Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marzena27 Junior

Dołączył: 13 Lut 2010 Posty: 27 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pią Cze 18, 2010 6:24 pm Temat postu: |
|
|
witam dawno mnie tu nie było...ale jakos za dzuo mam na głowie,chciałam sie podzielic z Wami tym iz dostałam skierowanie do szpitala reumatologicznego w Ustroniu...moze tam cos wiecej sie dowiem..czy ktos z Was moze tam lezał??jakie sa Wasze opinie???i ile czasu sie czeka na przyjecie podobno 3mc.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Cze 18, 2010 6:26 pm Temat postu: |
|
|
Lidia jedzie do Ustronia 30 lipca, z tego co wiem była tam juz jak się odezwie na pewno ci napisze co i jak _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
liliana Senior

Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 60 Skąd: ozorków
|
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 7:52 am Temat postu: |
|
|
Witaj _________________ liliana |
|
Powrót do góry |
|
 |
justyna1974 Master butterfly


Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 227 Skąd: KATOWICE
|
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 9:38 am Temat postu: |
|
|
witaj!
Jak dobrze Cie rozumiem, miałam podobne odczucia.... chyba wszyscy przechodzimy przez podobne etapy w tej chorobie. Ja na szczęście jestem już na etapie pogodzenia sie z nią. Zresztą w dużej mierze dzięki temu forum Kochanie ja nie leżałam w szpitalu w Ustroniu, ale średnio co dwa miesiące jeżdżę tam do poradni. Szpital ostatnio po remoncie - naprawdę na wysokim poziomie!. Leczę się tam u dr. Sikory i jeśli chodzi o niego to naprawdę wspaniały fachowiec. Mam do niego pełne zaufanie. W szpitalach leżałam już cztery razy począwszy od listopada 2009. W klinice w Katowicach - Ligocie dwa razy, w Katowicach Ochojcu raz i w klinice dermatologi w Katowicach na francuskiej raz - wszyscy twierdza że to prawdopodobnie toczeń - mam takie sprzeczne wyniki ze do końca nie są pewni - mój reumatolog z ustronia p. dr. Sikora też do końca nie jest przekonany w 100% że to toczeń - mówi coś o zespole nakładania i dlatego te wyniki tak wariują!. Powiedział mi jednak że leczenie we wszystkich chorobach tkanki łącznej jest podobne także na razie nie powinnam się martwić - wszystko jest ok!. I leczenie na pewno nie jest żle prowadzone. Dwa razy schodziłam z Metypredu pierwszy raz z 32mg i zeszłam do 8 mg potem było zaostrzenie - a teraz schodzę z 40mg i jestem już na 10mg i dodatkowo zapisali plaquenil (nasza arechina) 1xdzienne 200mg żeby nie było zaostrzenia. Czuję się teraz świetnie i oby tak dłuuuugo Tego typu choroby są trudne do zdiagnozowania - bardzo trudne. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie - zobaczysz wszystko będzie ok. Na forum dowiesz się naprawdę dużo ciekawych i przydatnych informacji!!!! Miłej lektury
p.s. Jeśli jesteś farmaceutką to może wiesz dlaczego Polska wycofała arechine z produkcji tzn. nigdzie jej nie można dostać i ja osobiście kupuje w Czechach plaquenil - to tak na marginesie _________________ Jeśli się cofasz to tylko po to by wziąć rozbieg! |
|
Powrót do góry |
|
 |
marzena27 Junior

Dołączył: 13 Lut 2010 Posty: 27 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 1:46 pm Temat postu: |
|
|
No mam nadzieje ze sie dowiem cos wiecej i co dalej mam robic...narazie biore arechin 1 tabletke wieczorem i czuje sie dobrze...co do konca produkcji probowałam we wszytskich hurtowniach o niego pytac i nie ma,chwilowy brak porodukcji,osobiscie zabrałam cały zapas z apteki:)nie wiem ile czasu bede to jesc...ja jestem pozytywnie nastawiona co do szpitala,pociesza mnie to ze zrobia mi badania bo wszystko narazie robie prywatnie!!!dobija mnie to ze tak jest ale niestety taki nasz kraj!!czekam na info kiedy bede miec termin i mysle ze bedzie dobrze..pozdrawiam goraco |
|
Powrót do góry |
|
 |
marzena27 Junior

Dołączył: 13 Lut 2010 Posty: 27 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 9:03 pm Temat postu: |
|
|
Witajcie Motyli..rzadko tu zachodze ale ostatnio swiat wiruje mi pod nogami,za 2 tyg mam ślub,szczerze poł roku temu była to dla mnie rzecz nie do przyjecia tym bardziej ze nadal borykam sie z tym co mam...8 wrzesnia 2 dni po weselu ide do szpitala do Ustronia...mam nadzieje usłysze w koncu diagnoze..czuje sie dobrze ale to chyba dzieki tym przygotowania do wesela...pozdrawiam Was gorąco.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 9:14 pm Temat postu: |
|
|
wszystkiego dobrego Marzenko  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|