|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hannah Junior

Dołączył: 20 Gru 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 1:46 pm Temat postu: |
|
|
Z okazji zbliżającego się Sylwestra dokopałam się do tego tematu
Muszę przyznać, że nieco się zmartwiłam. Mocnych alkoholi nie piję, bo nie lubię. Bardzo lubię natomiast czerwone wino i niekiedy piwo. W Święta wypiłam sobie lampkę czerwonego wina i... wyglądałam jakby ktoś mnie oblał czymś żrącym Odstawiłam winko, przeszło po ok 2h, po czym wypiłam jeszcze jedną i wszystko ok. Pomyślałam, że zbieg okoliczności, może jakiś kosmetyk. Wczoraj znów wypiłam lampkę wina i to samo - cała twarz czerwona:/ Przejrzałam temat, ale nie wiem - czy to może być związane z branym encortonem (20mg) i toczniem? Nigdy nie miałam takich objawów...Nie mam też "motylka". No i zastanawiam sie czy to tylko po winie, czy po innych alkoholach też (na likier tak nie zareagowałam ) Widziałam, że niektórzy mieli tu podobne doświadczenia - z jakimi alkoholami? Chcę coś wypobować przed Sylwestrem, żeby nie przestraszyć znajomych, bo wyglądałam naprawdę kiepsko....  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 1:53 pm Temat postu: |
|
|
Sa osoby które mają tez skłonność do płonących wypieków po alkoholu.
Z pewnością choroba robi swoje,ale znam tez zdrowe osoby,które po prostu płona po lampce wina  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hannah Junior

Dołączył: 20 Gru 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 1:59 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki za błyskawiczną odpowiedź
Ja nie miałam zupełnie takiej skłonności - wręcz przeciwnie, czy ze wstydu, czy z wysiłku fizycznego, gorąca, słońca czy alkoholu - nigdy nie robiłam się czerwona na twarzy (aż do przesady). Co najwyżej niewielki rumieniec od mrozu. A to było znacznie więcej - pojawiły się krosty i plamy, coś jakby trądzik, samym rumieńcem bym się chyba tak nie przejęła.
Raczej myślę o związku z encortonem niż chorobą, bo przecież dolegliwosci mam od kilku miesięcy a sterydy biorę od nieco ponad tygodnia. Pomóżcie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 2:29 pm Temat postu: |
|
|
W takim razie-bardzo słuszne sa Twoje przypuszczenia
Rada-sącz powoli
Co do zmian na skórze-niestety to tez wina sterydu-u mnie akurat odwrotnie-cerę mam gładziutka(ale za to dostałam łojotokowego zap.skóry głowy-juz w miarę opanowane)-moja przyjaciółka jednak az do dermatologa musiała iść,włosy jej garsciami wypadały-u mnie odwrotnie,po zahamowaniu łojotoku..
Tak więc jak widzisz sprawdza sie powiedzenie,ze kazdy z nas inaczej reaguje i pzrechodzi leczenie i chorobę choc oczywiście sa punkty spójne  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hannah Junior

Dołączył: 20 Gru 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 3:56 pm Temat postu: |
|
|
Do rady dostosuję się niewątpliwie A przed sylwestrem sprawdzę, czy reakcja jest tylko na winko
No to mogę nadmienić, że reakcja na gin była dobra - żadnych niespodzianek  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|