|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stranger Gość
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2004 10:04 pm Temat postu: Rdest japoński - czy wiecie cos o tym? |
|
|
Od paru miesiecy zastanawiam sie nad czyms takim jak "Rdest japoński" - podobno pomaga w przypadku tochnia. Czy ktos sie juz z tym spotkal??
Ponizej podaje adres gdzie mozna o tym poczytac:
http://www.rozanski.henryk.gower.pl/cancer2000.htm
Pozdrawiam
Piotrek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Wrz 14, 2004 1:04 pm Temat postu: rdest japoński |
|
|
Wiadomość dla Piotra;dotyczy rdestu japońskiego. Otóż genialna ta roślina działa ! Sprawdziłam to na sobie. Pełna remisja. W przypadku chorób z tzw.autoagresji stosowanie wyciągu z tej rośliny mogłoby przynieść prawdziwy przełom. Nie jest tym jednak zainteresowany przemysł farmaceutyczny. Rdestu na szczęście w Polsce nie brakuje. Pozdrawiam. A. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sro Wrz 15, 2004 11:31 am Temat postu: |
|
|
Nieznajomy/a/ A daj jak przygotowywales sobie lek z rdestu japonskiego.Jak czesto go brales i wogole wszystko na ten temat. Podziel sie z nami informacja na co chorujesz i jak szybko rdest zadzialal na ciebie oraz jak dlugo masz remisje. Pozdrawiam D |
|
Powrót do góry |
|
 |
ABP Gość
|
Wysłany: Czw Wrz 16, 2004 9:13 am Temat postu: o rdeście |
|
|
Cieszę się zainteresowaniem.Roślina ta,a raczej jej właściwości nie są niestety popularyzowane. Między innymi wyraźnie hamuje ona reakcje autoimmunologiczne, a właśnie nam o to chodzi.Krótko o mnie:Od około 2 lat "łażą" po mnie p.p.jądrowe.Raz są to znów znikają itp.Słowem: łamie mnie toczniowo. Pomijam dolegliwości,bo wszyscy widzą o co chodzi.W styczniu zdiagnozowano u mnie hashimoto.Nacieki limfocytarne na tkance tarczycy pojawiały się jak prz.grzyby po deszczu.Z tygodnia na tydzień (USG). Istotne; nie wyraziłam zgody na sterydy(innym nie sugeruję tego ryzyka)Od marca przyjmuję wyciąg z rdestu japońskiego. Pan Rożański (Stranger podał adres strony) powiedział mi o nim,wytłumaczył i tp. Wielka szkoda dla nauki,że naukowców tak zdolnych jak dr Różański ...ech,wiadomo... Po 2 miesiącach poprawiło się samopoczucie.Kolejne badania USG wskazują niezbicie na zatrzymanie procesu, potwierdza to również biopsja,krew itp. Anty- Tpo przy dole.
Oczywiście, moje hashimoto to betka, w porównaniu z np.t oczniem, ale mechanizm jest taki sam: należy (m.in) zachamować autoagresję. Długo szukałam, sieć znam niemal na pamięć.Większość proponowanych cudownych środków, to lipa.I kosztują majątek.Rdest mają państwo za darmo,wraz z przyjemnością zbierania itp. Cieszyłabym się bardzo, gdyby rdestu (rzecz jasna : wspomagająco) spróbowali również toczniowcy. Chętnie odpowiem na pytania dotyczące zbierania , przygotowywania stosowania itp. Pozdrawia.ABP |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia25 Super senior

Dołączył: 19 Gru 2003 Posty: 83 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Wrz 16, 2004 6:21 pm Temat postu: |
|
|
gdzie go znaleźć? jak szukać? jak przyrządzać? jak na razie jestem na cell cepcie ale kto wie, czy potem nie spróbuję i tego pozdrawiam i czekam na wszelkie nowości tak optymistycznie brzmiące. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek Site Admin


Dołączył: 20 Maj 2004 Posty: 243 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw Wrz 16, 2004 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Dzieki za odzew na mojego posta. Caly czas sie tym interesuje. Tylkoproblem jest z tym rdestem bo tak naprawde nie wiem ktory jest wlasciwy. Rosnie go naprawde duzo tylko odmian jest wiele no i oczywiscie bardzo wazne zeby nie zbierac przy drogach bo mozna najesc sie najwiecej olowiu
Podaj jak przygotowujesz wyciag lub gdzie kupic taki gotowy? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw Wrz 16, 2004 8:44 pm Temat postu: rdestowiec |
|
|
Rdest japoński, czyli Polygonum cuspidatum - surowiec ;ziele i kłącza. Wszystko o tej roślinie, pod adresem, który podał Piotrek, wizerunku można sobie poszukać pod hasłem: polygonum cuspidatum; dają tam ładne obrazki. Ja stosuję intrakt rdestnicowy: 1 szklankę rozdrobnionych kłączy zalewasz 400 ml gorącego alkoholu (40%) i odstawiasz w szczelnym słoiku na 7 dni. Potem trzeba przefiltrować. Piję sobie to 2 x dziennie po dużej łyżce stołowej na szklankę. Ponieważ jest to
receptura dr Różańskiego i ściśle ją stosuję, to mam ten komfort, że; a) dawka tak wyliczona zadziała, b)jest bezpieczna.Oczywiście konieczne są przerwy w fitoterapii .Ja robię je co 3 tygodnie na ok. 2 tygodnie. Pan Różański wyliczył je ściślej, i jeśli chcesz, mogę kiedyś przytoczyć. Co do zbioru.Wiosna ,jesień.Teraz właśnie jest doskonały czas na wykopki .Trzeba sobie wykopać sporo kłączy, rozdrobnić, wysuszyć (a twarda gadzina...) w temp. do 50 C i robimy sobie intrakt.
Na wiosnę zapraszam na liście i również kłącze.
Polygonum Cuspidatum jest rośliną dość pospolitą w Polsce, często rośnie w parkach (również), ale w czasie wykopków trzeba liczyć się z interwencją straży miejskiej.... to może lepiej wzdłuż rzek. Powodzenia.
Gdyby jakieś pytania,. odpowiem chętnie.ABP
I jeszcze: tej rośliny nie ma w obrocie.Nie można jej kupić w Polsce. W USA stosują ją jako surowiec wchodzący w tzw. skład leków typu Factor... (modne ostatnio) .Ale te proporcje... coś mi się wydaje, że to nie ma prawa zadziałać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek Site Admin


Dołączył: 20 Maj 2004 Posty: 243 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2004 5:43 pm Temat postu: |
|
|
Jakbys mogl przytoczyc dokladna recepture P. Rozanskiego to pewnie wszyscy beda ci bardzo wdzieczni. Wyrwalem troche klaczy dzisiaj i mam zamiar cos z tym zrobic. Faktycznie - twarda gadzina jak diabli
Z gory dziekuje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek Site Admin


Dołączył: 20 Maj 2004 Posty: 243 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2004 8:43 pm Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno. Jak to rozdrobnic bo siedzialem przy tym 4 godziny i "naskrobalem" 2 szklanki? Twardziel... |
|
Powrót do góry |
|
 |
laleczka Stary wyjadacz

Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 108 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2004 9:35 pm Temat postu: |
|
|
no to chyba masz nowe hobby....  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2004 10:52 pm Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawy! opiszę wszystko, ale jutro ,bo już padam na nos. Pozdrawiam ABP. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek Site Admin


Dołączył: 20 Maj 2004 Posty: 243 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 8:05 am Temat postu: |
|
|
laleczka napisał: |
no to chyba masz nowe hobby....  |
Jak popadne w manie skrobania to naskrobe dla was wszystkich  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 8:28 am Temat postu: polygonum cuspidatum |
|
|
No, to lecimy z tym rdestem.
Skład chemiczny:resveratrol,flawonoidy (np. rutozyt, kwercetyna,kwercytryna,hiperozyd,ramnazyna,persykaryna),kwas galusowy,kwas elagowy,garbniki,katechiny,naftochinony,antrachinony,seskwiterpeny,beta-sitosterole, 3,4,5-trihydrostilbene-3-B-D-glucoside - polidatyna(polydatin),2,5-dimethyl-7-hydroxychromone,7-hydroxyl-4-methoxy-5-methylkumaryna,torachrysone-8-O-D-glukozyd,beta-sitosterol-glukozyd.
Resveratrol jest to fitoaleksyna,czyli czynnik antybiotyczny (fitoncyd) w układzie odpornościowym rośliny. W organiźmie człowieka wykazuje także dużą aktywność biologiczną. Jest antyoksydantem,zapobiega powstawaniu wolnych rodników i nadtlenków.Działa przeciwnowotworowo.Jest naturalnym fitoestrogenem,czyli związkiem potęgującym działanie estrogenów i działający antyandrogennie.Bardzo pomocny w leczeniu trądzików,w tym acne inversa.Wykazuje właściwości przeciwzapalne.Wino zawdzięcza wiele właściwości leczniczych właśnie obecności w składzie resveratrolu. Resveratrol zapobiega chorobie wieńcowej. Rozszerza naczynia wieńcowe, usprawnia krążenie wieńcowe, zapobiega miażdżycy i zmianom zwyrodnieniowym tkanki nabłonkowej i łącznej naczyń krwionośnych.Zapobiega zawałowi serca.
Działanie farmakologiczne: silnie ściągające,przeciwzapalne,przeciwbólowe,przeciwgorączkowe,przeciwobrzękowe,przeciwwysiękowe,przeciwbakteryjne,przeciwgrzybycze (uff.. ),przeciwwirusowe,przeciwpierwotniakowe,przeciwroztoczowe,lekko przeczyszczające (u niekturych osób),silnie uspokajające,,hamuje wydzielanie zółci,,śliny,soku żołądkowego,trzustkowego i jelitowego,przyśpiesza gojenie ran na błonach śluzowych i skórze,przyśpiesza leczenie wrzodów,wyraźnie hamuje reakcje autoimmunologiczne.Rozszerza oskrzela i oskrzeliki,usuwa zalegający śluz w drogach oddechowych,tłumi kaszel.Jest to silny inhibitor kinaz tyrozyny i lipooksygenazy. Hamuje odkładanie triglicerydów i cholesterolu w wątrobie oraz tworzenie blaszek miażdżycowych.Hamuje podziały komórek nowotworowych i przerzuty nowotworów,działa antymutagennie wymiatając wolne rodniki i nadtlenki wykazuje dodatkowy wpływ przeciwnowotworowy (profilaktyka).Nie obniża stężenia TNF i aktywności przeciwnowotworowej limfocytów, pomimo h a m o w a n i a autoagresji immunologicznej .Jest to więc szczególnie wartościową rośliną w leczeniu nowotworów i chorób autoimmunologicznych, np. tocznia rumieniowatego, łuszczycy itp. Fitoncydy zawarte w rdeście japońskim wykazują większe działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze do wielu stosowanych w lecznictwie syntetycznych antybiotyków.
Wyciągi z rdestu niszczą między innymi: Propionibacterium acnes,Escherichia coli,staphylococcus aureus,Pseudomonas aeruginosa,Candida albicans,Cryptococcus,Leptospira,Moraxella.
Wskazania: nowotwory i przerzuty nowotworów,reumatyzm,reumatoidalne zapalenie stawów,artretyzm,zaburzenia okresu po- i przekwitania (menopauza),miażdżyca,choroba wieńcowa,cukrzyca,stłuszczenie wątroby,łuszczyca,toczeń rumieniowaty skórny i układowy (lupis erythematosus, erythematodes),pyodermia,pokrzywka,plamice,pęcherzyca,liszaje,atopowe zapalenie skóry,zapalenie wątroby,w tym wirusowe zapalenie wątroby(hepatitis),zapalenie trzustki,wrzody żołądka,oporne na leczenie trądziki, w tym acna inversa, brodawczaki i owrzodzenie jelita grubego,bezsenność, nieżyty jelit (uff... ), i żołądka,grzybice układowe i skórne,nużyca,hirsutyzm,choroby zakaźne,zapalenie odbytu,zapalenie męskich narządów płciowych,zapalenie piersi,zapalenie gardła i jamy ustnej,opryszczka,bolesne nadżerki w jamie ustnej.
Odpocznę, i podam przepisy na tego twardziela.Po południu. Narazie. ABBP |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 4:51 pm Temat postu: polygonum cuspidatum |
|
|
Odwar:2 łyżki kłączy suchych lub liści zalać 1 szklanką wody,gotować 5 minut;odstawić na 30 minut;przecedzić.Pić 2-3 x dziennie po 150 ml;przy nieżytach przewodu pokarmowego i układu oddechowego-100 ml 4xdziennie.
intrakt rdestnicowy: 1 szklankę rozdrobnionych kłączy zalać 400 ml gorącego alkoholu 40%;odstawić w szczelnie zamkniętym słoju na 7 dni;przefiltrować.Zażywać 2xdziennie po 10-15 ml w 100 ml wody.Taki też roztwór można stosować do okładów na skórę.Skórne zmiany przemywać 3xdziennie intraktem nierozcieńczonym.
Ekstrakt z rdestu: 1 szklankę swieżego lub suchego kłącza rozdrobnić i zalać 1 szklanką następującego rozpuszczalnika: 170 ml alkoholu 20% (aby taki roztwór uzyskać wystarczy wódkę czystą 40% rozcieńczyć wodą w proporcji 1:1) + 30 ml glicerolu płynnego (gliceryna w płynie dostępna jest w aptekach i sklepach zielarskich).Oba płyny zmieszać.Surowiec zalany sporządzonym rozpuszczalnikiem zamknąć w słoju i odstawić na 7 dni;przefiltrować. Ekstrakt stosować do przemywania skórnych zmian 3xdziennie.
Jest jeszcze maść rdestnicowa do leczenia skórnych zmian chorobowych (np.łuszczyca,toczeń,trądzik);odwar do lewatyw (stany zapalne,hemoroidy,owrzodzenia).Chętnie podam przepis,jeśli komuś będzie to potrzebne.
Podane przeze mnie receptury są opracowane przez Pana Różańskiego.
Ja stosuję sobie intrakt rdestnicowy. Oczywiście konieczne są przerwy w jego przyjmowaniu. Pan Różański zaleca generalnie: okres leczenia ziołami wynosi około 30-35 dni;potem należy zrobić przerwę 10-dniową.Po tej przerwie można,a niekiedy trzeba(jak w naszym przypadku) powtórzyć kurację ziołową. Jednakże okres leczenia ziołami nie może trwać bez przerwy,gdyż zbyt długie stosowanie ziól,podobnie jak każdego leku syntetycznego, nawet tych pozornie "słabiutkich" powoduje niepożądane następstwa. Dlatego, fitoterapię trzeba prowadzić z głową.Zioła trzeba przyjmować regularnie(bardzo regularnie)W.W dawek nie wolno pod żadnym pozorem(nigdy!) zwiększać!
A co do twardziela i sposobu na niego. Ja się nie stresuję.Ciupię sobie gadzinę na kawałki(odcinki) ok.5 centymetrowe, trochę popukam ją (gadzinę) młotkiem i suszę. A potem biorę-na oko- garść (mniej więcej objętość szkalanki) i zalewam gorącą wódeczką. Na luzie.
Piotrze, na luzie... ciupnij siekierką gadzinę,a potem w nią młotkiem Myślę, że nad techniką trzeba jeszcze popracować.
Gdyby ptanka,to jestem tu. Cześć!. ABP |
|
Powrót do góry |
|
 |
laleczka Stary wyjadacz

Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 108 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 6:18 pm Temat postu: |
|
|
nie podpowiadaj Piotrkowi, opracuje chłopak pare techik, to moze i nawet kiedys ksiazke o tym napisze ... kurde, jak tylko pomysle jak chlopak slenczy w kuchni i skrobie jakies korzenie, to .... sie w glos zanosze smiechem!!!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|