|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nika07 Junior

Dołączył: 25 Wrz 2014 Posty: 14 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią Paź 10, 2014 1:11 pm Temat postu: pierwotna marskość wątroby u mamy a toczeń |
|
|
Im więcej czytam o chorobach tkanki łącznej, tym bardziej zastanawiam się nad moją mamą...
Otóż moja mama też miała zdiagnozowaną chorobę autoimmunologiczną, obecne przeciwciała ANA, doprowadziło to do pierwotnej marskości wątroby i w rezultacie jej przeszczepu. Sam przeszczep był już ponad 10 lat temu, ja byłam wtedy nastolatką, mama nie wtajemniczała nas we wszystko. Wtedy lekarze skupili się na jej wątrobie, żeby po prostu ratować jej życie, nie diagnozowali dalej autoimmunologicznie.
Ale ostatnimi czasy ma nawracające gorączki, od ponad roku jest ciągle leczona antybiotykami, ale to daje bardzo krótkotrwałe efekty. Przyczyną owszem mogą być przytkane drogi żółciowe, w których ma protezy i ciągłe zabiegi, ale teraz wyniki wątrobowe ma ok, a gorączki dalej nawracają. Do tego jest bardzo słaba.
Piszecie tu w swoich dolegliwościach o nawracających stanach podgorączkowych, gorączkach. Czy są one u Was efektem jakichś infekcji, czy takie samoistne?
Może gdyby dali mojej mamie jakieś nowe leki, to by pomogło? Może ma tę chorobę tkanki łącznej, która teraz znowu się obudziła?
Z drugiej strony zastanawiam się, czy jest to możliwe podczas gdy moja mama jest ciągle na immunosupresji...
Jeśli macie jakieś pomysły, proszę piszcie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|