| 
			
				WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"   
					
			 | 
			
			 | 
		 
	 
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	 
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	 
	
		dorka Junior
  
 
  Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 10 Skąd: lubelskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Maj 22, 2011 11:04 pm    Temat postu: Witam | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam,
 
Jestem Dorota. Forum znalazłam szukając informacji nt. choroby jaką zdiagnozowano w marcu br. u mojej 16 letniej córki. Korzystając z okazji bardzo Wam dziękuję za wszystko czego się tu dowiedziałam i za Waszą obecność na forum... - dla mnie to był namacalny dowód na to, że z ZW można w miarę normalnie żyć... Choroby wcześniej nie znałam, nie miałam żadnego pojęcia o niej, natomiast to co przeczytałam o chorobie w necie - choroba śmiertelna...wyrok. Biorąc pod uwagę to w jakim stanie była córka brałam wszystko dosłownie.  Nie wiem od kiedy tak naprawdę córka ma to paskudztwo, wiem kiedy dało się we znaki. Ponad 3 tygodnie utrzymywała się wys. temp. 38,5 - 39 stopni, uporczywy, duszący kaszel zanim córka trafiła pod opiekę właściwych specjalistów w stanie ciężkim. Na chwilę obecną ma powoli zmiejszane sterydy, jest w domu, spi w końcu w swoim łóżku ( hospitalizowana była przez 7 tygodni w DSK w Lublinie) i znowu stuka w klawiaturę   Nie wiem czy wchodzimy w remisję choroby, czy to już to...? To chyba tyle... jak na drugi raz - pierwszy wpis już zaliczyłam zadając pytanie    Dziękuję | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Margaret74 Moderator
  
  
  Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Maj 23, 2011 8:09 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				no to raz jeszcze witaj    
 
 
i bardzo dziękuję za dostosowanie się do mojej prośby   
 
Faktycznie długa i ciężka droga za Twoją córą-najważniejsze,że jest już w domu i zaczyna normalne życie.Jest to jednak choroba przewlekła jak wiesz więc niestety będą zdarzały się raz lepsze,a raz gorsze okresy i należy w tym miejscu życzyć Wam ,by zdarzały się jak najczęściej te lepsze   
 
Chorobę,pomimo,że ciężka i nieprzewidywalna (jak to autoimmunologiczne paskudztwa)daje się jednak w ryzach trzymać-ważne,by nabyć doświadczenia praktycznego i wychwytywać szybko okresy zaostrzeń-początki bywają bardzo skryte i podstępne   
 
Nie napisałaś jakiego typu Córa ma zmiany-jakich spustoszeń choroba dokonała? U nas najaktywniejsza ostatnio była Moksia-jest po przeszczepie nerki-ostatnio b.zajęta,bo wróciła do pracy zawodowej,ale udziela się również na commed.pl-tam jest watek dość aktywny ludzi chorych na ZW([url=http://commed.pl/ziarniniak-wegenera-jak-dlugo-jeszcze-vt15570.html?hilit=ziarniniak%20wegenera)ZW-jak długo jeszcze?[/url]) -znajdziesz tam sporą dawkę optymizmu.Zresztą poczytaj też watek     Moksia dostała TEN ważny telefon.Swego czasu dużo sie mówiło o leku MAPTERA-chyba trzeba pilnować tego tematu  
 
 
Poza tym wyszperałam też info o polecanej książce oraz Bloga choć widzę,że dziewczyna trochę ostatnio przycichła,ale warto tam zajrzeć    Z tego co mi było wiadomo,Moksia planowała stworzyć forum dla osób chorych na ZW-mam nadzieję,że jak się "ogarnie"w 100% ,nie zrezygnuje z tego pomysłu,bo myślę,że jest wart zachodu   
 
 
Najważniejsze jednak abyście były silne psychicznie-nasze choroby bardzo lubią depresyjne stany,które nas zwyczajnie osłabiają ,co ułatwia atak    Powiem Ci,że żyć można naprawdę na przekór wszystkim statystykom.Trzeba tylko powalczyć o jakość swego życia,co w tym kraju-przyznaję ,bywa czasem trudne.
 
Pamiętaj też,że mamy Kawiarenkę gdzie zawsze Jesteś mile widziana .
 
Pozdrawiam serdecznie    _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 
 
  | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Lilla1979 Master butterfly
  
 
  Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 913 Skąd: Piotrków tryb.
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Maj 23, 2011 10:44 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witaj dorka   _________________ Życie to raj,do którego klucze są w naszych rękach.
 
                                            Fiodor Dostojewski | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		dorka Junior
  
 
  Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 10 Skąd: lubelskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Maj 23, 2011 12:25 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Dziękuję za powitanie   
 
Faktycznie wylewna nie byłam. Chroba zajęła płuca, nerki, oczy, zatoki. Objawy choroby - bóle pięt, jednej kostki palca u ręki, pojawiające się od czasu do czasu dziewne bóle/łaskotanie poszczególnych miejsc na ciele, zapalenie zatok - mylone z alergią potwierdzoną testami. Oczy w ciągu ok. 2 tygodni doszły do siebie, najgorzej płuca i nerki. Nerki co prawda zaczeły na nowo swoją pracę po 4 tygodniach dializowania, ale sami wiecie, że to już nie to samo - przewlekła choroba nerek stadium III. Za jakiś m-c prześwietlenie rtg i zobaczymy jak wyglądają płuca, duszności jakby ustąpiły.Leczenie - solu medrol 800mg, endoxan 1x50, kiovig 3x20g,encorton początkowo 60 mg na dobę ( obecnie 50mg i zmniejszane o 5mg co 2 tyg., planowane 40mg do końca czerwca), calperos 2x 500, alfadiol 2x 0,25 , furosemid 2x 40, polprazol 1 x 20, euthyrox 25 ug x 30, a co drugi dzień 12,5 , ferrum lek, vit.B6, vit.B comp, vit.C, acfolici 1x 5, biseptol 480 x 2 co drugi dzień. Z obecnego leczenia jestem bardzo zadowolona. Córka trafiła pod opiekę młodych i miłych lekarzy oraz doświadczonych profesorów ( jednakże nie w ZW - ostatni przypadek w szpitalu był jakieś 30 lat temu). Jak u wszystkich z tego typu chorobami  specjaliści konsultowali się ze sobą przy czym lekarz prowadzący ustalał dawkowanie leków. 
 
Proponowane wątki oczywiście dawno przeczytałam szukając wszelkich informacji o chorobie. Dziękuję!!! Nie wiem jakbym dała radę gdyby nie Wasze wpisy. To jest niezwykle cenna skarbnica wiedzy o chorobie i dalszym życiu. 
 
Mam pytanie - czy wszyscy na sterydach są tacy "humorzaści" jak moje dziewcze?   Na szczęście daję radę  
 
Pozdrawiam wszystkich,
 
D.
 
I proszę o odpowiedź na pytanie dotyczące leczenia komórkami macierzystymi - czy ktoś posiada jakieś informacje na ten temat? | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Monika B Moderator
  
  
  Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Maj 23, 2011 2:15 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				witaj
 
coz sterydy powoduja zmiany nastrojow , pod płaczu do nadmiernej wesołosci , ciało się zmienia na sterydach, byc moze corka nie potrafi tego zaakceptowac, nie potrafi sie zaakceptowac swojej ułomnosci swojego innego zycia
 
wiele z nas bierze leki antydepresyjne pomagają
 
 
był okres kiedy płakałam jak nikt nie widział , , bo wczesniej potrafiłam niezle bez powodu zależc za skorę
 
tak to bywa, i w duzej mierze nie jest zalezne od nas, pamietaj o tym jesli corka wkrzyczy czy jakas uwagę , cos co cie zrani , to leki . rozumiesz to wiec nie bierz tego do siebie, ale na pewno psychoterapia lub antydepresanty pomagają, łagodza tez zmienne nastroje i złośc _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w   życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 
  | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Aga L Senior
  
 
  Dołączył: 12 Sty 2009 Posty: 55 Skąd: Gdańsk
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Maj 23, 2011 5:13 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witaj na forum, serdeczne uściski dla twojej córki, obie jesteście dzielne   _________________ Aga | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		paproshka Master butterfly
  
  
  Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6426
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Maj 23, 2011 5:36 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam Cię bardzo, bardzo serdecznie   _________________
   | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		alawa Master butterfly
  
  
  Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 2310 Skąd: Warszawa
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Maj 27, 2011 8:12 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witaj!
 
Powodzenia w leczeniu u Córy, szybkiej remisji. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		agnieszka29 Master butterfly
  
  
  Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Maj 27, 2011 9:04 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam serdecznie i życzę zdrówka i szybkiej i ciągłej remisji!   _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		dorka Junior
  
 
  Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 10 Skąd: lubelskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Cze 12, 2011 10:01 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Margaret, nie martw się - zdaje się, że Moksia ma się dobrze   
 
Pozdrawiam wszystkich, zdrówka życzę i czerpania garściami endorfinki w postaci promieni słonecznych:)
 
Ps. czy z ZW można się opalać? 
 
D. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Margaret74 Moderator
  
  
  Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Cze 12, 2011 10:10 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
 
	  | Cytat: | 
	 
	
	  | czy z ZW można się opalać? | 
	 
 
 
 
hm,to zależy jakie leki bierzesz-sterydoterapia,immunosupresja -wykluczają przebywanie na słońcu ...
 
dzięki za wieści od Moksi-odezwała się -wiemy już ,że extra jej idzie    _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 
 
  | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Łukasz F. Master butterfly
  
  
  Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Cze 12, 2011 11:36 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witaj.
 
Z opalaniem na pewno nie można przesadzać. Warto też zapytać specjalistę - każdy przypadek jest inny, więc trudno wyrokować. _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem. 
 
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		 | 
	 
 
  
	 
	    
	   | 
	
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
  | 
   
 
  
Powered by PhPBB  © 2001, 2002 phpBB Group
  
		 |