WWW.TOCZEN.PL

[Liluu]

Dziewczyny w takim razie ustalcie termin a ja się dostosuję, tak żeby jak najwięcej nas było bo im więcej tym weselej

[GOSIA88]

ja tez bardzo chetnie bym was poznala ale to w moim przypadku nierealne mam do Warszawy 300 km.i niestety ....
_________________
Zycie jest za krótkie , by czegokolwiek zalowac !

[Pluskotka]

Długie wolne będę miała w listopadzie, więc podpatruję czy się wam termin w tamtą stronę nie przesunął.
_________________
"Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."

[Karii]

No to ja tyle wiem, że nie wiem
Deadline prac wyznaczyliśmy sobie na 20.10. Do tej pory chce żeby wszystko było na tip top. Ale wiem za to, że 19. na 90 % będę w Żyrku więc mi odpada ta data.
_________________
..:: nieustannie biec pod wiatr, każdej myśl poczuć smak
chwytać życie w dłonie, jak promień słońca w letni dzień ::..

[alawa]

Ja 18.10 nie mogę, bo mam slub sąsiadki,nie wiem czy kolejna sobota to ńie za blisko 11 listopada.mysle , ze w ciagu tygodnia nierealne.

[Liluu]

to może przesuńmy spotkanie na listopad, bo widzę że październik może być trudnym terminem

[aiwka]

jestem za
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[monia85]

Ok, też myślę, że listopad byłby lepszy
Ja na pewno jestem 4. listopada w Warszawie, bo mam wizytę u nefro, ale to wtorek, więc zapewne nie pasuje. No ale jakąś listopadową sobotę możemy sobie zaklepać.
_________________


Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey

[Fuga]

Jestem tu nowa więc bardzo chętnie spotkam się z wami. Mieszkam w Wa-wie. Teraz jadę do sanatorium, więc najlepiej po 4 listopada.

[alawa]

też chyba będzie lepiej po 4 listopada,ustalajcie.

[Pluskotka]

Przeczuwałam, że do spotkania nie dojdzie. Z nieśmiertelnymi zdążyliśmy spotkać się w tym czasie dwa razy, też w Warszawie.
Będziemy znów 6 grudnia, może ktoś z rana będzie miał ochotę wypić z nami kawkę czy coś. Jakby pasował Wam ten dzień, to wskoczymy we wcześniejszy pociąg.
_________________
"Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."

[Pluskotka]

Dzięki, że ktoś odpowiedział na moją propozycję. Widocznie chore nerki bardziej integrują niż stawy.
_________________
"Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."

[monia85]

Hehe, ja nerki też mam chore - tak na marginesie
Ja widziałam, Pluskotko Twojego poprzedniego posta, ale nic nie pisałam, bo wcześniej rzucałam już terminem na potencjalne spotkanie, ale chyba niezbyt wzbudziło to zainteresowanie...
_________________


Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey

[aiwka]

Pluskotko trochę złośliwościa zalatuje z Twojej strony. Jakby ktoś mógł sie spotkać to by sie odezwał.
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[Pluskotka]

Nie, to tylko ironia i trochę przykrości, że totalny brak odzewu, choćby przeczącego. Niczym ode mnie nie zalatuje.
_________________
"Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."