|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mella Master butterfly


Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 996
|
Wysłany: Wto Lis 15, 2005 7:47 pm Temat postu: |
|
|
czyli "co kraj to obyczaj", w jednym i drugim przypadku mozna dopatrzyć sie pewnej logiki, tracimy bialko - to dostarczamy, albo im wiecej dostarczamy tym wiecej wydalamy, przy okazji też dodatkowo obciążamy nerki. Wypraktykowałam, że jeżeli przed badaniem bialkomoczu dobowego jem więcej mięsa, zwiększone ilości białka pojawiają się w moczu, gdy stosuję dietę uboższą w białko, mniej go potem w moczu, ale naprawde nie upieram się. Nie jestem wegetarianką, chociaż przez 4 lata byłam (i wtedy miałam śladowe ilości białka, albo nawet zerowe), ale w tym co mówiła moja pani doktor dopatrzyłam się sensu i jak juz wspomniałam jest to pierwszy lekarz, któremu zaufałam. _________________ "Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II |
|
Powrót do góry |
|
 |
megi Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 160 Skąd: powiat Kraków
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 1:24 pm Temat postu: |
|
|
Mella napisał: |
w jednym i drugim przypadku mozna dopatrzyć sie pewnej logiki, tracimy bialko - to dostarczamy, albo im wiecej dostarczamy tym wiecej wydalamy, przy okazji też dodatkowo obciążamy nerki. Wypraktykowałam, że jeżeli przed badaniem bialkomoczu dobowego jem więcej mięsa, zwiększone ilości białka pojawiają się w moczu, gdy stosuję dietę uboższą w białko, mniej go potem w moczu. |
Mella przyznaję Ci rację w tym co piszesz, bo sama zauważyłam, że im więcej jadłam białka to więcej go było w moczu. w szpitalu miałam nieco powyżej 1g, po wyjściu ze szpitala gdy zaczęłam jeść więcej białka to po ok 3 tyg wzrosło do ok 5g, ale później zaczęło stopniowo spadać mimo diety bogatej białko czasem nastąpił wzrost ale bardzo niewielki. a tą diete stosowałam przez pewien okres czasu.
pozdrawiam
megi |
|
Powrót do góry |
|
 |
zuzka Master butterfly

Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 894
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 4:51 pm Temat postu: |
|
|
Osobiście tej diety nie stosowałam, bo jakoś mi nie pasuje, odpowiadają mi zasady Montignaca, ale sporo moich przyjaciół było przez jakiś okres nią zafascynowanych - zaznaczam że były dokładnie ważone liczone produkty kupowane w drogich specjalistycznych sklepach, aż do czasu, gdy koleżanki ojciec po rok roku bycia na tej diecie zachorował gwałtownie na wątrobę - wyrok rak nieoperacyjny - 2 miesiące od pierwszych objawów choroby poszedł do piachu. Nikt nigdy nie powiedział głośno, że to efekt diety, /miał bardzo dobre wyniki przedtem jak kontrolował się jeszcze w trakcie diety, bardzo dobrze sie czuł i zachwalał /- jednak wszyscy zaniechali jej stosowania. Czy ta dieta przyspieszyła, czy spowodowała chorobę czy też nie miała na nią żadnego wpływu - nie wiem, wiem że nie mam na nią ochoty i nikt mnie nie przekona o jej zbawiennym wpływie. _________________ Walcz o swoje do szczęścia prawa
Niech świat się wali - Ty się nie poddawaj |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2005 7:42 pm Temat postu: |
|
|
Po prostu lepiej czasami na zimne dmuchca.moze rzeczywiscie to byl przypadek..moj tesc stosuje ja od wielu lat i jest ok.ale ja nie bede .i nikt mnie nie namowi.
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
fifek Junior


Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 9 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 8:05 am Temat postu: |
|
|
Hmmmmmm
Wręcz podwójne "hmmmmmmmm"!
Jakoś tak czytam, analizuję, i nigdzie nie widzę, żeby autor artykułu: ""The Effect of High-Moderate and Low Fat Diets on Weight Loss and Cardiovascular Disease Factors" (Prev. Cardiol. 2002, nr 5) powoływał się na dietę optymalną Kwaśniewskiego. Tylko polski autor artykułu założył, że:
"High-Moderate Fat Diet" = dieta optymalna
no bo przecież też jest wysokotłuszczowa (ale nie wysokobiałkowa!).
Tutaj jest ciekawa prezentacja:
http://www.au.poznan.pl/knd/Download/seminarium13.ppt
dotycząca w/w artykułu oraz innych badań, porównujących różne diety.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15632335 |
|
Powrót do góry |
|
 |
jagula Master butterfly


Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 2287
|
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 4:49 pm Temat postu: |
|
|
znam się tylko na dietach wegetariańskich i niestety to , co w zestawieniu ich dotyczy nie odpowiada moim zdaniem rzeczywistości diety wegetariańskie nie są ani niskotłuszczowe (!!!) ani niskobiałkowe
Dla zainteresowanych :
Rozmowa z Katarzyną Pryzmont, dietetykiem Akademii Medycznej z Centrum Odchudzania i Edukacji Żywieniowej Corpus Delecti
źródło: Rzeczpospolita
Wegetarianizm służy zdrowiu
wegetarianizm-aspekty zdrowotne
Jak być zdrowym wegetarianinem?
Cytat: |
Stanowisko the American Dietetic Association i Dieticians of Canada: Diety wegetariańkie
W swoim stanowisku na temat diet wegetariańskich z 2003 roku, Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne i Dietetycy Kanady piszą: „Właściwie zaplanowana dieta wegańska i inne typy diet wegetariańskich są odpowiednie na wszystkich etapach życia, włączając okres ciąży, karmienia piersią, niemowlęctwa, dzieciństwa i okresu dojrzewania. Diety wegetariańskie oferują wiele zalet żywieniowych takich jak niższy poziom tłuszczów nasyconych, cholesterolu i białka zwierzęcego a zwiększone ilości węglowodanów, błonnika, magnezu, potasu, kwasu foliowego oraz przeciwutleniaczy takich jak witamina C i E oraz fitochemikaliów. U wegetarian zaobserwowano niższe wskaźniki masy ciała niż u nie-wegetarian, a także mniejszy współczynnik śmierci spowodowanych niedokrwieniem serca; wegetarianie wykazują także niższy poziom cholesterolu; niższe ciśnienie krwi; oraz niższy współczynnik występowania nadciśnienia, cukrzycy typu 2 oraz raka prostaty i okrężnicy” |
stąd
no to wtrąciłam swoje trzy grosze  _________________ Fenomen czeskich psów- kundle wyglądają jak rasowce a rasowce przypominają kundle  |
|
Powrót do góry |
|
 |
sedoshi Super senior


Dołączył: 14 Cze 2010 Posty: 95 Skąd: Trn
|
Wysłany: Nie Gru 19, 2010 3:32 pm Temat postu: |
|
|
Temat widzę tu "umarł"...a raczej zasnął
Mój znajomy (nie jest chory na żadną układówkę), który jest zdrowy- jest od dłuższego czasu na tej diecie ...tzn. optymalnej. Sporo schudł i co ważniejsze świetnie się czuje. Ma więcej energii i ogólnie mocno chwali tą dietę. Głodny nie chodzi Co do chudnięcia to mi akurat nie jest to potrzebne (zobaczymy jak wejdę na sterydy...brr). Zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie ma co się "napalać", że jest to dieta cud i wszystkie problemy znikną. Zaintrygowało mnie jednak to, że niektórzy lekarze są przekonani co do skuteczności tej diety.
Mi osobiście trąci to "szarlatanizmem" ale nie chcę się tutaj wymądrzać, bo nie jestem wyedukawany w tej kwestii. Myślę też, że gdyby to było takie super- to większość lekarzy była by za tą dietą i nie trzeba by było leczyć SLE w inny sposób- w dodatku bardziej szkodliwy (mówię np o sterydach). Choć z tego co wiem, z tym to akurat może być różnie bo korporacjom farmaceutycznym zależy na tym, by mieć zbyt jeśli chodzi o leki.
Przytoczę tu teraz wpis z jakiegoś forum poświęconemu tej diecie. Dostałem go w mailu od tego znajomego- dlatego nie wpiszę linka- możecie sobie wyGooglać.
LEKARZ OPTYMALNY ODPOWIADA NA LISTY. (7)
Mam 56 lat, wazę 63 kg i mm 160 wzrostu. Od 20 lat choruję na toczeń•rumieniowatych (SLA). Moja choroba objawia się dużymi wykwitami skórnymi, głównie na nogach, plecach i twarzy.
Bardzo często bolą mnie nogi, zdarza się też, że puchną. Od około roku strasznie wypadają mi włosy, a na skórze głowy zrobiła mi się skorupa podobna do ciemieniuchy u dzieci, która swędzi. Od początku mojej choroby leczę się w Akademii Medycznej w Gdańsku.
Zażywam następujące leki: IMURAN 100 mg/dz, ENCORTON 30 mg/dz,
ENARENAL 10 mg/dz, METOKARD 50 mg/dz, RANIGAST 2 X 1
TABL, ELOKOM - maść, CUTIVATE - maść.
W załączniku przysyłam wyniki moich badań na wypisie szpitalnym.Wiem, że wielu ludziom Pana leczenie pomogło i wyzdrowieli.
Panie doktorze, bardzo pana proszę o pomoc.
Mila z Gdyni
Szanowna Pani!
Jest Pani leczona z powodu, SLA, czyli tocznia rumieniowatego układowego. Choruje Pani już 20 lat. Bardzo długo.
Toczeń jest chorobą przewlekłą związaną z zaburzeniami immunologicznymi, charakteryzuje się zajęciem wielu narządów i układów. Objawy chorobowe obejmują najczęściej skórę, błony surowicze, ośrodkowy układ nerwowy, nerki oraz komórki krwi.
Proces chorobowy polega na wytwarzaniu przez organizm pacjenta przeciwciał przeciw jądrowych w surowicy krwi oraz kompleksów immunologicznych w tkankach. Krążące kompleksy immunologiczne są odkładane krwionośnej ścianie naczyń krwionośnych i w kłębuszkach nerkowych, zapoczątkowują zmiany chorobowe oraz powodują dysfunkcje narządów.
Produkowane przeciwciała mogą być przyczyną spadku liczby komórek krwi. Mogą powodować uszkodzenie erytrocytów, leukocytów oraz płytek krwi. Najczęściej pojawiającymi się objawami na początku choroby są: osłabienie, spadek masy ciała oraz gorączka.
W późniejszym okresie choroby zmiany często dotyczą skóry oraz jej przydatków. Pojawia się bardzo charakterystyczny dla tocznia rumień w kształcie motyla. Występuje na twarzy w obrębie policzków i nosa.
Pojawia się przewlekły rumień krążkowy w kształcie monety, pojawiają się owrzodzenia błony śluzowej, uogólnione lub miejscowe wypadanie włosów, zapalenie drobnych naczyń palców oraz nadwrażliwość na światło. Toczeń rumieniowatych powoduje powikłania neurologiczne.
Prowadzi do porażeń nerwów, może powodować zapalenie rdzenia kręgowego i pogorszenie jego ukrwienia, wywołuje depresje, psychozy, a także padaczkę. U około 20% pacjentów pojawiają się choroby serca.
Najczęściej zapalenie osierdzia. Mogą pojawić się zaburzenia rytmu serca i niewydolności krążenia.
Pogorszenie sprawności krążenia oraz powikłania postępującego miażdżycy (nadciśnienie tętnicze, zawały serca, chromanie przestankowe) są związane ze stosowaniem leków sterydowych. Podawanie sterydów w leczeniu tradycyjnym jest nieuniknione, ponieważ zmniejsza objawy, wygłusza proces chorobowy, ale niestety ma swoje odległe konsekwencje. U około 30% pacjentów pojawiają się objawy zapalenia opłucnej, toczniowego zapalenia płuc, a czasami nawet zwłóknienie przepony. Objawy tocznia mogą pojawiać się we wszystkich narządach.
Wszędzie tam, gdzie autoprzeciwciała uszkadzają naczynia krwionośne. Objawy ze strony przewodu pokarmowego, takie jak: nudności, wymioty, bóle brzucha są bardzo częste.
Zapalenie naczyń jelit może doprowadzić do zawału jelita, perforacji i krwawienia. Może wystąpić również zapalenie trzustki (wywołanym stosowaniem leków sterydowych).
U pacjentów leczonych niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi często pojawiają się uszkodzenia błony śluzowej żołądka lub zapalenia wątroby. Większość osób chorych na toczeń układowy ma objawy choroby nerek. Zmiany zapalne najpierw objawiają się poprze zmiany w osadzie moczu (erytrocyty, leukocyty, wałeczki bez związku z zapaleniem bakteryjnym). Później wzrasta stężenie kreatyniny i mocznika we krwi. Na końcu proces chorobowy prowadzi do powstania zapalenia kłębuszków nerkowych i trwałego
uszkodzenia nerek.
Często ostremu rzutowi tocznia układowego towarzyszą bóle, zapalenia stawów. Zniekształcenia obrysu stawów pojawiają się rzadko.
Jest Pani leczona w sposób typowy, lekami sterydowymi i cytostatykami. Chociaż choroba trwa 20 lat, prawdopodobnie nie dokonały się poważne zmiany chorobowe w narządach (świadczą o tym załączone wyniki badań).
Żywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym tocznia układowego.
Stosując żywienie optymalne można spowodować znaczącą poprawę stanu zdrowia.
Niestety, nie dokona się naprawy zniszczonych narządów, można spowodować jedynie poprawę ich funkcjonowania.
Stosunkowo szybko ustępują objawy ze strony przewodu pokarmowego, zmniejsza się nasilenie zmian skórnych. Po kilkumiesięcznym stosowaniu żywienia optymalnego, wystąpi poprawa funkcji układu krążenia, proces miażdżycowy zacznie się cofać.
Powinno ustąpić także nadciśnienie tętnicze, na które jest Pani obecnie leczona. Należy stosować typowe żywienie optymalne.
W Pani przypadku powinna Pani odbyć kurs prawidłowego żywienia, a także skorzystać z serii prądów selektywnych, które zdecydowanie przyspieszą ustępowanie objawów choroby.
Z poważaniem
Lek. med. Maciej Garbień
Optymalny konsultant medyczny.
PS: nie mam osobiście zaufania do takich akcji, tak samo jak nie kupię homeopatii..ale to już z innych względów.
To co tu zacytowałem, nie jest moją opinią- tylko czymś co otrzymałem i nie ma to jak wrzucić to tu- gdzie sami ocenicie:D
Pozdrawiam _________________ "najciemniej jest tuż przed świtem" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Nie Gru 19, 2010 10:54 pm Temat postu: |
|
|
sedoshi napisał: |
Żywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym tocznia układowego. |
Jak można w ogóle leczyć przyczynowo,skoro nie jest znana tak naprawdę etiologia ?
Cytat: |
PS: nie mam osobiście zaufania do takich akcji, tak samo jak nie kupię homeopatii..ale to już z innych względów. |
Dieta powinna byc dostosowana do aktualnego stanu zdrowia osoby przewlekle chorej...A normalnie,to powinniśmy jeść -w zdrowych ilościach ,proporcjach i b.różnorodnie,wykluczając ewentualne alergeny... _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pon Gru 20, 2010 12:33 am Temat postu: |
|
|
dla mnie ta dieta to czysty szarlatanizm jak zobaczyłam ile miecha sie zjada i to najlepiej tłustego to miałam tego dosyc chociaz lubie chięcho
jest monotonna bez owocow i warzyw czyli za duzo brakuje w niej tego co wazne , po dłuzszym stosowaniu mozna wypłukac organizm z wszelkich elektrolitow dla nas zupelnie niewskazana tym bardziej ze nasze leki uszkadzaja i zoladek i narzady wewnetrzne tak wiec np przy chorej watrobie czy trzustce to smiec , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
sedoshi Super senior


Dołączył: 14 Cze 2010 Posty: 95 Skąd: Trn
|
Wysłany: Pon Gru 20, 2010 1:09 pm Temat postu: |
|
|
Dokładnie Margaret. Nie znany jest mechanizm powstawania SLE a ten lekarz powołuje się na leczenie przyczyn. Jest to przerażające, że niektórzy lekarze w taki sposób podpisują się pod tym. Ciekawe gdzie tu jest haczyk? Chodzi o pieniądze? Nie wiem. Poczytałem trochę na ten temat i myślę podobnie. W naszym przypadku dieta taka może kiepsko się skończyć. (Dla nas oczywiście).
Cytując za Wikipedią:
Termin "dieta optymalna" jest w Polsce często utożsamiany z Dietą Kwaśniewskiego, która stanowi ostre przeciwieństwo zalecanej powszechnie "piramidy zdrowego odżywiania" i która została oceniona przez Komitet Terapii Wydziału VI Nauk Medycznych Polskiej Akademii Nauk, jako dieta niebezpieczna dla zdrowia.
_________________ "najciemniej jest tuż przed świtem" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwonkahaha Master butterfly


Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 1162 Skąd: Białystok :)
|
Wysłany: Pon Gru 20, 2010 8:59 pm Temat postu: |
|
|
Moja koleżanka z poważną chorobą płuc stosowała właśnie Dietę Kwaśniewskiego.
Wysadziła se kompletnie wątrobę,płuc nie wyleczyła  _________________ Kogo Pan Bóg kocha,temu krzyżyk daje,kto w nieszczęściu wytrzyma,ten szczęśliwym zostaje
Ogólnopolskie Forum Twardziny |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|