WWW.TOCZEN.PL

[awania]

No właśnie, takie badania, to jak mniemam w warunkach szpitalnych.
Pytanie, czy ktoś się może orientuje, czy jednorazowe badanie kortyzolu ma sens? Jutro jadę zrobić, nie wiem, czy to ma sens, ale spróbuję...
Monika - miałaś problemy przy okazji krążeniowe?

a.
_________________
***mal_kontent***

[Monika B]

awania jednorazowe badanie kortyzolu nie ma sensu na pewno
a problemy krążeniowe mam od dawna , więc tu akurat ciężko u mnie to stwierdzić
za dużo jest od lat i jedno na drugie się nakłada
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[awania]

Ok, tego się obawiałam. Niestety, nie mam w tej chwili możliwości zrobienia niczego innego. Sprawdzę ten poziom mimo wszystko, jeżeli będzie coś nie tak (plus sód, potas) to zrobię wszystko, żeby szybko pójść do szpitala. Jak będzie OK, to tylko spróbuję to długofalowo wyjaśnić (w sensie moje samopoczucie, które jako żywo sugeruje ch.addisona). Nie mam ochoty biegać po lekarzach, zajmować się czymkolwiek w tym względzie. No, ale jeżeli za samopoczuciem pójdzie jakikolwiek zły wynik - chyba nie mam wyjścia.
_________________
***mal_kontent***

[abisynka]

Monika ma rację, jednorazowy to sobie można tak dla 'relaksu' zrobić.

Awania poziom kortyzolu w moczu można zrobić w warunkach domowych ale trzeba by było mieć min dobę wolnego by sobie to wszystko 'pozbierać' do pojemniczka, bad krwi też można jeżeli ma się dostęp do całodobowego punktu pobierań,
np u mnie w jednym szpitalu tak można, ale niestety tylko i wyłącznie prywatnie, inna opcja to faktycznie szpital.
Nie mam pojęcia ile kosztuje takie badanie prywatnie, tanie na pewno nie jest. Masz przebarwienia na skórze?
_________________
"wiedzieć to znać swoje przeznaczenie"

[awania]

no cóż, to na razie zrobię dla relaksu kortyzol ranny + elektroloty. Jak będzie źle, to sprawa jasna, gnam do szpitala. Jak będzie dobrze, na spokojnie pójdę do lekarza.

Mam przebarwień bez liku. Aliści nie tak spektakularne, jak się czasami opisuje. Dotychczas było to "spychane" na nadwrażliwosć w związku z chorobą tkanki ł.
_________________
***mal_kontent***

[aiwka]

Ło Matko!!

Takie przebarwienia to ja mam na lewym ramieniu od co najmniej 12 lat a z objawów to 90% upss :)Chyba pokażę te przebarwienia w kwietniu endokrynolog.
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[awania]

aiwka, bo nie byłam na forum od miesięcy - a Ty w końcu masz jakąś diagnozę postawioną?
_________________
***mal_kontent***

[aiwka]

Jedyne moje diagnozy to nawracające zapalenia dróg moczowych oraz stwierdzone na podstawie usg, że za kilka-kilkanaście lat rozwinie sie u mnie hashimoto
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[Monika B]

skóra staje się cała ciemniejsza - jakby równo opalona , przypomnijcie sobie JFKennedy - on chorował na Addisona ,kolor skóry miał taki brązowo- zółtawy, jak ciemniejsza karnacja
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[awania]

jeżeli tylko tak, jak mówisz Monika - to hurra, nie mam addisona - mam bardzo jasną karnację.
Jeżeli jednak możliwe są przebarwienia miejscowe - dłonie, twarz, zgięcia kończyn, dziąsła - to już znacznie gorzej.

edit: aiwka, a myślałaś o zaburzeniach nerwicowych, lub innych tego typu? Bo jakby na to nie patrzeć, też mogą dawać masę objawów a skoro diagnostyka nic nie wnosi - może spróbować w tym kierunku? Znam dziewczynę, która potwornie cierpiała, była diagnozowana w kierunku SM, tocznia, addisona, fibromegalii, boreliozy i tysiąca innych chorób. Zasadniczo wszystkie badania wychodziły jej okej. Bardzo się obraziła, jak lekarz zasugerował leczenie psychiatryczne, ale podjęła w końcu, bo naprawdę bardzo cierpiała. Po 3 miesiącach farmakoterapii - objawy minęły, podjęła psychoterapię - dziś (po 3 latach) jest okazem zdrowia i cieszy się życiem.
_________________
***mal_kontent***

[Monika B]

awania plamy - czyli brunatne zabarwienie skóry najczęściej występuje na grzbiecie i liniach zgięć rąk, łokciach i innych okolicach narażonych na działanie światła słonecznego. Brunatne zabarwienie związane jest ze zbyt wysokim poziomem hormonu przysadki - ACTH, nie występuje więc w przypadku wtórnej niedoczynności kory nadnerczy.

tak że nie ciesz się zbytnio
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[aiwka]

Awaniu, wiele moich objawów już minęło, bądź pojawiają się bardzo rzadko. zniknęły kiedy zmieniło się moje nastawienie, więc ewidentnie to było na podłożu "głowy". Jedyne, co mnie męczy to zapalenia dróg moczowych. Bardzo częste. i tu skupia się moja uwaga. Na ich tle miała bóle stawów. Po długiej antybiotykoterapii bóle zniknęły. Pojawiają sie zawsze, gdy mam zaostrzenie w pęcherzu.
USG tarczycy miałam robione u świetnego specjalisty i skoro on widzi, że z tarczycą zaczyna dziać się coś złego mimo dobrych wyników to mu ufam.


monika moje zmiany są na ramieniu
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[awania]

Monika - czyli, że nie musi być zabarwienia na całym ciele? No nic, obaczym. Na razie mam nadzieję, że to po prostu nie to i będę mogła z równą skutecznością podjąć temat ignorowania złego samopoczucia, jak w każdym innym obszarze.

Aiwka - no to dobrze, że wiele ustąpiło. Z tą tarczycą to jest tak, że w sumie może nic nie musi się dziać. Moja mama od 25 lat ma obserwowaną tarczycę, bo ciągle w USG ma zmiany zanikowe, ale niespecjalnie to postępuje a badania tarczycy (hormony, przeciwciała) ma idealne. Także może i u Ciebie tak będzie - czego życzę
_________________
***mal_kontent***