|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka14 Master butterfly

Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1084
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 8:08 pm Temat postu: próchnica, osteoporoza, ortodonta |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka14 dnia Sob Sie 21, 2010 1:54 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
lubesia Master butterfly


Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 272 Skąd: Wloclawek
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 8:17 pm Temat postu: |
|
|
ja to u dentysty dawno nie bylam teraz sie wybieram jakos i zobaczymy co tam z moimi zabkami ....boje sie no ale trzeba isc  _________________ Jeśli nie możemy czynić tak, jakbyśmy chcieli, musimy czynić tak, jak możemy    |
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga Stary wyjadacz

Dołączył: 30 Sty 2006 Posty: 155
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 8:30 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś miałam zdrowe i silne zęby. Teraz nie mogę zejść z fotela na dłużej niż dwa miesiące. Raz zrobiłam sobie dłuższą przerwę... pół roczną i... w trakcie leczenia ... wynegocjowaliśmy dwa ząbki za jednym posiedzeniem ... okazało się że trzeba rozwiercić i sąsiednie... wyszły cztery... to chyba była najspokojniejsza wizyta ... zasnełam
Dentysta ocenił, że licówki mijają się z celem bo niestety ząbki są jak sito... mam się wystrzegać kawy, używek i... napoi gazowanych.
Łykać minerałki, dbać o higienę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 8:57 pm Temat postu: |
|
|
Problem zebów dotyczy chyba większości.....przed choroba były u mnie idealne.......teraz lepiej nie mówic....po piewszym pobycie w szpitalu...złamały sie dwa od razu....leżałam 3 mies..i dostałam 100 encortonu....potem dawki zmniejszano ....ale nigdy ich nie ostawiono..
Tak jak i u was..zanim wyleczę jednego juz następny jest do naprawy....faktycznie .osteoporoza sie nasila a więc i zęby słabną...swoje robia tez sterydy ...Jak patrzę ma mojego tate.....to mi żal...jemu brakuje 2 zębów .reszta jest zdrowa....a ma juz 70 lat.....Siostra także ma piękne zęby ..tylko zazdrościc....Nie mam pojecia co robic.....każdy rozkłada ręce.....stomatolodzy juz boja sie mnie dotykać....wszystko sie sypie...
to jest dodatkowy urok sterydoterapii...i chyba nie ma zadnej dodatkowej możliwosci na wzmocnienie ich .ja takiej nie znam.....szkoda ....piekny uśmiech to podstawa.......zostaje nam chyba sie z tym pogodzić...
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 9:17 pm Temat postu: |
|
|
Ja nie narzekam i nigdy nie narzekałam na zęby. Nie mam ani jednej dziurki, ani jednej plomby. Mama-dentystka od najmłodszych lat pilnowała mojego uzębienia. Zawsze miałam najlepsze szczoteczki i pasty. W wieku 7 lat trafiłam do ortodonty. Dzięki temu mam dziś ładny zgryz. Mimo mojej choroby nie mam żadnych kłopotów z zębami (odpukać!). |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 9:19 pm Temat postu: |
|
|
tak trzymaj.....mam nadzieję ze będzie tak dalej
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
gusia_92 Master butterfly


Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 10:04 pm Temat postu: |
|
|
ja mam narazie pol roku spokuj. tzn wszystkie oprucz jednego ktorego musze wyrwac ale niestety nie ma kiedy sie umowic na wizyte do tego doktorka. moja pani dentystka jest w ciazy i nie moze juz wyrywac wiec mam skierowanie gdzie indziej ale niewiem czy go bede miala kiedy wyrwac.
na dentyste wydalam okolo 4000 zl szok. nigdy jeszcze nie slyszalam ze by tyle placic, lepiej zostawic i taniej wyjdzie sztuczna szczeka , prawie same kanalowe albo dosztukowanie zebow. mam je odwapnione i oslabione tymi lekami i choroba. _________________ .:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnesis Master butterfly


Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 227 Skąd: wyspa Man
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 11:22 pm Temat postu: |
|
|
Też mam problem. U mnie to nie chodzi o sterydy, bo krótko zażywam. To raczej chodzi o tę chorobę jelit i złe wchłanianie. I tak mam szczęście, bo moja siostra miała skrzyżowanie próchnicy i papadentozy. Straciła wszystkie zęby jak miała 24 lata!!! Więc ja i tak mam już dłużej. Ale ona ma tak elegancko zrobioną szczękę, że nawet zapomina, że to nie są jej własne, a jej dzieci nawet nie wiedzą, że mama ma szczękę " państwową". A teraz jak mnie zaczyna "gęba" boleć, to się ze mnie śmieje, że ją już nic nie boli  |
|
Powrót do góry |
|
 |
martek Master butterfly


Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 12:31 am Temat postu: |
|
|
Agnieszko mam taki sam problem z ząbkami Marty. Jestem załamana. Ile sie nachodziłyśmy aby utrzymać mleczaki. Plomby wogole sie nie trzymaja i nieraz jestem z nia 2 razy w tygodniu u dentysty. POdczas naszego pobytu w CZD Marta miała próchnicę a , że była w ciężkim stanie i wszelki stan zapalny należąło wyeliminować to chcieli jej wszystkie mleczaki usunąć. Nie pozwoliłam, tylko usunęli te w najgorszym stanie. Od tamtej pory pilonowałam i każdy ząbek był zaraz łatany. Ale kolejny problem zaczął sie gdy zaczęły wychodzić stałe zęby. Jedynki i dwójki dolne są jeszcze w miarę ale górne są już połatane a co najgorsze to nie ma na nich szkliwa. Osteoporoza (a w zasadzie sterydy )zrobiła swoje). Lekarz dentysta w klinice ręce załamuje bo juz nie wie jak ma pomóc Marcie. Ma szczoteczke elektryczna aby dokładniej czyściła , mamy też elemex żel i w domu fluoryzujemy. Przy każdej wizycie u dentysty ma zęby czyszczone przez studentów, a każdy nowy stały ząb ma lakowany.
Nie wiem juz jak mam pomóc swojemu dziecku bo zanim wyjdą jej nowe kolejne zęby te co już ma zdążą jej wypaść A Marta jeszcze nie skończyła 10lat
Przez ostatnie dni robiłam wykaz sterydów przyjmowanych przez Martę wg nazwy i ilości (dla potrzeb kliniki do ew. podawania hormonu wzrostu) - niezła ilość wyszła aż mi sie nie chce wierzyć , że takie ilości moje dziecko przyjęło.  _________________ Martek |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 9:03 am Temat postu: |
|
|
zęby to duzy problem od kiedy wdrożono mi leczenie sterydami niestety stan zębów drastycznie sie pogorszył i od kilku lat niewiele mi ich zostalo...są braki uzupełnione sztucznymi no ale trudno a kiedys zęby mialam bardzo mocne...co do steoporozy to narazie w parze idzie osteopenia ale to juz krok do osteoporozy...  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 11:23 am Temat postu: |
|
|
kilka dni temu bylam u dentysty i zeby sa ladne i zdrowe procz drobej prochnicy ktora mam w kwietniu usunac... ale w grudniu musialam usunac zeba bo wiadomo dziura w zebie= stan zapalny... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnieszka14 Master butterfly

Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1084
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 7:08 pm Temat postu: |
|
|
Itunia ale masz fajowo z zębami 8)
Do głębszego zastanowienia się nad swoimi zębami skłoniły mnie wykłady ze stomatologii, które miałam w ciągu ostatnich 3 dni... Usłyszałam tam wiele rzeczy ciekawych i nowych. Generalnie próbuję teraz wprowadzić sobie sztywne zasady mycia zębów absolutnie po każdym posiłku, częste używanie nitki, płukanie regularne płynami fluorozującymi i odkażającymi. No i mądre zachowania 'prozębowe'
Dowiedziałam się m.in., że po posiłku, jak nie ma się możliwości umycia zębów, to warto jest pożuć trochę gumę bezcukrową (zawsze myślałam, że to tylko chwyt reklamowy producentów gum ). Ja akurat gum nie znoszę, no ale może się przemogę jakoś na uczelni, jak muszę zjeść a nie mam możliwości szorowania ząbków. Te wykłady uzmysłowiły mi jak bardzo prawidłowy zgryz jest ważny dla zachowania zdrowych zębów (niestety leczenie ortodontyczne, jak już zdajsie wspominałam, jest bezpłatne wyłącznie dla dzieci do 12 roku życia. Martek może z Martusią - jeśli jeszcze nie byłaś - wybrać się do ortodonty?).
Poza tym: po myciu zębów, aby zachować czystą jamę ustną, można pić wyłącznie samą wodę; nie należy jeść w nocy (ja to akurat czasem robię ); jak wyrywa się ząb to nie można zostawiać przerwy w łuku zębowym, tzn. trzeba koniecznie wstawić jakąś protezkę albo sztuczny ząb, bo inaczej pozostałe zęby przesuwają się; najlepiej używać miękkiej szczoteczki i robić ruchy pionowe w kierunku od dziąsła do czubków zębów (nie wiem na ile elektryczne szczoteczki są dobre, nic nam na ten temat nie mówili); używać nitek (nie znoszę tego , palce bolą... ); myć także zęby od wewnątrz, tzn. też tę powierzchnię niewidoczną przy uśmiechu... (podobno Polacy szczególnie zaniedbują te miejsca ); nie podjadać regularnie, lepiej zjeść naraz dużo (zdajsie, że to zupełnie co innego, niż zalecają nam gastrolodzy przynajmniej tak jest u mnie ); przynajmniej raz na rok usuwać kamień nazębny.
A dla wszystkich przyszłych Mam ciekawostka: jak będziecie trochę używać płynów odkażających zęby, w trakcie ciąży, to Wasze dzieciątko będzie miało ok.22 mniejsze szanse na rozwój próchnicy . Ja mamą nie planuje zostać... Dla uspokojenia rozpłakanego niemowlęcia nie wolno używać słodkich smoczków (z dodatkiem cukru albo miodu, podobno jest to częste w Polsce ). A wogle to najlepiej - jeśli chodzi o słodycze, jak nam mówiono - uczyć dzieci 'systemu szwajcarskiego', tzn. pozwalać jeść słodycze tylko raz w tygodniu, ale za to w każdych ilościach. No i nie podawać słodyczy oklejających zęby (nie: krówki, paluszki słone, lepiej dać czekoladę, która jest w jamie ustnej krótko. Akurat uwielbiam czekoladę ). Unikać także podjadania innych cukrów - podobnie jak słodyczy - np. suszonych owoców (szczególnie rodzynek). Dzieciom należy suplementować fluor poprzez lakowanie - jak pisze Martek. Moja dentystka jeszcze czasem poleca 'lakierowanie zębów', ale nie wiem na ile i czy to jest dobre.
To tyle na razie co sobie przypominam. Dla mnie jest to wiele ciekawych wskazówek, teraz będę próbowała wcielić je w życie, ciekawe z jakim skutkiem z moim słomianym zapałem 'prozębowym' to może być różnie...
Martek, im bardziej dba się o zęby mleczne, tym zdrowsze są potem zęby stałe. Robisz kawał dobrej roboty, takie - wydawało by się - drobiazgi przyczyniają się do wyrastania silniejszych stałych. Efekty nie będą spektakularne, ale będą - to jest pewne!! Martusia ma szczęście, że ma Ciebie, większość rodziców by się już dawno poddało.
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka14 dnia Sob Sie 21, 2010 1:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
martek Master butterfly


Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552
|
Wysłany: Czw Lut 23, 2006 10:32 pm Temat postu: |
|
|
Agnieszko dodam jeszcze
o czym nam zawsze przypomina lekarz stomatolog w klince:
-nie ma podjadania między posiłkami. Jeśli mamy ochote na słodycze czy deser np w postaci owoców to zawsze po posiłku, czyli np.obiad i od razu deser. Niedozwolone jest dłuższa przerwa po posiłkach głównych tj np. za poł godziny czy godzine coś słodkiego.
-nie wolno podjadać w nocy ani pić napojów czy soków. Jeśli mamy pragnienie w nocy to tylko wodę niegazowaną
Na pewno na wykładzie mieliście jako podstawowy błą młodych matek pojenie dzieci soczkami miedzy posiłkami czy w nocy.
Elektryczną szczoteczkę poleciła nam lekarz stomatolog i ortodonta też . Taka szczoteczka ponoc dokładniej oczyszcza ząbki . Do ich dokładnej higieny trzeba zaopatrzyć sie w nic dentystyczną.
Takich "wykładów" mialam kilka i na stomatologii i na ortodoncji. Oczywiście słuchałyśmy obie z Martą. Pytałam też doświadczonego protetyka jak sobie potem radzić z ubytkami. Zanim odpowiedziala mi na moje pytanie zaczęła od właśnie higieny i prawidłowego spożywania pokarmów i napojów. To jest najważniejsze a o protetyce narazie nie kazała mi myśleć a gdyby cos to powiedziala ze poradzimy sobie.
Wczoraj Marta przeszła ponowny kurs czyszczenia zębów. Sama pani doktor udzielala instruktażu a wszystko po to by Marcie weszło to w nawyk - wyjatkowa higiena ząbków.
Pozdrawiam _________________ Martek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga Stary wyjadacz

Dołączył: 30 Sty 2006 Posty: 155
|
Wysłany: Sro Mar 01, 2006 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Informacja prasowa ze strony NFZ Wrocław
Od kwietnia wszyscy stomatolodzy na Podkarpaciu, którzy mają podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, otrzymają dodatkowo 231 zł. To kwota, którą będą mogli wydać wyłącznie na leczenie dzieci i młodzieży do 18. roku życia. Przypominamy, za co w leczeniu dzieci płaci Fundusz
Stomatolodzy niechętnie leczą dzieci, bo jak twierdzą, nie są one wygodnymi pacjentami: trzeba im poświęcić dużo więcej czasu niż dorosłym, a za wykonaną usługę Fundusz nie zapłaci więcej. Według badań przeprowadzonych przez Instytut Stomatologii Uniwersytetu Warszawskiego efekty m.in. tego stanu rzeczy są zatrważające: dzieciom nie leczy się mleczaków, bo często rodzice wychodzą z założenia, że to zęby, które i tak wypadną. Na Podkarpaciu odsetek 12-latków z już usuniętymi zębami jest jednym z najwyższych w kraju, a znalezienie w tej grupie dziecka bez próchnicy jest sztuką.
By temu przeciwdziałać, Fundusz przeznaczył dodatkowo ponad milion złotych tylko na leczenie dzieci. Przypominamy rodzicom najważniejsze usługi, z których mogą bezpłatnie korzystać w publicznych przychodniach w ramach tych środków.
Dzieciom i młodzieży do lat 18 przysługuje bezpłatnie leczenie kanałowe oraz próchnicy wszystkich zębów, a także wypełnienie ubytków:
- zęby: 1, 2, 3 (góra i dół) tzw. materiałem chemoutwardzalnym (białym),
- zęby: od 4 do 8 amalgamatem (szarym).
- wypełnienia światłoutwardzalne przysługują w dwóch przypadkach: odbudowa zniszczonego, złamanego kąta w zębach siecznych stałych; kosmetyczne pokrycie niedorozwoju szkliwa w zębach stałych.
Bezpłatnie możemy raz na kwartał wybrać się na wizytę kontrolną, a raz na pół roku Fundusz płaci za usunięcie złogów na wszystkich zębach.
Warto pamiętać o profilaktyce próchnicy, czyli lakowaniu i lakierowaniu zębów. Bezpłatne jest tylko lakowanie szóstek i to do ukończenia 7. roku życia. Do 18. roku życia można natomiast bezpłatnie lakierować zęby, ale nie częściej niż raz na kwartał. W ramach Funduszu można też lapisować mleczaki.
Z pomocy stomatologa korzysta się bez skierowania.
Lakowanie, lakierowanie, lapisowanie
to zabiegi, które mają zabezpieczyć zęby przed próchnicą. Lakowanie polega na pokryciu bruzd i zagłębień w zębach lakiem szczelinowym, bo to właśnie tam najlepiej rozwijają się bakterie. Najbardziej zagrożone próchnicą są szóstki, które są pierwszymi stałymi zębami trzonowymi. Pojawiają się one zwykle u sześciolatków. Lakowanie powinno się wykonywać po czterech miesiącach od wyrżnięcia zęba. Lakierowanie zębów to jedna z metod fluorkowania. Preparaty zawierające fluor nakłada się bezpośrednio na powierzchnię zęba, dzięki czemu staje się mniej podatny na próchnicę.
Lapisowanie to zabieg polegający na pokryciu ubytków substancją, która hamuje dalszy rozwój próchnicy. Nie boli i trwa krótko.(Gazeta Wyborcza-Rzeszów)
Źrodło: Gazeta Wyborcza
Prasę przejrzał: infolinia@nfz-wroclaw.pl |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 1:58 pm Temat postu: |
|
|
Na szybko dość intrygujący news - komentarze pozostawiam Wam.
Umieszczam cytat tutaj, skoro mowa o problemach z zębami.
Cytat: |
Złamane zęby będą odrastały
Hokeiści z powykrzywianymi zębami i miłośnicy cukru mogą wreszcie odetchnąć z ulgą – kanadyjscy naukowcy wynaleźli pierwsze urządzenie powodujące odrastanie zębów i kości.
Badacze z Uniwersytetu Alberta opatentowali już przyrząd wykorzystujący mało intensywne ultradźwięki. Przetestowali go wcześniej na tuzinie pacjentów klinik dentystycznych w Kanadzie.
- Planujemy teraz wypróbować urządzenie do naprawienia złamanych lub zepsutych zębów i asymetrycznych kości szczęki. Może ono pomóc dzieciom, które wybiły sobie zęby – powiedział prof. Jie Chen.
Chen pomógł stworzyć małą maszynkę ultradźwiękową, która delikatnie masuje dziąsła i stymuluje wzrost zębów od korzeni w miejscach złamań i plastikowych koronek. - To bezprzewodowe urządzenie, mniejsze od ziarenka grochu, musi być włączone 20 min. każdego dnia przez cztery miesiące – powiedział. – Być może w przyszłości pozwoli również niskim osobom osiągnąć wymarzony wzrost.
Pierwsze urządzenia emitujące słabo nasilone ultradźwięki w celu rekonstrukcji tkanek testowane było na królikach z latach 90. Masywne początkowo urządzenie zostało zmniejszone tak, by mieściło się w ustach. To wciąż prototyp, ale wynalazcy chcą wprowadzić go do sprzedaży w ciągu dwóch lat. |
Dziwna sprawa... niby to doniesienie medyczne, niby jakaś sensacyjka... Cóż. Jako ciekawostka może być.
Niczego nie chcę sugerować
Zapomniałem Źródło |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|