Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przyczyny - gdybanie ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shinigami
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 111
Skąd: Wilk z Lasu

PostWysłany: Czw Maj 31, 2012 6:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Z moich obserwacji i doświadczeń: Równoczesne podanie ogólnoustrojowe antybiotyku i leku przeciwgrzybiczego, powoduje natychmiastowy rozrost zakażenia wirusowego- opryszczki wargowej.


..z Twoich obserwacji i ..doświadczeń. I na tym poprzestańmy, bo brniesz w dalekie i wyraźnie nieznane wody kolejnych odcz(a/e)pionych od treści ch tk ł wniosków.






Ciekawostka autoimmunologiczna w kontekście chorób psychicznych (odnośnie rdzennie postawionego pytania w temacie - przyczyn i gdybania).

Czy wiecie, że RZS i schizofrenia nigdy nie występują razem?
_________________
Ars bene mordiendi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
znedzynski
Junior
Junior


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Czw Maj 31, 2012 7:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

awania, nie wiem jakimi maściami smarowałaś skórę, czy były to maści przeciw dermatofitom- terbinafina? Z przeciwgrzybiczych jedynie ona była skuteczna.

nie wiem o jakiej maści mówisz, ale MIĘDZY INNYMI trenowałam także udofen - zawiera Terbinafini hydrochloridum. Tak samo jak Lamisilatt.



Cytat:

Czy mogą sobie pomóc w cierpieniu smarując ręce lamisilem?
Nie pomaga- nie smaruję, pomaga to mogę z niego korzystać.
Co w tym złego?

Nie, w tym NIC złego nie ma. Ostatecznie ew. reakcje alergiczne aż tak uciążliwe nie są. Złe jest twierdzenie, że to może być alternatywa dla normalnego leczenia, które wielokrotnie odsądzałeś od czci i wiary.
Poza tym - wspomniany efekt placebo.
Komuś pomoże na zasadzie placebo, odstawi leki, bo wow, to nie ch.t.ł. tylko grzybica! I co - kto poniesie odpowiedzialność za ew. śmierć tego człowieka? albo znaczną utratę zdrowia?


do diabła, źle kliknęłam i zamiast cytuj wrzuciłam edytuj, grrrrrrr... do koleżanek - jest możliwość odzyskania oryginalnego postu znedzynskiego? PRZEPRASZAM!

_________________
Poznaj siebie samego
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
znedzynski
Junior
Junior


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Czw Maj 31, 2012 7:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zanim napisałem na forum toczeń, poświęciłem mnóstwo czasu na czytaniu innych "autoimmunologicznych" forów: mojacukrzyca, pecherz, fungidia-my forum, toczen.
Znam wiele tragicznych sytuacji lawinowego rozwoju tych chorób.
Musiałem szukać potwierdzenia swoich spostrzeżeń i doświadczeń, poczynionych wcześniej na swoim i swoich bliskich organizmie, na większej populacji.
Uzyskałem na tyle wiarygodnych potwierdzeń, że odważyłem się o tym napisać.

Nie było moją intencją zniechęcić nikogo do zaprzestania już prowadzonego sposobu leczenia.

Chciałem się podzielić informacją, że smarowanie dłoni lamisilem daje ulgę w bólu stawów rąk.
Czy wszystkim, pomoże? Myślę ,że nie.
Będę zadowolony gdy dużej liczbie chorych pomoże.
Może mój wpis pozwoli na inne spojrzrzenie na problem tocznia , skoro to obowiązujące obecnie nie jest doskonałe.

Wszystkiego w krótkich postach nie da się opisać- stąd nieporozumienia i nerwy i emocje.

Faktycznie nawet pojedyncza dawka antybiotyku podana chorej osobie może doprowadzić do wielkiej szkody w organizmie.

awania, nie wiem jakimi maściami smarowałaś skórę, czy były to maści przeciw dermatofitom- terbinafina? Z przeciwgrzybiczych jedynie ona była skuteczna.

Na swoją obronę mogę powiedzieć, że tylko lekarz może wypisać ten lek w tabletkach.

Ludzie w ogromnych ilościach używają przeciw grzybiczego Nizoralu-ketoconazolum, na skórę głowy.

Czy mogą sobie pomóc w cierpieniu smarując ręce lamisilem?
Nie pomaga- nie smaruję, pomaga to mogę z niego korzystać.
Co w tym złego?
_________________
Poznaj siebie samego
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
awania
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 1119
Skąd: polska

PostWysłany: Czw Maj 31, 2012 7:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dziękuję Znedzynski za odtworzenie postu
i jeszcze raz
przepraszam
Embarassed
_________________
***mal_kontent***
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
darekuu9
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 2024

PostWysłany: Pią Cze 01, 2012 10:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Na marginesie dodam ciekawostkę. Dwóch braci od naprawiania rowerów stworzyło samolot, zakasując całą plejadę profesorów od fizyki i awiacji.
Oczywiście w tym wypadku tak nie musi być


Tak ale zauważ, że prawo według którego latają wszystkie samoloty jest jedno, i wystarczy że znali to prawo i trochę pokombinowali.

Chorób autoagresywnych jest coś koło 200, jeśli nie więcej, nawet kiedyś czytałem że są jakieś podstawy, aby schizofrenię uważać za chorobę z przyczyną autoimmunologiczną.
I nie sposób do tych wszystkich chorób znaleźć jakiś wspólny mianownik indukujący chorobę.
Jedni piszą o stresie, drudzy o infekcji, jeszcze inni o czymś innym.

Może rzeczywiście miałeś grzybicę stawów, która dawała objawy stawowe podobne do tocznia, i to że Tobie kremy pomogły to nie znaczy że innemu pomogą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
znedzynski
Junior
Junior


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Sob Cze 02, 2012 6:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Alexandrowi Flemingowi udało się otrzymać penicylinę-antybiotyk, który nie niszczył wszystkie mikrobiotyczne infekcje, zwalczał tylko niektóre. Później powstało wiele innych antybiotyków.
Nie upieram się, że wszystkim ulży w bólu smarowanie chorych rąk lamisilem z zawartością terbinafiny. Jeżeli ktoś uważnie czytał moje posty, to mógł przeczytać, że również mam takie podejrzenie, że może to nie wszystkim pomóc.
Ja skłaniam się ku tezie, że przyczyną chorób "autoagresywnych" jest nie leczona, lub źle leczona infekcja grzybicza lub wirusowa.

Jako mało prawdopodobne wydaje mi się , by była to infekcja bakteryjna.

Substancji farmaceutycznych przeciwgrzybiczych jest bardzo mało.

Powstają natomiast coraz to nowe przeciwbakteryjne antybiotyki.
Zawodowo zajmujący się medycyną i farmacją nie doceniają ogromnej negatywnej roli jaką odgrywają grzyby w organizmach żywych.

Używanie na ogromną skalę przeciwbakteryjnych antybiotyków, tak w medycynie akademickiej, jak i w hodowli drobiu (gdzie o karencję po ostatnim podaniu w paszy antybiotyku jest bardzo trudno) powoduje katastrofalne skutki w równowadze mikrobiologicznej w środowisku, więc również i w naszych organizmach.


Dużo lepiej pod tym względem jest w rolnictwie, gdzie problem zakażeń bakteryjnych, grzybiczych i wirusowych jest rozważniej traktowany.

Posta napisałem w dziale porady i doświadczenia. Moje porady i doświadczenia takie właśnie są.

Nikomu nie sugerowałem, by przerwał zasadnicze leczenie farmakologiczne. To nie jest warunek konieczny, by lamisil pomógł.

Z pewnością miałem grzybicę nie tylko stawów, lecz ogólnoustrojową.


Czy nie sposób znaleźć wspólny mianownik wszystkich chorób auto?
Ja nie byłbym taki sceptyczny.
Takie sceptyczne podejście blokuje wrodzoną potrzebę poszukiwań, blokuje również nadzieję.
_________________
Poznaj siebie samego
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
hatifnat
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 531
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob Cze 02, 2012 10:38 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

znedzynski napisał:


Z pewnością miałem grzybicę nie tylko stawów, lecz ogólnoustrojową.


I owa grzybica ogolnoustrojowa byla leczona mascia przeciwgrzybicza???

Nota bene grzybica stawow jest grzybica gleboka a wiec nie do uleczenia miejscowym stosowaniem jakichkolwiek lekow.
_________________
" Hatifnatowie wciąż gonią i gonią. Taki w nich niepokój (...) tylko chcą dotrzeć do horyzontu"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
znedzynski
Junior
Junior


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Sob Cze 02, 2012 12:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nigdzie nie pisałem, że stosując tylko terbinafinę w maści wyleczyłem swoją grzybicę.

Pisałem, że kilkudniowe smarowanie dłoni maścią z terbinafiną likwidowało u mnie ból w stawach obu rąk.

Miejscowe skórne zmiany grzybicze są"owocem" grzybicy ogólnoustrojowej- głębokiej i niekoniecznie muszą być miejscami w których doszło do zakażenia organizmu.
_________________
Poznaj siebie samego
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
hatifnat
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 531
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob Cze 02, 2012 1:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W jaki sposob zdiagnozowano u Ciebie grzybice stawow i jak ja w takim razie leczono? A takze jak leczono grzybice ogolnoustrojowa, ktora podajesz, ze miales?


EDIT:

Wysiliłam mój zmęczony nauką do kolejnego egzaminu medycznego, już przedostatniego, do przeczytania postów użytkownika o nicku znedzynski.

Jeśli uogólniona infekcja grzybicza miałaby wywoływać choroby autoimmunologiczne to z przykrością muszę stwierdzić, że osoba z uogólnioną infekcją grzybiczą najprawdopodobniej by umarła, zanim rozwinęłaby się u niej choroba z autoagresji, jeśli nie podjętoby uogólnionego leczenia przeciwgrzybiczego a i tak szanse na wyleczenie uogólnionej infekcji grzybiczej zwykle są niewielkie.

Dlaczego?
Ano dlatego, że uogólnione infekcje grzybicze dotyczą osób z silnie osłabionym układem odpornościowym z innego powodu niż infekcja grzybicza.
U osoby zdrowej nie rozwinie się uogólniona/głęboka infekcja grzybicza, która w jakikolwiek sposób mogłaby wywołać autoagresję.

EDIT2:

Kolejny fenomen - jakim cudem maść z terbinafiną miałaby przeniknąć do stawów?
Stawy są jednym z trudniej dostępnych lekom farmakokinetycznych kompertmentów, dlatego żeby lek dotarł do stawu często musi być podany w iniekcjach dostawowych.
Nie ma szans, by maść do stosowania miejscowego na skórę tak przeniknęła do krwi i tak do płynu stawowego, by osiągnąć w nim stężenie lecznicze.

Poza tym - skoro grzyb wywołuje reakcję autoimmunologiczną w stawach, dlaczego lek przeciwgrzybiczy stosowany miejscowo nad skórę nad stawami miałby jakkolwiek zmniejszać dolegliwości, które nie są spowodowane obecnością w stawie grzyba, ale reakcją układu odpornościowego?







Aczkolwiek wydaje mi się, że cokolwiek bym nie napisała, w oparciu o wiedzę medyczną to i tak to niczego nie zmieni w sposobie argumentacji osoby, która wierzy, że wszystko jest tak proste, że można przypisać grzybom główną rolę w etiologii chorób autoimmunologicznych...
_________________
" Hatifnatowie wciąż gonią i gonią. Taki w nich niepokój (...) tylko chcą dotrzeć do horyzontu"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Ankanow62
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 2773
Skąd: RP

PostWysłany: Nie Cze 03, 2012 1:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam jedno pytanie i prosbe drodzy państwo... czy wierzycie w to ze żucie tytoniu leczy raka?bardzo prosze żeby wpisywały sie osoby które uwierza w moja domniemana teorie ktora głosi że żucie tytoniu leczy raka....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
znedzynski
Junior
Junior


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Nie Cze 03, 2012 2:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ogromnym problemem współczesnej medycyny jest brak skutecznych laboratoryjnych metod diagnozowania grzybic.

Podobno, metodą diagnostyki grzybicy jest test za pomocą lampy kwarcowej Wooda. Niestety nigdy takiego testu nie miałem robionego.
Kilka razy oglądali lekarze skórę przez przyciśnięte do skóry szkiełko, lecz co chcieli zobaczyć , tego nie wiem.

Moja historia

Przez dwadzieścia lat różni dermatolodzy leczyli mi miejscowo grzybicę paznokci, uporczywie mi wmawiając, że zakażam się na basenie, że winne buty , skarpety, no i nadmierna higiena, czyli zbyt często myte nogi.

Później nastąpiły niezbyt dokuczliwe bóle stawów, po latach coraz bardziej dające się we znaki, a grzybki na paznokciach u nóg wędrowały z palca na palec, smarowane coraz innymi farmaceutykami.

Następnie jakaś cholerna angina się przyplątała, której nijak antybiotykami nie dało się wyleczyć. Angina odporna na wszelkie antybiotyki.
Chyba po 4, lub 5 nieskutecznej terapii różnymi antybiotykami , pojawiającym się bólu w stawach nie do zniesienia,po łyknięciu antybiotyku, laryngolog uznał, że jest " KLINICZNE UZASADNIENIE", "W OPARCIU O WIEDZĘ MEDYCZNĄ", usunięcia migdałów, że to migdałki są źródłem wszystkich problemów.
Migdałów już nie mam, na anginę nie choruję, bo mnie migdałki nie bolą, Proste , a zarazem niezwykle skuteczne: nie bolą bo ich nie ma.
Na marginesie muszę dodać, że to nie takie oczywiste. Mojej mamie amputowali nogę, nogi nie było, a bolała.
Stawy mi zostały, niestety dalej bolące.
Do dziś czuję się trochę oszukany.

Grzybicę narządów wewnętrznych dobrze ukrwionych, czyli migdałów, nerek, pęcherza, oka, ucha itd., nie da się wyleczyć smarując maścią ręce.
Konieczny jest inny skuteczniejszy i szybszy sposób podania lekarstwa do chorej tkanki.

Jeżeli chodzi o tkanki nie ukrwione, gdzie przepływ substancji wspomagany jest przez ruch i dyfuzję, jak to ma miejsce w stawach, podanie substancji leczniczej może odbywać się poprzez skórę, lub równolegle również innymi metodami.
Takich sposobów nie proponowałem i nie proponuję, to jest w kompetencji uprawnionych przez państwo osób.

hatifnat pisze:
"Nie ma szans, by maść do stosowania miejscowego na skórę tak przeniknęła do krwi i tak do płynu stawowego, by osiągnąć w nim stężenie lecznicze. "
Mniejsza jest szansa przeniknięcia do stawu biodrowego substancji leczniczej, po aplikacji skórnej. Nie mniej w przypadku rąk, jest trochę inna sytuacja.

Do niczego złego nie namawiam, nie proponuję żucia tytoniu, bo jest rakotwórcze.

Dlaczego dorada polegająca na smarowaniu rąk ogólnie dostępną maścią wywołała tak wielką konsternację u chorych?
_________________
Poznaj siebie samego
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ankanow62
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 2773
Skąd: RP

PostWysłany: Nie Cze 03, 2012 2:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

troszke zaprzeczasz swoim teoriom...skad wiesz że za 5,10,czy 15 lat nie okaże się że żucie tytoniu jest bardzo zdrowe...no właśnie,nikt tego nie wie i żadne z naszych madrych wywodów niczego tu nie zmieni...wiecie ja znam lekarzy notabene moich zacnych kolegów którzy nie wierza w działanie ziół i leczenie homeopatyczne...i co wy na to?maj prawo nie wierzyc czy wierzyc? a jak maja postepowac ludzie z nowotworem gdy profesor oddaje dokumentacje medyczna i mowi "teraz tylko pan Bóg moze wam pomoc" a chłopak ma 25 lat??a może spróbowac wysmarować sie tą mascia?zaczac pic ziola?co wy wszyscy byscie zrobili....???zqufalibyście ksiazkom?lekarzom?studentom medycyny?znedzynski ja ciebie nie atakuje,nie popieram i nie krytykuje..bo ja po prostu nie wiem jaka jest prawda..a tak w ogóle to kto wie co to jest prawda??? Ksiądz Tischner napisał co to jest prawda i to jest właśnie prawda....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
awania
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 1119
Skąd: polska

PostWysłany: Nie Cze 03, 2012 3:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ankanow - ja widzę na codzień "leczenie" dzieci z zaburzeniami rozwoju: lekami p/grzybiczymi, agresywną chelatacją, homeopatykami, ziołami, plastrami z nikotyną (tak, tak - fundowane dwulatkom), makabrycznie restrykcyjnymi dietami zaburzającymi biosyntezę aminokwasów.
Znam ludzi, którzy twierdzą, że zespół downa można wyleczyć homeopatykami (łącznie z cofnięciem trisomii). I wiele, wiele innych ciekawych form "leczenia" z szeptunkami i egzorcyzmami włącznie.

znedzynski - ja mam ogromne doświadczenie z ludźmi, którzy wszędzie widzą grzybicę. Znam kilka metod, niezawodnie, zawsze diagnozujących ciężkie ogólnoustrojowe grzybice, które jak pisała hatifnat - powinny już dawno zabić "chorych":
- oberon - zawsze wykazuje pasożyty i grzyby
- wegetatywny rezonansowy test WRT
- i mój ulubieniec: quantec

To tylko przykłady.

A jeżeli chodzi o poważną diagnostykę - jak mówię, są możliwości i to bardzo duże. Tylko trzeba wierzyć, że jeżeli test wychodzi ujemny, to jest ujemny a nie, że grzyby dokonały wielu intensywnych działań maskujących i są niewidoczne dla testów. Wówczas w/w fantastyczne instrumenty diagnostyczne na pewno nie dadzą się zwieźć złośliwemu grzybowi.
_________________
***mal_kontent***
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ankanow62
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 2773
Skąd: RP

PostWysłany: Nie Cze 03, 2012 3:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Awaniu zgadzam sie z toba w calej rozciągłości bo nie znam sie na leczeniu p/grzybiczym na tyle żeby sie wypowiadac ale co powiesz na przykład na temat wiary w testy na borelioze...i ewentualne jej leczenie...wypowiadaja sie na ten temat specjalisci i ile osób tyle opinii.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
awania
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 1119
Skąd: polska

PostWysłany: Nie Cze 03, 2012 3:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiem, jakie są opinie na tematów testów na boreliozę.
Mi np. robiono kilka, różnych w różnych momentach. Wszystkie, łącznie z badaniem płynu m-r pod tym kątem wyszły ujemnie. Znając to, co się mawia o nieskutecznej diagnostyce boreliozy, powinnam podjąć inwazyjne, poważne leczenie, bo w sumie, jakby na to nie patrzeć, to sporo objawów borelki przecież miałam. A nuż, złośliwy krętek się ukrył...
Nie wierzę w cuda. Owszem jeden, może nawet dwa testy wyjdą fałszywie ujemne, ale 4-5? 6? Wredne, ukrywające się infekcje udające inne choroby. No jasne, ale w sumie czemu u kilku osób, które znam udało się boreliozę bez najmniejszego problemu zdiagnozować?
Nie wiem.
Może ci, którzy twierdzą, że chorują na boreliozę, grzybice układowe itp. ale w badaniach "nic" im nie wychodzi - faktycznie na nie chorują.

I ostatecznie, każdy może się faszerować, czym chce.
Rozmowa ma już charakter "para-akademicki".
Dla mnie istotne, żeby podkreślać, że to wszystko "para-nauka" i nie warto ryzykować zdrowia i życia dla ew. efektu placebo.
Ale ostatecznie, każdy może sobie łapki smarować maścią p/grzybiczą, jeżeli tego potrzebuje;)
Mimo, że wbrew temu, co znedzynski mówi - z tym przenikaniem do stawów, to nie taka prosta sprawa;) Ale może komuś faktycznie... "pomoże"Smile
_________________
***mal_kontent***
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group