| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		malenka Kadet
  
 
  Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 33 Skąd: Zabrze
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Lut 20, 2009 10:42 pm    Temat postu: Re: Czy motyl z twarzy kiedyś schodzi? | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Moj motylek pojawił sie tylko raz , przy zaostrzeniu choroby. Narazie nie miałam wiekszych problemów z tym , mam nadzieje ze tak tez pozostanie !   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		frendziara Junior
  
 
  Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 10 Skąd: lublin okolice
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Paź 15, 2009 12:36 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				ja buzię miałam okropną.cały uniwerek się uczył na moim motylku.
 
brałam nawet epratuzumab na to.teraz jestem po endoksanie tzn na .
 
i jestem ladna...w kazdym znaczeniu tego slowa.pozdrawiam. _________________ witam.jestem tu nowa i poszukuje pewnych wszkazówek informacji i czego tylko mogę...pozdrawiam. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Kokos Junior
  
 
  Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 1
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Lis 17, 2009 11:27 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam,
 
jest TU nowa. Mam niezróżnicowaną chorobę układową tkanki łącznej od 11 miesięcy i do tej pory nie miałam motylka, jednak ostatnio zaczął sie pojawiać...
 
czy w takiej sytuacji należy udać się do dermatologa? powinien to obejrzeć? przepisać jakieś maści? czy reumatolog coś mi na to poradzi?
 
 
pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
 
martwie sie tym niestety bo miałam nadzieje, że moja choroba dalej sie nie posunie... | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		natala-figlara Senior
  
  
  Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 70 Skąd: Grudziądz
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Kwi 15, 2010 1:21 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Moim zdaniem pojawienie się rumienia zalezy od stanu organizmu i zaawansownia choroby.
 
 
Ja choruję na Toczeń rumieniowaty układowy od 4 lat, mam wszystkie odmiany Tocznia, niedawno doszedl Toczeń skórny zakaźny. Motyla mam cały czas i się już nim nie przejmuję- taki mój urok. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Margaret74 Moderator
  
  
  Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Kwi 15, 2010 2:03 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Wiesz,to zależy,naprawdę.
 
Są osoby którym ledwo co się zaznacza,pomimo dużych uszkodzeń.
 
Są osoby które wcale go nie mają.
 
Być może bardziej się uwidacznia przy odmianach skórnych? _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		córka_mamy Junior
  
 
  Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 3
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Maj 09, 2010 10:08 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witajcie kochani. Moja mama choruję na Tocznia od ponad 15 lat, niestety od samego początku ma na twarzy straszne plamy, w różnych odcieniach czerwieni, wygląda jak jedna wielka rana:( ludzie oglądają się na ulicy:( jest to straszne!! 
 
Mam pytanie znacie może jakieś cudowne kremy, maści które pomogły by chociaż trochę ?
 
I drugie pytanie czy znacie może jakieś fluidy które by to przykryły?
 
 
Pozdrawiam:* | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Margaret74 Moderator
  
  
  Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Maj 10, 2010 7:15 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				zanim ci odpowiemy-napisz co mama już stosowała i stosuje,dobrze?
 
jeśli chodzi o kosmetykę-z tym jest trudno,bo jeśli  zmiany są b.nasilone-fluidy i korektor mogą tylko jeszcze zaostrzyć stan. _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		natala-figlara Senior
  
  
  Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 70 Skąd: Grudziądz
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Maj 10, 2010 2:23 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Ja np. jestem bardzo wrażliwa na kosmtyki:pudry, kremy itp. Większości z nich nie moge uzywac.
 
 
a motyla nie staram się jakoś szczegolnie zakrywac, taką mnie juz Bóg stworzył- a ludize niech się patrza ;] _________________
  
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Monika B Moderator
  
  
  Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Maj 11, 2010 12:52 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				ja stosuje fluidy ktore troche wyrownuja koloryt skory, co prawda nie kryje on całkowice ale troche ta skora wyglada lepiej
 
kremy masci niczego u mnie nie zmieniły dopiero fluid spowodował ze moge spojrzec w lustro chociaz i tak widac ale nie jest to juz  tak tragiczne
 
 
  to czy na twarzy sa przebarwienia i motylek to zalezy od ogranizmu , i wcale nie jest to odzwierciedleniem stanu zdrowia , były okresy kiedy było bardzo zle a skorę miałam cudowna w porowaninu z tym jaka jest teraz
 
tak ze to juz sprawa indywidulana
 
natalia ja tez mam toczen układowy i skorny  wiecej ich nie ma _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w   życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		natala-figlara Senior
  
  
  Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 70 Skąd: Grudziądz
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Maj 11, 2010 4:42 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Lekarz tłumaczył kiedyś mojej mamie,że toczeń dzilei się na kilka róznych: skorny, miesniowy i jeszcze kilka. U niektórych jest np. tylko miesniowy, a ja mam wszytskie odmiany . _________________
  
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Margaret74 Moderator
  
  
  Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Maj 11, 2010 5:09 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Chorujesz na TRU-czyli Toczeń Rumieniowaty Układowy.Mięśnie i stawy stanowią układ mięśniowo-stawowy,kolejne układy znasz:oddechowy,pokarmowy,nerwowy,moczowy,itd. Rozumiesz teraz?
 
 
Bywa,ze choroba atakuje tylko skórę,stawy lub mięśnie.Nie przechodzi w postać trzewną lub "trzyma się "jednego układu. Przy TRU współistnieją tez inne jednostki chorobowe-jak zespół Sjogrena czy objaw Raynaunda.
 
Polecam PRZEWODNIK PO NASZYCH CHOROBACH  ponieważ same nazewnictwo i klasyfikacja uległy zmianie. _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Monika B Moderator
  
  
  Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Maj 11, 2010 5:29 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Margaret ma racje i  ja mam zaatakowanie i miesnie i układ nerwowy i oddechowy i pokarmowy i postac skorna  i jeszcze inne wiec troche tego jest ale nazywa się to  wszystko TRU i jak widzisz moze zaatakowac dowolny układ w ogranizmie 
 
 
jeszcze jedno nie ma tocznia skornego zakaznego, jest toczen skorny- gdyby byl zakazny byłabys na oddziale zakaznym w szpitalu , ale takiego nie ma 
 
juz ci kiedys kolezanka o tym pisała 
 
 
moze ty masz to http://www.dermatologia24.pl/liszajec_zakazny_.htm tym bardziej ze kiedys pisałas o problemach ze skorkami przy paznokciach , to jest zakazne ale nie zwiazane z toczniem i da sie wyleczyc przy braniu sterydow łapiemy przy okazji roznosci wiec i zakazne rzeczy tym bardziej _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w   życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		natala-figlara Senior
  
  
  Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 70 Skąd: Grudziądz
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Maj 12, 2010 2:22 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Co do tocznia skórnego:
 
III klasa gimnazjum- dział genetyki
 
są choroby zakażne zarażliwe oraz zakażne niezarażliwe ;] _________________
  
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Monika B Moderator
  
  
  Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Maj 12, 2010 3:23 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				sa choroby skorne zakazne    ale nie ma tocznia zakaznego ani zarazliwego nie ma takiego naukowcy nawet nie wiedza czy to choroba genetyczna, sa teorie ze tak ale nie jest to w 100% potwierdzone i minie jeszcze długi okres czasu zanim go poznaja dokładnie, musiałas cos zle zrozumiec nie chodziłam do gimnazjum ale watpie zeby gimnazjalisci byli tak madrzy i powszechnie uczyli sie o toczniu, bo to raczej dla studenta medycyny 
 
a genetyke tez tylko polizą powierzchownie zbyt trudne to dla studentow i zbyt wiele niewiadomych dla naukowcow 
 
podobno za nasza chorobe odpowiada jakis gen w chromosomie pierwszym dla rozjasnnienia dla ciebie i innych dane z naszego forum
 
 http://toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=478
 
polecam szczegolnie posty Nenya, bo sa to w wiekszosci dane z artykułow medycznych na temat genetyki
 
warto czasem zaglebic się w to miejsce bo duzo tu cennych informacji _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w   życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		natala-figlara Senior
  
  
  Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 70 Skąd: Grudziądz
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Maj 13, 2010 11:01 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Nie chodiz mi o to,ze na lekcji uczę się o Toczniu! 
 
 
Jets to głowny podział chorób jaki jest powszechnie stosowany.. _________________
  
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		 |