|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ankanow62 Master butterfly


Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 2773 Skąd: RP
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2012 6:46 pm Temat postu: |
|
|
annaewa32 sama jestem gastrologiem i chirurgiem endoskopista ale uwierz mi ze przed postawieniem konkretnej diagnoza nie odważyłabym sie na takie słowa w kierunku pacjenta ktory miałby nawet owrzodzenie przełyku...rozumiem co czujesz bo sama mam duze problemy z przełykiem,mam refluks żółciowy i owrzodzenie ale ja na twoim miejscu skonsultowalabym jeszcze wszystko z innym gastrologiem...probowalas diety?w jaki sposob spisz w swoim łozku?jakie bierzesz leki?zbyt malo mam informacji zeby cokolwiek powiedziec |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mel-ania Master butterfly

Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 776
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2012 7:31 pm Temat postu: |
|
|
Witaj, Annaewa Życzę woli walki, wrażliwych i kompetentnych lekarzy, empatii ze strony bliskich. Nie poddawaj się. To na lepsze niczego nie zmieni. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2012 7:59 pm Temat postu: |
|
|
annaewa32 badania Miastenii powinno się wykonać na neurologii ,
choroba dotyczy całego organizmu ale czasem jedno jest bardziej zaatakowane inne mniej,
u mamy było tak ze juz dwa lyki wody to było za duzo. . ostatnie dni przed szpitalem juz nie jadła nie pracowały mięsnie przełyku
jesli nie potrafią trafic co to jest to moze warto pojśc w tym kierunku, . moze masz i miastenię i jeszcze cos innego, tak bywa często _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
marciakk Stary wyjadacz


Dołączył: 09 Kwi 2012 Posty: 161 Skąd: wawa
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2012 9:30 pm Temat postu: |
|
|
Witaj na forum!
Faktycznie dużo różnych dolegliwości Ci dokucza, to musi być trudne i bardzo męczące. Jednak różne dolegliwości mogą, ale nie muszą być ze sobą ściśle powiązane. Migrena może być migreną, choć oczywiście może wystąpić też w przebiegu różnych chorób. Odnośnie miastenii to faktycznie problemy z przełykaniem, żuciem, cofanie się pokarmu to typowe objawy. Ja dodatkowo z nerwów dorobiłam się wtedy problemów z żołądkiem i zdiagnozowano u mnie w tamtym czasie zespół jelita drażliwego - co nie było objawem choroby! Poza tym nadżerki to mam cały czas i też mi piszą na opisach dziwne rzeczy, ale gastrolog z reguły to w żart obraca i mówi, że 50% naszego społeczeństwa ma teraz podobne problemy, tylko część o tym nie wie, albo nie ma na piśmie Ja bym jeszcze poszła na konsultacje do innego gastrologa. Co do miastenii to występuje jeszcze słabość mięśni, mięśnie słabną w trakcie wysiłku aż do całkowitej utraty kontroli nad nimi, uogólnione zmęczenie, opadanie powiek, podwójne widzenie. A czy w immunodyfuzji wyszły Ci przeciwciała Ro i/lub La? Czy miałaś robioną biopsję ślinianki i/lub usg ślinianek?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za siły i mądrego lekarza na drodze  _________________ The best way to predict the future is to invent it.
Alan Kay |
|
Powrót do góry |
|
 |
Małgosia1 Master butterfly

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1600 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2012 10:35 pm Temat postu: |
|
|
Witaj annaewa32!
Ja miałam takie migreny jak ty, i odkąd wykryli u mnie Zespół Antyfosfolipidowy i włączyli Acard do leczenia, migreny mam bardzo rzadko. Co do miastenii dziewczyny mogą mieć rację.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Czw Cze 21, 2012 7:01 am Temat postu: |
|
|
Witaj i powodzenia życzę! _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
annaewa32 Junior

Dołączył: 20 Cze 2012 Posty: 12 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Cze 21, 2012 8:43 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam za mile przyjęcie
Wczoraj musiałam się położyć, ze względu na złe samopoczucie, miałam gorączke, sonda drażniła mi nos i gardło, co nie było przyjemne, a do tego jeszcze miałam atak migreny, jak co tydzień. Na migreny biorę Sumigrę 100 mg, wtedy jakoś da się przeżyć. Na refluks: Controloc 40 mg 2X1, Zirid 50 mg 3X1, Proursan 250 mg 1X1 i czasem Venter, jak da się go kupić w aptekach. Byłam dziś w szpitalu oddać urządzenie pomiarowe i wyjąć rurkę z przełyku, spotkałam moją gastrolog, powiedziałam jej o wyniku przeciwciał przeciw jądrowych i pytałam o miastenię. Pani doktor nie była zainteresowana, jej zdaniem większość ludzi zdrowych ma dodatnie wyniki ANA w mianie 1:320, a miastenia, jej zdaniem też nie, ale ostatecznie będziemy rozmawiać we wtorek, jak przeanalizuje moje wyniki manometrii i ph-metrii, czy impedancji, już sama się w tych badaniach pogubiłam. Co do miastenii, to dziękuję za sugestie. Część rzeczy by pasowała, już na studiach zauważyłam że szybko męczą mi się mięśnie. Jak robiłam masaże to długo nie mogłam ustać na nogach, bolały mnie też mięśnie przykręgosłupowe. Nie mam dużej siły w rękach, ale nie jest tragicznie, mam też słabe mięśnie szyi, ale to może równie dobrze wynikać ze słabej kondycji, bo dawno nie uprawiałam sportu. Miewam, też często samoistne skurcze mięśni, czasem bolesny skurcz łydki, ostatnio mięśni stopy, ale to może być wynik niedoboru sodu i potasu. Kiedyś pojawiały się też parestezje mięśni pleców, uczucie ściągania, ale minęło. Do obrazu miastenii nie pasuje u mnie: dobra mimika, brak problemów z mową, czy żuciem, jedynie coś nie tak jest z przełykiem i resztą układu pokarmowego. Acard nie wiem, czy mogę przyjmować ze względu na nadżerki i chory przewód pokarmowy?Migrenę potrafią wywołać mi nawet leki nasenne, czy też uspokajające. Bardzo często miewałam też silne bóle w pośladkach, przypominało to rwę kulszową. Takie ataki pojawiały się nagle np. podczas chodu, z bólu utykałam, ale po kilku minutach przechodziło. Najgorzej było po uprawianiu sportu, czy większym sprzątaniu. Z bólu nie mogłam chodzić, przewrócić się na łóżku, przy chodzeniu utykałam i pojawiało się uczucie sztywności w pośladkach i kości krzyżowej. Po odpoczynku na drugi dzień było już dobrze i wszystko mijało. Robiłam MRI odc L-S, ale wszystko wyszło ok, stawy krzyżowo-biodrowe tez w porządku. Teraz rzadziej miewam te bóle. Zastanawia mnie jednak dlaczego mam tak niski wynik kreatyniny w surowicy?: 0,38 mg/dl norma 0,60 — 0,90
EGFR >=60 ml/min/1,73m^2
Internista twierdzi, że takie wartości występują u osób wyniszczonych oraz w zanikach mięśniowych. Póki, co ja nie wyglądam na osobę wyniszczoną. _________________ "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca". — Paulo Coelho
"Cud jest najukochańszym dzieckiem wiary".
— Johann Wolfgang Goethe |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|