Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 10:43 am Temat postu: vademecum wczesnego rodzicielstwa |
|
|
zapraszam do dzielenia się poradami nt.pielęgnacji i opieki nad dzieciaczkami
poprzedni watek rozmowy TUTAJ _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
slefka Junior


Dołączył: 26 Kwi 2009 Posty: 29 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 7:12 pm Temat postu: |
|
|
No tak Zaburzyłyśmy ideę wątku Dobrze, że ktoś tu czuwa nad porządkiem
Ja odetchnęłam... Kupy luźne i bez krwi. Dzisiaj nie podawałam nutritonu. Na noc tylko zagęszczę trochę. Nie moge patrzeć jak mały się męczy. Didulka, w jakim wieku Twój maluszek teraz jest? Ja mam nadzieję, że to ulewanie się skończy jak maluchy same "usiądą"... |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 8:22 pm Temat postu: |
|
|
Maluchy maja 3,5 miesiaca.
mimo ulewania ladnie przybiera na wadze? |
|
Powrót do góry |
|
 |
slefka Junior


Dołączył: 26 Kwi 2009 Posty: 29 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 9:11 pm Temat postu: |
|
|
Adaś wczoraj skończył 4 m-ce. Generalnie dobrze przybiera, ale do "Michelinów" nie należy Waży 6,5kg. Mierzy 69cm. Jak pytałam naszą rodzinną o zagęszczanie kleikiem ryzowym, to powiedziała, że absolutnie, bo "go utuczę". Dopiero ta neurolog, która ma specjalizację z pedjatrii również, do której poszliśmy skontrolować ciemiączko powiedziała, że utuczenie Adasiowi nie grozi, bo jest przy 25 centylu jeśli chodzi o wagę...
Rodzinna powiedziała też, żeby na razie nie wprowadzać żadnych innych pokarmów... No to czekam... |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 4:44 pm Temat postu: |
|
|
jak to nie wprowadzac nowych pokarmow skoro skonczyl 4 miesiace?
ja moim daje juz od czasu do czasu troszke kaszki do mleka a teraz czekam na Andrzeja i damy ich troszke zupy jarzynowej zeby ich powoli przyzwyczajac |
|
Powrót do góry |
|
 |
paproshka Master butterfly


Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6426
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 6:24 pm Temat postu: |
|
|
Myślę, że spokojnie po skończeniu 4 miesięcy można podawać pierwsze kaszki
Są te bebiko czy jakieś nestle, zazwyczaj jabłkowe
Mój szamał, aż mu się uszy trzęsły, dla takiego maluszka, takie doznanie smakowe to szok, ale i wielka uczta dla podniebienia  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 7:03 pm Temat postu: |
|
|
To zależy-od tego czy dziecko jest tylko piersią karmione ,czy jest też alergikiem.Generalnie uważa się,że przy karmieniu piersią,pokarmy stałe wprowadza się później .
Kaszki ryżowe,kukurydziane należą do bezpiecznych  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
paproshka Master butterfly


Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6426
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 7:15 pm Temat postu: |
|
|
Ja karmiłam piersią i pediatra właśnie zaleciła, by od 4 miecha podawać mu kaszkę powoli
Była ryżowa o smaku jabłkowym właśnie
Oczywiście, ja też mówię o zdrowym dziecku, nie alergiku  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
slefka Junior


Dołączył: 26 Kwi 2009 Posty: 29 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 7:34 pm Temat postu: |
|
|
Właśnie dzisiaj rozmawiałam z przyjaciółką, której Tośka jest młodsza od Adasia o 11h i wczoraj podali pierwszą marchewe ze słoiczka... A karmi tylko piersią. Ja też zacznę powolutku od kaszek i marchewy.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto Kwi 12, 2011 1:24 pm Temat postu: |
|
|
Wczoraj Mai dalam pierwszy raz zupke jarzynowa Macius przespal uczte wiec dzis dostana oboje  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|