|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2014 9:06 am Temat postu: |
|
|
Iwuś w takim razie kciuki zaciśnięte. Czekamy na wieści;)
I tak jak Monika radzi.... _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwus Master butterfly


Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2014 9:20 am Temat postu: |
|
|
Monika - masz rację, jak najbardziej... Z przykrością to stwierdzam, bo chleb uwielbiam, zwłaszcza pieczony własnoręcznie Dzięki, kochane za rady i kciukasy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
meguchna Master butterfly


Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2014 9:56 am Temat postu: |
|
|
Oooj Iwus przesłodziłaś zdecydowanie węglowodany ogranicz Trzymam kcukasy  _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwus Master butterfly


Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2014 10:20 am Temat postu: |
|
|
Meguchna - ograniczę, od dzisiaj zaczynam Rzeczywiście, coś musi być na rzeczy, wieczory upływają pod znakiem paluszków słonych i ewentualnie precelków Za kciukasy dziękuję  |
|
Powrót do góry |
|
 |
barbgro Master butterfly

Dołączył: 08 Lip 2014 Posty: 405
|
Wysłany: Czw Lip 10, 2014 10:16 pm Temat postu: Re: nowa :) |
|
|
iwus napisał: |
Witam wszystkich serdecznie Jestem nowa z problemem, oczywiście diagnostycznym...
Doszłam już do etapu wstępnej diagnozy, a mianowicie: zapalenie wielomięśniowe.
Wszystko zaczęło się cztery lata temu. Po powrocie z urlopu czułam się, jakby walec przeze mnie przejechał. Zmęczenie było przeogromne i nie opuszcza mnie do dziś. Nie minął miesiąc i powaliło mnie - gorączka powyżej 39 stopni, paskudny ból mięśni i zupełny brak sił, zwleczenie się z łóżka to był niezły wyczyn. Trwało to około tygodnia, dopiero później dopadł mnie kaszel i katar, co ciągnęło się mniej więcej przez półtora miesiąca. Kolejna dziwna rzecz, to kilkutygodniowy ból nadgarstka, który sam ustąpił, co jakiś czas ból przy zginaniu kciuka i tu znowu samoistne ustąpienie objawów. Później zaczęły się problemy z wchodzeniem po schodach, im wyżej, tym trudniej, jakbym wdrapywała się na szczyt wielkiej góry, tzw. spacery to też nie lada wyczyn, bo jestem po nich zmęczona, jakbym przewaliła z tonę węgla, powroty z pracy do domu to nieraz męka kończąca się bezpośrednim rzutem na łóżko. Wszelkie prace domowe to wysiłek niejednokrotnie przerastający moje możliwości – krojenie, mycie podłóg, odkurzanie, nie mówiąc o układaniu i suszeniu włosów, ręce bolą nawet przy przesuwaniu wieszaków w szafie i przy pisaniu, a różne przedmioty, mniejsze lub większe nagle z rąk uciekają. To wszystko tak sobie narastało, z każdym dniem było coraz gorzej, mięśnie bolały coraz bardziej. W międzyczasie dowiedziałam się, że mam nerwicę wegetatywną, aż w końcu trafiłam do neurologa, zostały zdiagnozowane choroby kręgosłupa. Kolejny etap to diagnoza choroby Parkinsona, wdrożono odpowiednie leczenie i przez pewien czas czułam się nieco lepiej. Niestety, niezbyt długo, bo mięśnie znów zaczęły dawać znać o sobie... no to zwiększono dawkę leków. A problemy z codziennym funkcjonowaniem coraz większe. Z krzesła nie wstanę swobodnie – muszę podpierać się rękoma, z pozycji leżącej to samo – najpierw obrót na bok i dopiero wtedy się udaje. I może trwałoby do dzisiaj, gdybym nie musiała zmienić lekarza. Znalazłam nowego neurologa, który od razu zaczął wątpić w obecną diagnozę i wysunął podejrzenie choroby układowej. Zlecił badania i... tu znów zaczyna się zonk. Ale o tym może już w innym wątku.
Pozdrawiam
iwus
P.S.
Forum przejrzałam, zapoznałam się z informacjami i wskazówkami, nadal je zgłębiam  |
Hejka jestem nowa na forum i grzebię sobie przeczytałam Twoje posty i jakbym czytała o sobie, powiedz mi czy masz problemy z oddychaniem przy wysiłku choćby głupie dobiegnięcie do autobusu i czy Twoje mięśnie są niewładne i jak wychodziło Ci EMG? |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwus Master butterfly


Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią Lip 11, 2014 10:36 am Temat postu: |
|
|
Czesc Barbgro Napisze wieczorem, bo dopiero po poludniu odbieram laptopa z naprawy, a z telefonu ciezko sie pisze, bo posty polyka  |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwus Master butterfly


Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią Lip 11, 2014 7:17 pm Temat postu: |
|
|
Laptopa nadal nie mam, ale sprobuje napisac. Problemow z oddychaniem raczej nie mam, ale tez nie pamietam, kiedy ostatnio biegalam. Miesnie mam slabe, przy wysilku bola. EMG rozne, w zaleznosci od pracowni czy szpitala, w ktorym bylo wykonywane. Poczatkowo wychodzily zmiany miogenne, dolaczyly do tego zmiany w nerwach strzalkowych. Podczas pobytu w UCK w Warszawie zmian miogennych nie bylo, ale lekarka powiedziala, ze maja zawyzone normy. W sumie mialam sporo roznych badan zrobionych, mniej lub bardziej przyjemnych i na razie jest podejrzenie dystrofii miotonicznej, czekam na wynik badan genetycznych i kropli krwi. Moze w grudniu bedzie juz cokolwiek wiadomo. |
|
Powrót do góry |
|
 |
barbgro Master butterfly

Dołączył: 08 Lip 2014 Posty: 405
|
Wysłany: Pią Lip 11, 2014 11:36 pm Temat postu: |
|
|
iwus napisał: |
Laptopa nadal nie mam, ale sprobuje napisac. Problemow z oddychaniem raczej nie mam, ale tez nie pamietam, kiedy ostatnio biegalam. Miesnie mam slabe, przy wysilku bola. EMG rozne, w zaleznosci od pracowni czy szpitala, w ktorym bylo wykonywane. Poczatkowo wychodzily zmiany miogenne, dolaczyly do tego zmiany w nerwach strzalkowych. Podczas pobytu w UCK w Warszawie zmian miogennych nie bylo, ale lekarka powiedziala, ze maja zawyzone normy. W sumie mialam sporo roznych badan zrobionych, mniej lub bardziej przyjemnych i na razie jest podejrzenie dystrofii miotonicznej, czekam na wynik badan genetycznych i kropli krwi. Moze w grudniu bedzie juz cokolwiek wiadomo. |
jezuu w grudniu? Ja wariuje z bólu od listopada bez przerwy plecy z różnym natężeniem, w gorszych dniach dochodzą ręce i nogi, naprawdę mam serdecznie dość, nie wyobrażam sobie że będę tak się męczyć jeszcze nie wiadomo ile... Mam przepisane przeciwbólowce na tramadolu ale tak się długo nie da... |
|
Powrót do góry |
|
 |
meguchna Master butterfly


Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Sob Lip 12, 2014 6:04 am Temat postu: |
|
|
Spokojnie my po kilka lat walczymy z bólem.To niestety nie jest bolący ząb czy głowa  _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewela.t Master butterfly


Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 7089
|
Wysłany: Sob Lip 12, 2014 7:58 am Temat postu: |
|
|
Iwus przeoraszam, ze w Twoim watku-wybacz.
Barbgro Zycze Ci aby bol ustapil calkowicie, abys osiagnela remisje i aby ona trwala przez dlugue lata.... To cel, do ktorego, wspolnie z lekarzami zmierzamy. Osiagniecie go nie jest ani latwe, ani szybkie. Sa osoby, ktore calkowitej remisji nie osiagnely. Roznie to bywa.
Z bolem mozna sobie poradzić. Sa rozne leki i na tramalu swiat sie konczy. Bedzie ogolna poprawa to i bol stanie sie do zniesienia/przyzwyczajenia.  _________________ Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kintaro Junior

Dołączył: 17 Wrz 2014 Posty: 21
|
Wysłany: Wto Paź 21, 2014 2:50 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
Mam podobne dolegliwości co ty, bóle mięśni i stawów i ciągłe zmęczenie, wiadomo coś w Twojej sprawie? Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewela.t Master butterfly


Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 7089
|
Wysłany: Wto Paź 21, 2014 5:03 pm Temat postu: |
|
|
kintaro napisał: |
Witam,
Mam podobne dolegliwości co ty, bóle mięśni i stawów i ciągłe zmęczenie, wiadomo coś w Twojej sprawie? Pozdrawiam |
Takie objawy sa typowe przy chorobach auto... _________________ Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..  |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwus Master butterfly


Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto Paź 21, 2014 5:39 pm Temat postu: |
|
|
Witam po długiej przerwie Dawno nie pisałam, bo i nie było o czym. Teraz już wiem, że jestem w punkcie wyjścia. Dostawał wynik badania genetycznego pod kątem dystrofii miotonicznej typu 2 - na szczęście wykluczona. Poza tym badanie kropli krwi po kątem choroby Pompego dorosłych wyklucza tę chorobę z dużym prawdopodobieństwem. Po otrzymaniu wyników zadzwoniłam do pani doktor, zgodnie z jej sugestią z listu dołączonego do wyników i ... kicha Pani doktor nie ma pomysłu, co dalej i zostałam sama z problemem. Juz naprawdę nie wiem, co dalej robić.
Póki co, leczę się dalej u endo, czyli końskie dawki wapnia i wit. D, czekam na echo serca i holtera (pani doktor z Warszawy zaleciła te badania, teraz już jej to nie interesuje) i dalej co? Nie wiem. Endo skwitował to wszystko krótko: znaleźć przez internet jakiegoś doktoranta, który może zainteresuje się problemem i pociągnie temat w kierunku miopatii metabolicznej. No w kropce jestem i odechciewa mi się wszystkiego...
Kintaro - u mnie głównie ból i słabość mięśni są problemem, no i oczywiście ciągłe zmęczenie.
A mięśnie bolą przy jakiejkolwiek aktywności. Jak nic nie robię, jest ok. No i próby wyprostowania palców u rąk kończą się takim ich drżenie, jakbym była na głodzie alkoholowym. Aha, w ciągu ostatniego roku coraz bardziej widoczny zanik drobnych mięśni dłoni. Plus różne dolegliwości ze strony układu pokarmowego i endokrynnego (zespół drażliwego jelita, tężyczka spowodowana niskim poziomem parathormonu, częste akcje związane ze spadkiem cukru, w sumie tylko raz w badaniach wyszedł mi podwyższony poziom glukozy, i do tego jeszcze cholesterol ponad normę, wprowadziłam na zalecenie lekarza dietę ubogą w tłuszcze zwierzęce). Większość badań wychodzi w normie, a sporo ich miałam zrobionych, w moczu ketony wyszły na +++ i nijak nie rozumiem, co to dokładnie oznacza. Poza tym wycinek mięśnia wskazuje na niecharakterystyczne zmiany, więc to badanie też niczego nie wniosło. Oj, poniosło mnie, rozpisalam się, ale jestem deczko sfrustrowana...
Ostatnio zmieniony przez iwus dnia Wto Paź 21, 2014 5:59 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
abisynka Master butterfly

Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666
|
Wysłany: Wto Paź 21, 2014 5:44 pm Temat postu: |
|
|
Iwuś nie dziwię się że tak sie czujesz, z jednej strony fajnie że wykluczono tamte ale z drugiej dalej nic nie wiesz i co dalej w związku z tym
nie umię ci nic doradzić, jedynie ew szukać kogoś kto pobawiłby się w dalsze szukanie. Przyykro mi, nie poddawaj się, i jeśli masz możlwiość szukj dalej. zrób te badania co masz do zrobienia, trzymam kciuki by znalazł się ktoś kto to ogranie _________________ "wiedzieć to znać swoje przeznaczenie" |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwus Master butterfly


Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto Paź 21, 2014 6:01 pm Temat postu: |
|
|
Abi - dzięki szukam, ale na razie bez powodzenia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|