianiary)
anansy odsączyć z soku i pokroić w kostkę, jajka i por też pokroić w kostkę (por w drobną kostkę by łatwiej było go jeść), rodzynki sparzyć i po napęcznieniu odsączyć. wszystko razem wrzucić do wymieszania. i dodać łyżkę majonezu i dalej wymieszać jeżeli sałatka jest za sucha dodać drugą łyżkę majonezu.
uwaga
składniki dodawać w podobnych proporcjach a sałatka nie będzie za słodka a por doda pikantnego smaku.
uwaga
to typ sałatki który po kilku godzinach puszcza soki wieć się tym nie martwcie potem wystarczy pzred podaniem wymieszać. _________________ "wiedzieć to znać swoje przeznaczenie" |
|
Powrót do góry |
|
|
ludmila_07 Master butterfly
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 11:24 am Temat postu: |
|
|
śliwki prawie marynowane
śliwek - dowolna ilość - ile kto pragnie
wypestkować włożyć do dużego słoja i zalać octem , tak by przykrył wszystko,
zostawić na 24 godziny
śliwki odsączyć , zasypać cukrem , nakryć i zostawić, w chłodnym miejscy stoją i dwa lata
ocet zagotować i zlać do butelek , używać do innych potraw , buraczków, barszczu ,żuru sałatki buraczano-paprykowej itp. itd.
,ma piękny rubinowy kolor
śliwek się nie pasteryzuje _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia 72 Master butterfly
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią Wrz 05, 2008 5:10 pm Temat postu: |
|
|
ludmiła wiedziałaś kiedy podrzucić ten przepis .
Mama przytargała do mnie całą reklamówkę sliwek i część juz moczy się w oceciku. _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca." |
|
Powrót do góry |
|
|
ludmila_07 Master butterfly
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Sro Wrz 10, 2008 1:32 pm Temat postu: |
|
|
wiedziałam a jakże
ja wczoraj dorobiłam kolejne
tyle że stale dokupuję cukier jak bimbrownik
już zużyłam do wszystkich przetworów 40 kg
może już wystarczy _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
|
Mella Master butterfly
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 996
|
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 11:06 am Temat postu: |
|
|
W związku z tym, że część osób Nowy Rok będzię witać w domu, wrzucam przepis na bardzo prostą sałatkę:
- puszka fasoli białej
- puszka fasoli czerwonej
- puszka kukurydzy
- słoik pieczarek marynowanych (ja daję ponad 1/2 l - mogą być krojone,
ale ja daję całe, tylko te większe trochę kroję)
- słoik cebulek marynowanych
- pokrojona w kostkę i podsmażona/podduszona pierś z kurczaka
- majonez (najlepszy kętrzyński lub kielecki, albo jakiś inny).
Wszystko wymieszać, można dodać jakieś przyprawy (ja daję zioła przyprawowe do sałatek) i gotowe. _________________ "Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II |
|
Powrót do góry |
|
|
ludmila_07 Master butterfly
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Pon Sty 05, 2009 11:32 am Temat postu: |
|
|
a ja z taką sałatką witałam nowy rok
pierożki tortellini mogą być z mięsem albo uszka z grzybkami
do tego ananasy albo brzoskiwinie, por w każdej z tych wersji , rodzynki
i sos
majonez pół na pół ze śmnietaną , trochę soku z puszki od owoców, sól, pieprz, curry,( możnaq dodać zioła do sałatek)
smacznego _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
|
DorciaR Master butterfly
Dołączył: 06 Cze 2006 Posty: 1599 Skąd: pomorskie obecnie Wielka Brytania
|
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 4:20 pm Temat postu: |
|
|
Przeglądałam temat sałatek i nie zauważyłam tej sałatki. Były podobne z tuńczykiem i ryżem ale te składniki super się razem komponują i nawet dla mojego tradycjonalnego w jedzeniu męża ta sałatka była wyborna i bardzo mu smakowała. Mi też oczywiście bardzo smakowała i bardzo ją polecam.
Pochodzi z serwisu Wielkie Żarcie http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis.php?przepis=65
Sałatka z ryżem i tuńczykiem
Składniki:
woreczek ryżu
puszka tuńczyka w sosie własnym
puszka groszku
puszka kukurydzy
kilka ogórków konserwowych (albo kiszonych)
kilka płatów papryki konserwowej
Ugotowany i ostudzony ryż wymieszać z pokrojonymi warzywami i odsączonym tuńczykiem. Posolić, popieprzyć i wymieszać z majonezem oraz łyżeczką ostrej musztardy.
Sałatkę można urozmaicać, na przykład:
1. zamiast konserwowej papryki dać świeżą czerwoną i pokrojoną w kostkę małą cebulkę
2. groszek wymieszać pół na pół z zieloną albo czerwoną fasolką z puszki
3. dodać pokrojone w dużą kostkę jajko
Trzeba pamiętać o dokładnym wystudzeniu ryżu i nierozgotowaniu go, bo zamiast apetycznej sałatki wyjdzie nam pudding. Lepiej też kupować tuńczyka w kawałkach niż rozdrobnionego i delikatnie domieszać go na końcu, rozbijając widelcem większe kawałki. Można dać dwie puszki tuńczyka.
Ja zamiast papryki dodałam cebulę i jajko. Wyszła przepyszna _________________ "Byłoby szczęściem móc uszy i inne zmysły zamykać jak oczy" Georg Christoph Lichtenberg |
|
Powrót do góry |
|
|
Margaret74 Moderator
Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Czw Maj 28, 2009 8:00 pm Temat postu: |
|
|
Dorcia- to z pewnością zasługa marynat Z pewnościa ten przepis wypróbuję-ostatnio kiedy postawiono tego typu sałtkę, nie tknęłam jej ze względu na kolor,bo tuńczyka lubię,ale brakowało mi w niej koloru. A tu go będę miała! Poza tym uwielbiam wszystko co z octu _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorciaR Master butterfly
Dołączył: 06 Cze 2006 Posty: 1599 Skąd: pomorskie obecnie Wielka Brytania
|
Wysłany: Czw Maj 28, 2009 11:43 pm Temat postu: |
|
|
Margaret,
no może zasługa marynat bo mają specyficzny smak. Ja np. dodałam kukurydzy z dodatkiem papryki czerwonej i miałam troszkę kolorku i nie była taka szara ta sałatka. _________________ "Byłoby szczęściem móc uszy i inne zmysły zamykać jak oczy" Georg Christoph Lichtenberg |
|
Powrót do góry |
|
|
ludmila_07 Master butterfly
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 9:14 pm Temat postu: |
|
|
Substraty
• 2kg korali jarzębiny ( przemrożonych )
• 1 kg jabłek ( najlepiej antonówek)
• 1/2 kg gruszek
• 1/2 kg śliwek
• 2-3 łyżeczki imbiru
• 6 -8 ząbków czosnku pokrojnych tak jak się lubi ( ja lubię w płatki)
• 2 szklanki cukru
• 25 dag rodzynek
• 2 łyżeczki chili
• 2 łyżeczki kolorowego pieprzu , potłuczonego na miazgę ale nie na pył
Produkty
Świeże owoce są gorzkie, nawet szkodliwe, ale po zblanszowaniu lub przemrożeniu można z nich robić różne przetwory, w tym misz - masz czyli najsmaczniejszą jarzębinę do mięs
Jarzębinę umyć, odsączyć. Jabłka obrać, wyciąć gniazda nasienne, miąższ pokroić w kostkę, dodać do jarzębiny. 1/2 do 2/3 owoców i cały cukier i włożyć do rondla i dusić 90 minut. Pod koniec duszenia dodać gruszki i śliwki, -rozpadają się szybko .
Następnie zdjąć z ognia, gdy owoce są rozgotowane, lekko przestudzić. Ciepłą masę przetrzeć przez sito. Pozostałe na sicie skórki wyrzucić. Czosnek obrać, posiekać. Rodzynki dokładnie opłukać.( można namoczyć w alkoholu)
Pozostałą jarzębinę oraz jabłka wrzucić do przecieru, dodać czosnek, rodzynki i przyprawy. Ponownie doprowadzić do wrzenia i dusić 10 minut. Spróbować, czy jarzębina jest dość słodka. Jeśli trzeba, dosypać cukier i podgrzewać, by się rozpuścił.
Słoiki umyć, wyparzyć, napełnić gorącą jarzębiną.Pasteryzować 10 minut w temperaturze 100 stopni w kuchni z termoobiegiem - na blachę wlać wody , -albo tradycyjnie w garnku z wodą , ale też chwilę.
Przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu.
Jeśli pod koniec duszenia dodamy 2-3 łyżki octu winnego, jarzębina będzie bardziej wytrawna, pasująca do dziczyzny.
z tej porcji wychodzi około 10 słoików po 0.25
można sobie podzielić na połowę wszystkie dane
w ten sposób czyli kuchnia z termoobiegiem zamykam wszystie słoiki , które trzeba zapasteryzować na zimę
trwa to chwilę i na raz sporo można ,,wrzucić do pieca " _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
|
kinga Moderator
Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sob Wrz 19, 2009 7:44 pm Temat postu: |
|
|
Palce lizać
Nutella ze śliwek węgierek
2,5 kg śliwek węgierek
1 kg cukru
2 cukry waniliowe
20 dag kakao
Śliwki wypestkować, umyć i osuszyć. Następnie zmielić je w maszynce. Przełożyć do dużego garnka, dodać cukier i wymieszać. Razem smażyć 2 godziny na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając. Następnie dodać cukier waniliowy i kakao. Dokładnie wymieszać i jeszcze chwilkę smażyć.
Gorącą nutellę nakładać do czystych i suchych słoików. Następnie słoiki zakręcać i odwracać do góry dnem. (Nutelli nie trzeba już pasteryzować).
Składniki wystarczą na około 6 słoiczków po 500 ml.
Smacznego.
_________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziarenko Master butterfly
Dołączył: 10 Wrz 2005 Posty: 2042
|
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 2:23 pm Temat postu: |
|
|
Moja Babcia nauczyła mnie prostego sposobu, aby nie pasteryzować dżemów, konfitur, marmolad czy powideł.
Po włożeniu gorących konfitur czy dżemu do słoika trzeba polać je łyżeczką spirytusu, na spirytus dać trochę cukru i następnie zapalić. Gdy spirytus prawie się wypali ( to trwa chwilkę może dwie ) trzeba zamknąć słoik. _________________
rozjaśnia się we mnie
wyjaśnia jaśniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|