| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		Mel-ania Master butterfly
  
 
  Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 776
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Mar 24, 2011 7:20 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				...
  Ostatnio zmieniony przez Mel-ania dnia Pon Gru 16, 2013 8:42 pm, w całości zmieniany 1 raz | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Asona Stary wyjadacz
  
 
  Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 162 Skąd: Dolny Śląsk
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lip 04, 2012 8:42 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Czy ktoś z Was miał może problemy z odrastającą tkanką limfatyczną w miejscu po usunietych migdałkach oraz ostrymi stanami zapalnymi tejże tkanki?   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		iwus Master butterfly
  
  
  Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lip 04, 2012 9:08 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
 
	  | Asona napisał: | 
	 
	
	  Czy ktoś z Was miał może problemy z odrastającą tkanką limfatyczną w miejscu po usunietych migdałkach oraz ostrymi stanami zapalnymi tejże tkanki?   | 
	 
 
 
 
asona - nie, wszystko było ok. Co prawda ja miałam usuwane jakieś 20 lat temu, będąc 30-letnią młodą jeszcze kobietą   Ale zalecenie ich wyrzucenia miałam jeszcze w dzieciństwie, z powodu b. częstych angin. Jednak moja mama posłuchała kogoś innego, nie lekarza, no i tak sobie pięknie rosły, aż dorobiłam się pięknych dziur zapakowanych śmierdzącą ropą... fuj... No i oczywiście z jednego przeziębienia w drugie wpadałam. Dopiero po podejrzeniu białaczki (b. wysoka leukocytoza) i badaniach wykluczających ją, zalecono bezwzględne usunięcie tego dziadostwa. I wreszcie skończyły się przeklęte anginy i przeziębienia, z reguły dopada mnie jakiś katar jesienią lub wiosną. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Asona Stary wyjadacz
  
 
  Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 162 Skąd: Dolny Śląsk
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lip 04, 2012 9:26 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				U mnie też miało tak być...Moje migdałki od dłuższego czasu właśnie tez takie ropne jak piszesz były, no i od infekcji do infekcji..Zabieg miałam w kwietniu, niestety niebawem po, pewnego dnia obudziłam sie z ogromnym bólem lewego migdałka, którego przecież już nie mialam...  Okazało się, że rozrasta się tkanka limfatyczna , która co chwile jak wczesniej migdałki powoduje ostre stany zapalne wymagające antybiotykoterapii, no i zdecydowano,że jesli sie to nie uspokoi to będę miała reoperację tego dziadostwa, a tkanka do badań. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Mel-ania Master butterfly
  
 
  Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 776
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lip 04, 2012 9:40 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				...
  Ostatnio zmieniony przez Mel-ania dnia Pon Gru 16, 2013 9:34 pm, w całości zmieniany 1 raz | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		iwus Master butterfly
  
  
  Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lip 04, 2012 9:51 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Oh, asona - to przykre, że takie paskudztwo się zrobiło.... i reoperacja ewentualnie po badaniu tkanki? Trzymam kciuki, żeby wszytko było ok.   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		kina Master butterfly
  
  
  Dołączył: 01 Lis 2010 Posty: 548 Skąd: Wielkopolska
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lip 04, 2012 9:53 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Ja miałam w marcu 2011 wycięte migdały i miało to spowodować poprawe wszystkiego ale się nie poprawiło-za to cały czas mam stan zapalny krtani ale tkanka limfatyczna mi nie odrosła. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Monika B Moderator
  
  
  Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lip 04, 2012 10:07 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				brat także miał usuwane migdały ze względu na częste anginy 
 
a ze powaznie chruje na serce to była koniecznośc 
 
nic mu nie odrosło ale 
 
teraz zamiast na anginy choruje bardzo często na zapalenie gardła
 
 
Asona ja bym się zdecydowała na reoperację _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w   życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Małgosia1 Master butterfly
  
 
  Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1600 Skąd: Szczecin
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lip 07, 2012 12:16 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Mój Konrad miał w zerówce wycinany migdał. Laryngolog twierdziła, że nie jest rozpulchniny i nie ma konieczności usuwania, jednak po kolejnej infekcji kiedy trafił na nefrologię, pani doktor nefrolog , umówiła laryngologa i ten larynglog powiedział, że nie jest dużo obrzęknięty, ale z racji nerczycy należy go usunąć. W marcy 2008 miał usuwany migdał i od tej pory przychodzi jesień i mi nie choruje. Od tego momentu nie miał bóli gardła.   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		karolinaa Junior
  
 
  Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 9 Skąd: wielkopolskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Wrz 22, 2013 9:39 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Zastanawiam się, co mam zrobić i postanowiłam spytać Was o radę    . Po konsultacji z laryngologiem dostałam skierowanie na usunięcie migdałków. Pani doktor stwierdziła, że gdyby nie choroba autoimmunologiczna zostawiłaby je w spokoju.  Mam już usunięty trzeci migdał  i zastanawiam się czy jest sens usuwać pozostałe ( w końcu do czegoś służą     ).  Gdy jestem chora zawsze doskwiera mi gardło. Ból jest tak potężny, że nie mogę przełykać, nawet pić    .  Migdałki są kryptowe
 
 i mam na nich blizny po przebytych anginach. Już sama nie wiem, co mam zrobić. Zostawić? Wyciąć? | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		kinga Moderator
  
  
  Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Wrz 22, 2013 9:56 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Karolina poczytaj sobie m.in. to http://chirurgia.wieszjak.pl/operacje-glowy-i-szyi/304167,Dlaczego-usuwa-sie-migdalki.html
 
 
ja nie posiadam migdałków i bardzo się z tego cieszę 
 
gdybym miała teraz z nimi problemy, to wycięłabym po raz drugi, tym bardziej, że w dzisiejszych czasach robi się to całkiem przyzwoicie  
 
ja miałam usuwane w 1996r     i to była rzeźnia _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy. 
 
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		ewelina266 Master butterfly
  
  
  Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 2800
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Wrz 23, 2013 7:08 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Moja córcia, jak tylko u niej stwierdzili chorobę autoimmunologiczną miała usunięte wszystkie 3 migdałki. To był bardzo dobry krok. Nie choruje od tamtego czasu prawie wcale   Wytnij! _________________ Zbieram siły do walki. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		karolinaa Junior
  
 
  Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 9 Skąd: wielkopolskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Wrz 23, 2013 1:17 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Jeśli wycięcie migdałków spowoduję, że będę mniej chorowała to chyba rzeczywiście je usunę    . Teraz w okresie jesienno-zimowym praktycznie ciągle coś mnie dopada i nie mogę się z tego wyleczyć    . 
 
 
 Dzięki za rady   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		kinga Moderator
  
  
  Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Wrz 23, 2013 1:25 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
 
	  | karolinaa napisał: | 
	 
	
	  Jeśli wycięcie migdałków spowoduję, że będę mniej chorowała to chyba rzeczywiście je usunę    . Teraz w okresie jesienno-zimowym praktycznie ciągle coś mnie dopada i nie mogę się z tego wyleczyć    . 
 
 
 Dzięki za rady   | 
	 
 
 
też tak miałam
 
angina za anginą 
 
a odkąd nie mam migdałków, to raz do roku coś z gardłem albo rzadziej _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy. 
 
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		karolinaa Junior
  
 
  Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 9 Skąd: wielkopolskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Wrz 23, 2013 2:05 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Ostatnio reumatolog zapisała mi jedyny lek na odporność, jaki mogą brać osoby z chorobami autoimmunologicznymi ( Colostrum). Mam nadzieję, że coś pomoże w te jesienne dni i nie będę ciągle chora   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		 |