Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lilisasa Junior


Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 9 Skąd: Norwegia
|
Wysłany: Sro Paź 22, 2014 7:16 pm Temat postu: |
|
|
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
abisynka Master butterfly

Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666
|
Wysłany: Sro Paź 22, 2014 7:41 pm Temat postu: |
|
|
strasznie mi przykro , nie umiem pocieszyc, strata maleństwa nawet na tak wczesnym etapie bardzo boli, bardzo współczuję
co do ew przyczyny, nie znam sie zupełnie na tych kwestiach  _________________ "wiedzieć to znać swoje przeznaczenie" |
|
Powrót do góry |
|
 |
GOSIA88 Senior

Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 57 Skąd: KUJ.-POM
|
Wysłany: Sro Paź 29, 2014 12:00 pm Temat postu: |
|
|
rowniez mi przykro z powodu straty dziecka....my caly czas sie staramy...moj toczen , niewydolnosc nerek i zespol antyfosfolipidowy do tego nadsicnienie ....mam nadzieje ze mimo tych trudnosci bede mogla byc mama ....bardzo bardzo tego pragne.... _________________ Zycie jest za krótkie , by czegokolwiek zalowac ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Sro Paź 29, 2014 7:20 pm Temat postu: |
|
|
Lilisasa przykro mi . Nie odpowiem bo nie wiem.
Gosia ani się nie obejrzysz a zostaniesz mamą zobaczysz głowa do góry  _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
GOSIA88 Senior

Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 57 Skąd: KUJ.-POM
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 9:51 am Temat postu: |
|
|
agnieszka29 obys miala racje dziekuje za wiare  _________________ Zycie jest za krótkie , by czegokolwiek zalowac ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
meguchna Master butterfly


Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 12:14 pm Temat postu: |
|
|
Gosia,to Ty musisz mocno w to wierzyć a sama zobaczysz  _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
monia85 Master butterfly


Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 7066 Skąd: okolice Wyszogrodu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GOSIA88 Senior

Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 57 Skąd: KUJ.-POM
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 10:01 am Temat postu: |
|
|
monia85...pocieszajace....
dziekuje _________________ Zycie jest za krótkie , by czegokolwiek zalowac ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
monia85 Master butterfly


Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 7066 Skąd: okolice Wyszogrodu
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 10:21 am Temat postu: |
|
|
Proszę
Sama się pocieszyłam, dzieci nie mam, a toczeń z zajęciem nerek i owszem  _________________
Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey |
|
Powrót do góry |
|
 |
GOSIA88 Senior

Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 57 Skąd: KUJ.-POM
|
Wysłany: Sro Lis 12, 2014 11:13 am Temat postu: |
|
|
monia85 czyzyb 85 to rocznik jak sie domyslam...moj maz jest 85 a ja 88 ...oj pragnienie miec dzidziusia jest przeogromne a najgorsze......do okola same ciaze same noworodki ....w obsesje jakas popadam _________________ Zycie jest za krótkie , by czegokolwiek zalowac ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
cyryliaa Master butterfly


Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 791 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 12, 2014 1:29 pm Temat postu: |
|
|
monia ja też z zajęciem nerek i cały czas słyszałam od mojej lekarki prowadzącej że nie ma szans na ciąże , ze w razie czego ona mnie nie poprowadzi... przyzwyczaiłam się do tej myśli, ale jeżdżąc do Krakowa zapytałam dr Dyczka - a on na to, że dlaczego nie, że po prostu odpowiednia opieka, badania, odstawienie niektórych leków i już że się da, tylko też trzeba w to uwierzyć i teraz jestem pełna nadziei choć teraz nie planuję to nie jest to temat zamknięty  _________________ Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię
Wolę kulejąc iść naprzód, niż stać wciąż w miejscu z gracją |
|
Powrót do góry |
|
 |
monia85 Master butterfly


Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 7066 Skąd: okolice Wyszogrodu
|
Wysłany: Sro Lis 12, 2014 2:06 pm Temat postu: |
|
|
Gosiu, tak, 85 to rocznik mój
Cyrylia, no pewnie, że się da, jak zresztą w tym artykule napisali ;)Wiadomo, kolorowo nie będzie, ale nie raz i u zupełnie zdrowych kobiet ciąża nie przebiega cudownie...
Ja też na razie nie planuję, no ale kiedyś bym chciała, to jest pewne. _________________
Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey |
|
Powrót do góry |
|
 |
Izabela T Super senior


Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 98 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2014 12:39 pm Temat postu: |
|
|
Witam Was
Mam takie pytanie, czy ciąża przy toczniu z zespołem antyfosfolipidowym, może zakończyć się dobrze, nawet jak się nie bierze acardu i zastrzyków z heparyny?? Są szanse na donoszenie ciązy i urodzenie zdrowego dziecka???
Pozdrawiam
Iza |
|
Powrót do góry |
|
 |
Cinderella_Doe Junior


Dołączył: 04 Gru 2014 Posty: 19 Skąd: okolica Będzina
|
Wysłany: Wto Gru 30, 2014 9:53 am Temat postu: |
|
|
Izabelo T - szanse pewnie są, część kobiet pewnie nawet nie wie że mają zespół antyfosfolipidowy czy tocznia i rodzą dzieci. Tylko czy w ogóle są jakieś statystyki na ten temat? Nigdy się z tym nie spotkałam.
Odpowiem trochę od drugiej strony. Moja koleżanka ma rzs. Urodziła syna, następnie starała się o drugie dziecko i poroniła 5 razy, po czym odpuściła. Nie ma zespołu antyfosfolipidowego, nigdy nie brała w czasie ciąży heparyny czy acardu.
Teraz mój przykład mam niezróżnicowaną chorobę tkanki łącznej i hasimoto, zespół antyfos. nie mam. Jestem aktualnie w 11 tyg ciąży (pierwszej). Moja pani gin po konsultacji zdecydowała się za moją zgodą prewencyjne wprowadzić acard, następnie heparyne, ponieważ mimo remisji mam wysokie przeciwciala ana i tarczycowe. Nie zaszkodzi a może pomóc. Jak szczęśliwie odnoszę to się odezwę.
Powiedziała ze przy samym acardzie szanse na donoszenie to jakieś 70-parę procent, przez samej heparynie 80-parę, a przy obydwu ponad 90%. Z tym ze chodzi tu o poronienia związane z autoimmunologią. Dlatego uważam ze warto  _________________ Piękno i szczęście jest wokół nas, czasami tylko wystarczy znaleźć w sobie siłę, żeby otworzyć oczy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Małgosia1 Master butterfly

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1600 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Gru 30, 2014 7:57 pm Temat postu: |
|
|
Izabela T napisał: |
Witam Was
Mam takie pytanie, czy ciąża przy toczniu z zespołem antyfosfolipidowym, może zakończyć się dobrze, nawet jak się nie bierze acardu i zastrzyków z heparyny?? Są szanse na donoszenie ciązy i urodzenie zdrowego dziecka???
Pozdrawiam
Iza |
Ja mam tocznia i APS 13,5 roku temu urodziłam zdrowe dziecko. Od tego czasu w medycynie dużo się zmieniło. Brałam od początku ciąży acard.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|