Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

proszę o wsparcie, bo nie chce mi się żyć....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Pierwsze Kroki na Forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aiwka
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 4048

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:15 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej!

Widzę, że dziewczyny powiedziały ci już wszystko, co i ja bym ci chciała przekazać.
Dołącz do naszej kawiarenki. Na jej podstawie zobaczysz jak wygląda codzienność Toczniowca, a wygląda jak codzienność przeciętnego Kowalskiego Smile Do tego ubawisz się po pachy jak poczytasz co niektóre damy wyrabiają Very Happy Mnie to postawiło na nogi. Zobaczyłam, że nie taki diabeł straszny.
Ja dołączyłam do tego wspaniałego grona rok temu. Mimo, że od co najmniej 4 lat nie czuję się zdrowa, nie ma dnia, aby coś mnie nie bolało itp., to w dodatku żyję bez diagnozy i konkretnego leczenia.
Ty tą diagnozę masz i uznaj ją za sukces, bo możesz trzymać wilka na smyczy i w kagańcu Wink
I proszę Cię pogoń te myśli samobójcze, bo razem z Pluskotką przetrzepiemy Ci futro. Na co dzień pracuję w szpitalu onkologicznym. To czego tutaj się naoglądam każdego dnia sprawia, że jeszcze bardziej chce mi się żyć i to życie szanuję, bo nie którzy nie mają takiego wyboru.
I widzę Cię dzisiaj w kawiarence!!
buźka :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
basia20101984
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 30 Wrz 2012
Posty: 2556

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam i ja:)
Ja niedawno dołączyłam na forum...choruję od dawna diagnoza dopiero od 3 lat.....zespol sjogrena...na początku było żle 2 lata byłam w dołku...sama z tym wszystkim bo nielubie nic nikomu mówić udawalam przed mężem córką rodziną ze jest dobrze a jak tylko zostawałam sama to miałam dosyć.....leki leczenie diagnoza bóle.... czasem niepotrafiłam wstać z łóżka przez chorobę niewidzę na prawe oko mam zniszczony kregoslup.... stawy bolą jak diabli...osłabienie...omdlenia itd.... ale wiecie co powiedziałam sobie kiedys ze dam rade ale dziewczyny na forum daly mi kopniaka porzadnego ze trzeba zyc dalej !!!! i zyje!!!! zmieniłam prace jest i staram się zawsze byc usmiechnieta chodz sa dni ze naprawde mam dola.....teraz wlasnie jestem po zabiegu nastawienia kregow boli jak diabli ani dychac niemoge ale chce i bede walczyć bo niedam sie chorobie to ja żadzę swoim zyciem niechoroba!!!
silna psychika daje tak wielką siłę ze pokonuje chorobe!!!!
duzo optymizmu i naprwde bedzie dobrze!!!! sciskam mocno!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
13marta
Kadet
Kadet


Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 39

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cześć, jestem, chociaż jest mi bardzo ciężko. Przepraszam, że zajmuje Was sobą. Wiem, że to egoistyczne, ale tak bardzo nie mam ochoty żyć w przeświadczeniu tej choroby, ze ciągle zbieram w sobie siły, żeby to skończyć. Świat mi się zawalił i nie wiem czy będę w stanie poukładać go na nowo. Piszecie, że nie jest tak źle....Nie wiem jak mam w to uwierzyć i przestać czuć ten paniczny strach przed jutrem....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kinga
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005
Posty: 14280

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

13marta napisał:
cześć, jestem, chociaż jest mi bardzo ciężko. Przepraszam, że zajmuje Was sobą. Wiem, że to egoistyczne, ale tak bardzo nie mam ochoty żyć w przeświadczeniu tej choroby, ze ciągle zbieram w sobie siły, żeby to skończyć. Świat mi się zawalił i nie wiem czy będę w stanie poukładać go na nowo. Piszecie, że nie jest tak źle....Nie wiem jak mam w to uwierzyć i przestać czuć ten paniczny strach przed jutrem....

dobry dzień Marto Razz
powiedz mi: na czym polega to zawalenie się świata? czy masz jakieś ograniczenia, zakazy? coś się drastycznie zmieniło odkąd usłyszałaś diagnozę?


_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
13marta
Kadet
Kadet


Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 39

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:46 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agnieszka 2211 jestem ze Stalowej Woli, Podkarpacie. Czy myślisz, że depresja w jakiś sposób wywolala u Ciebie toczen? Ja też żyłam w ciagłym stresie i przed diagnozą także odechciewało mi się życ... Chociaż teraz już wiem, że wtedy jeszcze nie miałam do tego powodu w porownaniu do tego, co teraz przechodzę
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
13marta
Kadet
Kadet


Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 39

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kinga jeszcze nie mam zakazów....ograniczen też nie. Właściwie to czuję się ok fizycznie, biorę arechin i pewnie dzięki temu, ale jestem wykończona tymi myślami, tym strachem przed jutrem i czekaniem na rozwój choroby. To naprawdę mnie przeraża. Nerki mam na razie w porządku, wszystkie wyniki ksiązkowe oprócz ANA. Lecą mi włosy i ten ciągły stres. Ten paniczny lęk o jutro.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
13marta
Kadet
Kadet


Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 39

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zmieniła mnie własnie sama diagnoza, do tej pory nawet nie wiedziałam prawie nic o tej chorobie... a teraz panicznie sie jej boje, co ze mna sie stanie...jak będę przez to przechodzić i czy jest sens się męczyć.... głupie, ale prawdziwe. Wiem, że w porównaniu do Waszych historii to pewnie pryszcz, ale nie daje już rady sama ze sobą
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kinga
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005
Posty: 14280

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

13marta napisał:
Kinga jeszcze nie mam zakazów....ograniczen też nie. Właściwie to czuję się ok fizycznie, biorę arechin i pewnie dzięki temu, ale jestem wykończona tymi myślami, tym strachem przed jutrem i czekaniem na rozwój choroby. To naprawdę mnie przeraża. Nerki mam na razie w porządku, wszystkie wyniki ksiązkowe oprócz ANA. Lecą mi włosy i ten ciągły stres. Ten paniczny lęk o jutro.


kochana, a nie boisz się wyjść na ulicę?
przecież tam jest więcej zagrożeń i niebezpieczeństw Laughing

skoro nic Ci nie dolega, to po co sobie zawracać głowę czymś czego nie ma? po co wytwarzać niepotrzebne problemy?


sens się męczyć? a męczysz się czymś?
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
bellybelly
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 1270

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 9:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Marta Przyjrzyj się nam. Żyjemy, śmiejemy się, rozwijamy swoje stare pasje i odkrywamy nowe. Nie ma między nami nudziarzy, jesteśmy grupą niesamowitych indywidualności. Pewnie nigdy byśmy się nie poznały (poznali - sorry dla naszych rodzynków) gdyby nie choroba. Sama jestem bardzo towarzyską osobą, mam w realu wielu cudownych znajomych z którymi mogę porozmawiać na wiele tematów ale tylko tu mogę spokojnie sobie ponarzekać...bo tutaj Wszyscy mnie zrozumieją...poklepią po plecach, przytulą lub walną w łeb jeśli trzeba... Masz grupę wsparcia, która ma ten sam problem co Ty...tylko nauczyła się z nim żyć. Wykorzystaj nasze doświadczenie i znów zacznij cieszyć się życiem.
I nie przepraszaj...nikt z nas nie musi czytać Twoich postów, skoro to robimy to znaczy, że chcemy.
3maj się Buziak
_________________
"Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
13marta
Kadet
Kadet


Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 39

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 10:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Belly dziękuję za to, że jesteście. Chciałbym byc taka ja Wy, ale chyba nie dam rady. Ja się poddałam już na dzień dobry.... niestety
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
13marta
Kadet
Kadet


Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 39

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 10:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiem, że musze sama z tego wyjśc, jesli chce życ, tylko ja już nie chcę.... Piszę to i ryczę, ale tak czuje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kinga
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005
Posty: 14280

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 10:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

13marta napisał:
wiem, że musze sama z tego wyjśc, jesli chce życ, tylko ja już nie chcę.... Piszę to i ryczę, ale tak czuje...

a czemu nie chcesz żyć?
tylko/ aż ze strachu?
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
basia20101984
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 30 Wrz 2012
Posty: 2556

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 10:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dokładnie dziewczyny są cudowne tutaj to wielkie wsparcie dla nas chorych.... ja jak zresztą same dziewczyny potwierdzą bardzo się zmieniłam od czasu jak tutaj jestem.....najwazniejsze to niebać się....i żyć normalnie...niemyśleć o chorobie....cieszyć się każdym dniem....wiem jak trudno jest ile razy miałam załamkę ,że trzeba mi było kopaniaka takiego porządnego ale powiem Wam ,że mąż córka to najważniejsze osoby dla których chce żyć!!! i WIEM ,ŻE DAM RADĘ BO CHCĘ!!! zycze Wam z całego serca abyście równie spojrzały na świat inaczej....i stwierdziły ,że jest po co żyć i nietrzeba myśleć o chorobie!!! chodż wiem,że teraz to trudno sobie wyobrazic....musicie wyjśc do ludzi.....zając się czymś niemyśleć o chorobie... a będzie dobrze trzeba w to UWIERZYĆ ,ŻE BEDZIE DOBRZE!!! BO BĘDZIE Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
13marta
Kadet
Kadet


Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 39

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 10:12 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Basia cieszę się, że Tobie sie udało, że Wam sie udało zaakceptować to wszystko.... ja się nie mogę w tym odnaleźć. Nie jestem silna jednostką... wiem, że to uzalanie się nad sobą, ale tak czuję. wszyscy mi mówią, bądź silna, to nie koniec świata....a dla mnie ten świat sie zawalił i nie wiem czy uda mi sie poukladać to wszystko od nowa. tyle złych myśli kłębi mi sie w głowie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
bellybelly
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 1270

PostWysłany: Sro Lis 21, 2012 10:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kochana jesteś tu bo wbrew temu co piszesz chcesz żyć...szukasz pomocy...
Może napiszesz nam co pięknego do tej pory w życiu Cię spotkało...jakie miałaś plany na przyszłość...jaki miałaś pomysł na siebie...jeśli nie chcesz w części ogólnodostępnej to zrób to w Rozmowach NieKontrolowanych.
_________________
"Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Pierwsze Kroki na Forum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group