WWW.TOCZEN.PL

[karolinaaa]

Witam,

mam nadzieję, że wybrałam dobry wątek. Podczytuję Wasze forum od kilku dni, jestem obecnie w trakcie diagnostyki u reumatologa. Pani dr co prawda nie powiedziała jeszcze wprost, że podejrzewa toczeń (zgłosiłam się z obawą rzs, obciążenie genetyczne), ale stwierdziła, że powinnam to sprawdzić (niestety objawów całą masa). Mam do Was pytanie, niestety nie mam możliwości skontaktowania się z lekarką, więc może jako doświadczeni coś podpowiecie. Badania robię w prywatnym laboratorium (konsultacja była prywatna, dr zleciła miedzy innymi aCCP,ANA1, ANA2, próby wątrobowe i wiele innych), pani laborantka zaproponowała mi, żeby zamiast ANA1, które często u zdrowych osób wychodzi dodatnie, zrobić samo ANA2, bo to i ta ten wynik ma decydujące znaczenie przy ocenie przeciwciał. Zgodziłam się, bo na badania i tak wydałam około 300 zł (studencka kieszeń...). Tyle, ze teraz zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam. Skoro lekarka zleciła wykonać to badanie, to jednak jakiś cel chyba miała. Sama nie wiem, zastanawiam się czy nie iść tam jutro i nie wykonać dodatkowo tego ANA1. Proszę, podpowiedzcie... będę ogromnie wdzięczna.

[folka]

Witaj

Mi moja reumatolog kazała robić tylko ANA 2 i w moim przypadku wyniki tego badania dużo wyjaśniły (tzn. przeciwciała od razu wskazały na mieszaną ch. tkanki łącznej).
Życzę szybkiego diagnozowania!

[karolinaaa]

dziękuję za odpowiedź. mam nadzieje, ze będzie szybkie, bo szczerze mówiąc, odchodzę od zmysłów

[Monika B]

ANA dodatnie mają tez ludzie zdrowi , wystepują one takze w wielu innych chorobach .
z drugiej strony ANA ujemne nie wyklucza choroby , zrobiłas ANA 2 i wystarczy na razie

Moje pytanie - dlaczego odchodzisz od zmysłów, przeciez ta choroba nie jest wyrokiem.
Co takiego się dzieje ze poszłaś do lekarza?
czytasz forum , poczytaj naszą kawiarenkę, choroba czasem daje popalić, ale także mozna z nią żyć całkiem normalnie .
Nie panikuj, nie czytaj wybiórczo najstraszniejszych informacji.
Kazdy choruje inaczej i jesli objawy ma jedna osoba to nie znaczy ze druga musi miec tak samo.
Nie warto wyobrazać sobie co będzie - bo zazwyczaj wyobraznia podsuwa nam dziwne , nieprawdopodobne scenariusze.Zazwyczaj jedank to strach ma wielkie oczy . Rzeczywistość jest zupełnie inna
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Łukasz F.]

Witaj.
I Folka i Monika mają rację - ANA2 powinno wystarczyć.

Co do diagnostyki, wymaga ona cierpliwości. Wiem, że łatwo się mówi stojąc z boku, ale pewnych spraw nie przyspieszysz choćby nie wiem co.

Aby czas oczekiwania szybciej minął, polecam lekturę forum - znajdziesz tu wiele inspiracji do normalnego funkcjonowania mimo choroby i przekonasz się, że większość z nas żyje normalnie.
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.

[karolinaaa]

Dziękuję za odzew Monika, dużo by opowiadać, moja wycieczka od specjalisty do specjalisty trwa od około roku. Na dzień dzisiejszy mam mnóstwo objawów, wiele charakterystycznych dla tocznia , ale i dla innych chorób. Od pół roku leczę się na nerwicę, biorę leki (nie ukrywam, faktycznie jestem znerwicowana, pojawiają się epizody depresji, szczerze mówiąc cierpię też na hipochondrię). Byłabym właściwie typowym przykładem nerwicy silnie somatyzującej, gdyby nie to, ze zdarzają się odchylenia w wynikach badań, a to jakieś znacznej ilości krwinki czerwone w moczu (mimo braku okresu), a to zaburzone czynniki krzepnięcia, nieprawidłowy rozmaz ręczny w morfologii. Mam też spore problemy hormonalne, od zawsze bardzo nieregularnie miesiączkowałam, przez ostatnie trzy lata brałam tabletki antykoncepcyjne, które niedawno odstawiłam. Do reumatologa trafiłam w tym miesiącu po raz pierwszy, pojawiły się kilkudniowe bardzo silne bóle stawów (głównie palce dłoni, nadgarstki i kolana), a, że jestem genetycznie obciążona RZS, uznałam, ze warto to skonsultować. Jestem też pod stałą opieką nefrologa, bo urodziłam się bez jednej nerki, na razie na szczęście żadnych problemów z nią nie ma, ale z tego względu jestem też "wyczulona" na choroby reumatologiczne.

Czemu się tak boję...? chyba po prostu, boję się choroby. Jak pewnie każdy, przynajmniej na początku. Wiem, ze na nią żaden moment nie jest dobry, ale za rok kończę studia, mam zamiar dostać sie na aplikację, po prostu, dużo planów na aktywne życie... nie będę ukrywać, ze jestem wyjątkową panikarą, zdarzało mi się, że czytając o jakiejś chorobie, zaczynałam odczuwać jej objawy. Tyle, że cały czas coś się z moim organizmem dzieje, non stop czuję się chora, pojawiają się nowe dolegliwości i chyba dlatego ciężko mi uwierzyć, że to wyłącznie kwestia psychiki.[/b]

[ewelina266]

Witaj Karolina!

Nie będę się powtarzać. Już wszystko zostało powiedziane.

Zapraszam do lektury i niestety musisz cierpliwie czekać na wyniki i ewentualną diagnozę Głowa do góry!
_________________
Zbieram siły do walki.

[agnieszka29]

Przywitam się z Tobą i życzę by jak najszybciej wszystko się wyjaśniło. Pozdrawiam i zdrówka życzę!!
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.

[ewela.t]

Witam cieplutko na forum.

Musisz uzbroic sie w cierpliwosc.
Latwe to nie jest, wiem.

Chetnie Ci potowarzyszymy. Bywa u nas calkiem wesolo.
Zapraszam do dzialu Rozmowy Niekontrolowane-kawka i ploty powinny okazac sie pomocne w skierowaniu mysli w inna strone.

Pozdrawiam.
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..

[karolinaaa]

Serdecznie dziekuje... mam jeszcze pytanie. Czy ktos z Was zanim rozpoznano ostatecznie chorobe leczyl sie na roznego rodzaju zaburzenia psychicznie? Zastanawiam sie czy toczen moze az tak silnie oddzialywac na psychike, zeby doprowadzic do silnej nerwicy lekowej. Mialam robiony MRI glowy, nic nie wyszlo.

Przepraszam za brak polskich znakow, wiem, ze ciezko sie to czyta, niestety chwilowo dysponuje tylko internetem w tel, a forum juz wciaga:D

[kinga]

witaj na forum
czasem nerwica może wywołać dziwne objawy

czemu prywatnie chodzisz do lekarza? poszukaj specjalisty na NFZ (poradnia, szpital, klinika)
duże możliwości diagnostyczne no i nie płacisz
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[DanutaS]

Witaj! Kłopoty z psyche ma chyba każdy z nas od czasu do czasu. Większe, mniejsze. A choroby zaczynają sie od glowy właśnie. Masz w tym forum wiele przyjaznych osób chętnych wspomóc a więc zaglądaj do nas i dziel się swoimi problemami.- to pomaga. Ja też jestem obciążona genetycznie i też sama sobie zrobiłam ANA1, potem ANA2 a lekarz jeszcze ANA3.Od tych wyników właściwie zaczęłam diagnostykę. Znajdz dobrego reumatologa na NFZ bo wizyty będa czeste i leki tez kosztują. Bądź dobrej myśli - z tymi chorobami daje się życ i to nawet w miare dobrze.

[karolinaaa]

Jasne, że jestem umówiona na NFZ, ale stawy tak mnie bolały, że perspektywa czekania 3 tygodnie na wizytę spowodowała, że poszłam prywatnie. Szczerze mówiąc cały czas mam nadzieję, że wyniki przyjdą, okażą się dobre i następna wizyta okaże się ostatnią, przynajmniej na jakiś czas. Jeśli nie, to oczywiście, nie mam zamiaru leczyć się prywatnie. Nie wiem jak w innych miasta, we Wrocławiu w mojej przychodni musiałam błagać internistę o skierowanie do reumatologa, mimo, że nie mogłam wytrzymać z bólu. Nie mówiąc już o jakichkolwiek skierowaniach na badania...

Dzisiaj przyszedł aCCP, ujemny. Nie wiem, czy mnie to uspokaja, ostatecznie chyba wolałabym, żeby to było RZS, nie toczeń ... czekam nadal na ANA

[mniamdzia31]

ja musiałam skierowanie do reumatologa prawie wypłakać bo jak moja rodzinna zobaczyła ze czynnik RF ujemny to dla niej było po sprawie... oni to jedynie angine potrafią leczyć...
_________________
"Człowiek tak bardzo uskarża się przy każdym bólu, a tak rzadko uśmiecha gdy go nie czuje...."

[karolinaaa]

to prawda... albo argument, że ostatnią morfologię (pół roku temu) miałam dobrą...

z ciekawości, ile czekałyście/ czekaliście na wyniki ANA? Pani w laboratorium nie byłą w stanie mi powiedzieć ile może to potrwać, bo wysyłają próbki gdzie indziej i podobno bardzo różnie bywa z tym czasem oczekiwania...

dzisiaj doszedł mi jeszcze jeden objaw, mam taki jakby przykurcz małego palca w lewej dłoni. czuję, że boli i ten ból promieniuje dalej do ręki i jest strasznie zgięty, nie jestem w stanie go wyprostować;/