|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 3:13 pm Temat postu: |
|
|
No nie Szczęka mi opadła... Tak zarzuciłem, bo mimo iż klasyk ze mnie to często pozwolę sobie odejść od przyjętych kanonów i powrócić do epoki romantyzmu Mimo wszystko powodzenia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 3:14 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
musialaby to chyba byc czarna roza i kolacja z arszenikiem |
o, tak, tak, igraj z ogniem dalej!
musisz przyjąc do świadomości bardzo podstawowe prawo:
twoja kobieta ma zawsze rację
jeśli chcesz żeby ciągle była twoja
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 3:15 pm Temat postu: |
|
|
Piotrek no wiesz, ale mordercze instynkty, spróbuj na spokojnie być może efekt będzie większy niz myslisz,
nie zawsze da się posklejać to co sie rozsypuje , czasmi trzeba zrezygnowac, czego jednak ci nie życzę , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 3:17 pm Temat postu: |
|
|
I tu dochodzimy do sedna sprawy... Kobiety są jak Himalaje... z czasem coraz "wyższe" i trzeba się nieźle nagłowić, żeby je zdobyć  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mgła Super senior


Dołączył: 03 Gru 2008 Posty: 81 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią Gru 25, 2009 8:55 pm Temat postu: |
|
|
Do zdrowych : NIE PALCIE PAPIEROSÓW.
CZASEM SOBIE ODPOCZNIJCIE.
BĄDŹCIE ZDROWI. |
|
Powrót do góry |
|
 |
justyna1974 Master butterfly


Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 227 Skąd: KATOWICE
|
Wysłany: Pią Lip 09, 2010 10:43 am Temat postu: |
|
|
Chciałabym powiedzieć Wam zdrowym, że strasznie Wam zazdroszczę ale również to, że dzieki chorobie zmieniło się moje życie o 180 stopni - jestem teraz lepszym człowiekiem : ). Czasami patrzę na Was i tak mi Was żal, że tak marnujecie swoje życie! Ja dzięki chorobie jestem świadoma każdego dnia, każdej godziny! _________________ Jeśli się cofasz to tylko po to by wziąć rozbieg! |
|
Powrót do góry |
|
 |
sawanna Kadet

Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 31
|
Wysłany: Pią Lip 09, 2010 10:53 am Temat postu: |
|
|
Do zdrowych - WYLUZUJCIE |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Pią Lip 09, 2010 1:34 pm Temat postu: |
|
|
Ważne jest "tu i teraz" po prostu  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwonkahaha Master butterfly


Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 1162 Skąd: Białystok :)
|
Wysłany: Pią Lip 09, 2010 2:05 pm Temat postu: |
|
|
Mniej stresu więcej uśmiechu  _________________ Kogo Pan Bóg kocha,temu krzyżyk daje,kto w nieszczęściu wytrzyma,ten szczęśliwym zostaje
Ogólnopolskie Forum Twardziny |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łukasz F. Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lip 11, 2010 3:15 pm Temat postu: |
|
|
Prawdę powiedziawszy dopiero teraz odkryłem ten wątek (nie przeczę - może widziałem go wcześniej, ale jeśli tak, to nie zwróciłem na niego uwagi).
Osobiście myślę, że wszystko zależy od danej sytuacji. Na chwilę obecną przychodziłoby mi na myśl takie oto zdanie:
"To, że mam stwierdzoną chorobę nie oznacza, że nie mogę żyć normalnie".
Natomiast w "wariancie alternatywnym" (który, mam nadzieję, nie nastąpi nigdy), byłoby to coś takiego:
"Cały czas żyłem na wysokich obrotach. Jeśli więc teraz mówię, że jest ze mną źle, to na pewno nie bez powodu". _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Joaśka Junior


Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 21 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Lip 18, 2010 9:28 pm Temat postu: |
|
|
WITAM!
Borykam się z problemem w stylu" co Ci takiego jest? Przecież dobrze wyglądasz!" od długiego czasu.Mam mieć zawsze uśmiech na twarzy, śmigać jak meteor i zero marudzenia. Ostatnio usłyszałam,że ja tylko na leki wydaje i to ile!!!!!
Tak wydaje. Na przepisane i konieczne. I to są moje "przyjemności", na które dostaję receptę od lekarza.
Mam doła bo mój mąż chyba przestał akceptować zmianę jaką przeszłam od momentu pojawienia się choroby.Dodam,że ani razu nie poszedł ze mną do lekarza żeby usłyszeć jaka to choroba. Nigdy też nie zapytał o nic lekarza w czasie moich pobytów w szpitalu ( ponad 50 razy) od 2003r.
A to mi nie pomaga. Praktycznie codziennie zadaje mi ból emocjonalny,który popycha na dno moją psychikę. Ciągły krzyk i pretensje
zwalają mnie z nóg.
A przecież pracuję, prowadzę Stowarzyszenie - Lubelskie Stowarzyszenie Motocyklistów ,organizuję imprezy dla dzieci. Leżę kiedy nie mam siły i muszę. Niestety. To nie jest dla mojej połówki żadne wytłumaczenie.
Pozdrawiam --- Joaśka
zapraszam serdecznie tutaj;Obnizenie nastroju,depresja...-przenieś tam swojego posta,pomożemy  _________________ Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły.
Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł,
lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich,
którzy są w potrzebie.
Wyciągają ręce i proponują swoją przyjaźń. |
|
Powrót do góry |
|
 |
karolina7 Master butterfly

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 224 Skąd: zabrze
|
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 7:13 pm Temat postu: |
|
|
Weszłam dzis na stronke i dostrzegłam ten wątek nie czytałam wszystkich stron ale mniej wiecej wiem o co chodzi. U mnie rówznież zdarzają sie takie indydenty w stylu"chodź pomóz posprzątac zrobic cos w ogródku,wezmiesz kapelusz na głowe jak swieci słonce bedzie dobrze". Lub nawet w gronie rodzinnym w niektórych sytuacjach maż potrafi powiedziec "jeju jaki w tym domu bałagan" a ja w tym momencie czuje sie fatalnie mdli mnie(nie wiem z czego) czuje chroniczne zmęczenie i to jest własnie najgorsze chroniczne zmęczenie !! ciało super wygląda a w środku klapa.Zaraz tłumacze męzowi z jakiego powodu szybko milknie i spuszcza głowe "no ja wiem " własnie "nie wiesz"skoro zdarza sie to dosc często !! Kiedy jednak czuje sie dobrze czuje tez (naprawde) radosc ze moge sprzatac gotowac obiad opiekowac sie dzieckiem.Dzięki Bogu jest tak od dłuższego czasu(ale cięzkie dni niestety nie omijaja mnie)wtedy mysle cierpienie tez jest dobrem. Pozdrówka _________________ zdrowie to nie wszystko ale wszystko bez zdrowia jest niczym |
|
Powrót do góry |
|
 |
Salamandra88 Junior


Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 20 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Sie 24, 2010 3:06 pm Temat postu: |
|
|
Wiecie co mi sprawiło ostatnio największy problem? Mój chłopak ma 2 braci i obaj niedawno brali ślub. Nie ma nic gorszego niż nagle dostać bólu stawu kiedy jest wesele a godzina jeszcze młoda. Wszystko byłoby ok gdyby to był jakiś staw w ręce, ale oczywiście rozbolała mnie kostka i dość spuchła. Kiedy wszyscy się bawią ja siedzę i tylko widzę dziwne spojrzenia w moim kierunku, próbują na siłę wyciągnąć na parkiet i głupio się patrzą jak odpowiadam "źle się czuje, przepraszam, ale nie". Nie chce się nikomu tłumaczyć z tego, że jestem chora, nie mam takiego obowiązku, po prostu nie chcę, to moja osobista sprawa, jedynie mój chłopak o tym wie. Wymyślam więc jakieś głupie tłumaczenia, a to, że jestem przeziębiona, albo, że po prostu boli mnie głowa. Niestety nie jestem w stanie bawić się na całonocnej imprezie, czasami nawet do 21 ledwo wyrobie, zawsze przyjdzie ból, temperatura i jestem strasznie osłabiona. Wiem, że nie powinnam być tak wrogo nastawiona, przecież nikt nie zna prawdy, a ja nie chce się tłumaczyć "mam tocznia" i zaraz milion pytan "a co to za choroba?" Tutaj na forum jestem anonimowa, łatwo jest pisać, najtrudniej rozmawia się z najbliższymi osobami, które nas znają. Liczę na szczere wypowiedzi, może to ze mną jest coś nie tak? Co sądzicie o moim podejściu? Łatwiej się żyje kiedy wszyscy wokół wiedzą o chorobie? Czy może wcale nie powinnam się nikomu tłumaczyć, a to inni powinni być bardziej wyrozumiali? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Sie 24, 2010 4:36 pm Temat postu: |
|
|
o chorobie powinni wiedziec tylko ci ktorzy sa Ci bliscy nie ma koniecznosci opowiadania o niej komus z dalszej rodziny czy zupelnie obcym ludziom,
wyłumaczyc im tego nie sposob bo musiałabys stracic wiele czasu a i tak dla wiekszosci to czarna magia
coz to sa uroki choroby ze nie wiemy kiedy bedzie gorszy dzien , nie mozemy sobie zagwarantowac tego ze akurat bedzie dobrze
moim zdaniem chłopak powinien ci to ułatwic czyli obrocic wszystko w zart,
na szczescie wesela i całonocne imprezy nie zdarzają się zbyt czesto, moze akurat na kolejnej bedziesz sie czuła dobrze na tyle zeby nie budzic zaciekawienia,
czy łatwiej się zyje jak się wszystkim powie ? to tez rzecz wzgledna, to zalezy na ile bliscy chca wysłuchac tego co tak naprawdę powoduje takie a nie inne zachowania, zdarza się ze nawet najblizsi nie zawsze rozumieja albo bagatelizuja fakt choroby
trudno sie wczuc osobie zdrowej w twoją sytuację , przeciez nie wiedza jak to boli, co boli czemu nie masz siły i jaks dziwna ta choroba jest bo nic nie widac zdrowa jak rydz a steka i lezy i niczego nie moze zrobic dziwne no nie
moi bliscy wiedza ale długo dawkowałam im tą wiedze moze bardziej z potrzeby chronienia ich niz ze strachu ze nie zrozumieja ale to sa tylko bliscy , osoby z ktorymi na codzien nie utrzymuję kontaktu wiedza ze jestem chora ale co to jest i na czym to polega juz nie musza wiedziec
a na pytania jak się czujesz zawsze odruchowo odpowiadam dobrze , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Wto Sie 24, 2010 5:28 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Wiem, że nie powinnam być tak wrogo nastawiona, przecież nikt nie zna prawdy, a ja nie chce się tłumaczyć "mam tocznia" i zaraz milion pytan "a co to za choroba? |
nie musisz tłumaczyć się..wystarczy powiedzieć: "nie, nie dziś; źle się czuję"
....
ale to można zrobić na wiele wiele sposobów _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|