Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2006 9:51 am Temat postu: |
|
|
tzw. motyl (butterfly rash) dotyczy skóry twarzy - zaczerwienione i/lub "wysypane" grzbiet nosa i policzki przypominają kształtem motyla (komuś się tak skojarzyło), natomiast inne zmiany skórne, w róznej formie, postaci, kształtach i nasileniu - mogą przy toczniu występować na całym ciele. tyle że wtedy nie są motylem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnesis Master butterfly


Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 227 Skąd: wyspa Man
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2006 11:40 am Temat postu: |
|
|
Witaj.
A jakie badania Ci robili? Na podstawie jakich badań i wyników stwierdzili u Ciebie toczeń trzewny? |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2006 12:12 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
natomiast inne zmiany skórne, w róznej formie, postaci, kształtach i nasileniu - mogą przy toczniu występować na całym ciele. tyle że wtedy nie są motylem |
ojj..a moja pani doktor karzdą zmiane skórna nazywa motylem..hmm ciekawe dlaczego??? _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2006 12:21 pm Temat postu: |
|
|
może ma rozbuchaną wyobraźnie i widzi "motyle", a może wszystkie plamy na tobie są motylopodobne
ja myślałam że "motyl" toczniowy jest po prostu ze względu na kształt plam na twarzy... |
|
Powrót do góry |
|
 |
ppatra Junior


Dołączył: 17 Gru 2005 Posty: 14 Skąd: wałbrzych - wrocław
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2006 3:27 pm Temat postu: |
|
|
Agniesis nie pamiętam dokładnie jakie badania mi robili bo karte z wynikami ma mój lekarz ale napewno jakieś badanie na DNA w tedy wyszło mi nie wiem czego 100 a powinno być chyba 60.. ja leżałam w tedy w szpitalu z podejrzeniem o kamice nerkową i tym czy ujawnił się u mnie toczeń więc jak zwykle była dobowa zbiórka moczu, posiew moczy, OB, usg nerek,morfologie krwii badanie na przeciwciała przeciwjądrowe a dalej nie wiem jakie robili mi badania i na jakiej podstawie wykryli u mnie toczen trzewny moja doktor która mnie prowdziła nie mówiła mi o niczym i dopiero o tym że jestem na to chora dowiedziałam się dzień przed wyjściem ze szpitala od mojej mamy a byłam tam tydzień.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnesis Master butterfly


Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 227 Skąd: wyspa Man
|
Wysłany: Czw Lut 16, 2006 8:59 pm Temat postu: |
|
|
Wygląda na to, że na podstawie badań imunologicznych. Dzięki za odp.
Ja mam kamicę nerkową, a właściwie obecnie "piaskownicę". Na usg wychodzi tak: drobne cienie hiperechogeniczne (piach) i podwyższona echostruktura w obu kielichach ( chyba jakieś ślady pozapalne ). Raz wyszła mała cysta, ale się sama wchłonęła, raz była miedniczka jakby powiększona. A moczu okresowo mi wychodzi białko opalizujące ( wiec niewiele), no i zawsze leukocyty i erytrocyty w niezbyt dużych ilościach - ale to chyba nic poważnego, bo lekarze się tym jakoś szczególnie nie przejmują. Raz mi schodził kamień ale cholerny ból, sama się domagałam, żeby przyjechała karetka i obojętne mi było co ze4 mną zrobią, byle tylko przestało boleć.
Mam nadzieję, że wkrótce będziesz miała konkretną poprawę  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ppatra Junior


Dołączył: 17 Gru 2005 Posty: 14 Skąd: wałbrzych - wrocław
|
Wysłany: Pią Lut 17, 2006 3:56 pm Temat postu: |
|
|
heh niom też mam nadzieje ale nie jest źle bo nic mi toczeń jak narazie nie zaatakował chociaż i tak ciągle mi wychodzi nie za dobry wynik moczu...ja miałam kamyczka w lewej nerce chyba miał około 5 minimetrów ale sam zeszedł i kiedyś miała piasek w nerkach a tak to nic z nerkami mi się nie dzieje tylko od czasu do czasu pobolewają... |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pią Lut 17, 2006 3:59 pm Temat postu: |
|
|
trzeba byc dobrej mysli  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Pią Lut 17, 2006 4:07 pm Temat postu: |
|
|
Patrycja, nawet jeżeli coś by się działo (odpukać!!!!!!!!!), to są lekarstwa, wszystko jest do przeżycia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pią Lut 17, 2006 4:27 pm Temat postu: |
|
|
itunia dla mnie najgrsza jest ilosc tych lekarstw ktore musze dziennie lykac i to ze nie ma mowy zeby o ich zazyciu zapomniec... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Pią Lut 17, 2006 4:28 pm Temat postu: |
|
|
Wiem... Wszyscy się z tym borykamy. Ale gdy pomyslę, że jeszcze jakieś 30 lat temu ludzie na to umierali, dochodzę do wniosku, że mamy ogromne szczeście w tym nieszczęściu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pią Lut 17, 2006 4:29 pm Temat postu: |
|
|
dokladnie... szczescie w nieszczesciu... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Teresa Junior

Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 2
|
Wysłany: Pią Lut 17, 2006 10:01 pm Temat postu: |
|
|
cześć jestem ,nowa nowa na forum ,choruję 10 lat , chcę was pocieszyć ze przy odrobinie szczęścia mozna pożyć bez leków ,miałam bardzo duzy ubytek bialka 13% i nikt nie dawał mi szansy ,uważam że dostałam drugie zycie ,i choć teraz po 5ciu latach remisji ,i nie brania leków znów je łykam mam nadzieję że kiedys je odstawię ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kicia73 Master butterfly


Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 1519 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pią Lut 17, 2006 10:36 pm Temat postu: |
|
|
hejka nowym juniorom napiszę szczerze że najważniejsze jest pozytwne nastawienie czasami trzeba przezwyciężyć samego siebie ,ale efekty są niesamowite ,wiem to z autopsji 8) mój wilczek zaatakował mi jak do tej pory nerki (białkomocz ),serce (wymiana zastawki ),CUN (zawroty głowy )...dobrze że nic gorszego ,przeszłam żółtaczkę w przebiegu tocznia oraz zapalenie płuc ,miałam zapalenie osierdzia ,oczywiście stawów (tak że ledwo łaziłam ),kolkę wątrobową i nerkową ,na początku było strasznie ,ważyłam 42 kilo (kurde szkoda że teraz tyle nie ważę ) .....i dalej żyję ,z furą prochów ale żyję i to jest najważniejsze !!!!!!!!
a co myślicie o soczku NONI ?...ja wierzę że będę zdrowa 8)  |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob Lut 18, 2006 7:32 am Temat postu: |
|
|
witam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|