WWW.TOCZEN.PL

Ankanow62 · Wysłany: Pon Lip 30, 2012 3:05 pm Temat postu:

mysle że dopóki lekarze nie zbadaja wnikliwie serca nie ma co spekulowac...zycze szybkiej diagnostyki Asona,

abisynka · Master butterfly Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666

ja mdleję wazowagalnie gdy stoję kilkanaście minut (czasem kilka) i gdy chodze też kilkanaście minut, czasem uda sie kilkadziesiąt przejść Very Happy

. Ale u mnie to wina spadku RR w pionie oraz niestety mogę na leżąco gdy mnie coś bardzo boli czy na widok krwi - rekacja wazowagalna też mi sie uruchamia. Kilka/kilkanaście sekund przed urwaniem sie filmu czuję że już zaraz... Twisted Evil

Przeszłam wszelkie możliwe badania, które wykluczyły inne przyczyny i potwierdziły to dziadostwo. Wykluczono zaburzenia rytmu, mam stałą tachykardię zatokową (do 110-200.min) ale ona nie powoduje u mnie omdleń, chyba że wali szybciej ale to rzadkość. Wymęczono mnie na próbie wysiłkowej.
Mam koleżankę u której też podejrzewano zespół wazowagalny ale okazało się że ona ma katapleksję (nie wiem czy dobrze napisałam) film sie jej urywa non stop w różnych pozycjach bez ostrzeżeń

Może u ciebie to jakieś zaburzenia rytmu, chwilowe ale na tyle szalone że film się urywa, ew również skoki RR, coś innego? Dobrze by było zrobić diagnostykę omdleń albo na neurologii albo na kardiologii, monitorowaniem serca, RR i eeg w trakcie omdlenia, inaczej to tylko zgadywanka Rolling Eyes

_________________
"wiedzieć to znać swoje przeznaczenie"

Asona · Wysłany: Pon Lip 30, 2012 5:57 pm Temat postu:

Abisynka zgodzę się z Tobą, tyle,że wiemy jak wygląda diagnostyka w Polsce...Teraz jak leżałam w szpitalu straciłam p.i co z tego skoro holtera założono mi 2 doby po zdarzeniu Shocked

Wszystko co robią jest bez sensu..Nawet ekg nie zrobili w tym momencie, był tylko lekarz dyżurny, który nie zadał sobie jakiegokolwiek trudu,aby zorientować sie w sytuacji...Omdlenia wazgowagalne mam wykluczone, miałam test pochyleniowy.
Ankanow62 co do serca to jakoś 2 lata temu chcieli mi wszczepić na ok.1 rok rejestrator arytmii...ale jakos wtedy udało się tego uniknąć,teraz jednak omdlenia powrociły.... Sad

Ankanow62 · Wysłany: Pon Lip 30, 2012 6:03 pm Temat postu:

Asona mdlejesz codziennie?

Asona · Wysłany: Pon Lip 30, 2012 6:07 pm Temat postu:

Ankanow62 · Wysłany: Pon Lip 30, 2012 6:27 pm Temat postu:

pytam bo zalożenie holtera nawet na 48 h nie daje gwarancji ze akurat wtedy dojdzie do omdlen...a gdzie sie leczysz w tej chwili?

abisynka · Master butterfly Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666

dokładnie, załóż holtera ekg na kilka dni, 48h jak nie złapiesz to znowu za kilka dni, chyba że gdzies u ciebie jest holter event - naciskasz po zdarzeniu - działa jak rejestrator i zapętla sie, może coś uda się złapać w trakcie omdlenia.
również załóż sobie holtera ciśnieniowego, tak samo do skutku, aby zemdleć bo być morze masz coś z ciśnieniem, nagłe skoki.
i jeszcze eeg by ci sie przydało w trkacie urwania filmu, ale kurcze chyba nie ma takich do domu, przynajmniej ja o takich nie słyszałam Very Happy

dobrze że chociaż wazowagalne ci wykluczyli, to już sukces Very Happy

. mi po jakiś 7 latach zdiagnzowano czemu urywa mi się film, bo faktycznie u nas w kraju trafić na kumatego lekarza, niczym housa to ciężko, choć bywają i tacy Wink

a na naurologi leżałaś z tym?
_________________
"wiedzieć to znać swoje przeznaczenie"

Ankanow62 · Wysłany: Pon Lip 30, 2012 8:11 pm Temat postu:

Abisynka czy Asona ma sobie sama założyc tego holtera co kilka dni? Smile

a prywatnie wiesz ile to ja bedzie kosztowalo?wszystko ok jesli jest majetna i stac ja na to...a jesli nie jest?

abisynka · Master butterfly Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666

przecież można na nfz Smile

, jak dobrze dogada sie z kardiologiem to umówi na kilka badań lub położy do szpitala i tam cały czas na holterze może chodzić do skutku albo podłączona do kardiomonitora ale takiego obługiwanego za pomocą telemetrii - aby mogła w szpitalu normalnie chodzić i wszystko robić a personel prace serca śledzi na monitorze i w razie potrzeby reagują. wszystko zależy od podejścia lekarza a trzeba to wyjaśnić.
na nfz tez można dostać rejetrator zdarzeń na tydzień i nawet dłużej o ile poradnia dysponuje takim urządzeniem - niestety mało poradni takie ma na nfz, ale zwykłe holtery tak, 24h a czasem 48h są w poradniach, tylko pytanie czy kardiolog da więcej niż na jednego holtera w miesiącu/czy roku? nie wiem, można próbować, ew jednego prywatnie w tym samym tyg zrobić a i to nie mały koszt (60-100zł za 24h ekg - zależy gdzie i ile odprowadzeń, ciśnieniowy droższy) zatem kombinowałabym na nfz Smile

_________________
"wiedzieć to znać swoje przeznaczenie"

Asona · Wysłany: Wto Lip 31, 2012 11:03 am Temat postu:

Zrobienie kilku holterów w krótkich odtępach czasu i to na "już" na NFZ graniczy z cudem, a nawet bym powiedziała,że jest to nieosiągalne niestety Sad

Ale faktycznie o tej telemetrii nie pomyslałam, tyle,że z tego co wiem takich urządzeń u nas mają bardzo niewiele i są one"zarezerwowane"dla pacjentów po ablacjach, także watpię,żeby chcieli na mnie "marnować"na wiele dni taki sprzęt heh.No cóż zobaczymy czy uda się cokolwiek powiedzieć po tych bad.holerowskich w trakcie, których jestem.Tak czy siak wielkie dzięki za rady Smile

Pozdrawiam

Asona · Wysłany: Czw Gru 20, 2012 10:16 pm Temat postu:

Mam pytanie do Was, czy ktoś z Was miał może podejrzenie i ew.diagnostykę w kierunku dystautonomii (chodzi mi o ośrodki,w których są wykonywane badania w tym kierunku). Mam takie właśnie podejrzenie, muszę mieć badania wraz z diagnostyką różnicową w kierunku zespołu MAS...

Monika B · Moderator Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307

Asona oświec mnie bo , nie mam zielonego pojęcia co to jest Shocked

_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

abisynka · Master butterfly Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666

Asona na pewno diagnozują to na neurologii w dużych ośrodkach diagnostycznych, czyli przy klinikach neurologicznych (uniwerystety medyczne, dawne akademie medyczne).
na 100% w warszawie na klinice neurologii warszawskiego uniwersytetu medycznego, ale czy w twoim regionie też, nie wiem, musiałabyś zadzwonić i zapytać.
_________________
"wiedzieć to znać swoje przeznaczenie"

Asona · Wysłany: Pią Gru 21, 2012 7:14 pm Temat postu:

Monika B kilka słów na temat MAS:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Morgagniego-Adamsa-Stokesa

abisynka dzięki za info,wiem ,ż ASK we Wrocławiu robi badania w kier.dysautonomii, ale nie wiem czy w przyszłym roku zdołam się do nich dostać, a sprawa jest nagląca niestety Sad

abisynka · Master butterfly Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666

sam zespół MAS można też na kardiologii zdiagnozować natomiast dysautomomię to już na neurologii, wszystko jest ze sobą powiązane. Chyba że chodziło o MSA w dysautonimii?
Sugerując taką diagnozę nikt nie dał ci skierowania i informacji gdzie się z tym udać? Próbuj szukać miejsca, masz rację sprawa jest poważna i wymaga szybkiej diagnozy i leczenia.

Monika masz tutaj co to jest dysautonomia klik
_________________
"wiedzieć to znać swoje przeznaczenie"