WWW.TOCZEN.PL

[didulka]

ja nie spalam w nocy odkad zaczelo sie z tarczyca ale teraz przed snem biore leki od psychiatry i przesypiam spokojnie cala noc

[Mar]

A ja znowu nie moge spac bo mnie bole budza a srodki przeciwbolowe i te lekkie leki nasenne ktore mam w domu wcale mi nie pomagaja
_________________
Pomimo wszystko...warto żyć...

[Agnieszka14]

Mar, a może dołożyć leków przeciwbólowych? Kurczę, dlaczego masz tak cierpieć

[Itunia]

Mar, a bierzesz sterydy?

[Mar]

Biore Ituniu ale nic mi nie pomagaja...musze chyba isc do mojej lekarki i pogadac nad tym by mi dawke zwiekszyla :/ bo przeciez tak byc nie moze jak teraz...dzisiaj to ja nic sama zrobic nie moglam bez pomocy mojej mamy :/ eshhh jak ja nienawidze tej bezradnosci :/
_________________
Pomimo wszystko...warto żyć...

[Itunia]

Ja mam akurat toczeń, nie RZS, ale też mnie stawy bardzo bolały (jeszcze przed diagnozą). Na szczęście wszystko przeszło po pierwszym pulsie. Teraz jestem tyko na 8mg Metypredu i wszystko jest OK Musisz koniecznie pójść do swojego lekarza. Mnie ból wykańcza. Nie dałabym rady...

[Mar]

Ja zauwazylam Ituniu ze im wiecej mnie boli...i im dluzsze sa okresy tego bolu...tym zmniejsza mi sie tolerancja bolu...bardziej wszystko odczuwam wtedy...i czesto placze z tego powodu...dodatkowo daje mi to mocno po psychice...bo wysiadam wtedy...eshhh dzisiaj to sie czuje jakby mnie ktos palka poobijal...i mam ochote sie pozbyc wlasnych konczyn...byleby tylko mnie nie bolalo

A wlasnie...mam znajoma chora na tocznia...kobitka w okolicach 50 jest teraz...i qrde teraz rzekomo po kuracji antybiotykowej stracila teraz na stale sluch nie wierze jednak w to...czy to mozliwe ze moglo jej sie tak zrobic po pulsach?bo ona bardzo zle je znosila...a do tego niewiele jej pomagaly...
_________________
Pomimo wszystko...warto żyć...

[Itunia]

Rozumiem Cię, bo ja jeszcze przed diagnozą ledwo z łóżka wstawałam. Nie mogłam się podnieść. To było straszne. I ciągle pamiętam tę ulgę po pierwszym pulsie z Solumedrolu. Poczułam się jak nowo narodzona.

[Mar]

Wiesh tak sobie mysle...ze moze bedzie lepiej jak wiosna przyjdzie...moze lepiej sie bedzie spalo...moze bole sie zmniejsza...i zycie znow nabierze barw...a nie bedzie takie szare i brudne :/
_________________
Pomimo wszystko...warto żyć...

[Mar]

Esss troche sie boje tego zwiekszenia dawki...bo pozniej ile czasu mija by z niej wyjsc...a co do przeciwbolowych to moze rzeczywiscie o cos mocniejszego poprosze...bo te zwykle przeciwbolowe tabletki niewiele mi pomagaja...lekka poprawe przynosi gdy wezme sobie 2 tabletki Naproxenu...i dwa apapy...ale to jest tak lepiej przez godzinke gora poltorej :/
_________________
Pomimo wszystko...warto żyć...

[Itunia]

Eh... Ja bym nie wytrzymała takiego bólu, z jakim Wy macie do czynienia na co dzień. Od bólu wariuję...

[Mar]

Ja niestety ostatnio tesh wariuje :/
_________________
Pomimo wszystko...warto żyć...

[Agnieszka14]

...

[majka23]

ja sie juz uodpornilam na apay, ibupromy i inne. Kiedys pomagal mi ketonal forte - ale to musialam wziasc wiecej niz dwie tabletki. Cale szczescie ze bole juz nie sa takie czeste. Na wszelki wypadek mam przepisany aulin - ale jeszcze nie wzielam ani jednej tabletki. Nie wiem czy to jest silny lek, moze nie bede musiala probowac. Wiecie cos na temat tego aulinu? Czy jest to silny lek?

[Agnieszka14]