Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marciakk Stary wyjadacz


Dołączył: 09 Kwi 2012 Posty: 161 Skąd: wawa
|
Wysłany: Sob Kwi 21, 2012 9:10 am Temat postu: |
|
|
Ja pierwszą sterydoterapię (2004-2006, Encorton, 75 mg/doba) znosiłam bardzo dobrze, prawie w ogóle nie przytyłam (ale bardzo pilnowałam diety), byłam jedynie obrzęknięta (ale w miarę równo ). Natomiast teraz (Metypred, od października dawki w granicach 12 - 4 mg) znoszę gorzej, przytyłam ok. 7 kg (ale NIE pilnowałam diety i folgowałam sobie) i też jestem obrzęknięta, pomimo że to mniejsza dawka. Tak mi się wydaje, że chyba steryd sterydowi nie równy i organizm organizmowi też nie. Nie ma jednej odpowiedzi, jak to musi wyglądać w Twoim przypadku. Ale lepiej pilnować diety i unikać cukru! Teraz wdrażam też plan w życie  _________________ The best way to predict the future is to invent it.
Alan Kay |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob Kwi 21, 2012 9:46 am Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie wiem już do jakiego lekarza iść i jakie badania zrobić....
A powiedzcie jak jest ze sterdydami? Jak znosicie to świństwo....;/ Przytyłyście dużo?? |
Pewnie najlepiej byłoby gdybyś po prostu położyła się do szpitala, gdyż tam zrobią wszystkie badania i nie wnikają aż tak jak w poradniach czy coś było niedawno robione jakieś badanie, czy można je w poradni i tak dalej. Wiem, że nikt nie chce kłaść się do szpitala, ale przynajmniej nie wypuszczą bez diagnozy. Ja na początku choroby sterydy łykałam tyle co ważyłam czyli 60mg. następnie schodziliśmy powoli. Ja od razu jak się dowiedziałam, że Encorton będę łykać (przez 3 lata callcort) to postanowiłam zdrowo się odżywiać. Nie chodziło o chudnięcie a o pokonanie choroby. I tak co miesiąc ubywało mi 2 kg. zatrzymałam się na 52 kg. i tak trzymałam. Moim zdaniem sam steryd nie powoduje przytycia, jedynie może zwiększyć apetyt, który trzeba kontrolować. Nawet jak ważyłam 52kg to i tak wyglądałam jak chomik i to dosłownie, dopiero coraz bardziej zmniejszane dawki przywracały mój wygląd do normy. _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
aaangellinaaa Junior

Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 19 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob Kwi 21, 2012 11:08 am Temat postu: |
|
|
Wątpie że przyjmą mnie do szpitala tylko dlatego że mam suche oko...
Dziękuję w każdym razie za pomoc;):*
Spróbuje leczenia tego okulisty jeśli nie przejdzie będę się martwić dalej:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
aaangellinaaa Junior

Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 19 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 10:17 pm Temat postu: |
|
|
Wreszcie odważyłam się pójść do immunologa. Zbadał mnie i zrobił dużoooo badań przeciwciała i jakieś tam inne o których nawet nie słyszałam. Za tydzień mam kontrole i wtedy będą już wyniki. Podejrzewa sjogrena...
Trochę się boję jak to będzie dalej i co wyjdzie z tych badań...;(
Mam nadzieję że od razu nie dostane sterydów... |
|
Powrót do góry |
|
 |
hatifnat Master butterfly


Dołączył: 29 Gru 2009 Posty: 531 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 8:26 am Temat postu: |
|
|
Takze podczas diagnozowania najbardziej balam sie, ze dostane sterydy.
Na zespol Sjoegrena nie ma w ogole leczenia;) Zwykle daje sie Arechin/Plaquenil, ktore, jesli dzialaja, to raczej na zmiany skorne w przebiegu SLE niz na Sjoegrena. Sterydy sa na inne, dolaczajace sie do suchosci objawy, np. bole stawow. Na sama suchosc mozna jedynie sustytuowac lzy i/lub sline.
Natomiast sterydy nie sa takie straszne - mnie dzieki nim nie bola stawy:) _________________ " Hatifnatowie wciąż gonią i gonią. Taki w nich niepokój (...) tylko chcą dotrzeć do horyzontu" |
|
Powrót do góry |
|
 |
aaangellinaaa Junior

Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 19 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 9:05 am Temat postu: |
|
|
Ten immunolg powiedział że jeśli to będzie wtórny sjogren spowodowany jakąś infekcją to można to wyleczyć tylko że to będzie nawracać....
No to trochę pocieszenia dostałam że nie tak prędko sterydy:)
Boję się tak strasznie przytyć po nich...
Acha czyli ten archein to nie steryd??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 9:09 am Temat postu: |
|
|
arechin to nie steryd
i na sterydach WCALE nie trzeba przytyć  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
awania Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 9:23 am Temat postu: |
|
|
angelina, nie mam ZS tylko niezróżnicowaną ch.t.ł. ale też się bałam okrutnie sterydów (zwłaszcza, że już miałam z dzieciństwa doświadczenia - złe). Uległam po ponad roku leczenia, zaczęłam brać sterydy, z małymi przerwami już 10 miesięcy. Nie tyję, wręcz chudnę (cudowne to jest;), objawów ubocznych nie mam za wiele. no, może twarz się lekko zaokrągliła, co mnie wkurza, ale korzyści więcej niż minusów. A cała reszta - zdecydowanie lepiej niż było "przed sterydami". |
|
Powrót do góry |
|
 |
aaangellinaaa Junior

Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 19 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 9:35 am Temat postu: |
|
|
Oj dziękuję wam bardzo;* Pocieszyliście mnie;)
A jak sobie radzicie z suchymi oczami np w pracy?
Ja w tym roku kończe studia i aż się boję tego;/ Nie umie długo siedzieć przy komputerze. W zimie przezywam koszmar z oczami. Latem jest lepiej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
hatifnat Master butterfly


Dołączył: 29 Gru 2009 Posty: 531 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 10:31 am Temat postu: |
|
|
Objawy uboczne sterydow w duzej mierze zaleza od dawki. Ja mialam dwa pulsy a potem i obecnie bralam dawke do 16 mg Metypredu.
I po sterydach i na sterydach czuje sie lepiej.
Na suche oko nie ma niczego innego poza sztucznymi lzami. Gdy siedze przed komputerem lub dlugo czytam ksiazke (na moich studiach czytalam i czytam bardzo duzo ksiazek) zakrapiam nimi oczy w zaleznosci od odczuwanego dyskomfortu, czasem co pol godziny. _________________ " Hatifnatowie wciąż gonią i gonią. Taki w nich niepokój (...) tylko chcą dotrzeć do horyzontu" |
|
Powrót do góry |
|
 |
aaangellinaaa Junior

Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 19 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 12:23 pm Temat postu: |
|
|
Ja tez tak mam a zima to co 10 minut musze kropic tragedia...;/
Mimo ze wynik testu schimera dobry po nie calej minucie;/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
katarzynadudek7 Master butterfly

Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 2293
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 12:53 pm Temat postu: |
|
|
A jakich kropli używasz ? Na mnie nie wszystkie działały. Skuteczne dla mnie są niestety te z górnej półki cenowej  |
|
Powrót do góry |
|
 |
aaangellinaaa Junior

Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 19 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 1:13 pm Temat postu: |
|
|
Już miałam chyba wszystkie możliwe i niestety żadne nie przynoszą ulgi.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
hatifnat Master butterfly


Dołączył: 29 Gru 2009 Posty: 531 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 1:21 pm Temat postu: |
|
|
Czy stosowałaś żele zamiast kropli?
Albo krople zamieniające się w powłoczkę żelową (podobno tak działa Systane).
Jeśli masz ubytki nabłonka rogówki (co okulista może ocenić po zakropieniu do oczu fluoresceiny i obejrzeniu rogówki w niebieskim świetle), można zastosować Cornergel (jest z panthenolem i ma pomóc rogówce się odbudować). _________________ " Hatifnatowie wciąż gonią i gonią. Taki w nich niepokój (...) tylko chcą dotrzeć do horyzontu" |
|
Powrót do góry |
|
 |
aaangellinaaa Junior

Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 19 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 8:54 pm Temat postu: |
|
|
Tak używałam też żeli one bardziej pomagają mi na noc.
Nie mam na szczęście jeszcze złuszczania nabłonka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|