Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 2:56 pm Temat postu: |
|
|
no moze nie bedzie tak źle ja na wszelki wypadek mam zawsze troche wieksze ciuchy w szafie w końcu przy zwiekszonej dawce sterydów i wzmozonym apetycie cialka sie nabiera...a slodycze..nie nie umiem sobie odmowić szybciej zwykle jedzenie...może faktycznie slodkie to forma pocieszenia w depresji lub gorszym samopoczuciu u mnie mogloby sie to sprawdzic..kto wie jak to jest naprawdę.....  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 4:09 pm Temat postu: |
|
|
Ja zgrzeszyłam i zjadłam dziś cukierka 8)  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 5:21 pm Temat postu: |
|
|
Tak, Nenya, u nas też śledzie,pod każdą postacią. Kabanoski,mniam,mniam,bydgoska sucha,pycha. To jest to,co ze słodyczy lubię.najbardziej Może dlatego ważę mało...Pozdrawiam. _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 5:57 pm Temat postu: |
|
|
Ja dietę staram się urozmaicać - cały dzień poza domem i trudno cokolwiek konkretnego zjeść, a nieregularne odżywianie jak wiadomo jest najgorsze. Poza tym, na podwawelską już nie te czasy , a na poważnie to wolę polską skonsumować. |
|
Powrót do góry |
|
 |
slodka_istota Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Lut 10, 2006 2:29 pm Temat postu: |
|
|
no ja to jzu chyba nie musze mowic czy lubie slodycze co -- ehhe sama nazwa wskazuje;)
ale sobei nei wyobrazam zycia bez nich - a jzu zwlaszcza przed i w czasie okresu - oj to tonami je pochlaniam
ale sa dni ze nawet nie mam na nic slodkiego ochoty - w sumie to ucze sie nie jesc ich - ale w te dni to nei ma sily - musze i juz
i pomyslec ze kiedys potrafilam po 2 daniowym obiedzie wcisnac caly sloik ten duzy nutelli hehehe - teraz nawet 1/4 nie wcisne - wiec chyba postepy robie co ?
Pozdrawiam
slodka  _________________ Kochaj i szalej i nie pytaj co dalej ) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 10, 2006 3:00 pm Temat postu: |
|
|
slodka_istota napisał: |
no ja to jzu chyba nie musze mowic czy lubie slodycze co -- ehhe sama nazwa wskazuje;)
ale sobei nei wyobrazam zycia bez nich - a jzu zwlaszcza przed i w czasie okresu - oj to tonami je pochlaniam
ale sa dni ze nawet nie mam na nic slodkiego ochoty - w sumie to ucze sie nie jesc ich - ale w te dni to nei ma sily - musze i juz
i pomyslec ze kiedys potrafilam po 2 daniowym obiedzie wcisnac caly sloik ten duzy nutelli hehehe - teraz nawet 1/4 nie wcisne - wiec chyba postepy robie co ?
Pozdrawiam
slodka  |
A jednak - kobieta zmienną jest  |
|
Powrót do góry |
|
 |
slodka_istota Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 12:40 pm Temat postu: |
|
|
Robert no ba --- gdyby nie fakt ze trzeba sie pilnowac nie bylabym zmienna co do slodyczy heheh -- ale i tak slodycze kocham i jej jem i to nei ulegnie zmianie (co najwyzej ilosci spozywania)
Pozdrawiam
slodka  _________________ Kochaj i szalej i nie pytaj co dalej ) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mar Stary wyjadacz


Dołączył: 09 Lut 2006 Posty: 134 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 11:10 am Temat postu: |
|
|
A ja niestety znow pochlaniam slodycze:Pobiecalam sobie ze odkad zaczne znow brac sterydy to zmnimalizuje ilosc cukru w mojej diecie ale jakos nie potrafie odmowic sobie tej slodkiej przyjemnosci:P _________________ Pomimo wszystko...warto żyć... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnieszka14 Master butterfly

Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1084
|
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 11:23 am Temat postu: |
|
|
Kocham słodycze! A szczególnie czekoladę 8) Funkcjonuję na zasadzie 'wszystko albo nic' - albo jem słodyczy ile wlezie (nieraz całą tabliczkę naraz szczególnie jak się uczę albo się zdenerwuję... albo wogle po nie nie sięgam i wtedy po kilku dniach nawet przestaję mieć na nie ochotę. Ale jak tylko zacznę jeść.... 
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka14 dnia Sob Sie 21, 2010 1:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 12:56 pm Temat postu: |
|
|
Ja wiem ze w momencie kiedy słodycze przestaja smakować......wtedy cos się dzieje ...są jakby zwiastunem zbiżającego się pogorszenia zdrowia.....dziwne ale tak mam więc jak długo mam na nie ochotę jest ok...
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mar Stary wyjadacz


Dołączył: 09 Lut 2006 Posty: 134 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 2:06 pm Temat postu: |
|
|
U mnie chec na slodycze zazwyczaj pojawia sie wtedy gdy dopada mnie zly nastroj...lub poprostu gdy gorzej sie czuje...gdy mam jakies problemy...lub gdy poprostu mam na nie chec bo jestem wesola nie wiem jush w koncu od czego to jest zalezne poprostu lubie slodycze i tyle  _________________ Pomimo wszystko...warto żyć... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dota Super senior


Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 99 Skąd: szczecin/okolice
|
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 9:42 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie czekolada może nie istnieć nigdy na nią nie mam ochoty.herbaty nie słodzę ale ciasto toczasem tak ale najlepiej bez kremu ibitej śmietany.Jestem jakaś nienormalna bo widze że tu same łasuchy.Aż mi głupio. |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 2:02 pm Temat postu: |
|
|
Nie same łasuchy,nie,nie. A Nenya, a ja ???? Nie jestes odosobniona. Czekolada jest be także dla mnie...Herbata gorzka,kawa też,cukierki żadne,a więc widzisz,niech Ci nie będzie głupio.  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 2:14 pm Temat postu: |
|
|
jeszcze rok temu takim łasuchem nie byłam ale odkąd zaczęłam miec kłopot z niskim cukrem słodycze to podstawa....ale już powoli ograniczam bo nie samym słodkim człowiek zyje...chcialabym znów przestać jeść takie ilości nałóg taki sam jak kiedyś papierosy choć je juz dawno rzuciłam..  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dota Super senior


Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 99 Skąd: szczecin/okolice
|
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 4:24 pm Temat postu: |
|
|
Tak już lepiej trzy to nie jedna już nie jest mi głupio.Może ktos jeszcze zapisze się do klubu "żyjących bez czekolady"  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|