|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Myśląca Senior

Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 55
|
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 8:35 pm Temat postu: |
|
|
takie bole w klatce piersiowej sa charakterystyczne dla przepukliny rozworu przelykowego lub owrzodzen przelyku lub tez refluksu przelykowego,odczucia subiektywne sa okropne,takze wspolczuje.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 8:51 pm Temat postu: |
|
|
didulka-moze masz i racje,ale ja nie jestem w 100 procentach przekonana czy to potrzebny zabieg,bo przyczyn tego bolu moze byc wiele i bol ustepuje..........ach sama nie wiem,a jak wiesz kazde badanie niesie za soba ryzyko. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 6:20 pm Temat postu: |
|
|
Witam.Po tygodniowej kuracji tabletkami bole prawie ustapily,a we wtorek mam gastroskopie i zastanawiam sie czy ona jest potrzebna w tym wypadku.Prosze doradzcie mi co robic. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 6:48 pm Temat postu: |
|
|
Aniu-ja bym poszła na to badanie-byłabym wtedy pewniejsza.Pozdrawiam serdecznie  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
dorka1 Stary wyjadacz


Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 110 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 1:24 pm Temat postu: |
|
|
Aniu-czyli diagnoza była trafna i właśnie ból który nasila się przy schylaniu i w pozycji leżącej jest typowy przy nadkwaśności/zgaga/ a czego powodem może być refluks,napewno nie ma to związku z sercem,ale warto wszystko sprawdzić.
Ważne że tabletki pomogły  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 5:16 pm Temat postu: |
|
|
Witam.A wiec juz po gastroskopii uff.Po rozmowie z lekarzem zdecydowalam sie jednak na glupiego jasia,nie chcialam krotkiej narkozy,nie warto ryzykowac przy tak krotkim badaniu.Nie bylo tak zle,wytrzymalam jedynie teraz boli mnie gardlo.Jutro rano ide do lekarza na rozmowe co dalej bo dzisiaj to by sie ze mna nie dogadal .Po badaniu lekarz powiedzial ze wszystko ok,czyli co mam teraz myslec skad te bole w klatce piersiowej i dlaczego leki na zoladek pomogly?Obecnie odczuwam jeszcze lekkie bole czasami tez po lewej stronie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Myśląca Senior

Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 55
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 9:09 pm Temat postu: |
|
|
Moga byc to bole pochodzace od kregoslupa |
|
Powrót do góry |
|
 |
patka Junior

Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 5 Skąd: będzin
|
Wysłany: Pią Lip 31, 2009 9:01 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Aniu.Ja miałam podobne bóle, w trakcie leżenia ,schylania, musiałam spać na siedząco.Pojechałam do szpitala na dyżur bo u lekarza pierwszego kontaktu nic się nie dowiedziałam i tam się okazało się , że jest to brak potasu i serce się buntuje.Dostałam kroplówkę i przeszło.Chociaż teraz też mnie czasami zakuje,ale jest to do wytrzymania,bo po wnikliwszych badaniach okazało się,że coś mam z zastawką mitralną(badanie echo serca plus dopler naczyń). Proponuje zrobić sobie badanie potasu,które kosztuje koło 7 złotych.POwodzenia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mgła Super senior


Dołączył: 03 Gru 2008 Posty: 81 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 7:37 pm Temat postu: Miałam podobną przygodę |
|
|
Silny ból obudził mnie w nocy. Byłam przerażona, myslałam, że to zawał serca, po prostu mnie rozrywało. Ale jestem za młoda, pomyślałam sobie i się uspokoiłam (trochę). To była przepuklina rozworu przełykowego przepony, która może się "ujawnić" po przytyciu, przy złej diecie, po większym obżarstwie, charakterystycznie po położeniu się. Od nastepnego dnia zaczęłam przyjmować lek na żołądek - omeprazol, który działa najlepiej, jak się go bierze na czczo. Minęło jak zły sen.
Czego i Tobie życzę.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Violka Kadet


Dołączył: 05 Lis 2013 Posty: 40 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 8:41 am Temat postu: |
|
|
problemy z kłuciem w klatce piersiowej zdarzały mi się od lat, ale dopiero odkąd zaczęłam przejawiać pierwsze symptomy tocznia rok temu, te napady stały się nie do wytrzymania. nie da się wziąć wdechu, przez co każdy jest bardzo płytki i bolesny. i dokladnie te same problemy z pozycją leżącą, jak opisywałyście wszystkie wyżej. przedwczoraj byłam na urodzinach koleżanki, gdzie wypiłam 2,5 piwa. dodam, że od 1,5 miesiąca dostaje sterydy i Plaquenil i czułam się w miarę dobrze przez ten czas - zaczęłam chodzić, wychodzić z domu, nawet mogę lekkie rzeczy przenosić. no i siedząc na tej imprezie zaczął mnie boleć prawy barki. ból tak szybko sie rozprzestrzeniał, że musiałam wyjść z imprezy ok. 23. W domu łyknęłam tramadol i poszłam spać. "spałam" może z pół godziny i zaczęłam krzyczeć z bólu. nie było ani jednej pozycji, która nie wywoływałaby u mnie krzyku z bólu. wezwaliśmy pogotowie. ratownicy dali mi 100ml ketonalu dożylnie i po 2h jakoś zasnęłam. następny dzien (wczoraj) to wszystko cały czas mnie pobolewało, ale tragedii nei było. a dzisiaj w środku nocy ta sama historia tylko z lewą stroną ciała... i od 5 nie śpie i nie mogę się ruszać bolą mnie: bark, łopatka, plecy w okolicy nerki i żebra z boku. idealnie, żeby nie można było wziąć wdechu. czy tak wygląda ta wspomniania przepuklina rozworu przełykowego? nigdy bym nie pomyślała, że mam coś z przełykiem. nie mam refluksu i żadnych tego typu dolegliwości. ta rwa barkowa bardziej do mnie przemawia. niemniej jednak wiem, ze i tak lekarz mi nic na to nie poradzi  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aria Kadet

Dołączył: 04 Lis 2013 Posty: 30
|
Wysłany: Sob Maj 31, 2014 10:29 pm Temat postu: |
|
|
Ja tak miałam już kilka razy. Zazwyczaj zaczynało się w nocy. Pierwszy raz ok 3 nad ranem, myślałam, że mam zawał. Nie mogłam się ruszyć. Lezeć, chodzić tylko siedzieć lekko pochylona do przodu a ia tak bolało że nie mogłam oddcychać,. Ból promieniował właśnie na ramiona, barki, plecy i głowę. Byłam kilka razy na pogotowu i teraz już wiem, że jak mnie tak boli to wina żołądka. Ale przy każdym takim ataku sprawdzali mi EKG i wykluczali problemy sercowe. Po ostatnim takim ataku, jak nie spałam przez 4 noce nauczyłam się jak nie dopuszczać do takich akcji.
Po pierwsze zero smażenia, ale naprawdę zero. Po drugie leki osłonowe, systematycznie. Siemię lniane. Brak owoców w diecie po południu - tzn. tylko na 1 lub 2 śniadanie i nigdy to nie jest sam owoc. Zero alkoholu i zero tłustych potraw, szczególnie po południu oraz nie wolno się objadać.
Teraz jest dobrze, ale czasem jak sobie pofolguję to czuję.... nie tak jak normlany atak, ale czuję, że zaczyna mnie coś boleć, wtedy szybko się opamiętuję, bo ból jest potworny. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Violka Kadet


Dołączył: 05 Lis 2013 Posty: 40 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 11:05 am Temat postu: |
|
|
wreszcie poszłam z tym wszystkim do lekarza i myślę, że warto się tym doświadczeniem podzielić: parę dni po przyjeździe karetki wybrałam się do swojego lekarza w Instytucie Reumatologii, gdzie zrobiono mi po kilku dniach"na cito" morfologie, CRP, OB, C3, C4 i RTG klatki piersiowej pod kątem obecności płynu w płucach. morfologia dobra, OB, CRP podwyższone, C4 niższe niż kiedykolwiek, ale lekarz powiedział, że skoro CRP wzrosło, to nie jest od tocznia. RTG czyste. nie dostałam żadnych leków i ból klatki towarzysyzł mi praktycznie przez cały maj.
pod koniec miesiąca poszłam do lekarza POZ. jako, że w sierpniu miałam robiony MIR klatki i z rdzeniem tam było wszystko w porządku nie zlecał mi już kolejnego RTG. uznał, że to jakieś toczniowe uszkodzenie nerwu, albo reakcja z żołądka będąca skutkiem niebrania leków osłonowych (moi reumatolodzy uznali, że do sterydow nie trzeba ich brac). Na potencjalne uszkodzenie nerwu dostałam zwiotczający mięśnie Tizanor, lek, który naprawdę zwiotcza mięśnia i wprowadza w dziwny stan ponadto zaczęłam wreszcie codziennie stosować rano Contix na żołądek. dodatkowo suplementy z wiatminami grupy B, przeważnie 200% zapotrzebowania.
Ból ustąpił i od paru dni się nie pokazał, co uważam za duże osiągnięcie! i teraz szczerze czego wg mnie jest to zasługa: nie Tizanoru - podczas ataku troszeczkę pomagał, ale ogólnie bez szału, czułam, że to nie to. Contix - myślę, że mogło coś być na rzeczy i że swoje zrobił. ale ustapienie tych potwornych ataków przypisuję przede wszystkim witaminom gr. B. Poważnie. Ja brałam zwykle suplementy z biedronki czy lidla za 5zł, ale jeżeli macie możliwość, poproście lekarza o receptę na Milgammę. Nie ma co się faszerować lekami, które mają mnóstwo skutków ubocznych - jeżeli macie problem z nawracającym ostrym kłuciem w klatce spróbujcie witamin gr. B, ponieważ są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Na pewno nie zaszkodzi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
meguchna Master butterfly


Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 11:09 am Temat postu: |
|
|
Czyli wniosek z tego,że to któryś nerw został uszkodzony? _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Violka Kadet


Dołączył: 05 Lis 2013 Posty: 40 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 11:22 am Temat postu: |
|
|
nie wiem i nie wiem nawet jak to można sprawdzić, ale te bóle w klatce, które tutaj wszyscy opisujemy wyglądają jak nerwobóle, będące skutkiem ucisku "gdzieś" lub uszkodzenia nerwu. o tym drugim nie myślałam dopóki nie porozmawiałam o tym z kolega, który jest na V roku medycyny i chce być neurlogiem. od razu uznał, że prawie na pewno to musi być uszkodzony nerw. pytanie "i co wtedy?" przemilczał
reumatolog zaleciła mi jedynie ćwiczenie mięśni pleców. w ulotce tego leku Tizanoru od lekarza POZ napisali, że to lek m.in. na stwardnienie rozsiane. wnioskuję więc, że te nerwobóle są u nas skutkiem atakowania przez chorobę układu nerwowego. ale jak mówię - mi witaminy gr. B naprawdę pomogły. Aż jestem w szoku, że tak długo się męczyłam a lekarstwo było tak banalne. oczywiście jeżeli przy tej suplementacji bóle znowu się pojawią, od razu napiszę  |
|
Powrót do góry |
|
 |
meguchna Master butterfly


Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 11:30 am Temat postu: |
|
|
Podejrzewam,że istnieją też badania,które obrazują stan nerwów ewentualnie jeżeli byłaby taka możliwość to by wyjaśniło coś. _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|