|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 8:55 am Temat postu: |
|
|
Ewela dziewczyny dobrze Ci radzą ja ze swojej strony po prostu mocno Cię uściskam 3m się kochana _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 3:38 pm Temat postu: |
|
|
ewela dobrze kojarzyłam że juz dawno ściągnęłas mamę i braciszka i we wszystkim im pomagałaś
w zamian miałaś tylko kłopoty i wiecznie żadania
i kupę nerwów
po raz kolejny chcesz się w to bawic ? nie da rady , pamiętaj że ty masz córkę i musisz ją wychować
pamietaj że zdrowia nie masz wcale ,
czasem trzeba odpuścić
Ewela za dobre serce masz, i za dużo w nim dobroci
nie ściągaj do siebie brata, bo będziesz żałować
przywiążesz sobie kolejną kulę do nogi, ktora będzie cię ciągnać w dól
w koncu zostanie na twoim utrzymaniu
Ewela nie mamy wpływu na to co robią dorośli ludzie , wiele razy probowałaś im pomoc i nic z tego nie wyniknęło
po prostu odpuść _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mel-ania Master butterfly

Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 776
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 4:35 pm Temat postu: |
|
|
Ewelko, a może jakiś regionalny oddział Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, świetlica terapeutyczna, środowiskowa czy coś w tym rodzaju. Tak łatwy dostęp mamy do tych informacji za pośrednictwem internetu. A może jednak jeszcze raz w szkole spróbować? Zadzwonić do psychologa, przedstawić sytuację... Naprawdę ktoś musiałby zaingerować, bo obawiam się, że jeśli pozostawi się Piotrusia i dziewczynki na łasce i niełasce rodziców, to zwiędną przedwcześnie jak kwiatki zerwane na łące i porzucone za pierwszym zakrętem. Kto wie, na jakie wpływy te dzieci będą podatne w środowisku. Tyle codziennie widzę dramatów wynikających z braku odpowiedzialności dorosłych, tylu młodych ludzi zaniedbanych, opuszczonych, mających rodziców, a błąkających się po domach dziecka czy po melinach. Oni tak łatwo popadają w konflikt z prawem, tak lekko sobie ważą picie alkoholu, zażywanie narkotyków, przedwczesną inicjację seksualną. Ileż dramatów każdego dnia... A droga do tego wszystkiego zaczyna się najczęściej w domu. Tzw. złe towarzystwo to już tylko kropka nad "i". Dzieci są tylko dziećmi i potrzebują wsparcia dorosłych. A mogą skorzystać tylko z takiego wsparcia, które im ci dorośli zaoferują. Ewelko, Ty nie możesz się nimi zająć. I nie sądzę, aby myśl o ściąganiu ich do siebie była dobrym pomysłem. Może jednak trzeba by podzwonić, poszukać, popytać. Tak mi się wydaje... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ankanow62 Master butterfly


Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 2773 Skąd: RP
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 4:58 pm Temat postu: |
|
|
Święte,mądre słowa Mel-aniu,,,Ewelko wszystko co powinnas zrobic to wlasnie podzwonic do odpowiednich ludzi,nie moga ich zostawic bez wsparcia a jesli zaczna sie systematyczna ich odwiedzac i sie interesowac to moze twoj brat z bratowa zmienia choc troche swoje postepowanie |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewela.t Master butterfly


Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 7089
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 6:28 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje, Serduszka!
Postanowilam poszukac w internecie, Towarzystwa przyjaciol dzieci.. i zadzwonic, nakablowac, obrobic dupy, jak kto woli.... Te dzieci sa najwazniejsze!!! .. a brat z bratowa- niech ich szlag trafi !!!!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 6:30 pm Temat postu: |
|
|
ewela.t napisał: |
Dziekuje, Serduszka!
Postanowilam poszukac w internecie, Towarzystwa przyjaciol dzieci.. i zadzwonic, nakablowac, obrobic dupy, jak kto woli.... Te dzieci sa najwazniejsze!!! .. a brat z bratowa- niech ich szlag trafi !!!!  |
bardzo dobrze  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia20101984 Master butterfly

Dołączył: 30 Wrz 2012 Posty: 2556
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 6:31 pm Temat postu: |
|
|
jestem za!!!! super mają Ciocie:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Iwonkahaha Master butterfly


Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 1162 Skąd: Białystok :)
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 6:38 pm Temat postu: |
|
|
Słuszna decyzja, jeszcze telewizję na nich naślij.
Może w końcu przejrzą na oczy. _________________ Kogo Pan Bóg kocha,temu krzyżyk daje,kto w nieszczęściu wytrzyma,ten szczęśliwym zostaje
Ogólnopolskie Forum Twardziny |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karii Master butterfly

Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 4372
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 6:47 pm Temat postu: |
|
|
brawo! _________________ ..:: nieustannie biec pod wiatr, każdej myśl poczuć smak
chwytać życie w dłonie, jak promień słońca w letni dzień ::..
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia20101984 Master butterfly

Dołączył: 30 Wrz 2012 Posty: 2556
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2012 10:15 am Temat postu: |
|
|
niemartw sie bedzie dobrze......może w opiece sprobuj.....na nowo....niewiem ciężka sytuacja.....ale dasz rady!!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ankanow62 Master butterfly


Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 2773 Skąd: RP
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2012 10:17 am Temat postu: |
|
|
Ewelu nie zrażaj się,sprobuj zadzwonic jeszcze raz i ewentualnie wszystkich strasz słowami czy wezmą odpowiedzialność za te dzieci jesli cos sie stanie...wg mnie powinnas zadzwonic jeszcze do opieki spolecznej czy jak kto woli do centrum pomocy rodzinie i tam ich troszke postrasz,mysle ze po ostatnich tragicznych wydazeniach w Polsce z udziałem biednych dzieciaczkow beda troche trząść portkami..zawsze mozesz ich ostraszyc mediami |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ankanow62 Master butterfly


Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 2773 Skąd: RP
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2012 10:42 am Temat postu: |
|
|
ewelko ale to wlasnie min przez opieszałość pracownikow opieki doszło do tej tragedii z dziecmi,warto ich postraszyc mediami i ewentualnie splodzic jakies pismo żeby pozostal slad po twojej interwencji... |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia20101984 Master butterfly

Dołączył: 30 Wrz 2012 Posty: 2556
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2012 10:44 am Temat postu: |
|
|
tak napisz pismo do opieki beda musieli odpowiedziec postrasz mediami nieda za wygrana bedzie dobrze!!!!1trzeba w to wierzyc i dzialac |
|
Powrót do góry |
|
 |
awania Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2012 11:22 pm Temat postu: |
|
|
Cześć,
Ewela - nie masz obowiązku, nawet moralnego przygarniać dzieci brata. Rozumiem, że emocjonalnie jest to bardzo trudna sytuacja, ale jak to w życiu - niestety, mierzenie sił na zamiary. Opieka nad trójką niepełnosprawnych dzieci może przerastać absolutnie każdego.
Co do samego problemu dzieci - nie ma takiej opcji, żeby tak ciężkie problemy rozwojowe, jakie opisałaś (tak duże opóźnienie rozwoju u dziewczynek i opóźnienie rozwoju mowy u chłopca - idę o zakład, że pewnie też i ogólne opóźnienie rozwoju) wystąpiły tylko w wyniku patologii środowiskowej. Dzieci są po prostu niepełnosprawne - czy to genetyka, czy FAS (nie doczytałam, czy matka dzieci piła w ciąży...) ale są to dzieci niepełnosprawne. Wymagają szczególnej opieki.
Jeżeli rodzice są skrajnie niewydolni wychowawczo istnieją dwie możliwości:
- odebranie władzy rodzicielskiej i umieszczenie dzieci w placówce opiekuńczej
- ograniczenie władzy, kurator i wsparcie środowiskowe
w pierwszym wypadku, musimy to sobie powiedzieć szczerze - dzieci mają bliskie zeru szanse na wyjście kiedykolwiek z placówki - adopcja dzieci niepełnosprawnych w kraju prawie nie istnieje. Ew. rodzina zastępcza lub specjalistyczny rodzinny dom dziecka. Zawsze pozostaje trudny wybór, czy dzieci na wychowaniu instytucjonalnym więcej zyskają, czy stracą. W drugim wypadku - jest trochę mechanizmów środowiskowych, wspierających dysfunkcyjne rodziny. Kurator nie pomoże nic. Ale np.: specjalistyczne usługi opiekuńcze, asystent rodziny... Ktoś, kto na codzień będzie tą rodzinę wspierał w zadaniach wobec dzieci. Nakaz sądu, ograniczenie władzy czasem - powtarzam - czasem jest jak zimny prysznic dla rodziców. Niestety, faktem jest, że każda rodzina z dzieckiem niepełnosprawnym, a cóż dopiero trojgiem takich dzieci boryka się z nieprawdopodobnymi problemami wewnętrznymi. Nawet, jeżeli jest najlepszą z założenia rodziną a cóż dopiero jeżeli rodziców cechuje jakaś niedojrzałość...
Z mojego doświadczenia - nie stawiałabym na walkę z instytucjami typu MOPS, ale raczej na uruchomienie współpracy. Czasem wystarczy zadzwonić, napisać, porozmawiać z pracownikami opieki, faktycznie jakąś organizacją pomocową i udaje się coś osiągnąć.
Jeżeli napisałaś, że "bratu chcą odebrać dzieci", to ktoś już z opieki czy placówek edukacyjnych podjął jakieś kroki - czy najlepsze? Tego nie wiem, sytuacji nie znam.
To, co można zrobić w takiej sytuacji - nawiązać kontakt, najlepiej z jedną osobą - czy to z opieki, czy szkoły, przedszkola, kogoś, kto na miejscu mógłby być swego rodzaju rzecznikiem tych dzieciaków i starać się na bieżąco monitorować sytuację - pisać, dzwonić... Sąd rodzinny może dużo pomóc, jeżeli sprawa jest dobrze prowadzona - może nakazać leczenie, terapię dzieci, zapisanie do placówek - no różnie.
Pozdrawiam Cię i powodzenia... _________________ ***mal_kontent*** |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewelina266 Master butterfly


Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 2800
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2012 7:26 am Temat postu: |
|
|
ewela współczuję. Ciężka sprawa. Niestety nie umiem pomóc. Ale widze, że awania wszystko ładnie opisała.
Trzymaj się. _________________ Zbieram siły do walki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|