WWW.TOCZEN.PL

[esaja]

Witajcie, Jestem na forum nowa - to mój pierwszy post, więc przepraszam z góry jeśli powielam temat.
Z racji moich objawów wyprosiłam od internisty skierowanie na badania pomocne w zdiagnozowaniu tocznia i boreliozy.
Objawy: bóle stawów stany depresyjne, rumień na twarzy, bóle mięśni, raz na jakiś czas rozkłada mnie coś na 2-3 dni kiedy jestem nie do życia a potem samo odchodzi, mam stany podgorączkowe, ostatnio puchną ślinianki, czasem jestem taka wyłączona z życia, siedzę w pracy i mam momenty że na ułamek sekundy tracę świadomość (trudne do opisania), zdarza się że kręci mi się w głowie, czasem nie potrafię się zebrać w sobie żeby wstać rano i umyć zęby lub po prostu podnieść się z łóżka.

Wyniki badań:
Antykoagulant toczniowy współczynnik przesiewowy: ujemny

P-ciała p/jądrowe i p/cytoplazmatyczne (ANA2):

P-ciała p/jądrowe i p/cytoplazmatyczne (ANA2): STWIERDZONO obecność przeciwciał przeciwjądrowych dających na komórkach HEp-2 obraz świecenia: ziarnisty z dodatnimi chromosomami w mianie 1:1000, nuclear dots w mianie 1:100. Przeciwciała przeciw dsDNA (test Crithidium luciliae): ujemne. Badanie wykonano metodą immunofluorescencji pośredniej (IIF). Metodą ELISA NIE STWIERDZONO obecności przeciwciał przeciw rozpuszczalnym antygenom jądrowym (SS-A, SS-B, nRNP, Sm, Scl-70, Jo-1). Interpretacja wyniku badania uzależniona jest od całości obrazu klinicznego pacjenta.

Borelioza:

ELISA - wynik ujmeny
P.ciała przeciw Borelia IgG met. Western blot : dodatni
P.ciała przeciw Borelia IgM met. Western blot : wątpliwy

Dziś byłam u reumatologa i przyznam że bardzo się rozczarowałam. Pani doktor, bez zerkania w wyniki obaliła moją tezę o toczniu. Zapytała o objaw i uznała że to fibromialgia. Zaproponowałam że pokażę rumień na twarzy (ma kształt motyla, na policzach), specjalnie wzięłam mleczko do demakijażu, ale uznała że nie trzeba bo to nie jest rumień od tocznia bo by go makijaż nie zakrył i pewnie to trądzik różowaty. Stawy obejrzała, tzn pozginała łokcie, kolana, pokręciła nadgarstkami i uznała że nie ma zapalenia, więc nie ma tocznia bo objawy to fibromialgia i koniec, kropka.
Uznała też że nie mam boreliozy bo objawy nie wskazują.
Nie wskazują na toczeń, ani na boreliozę mimo że wyniki są według mnie niepokojące.

Mam też niby zdiagnozowaną niedoczynność tarczycy z Hashimoto, piszę niby bo TSH faktycznie jest za wysokie (zbijane aktualnie euthyroxem), ale to Hashimoto to takie nie końca bo ft3 mam w normie a usg tarczycy wykazuje nacieki, ale według endokrynologa to nie jest typowe Hashimoto tylko 'jakieś autoimmunologiczne zapalenie tarczycy'

Jestem zmartwiona że na wstępie reumatolog wykluczyła choroby tkanki łącznej a nie zleciła np. dodatkowych badań, krwi, moczu - (pobolewają mnie nerki), nie zleciła właściwie nic.

A na pytanie o przeciwciała przeciwjądrowe 1:1000 - czemu są tak wysokie uznała że to pewnie przez Hashimoto.

Zapewniła mnie że nie mam żadnej choroby reumatycznej i przepisała antydepresanty...
Co o tym sądzicie?
Z tego co czytałam diagnoza fibriomialgi powinna zostać postawiona na samym końcu, gdy wykluczy się poważne choroby.

Na wizyte czekałam w stresie tydzien, i właściwie nic nie wniosła bo jak sie martwiłam - tak martwie sie dalej, w dodatku jestem wściekła i czuje że zostałam zbyta.

Co do Boreliozy to mam za tydzień wizyte u lekarza od chorob zakaźnych - reumatolog jednak twierdzi ze dodatni western blot nie swiadczy o boreliozie bo wedlug niej nie mam typowych objawow.

Proszę o komentarz odnośnie wyników przeciwciał przeciwjądrowych, wiem że wiele osób z tego forum ma diagnozy za sobą, czy sądzicie że na takim etapie już można wykluczyć tocznia?

[ania_75]

co do twojego pytania - moim skromnym zdaniem odpowiedź sama już zacytowałaś

[esaja]

ja w opisanej sytuacji szukałabym do skutku sensownych lekarzy - przede wszystkim endokrynologa i immunologa
to niełatwe, ale wykonalne i bardzo ważne (nie wiem skąd jesteś, popytaj forumowiczów z twojej okolicy)


Jestem z Warszawy, mam wykupiony prywatny pakiet opieki medycznej w Medicover, czy może ktoś z forumowiczów może polecić lekarza z tych placówek? Jeśli będzie trzeba pójdę oczywiście prywatnie.

Reumatolog zasugerowała też że przeciwciała przeciwjądrowe 1:1000 to może pomyłka labolatorium, ale nie dostałam skierowania na powtórzenie badań.

Nie wiem nawet w jakim kierunku szukać diagnozy, czy zająć się pozytywną boreliozą, szukać tego nieszczęsnego tocznia czy to może tarczyca? a moze jeszcze cos innego, zastanawiam sie po prostu czy jestem na coś poważnie chora.

[ewela.t]

Hej.
Witam cieplutko na forum.
Przenioslam Twoj watek bo tutaj bedzie Wam lepiej.

Przejrzyj temat "Specjalisci godni polecenia" -może tam napotkasz jakies namiary.
U mnie rowniez lekarz, ktory pochopnie stawia diagnoze nie wzbudzilby zaufania. Dociekliwy specjalista to podstawa.

Trzymam kciuki i czekam na wiesci!
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..

[esaja]

dziękuję

Mam nadzieję że trafię szybko w dobre ręce, mam wrażenie że lekarze traktują mnie jak hipochondryka A przecież i objawy i wyniki wskazują że coś się dzieje, bardzo mnie to martwi, zwłaszcza te przeciwciała

[ewela.t]

Wiele z nas przerabialo "hipochondrie".

ANA 3 by sie przydalo, inne badania-ale to juz jak trafisz pod odpowiednie skrzydla.
Nie panikuj tylko, cokolwiek by to nie bylo, lekarze i leki sa po to aby pomoc.
My sobie niezle radzimy.

Na Twoim miejscu poszlabym do dobrego reumatologa na konsultacje.

Pozdrawiam.
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..

[esaja]

tak sobie teraz pomyślałam - badania nie były robione na czczo (powiedziano mi, że nie tzreba) i bylam po euthyroxie, czy to mogło mieć wpływ na dodatni wynik ANA2?

[ania_75]

To nie ma nic do rzeczy (przynajmniej o ile mi wiadomo)
_________________
Przyjaciel to ktoś kto mnie dobrze zna, a mimo to mnie lubi

[BenOn]

czesc glowa do gory, zmien lekarza na takiego ktory szuka do skutku a nie zbywa