|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
katarzynadudek7 Master butterfly

Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 2293
|
Wysłany: Wto Sie 23, 2016 2:51 pm Temat postu: |
|
|
He, he No i problem z pomysłem na prezenty dla Eweli rozwiązany: kilka główek sałaty i cóś z marchewki  |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwus Master butterfly


Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto Sie 23, 2016 4:13 pm Temat postu: |
|
|
O, króliczka mamy! I super! Jak chcą, trza się przeobrazić A kierpce koniecznie Przy każdym kroku pięknie będą skrzypieć  |
|
Powrót do góry |
|
 |
meguchna Master butterfly


Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Wto Sie 23, 2016 5:18 pm Temat postu: |
|
|
Nareszcie Cie zlapali !
Ewelko tylko koniecznie skarpety zaloz
do kierpcy  _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewela.t Master butterfly


Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 7089
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2016 9:26 am Temat postu: |
|
|
No to opowiem Wam jak bylo...
Przede wszystkim, bylo wesolo!
Ale od poczatku-uporzadkujmy.
Tematem badan jest rola mitochondriow w dysfunkcji miesni szkieletowych u pacjentow z SLE.
Jest to pierwszy etap badan i od analizy wynikow oraz wyciagnietych z nich wnioskow bedzie zalezalo pozyskanie funduszy na ich rozszerzenie, zglebienie tematu.
W badaniach wzielo udzial 18 chorych oraz 18 zdrowych wolontariuszy. Porownanie wynikow z obu grup bedzie decydujace. Potrwa to okolo 6msc.
Wychodzi na to, ze za nasze osłabienie miesni winne moga sie okazac mitochondrie, sa w kazdym razie, podejrzane.
Temat wydaje mi sie bardzo ciekawy.
Problem dotyczy wielu z nas. Tak wiec czekam, z niecierpliwością, do jakich wnioskow dojda i czy dowody beda wystarczające.
Przebieg kroliczenia.
Etap I
Badanie krwi, podstawowe informacje (wiek, wzrost, waga), pozyskanie swojego wlasnego numeru.
Formularze, pytania.
Seria spawdzajaca sile miesni (prawa noga). Badanie polegalo na wciskaniu pedalu "do dechy" ( szkoda, ze nie w Ferrari ), w pozycji lezacej.
Etap II
Badanie MRI prawej nogi w spoczynku.
Badanie MRI prawej nogi pdczas szybkiego wciskania i puszczania "pedalu gazu". Kilka serii urozmaiconych relaksem. Powiem Wam, ze latwo nie bylo.
EtapIII
Fitness.
W moim przypadku krotki, 2 minutowy i w dodatku taki, ze nawet poczuc nic nie mozna.
Badanie polegalo na monitirowaniu pracy serca podczas ruchu. Badanie zostalo przerwane pniewaz tetno osiagnelo wyznaczona granice bezpieczenistwa po 2 minutach.
Na tym to polega-porownnie w stosunku do ludzi zdrowych.
Dodatki, czyli extras.
Tu vedzie najzabawniej.
Zaczelo sie od awarii autobusu w drodze do Aberdeen. Utknelismy w szczerym polu. Trzeba bylo dzwonic, ze kroliczek numer ... bedzie pozniej. Przybyli rycerze inzynierowie i naprawili busik a kierowca, porzucajac czesc pasazerow czekajacych w jednym z miasteczek po drodze, pognal do miejsca docelowego. Nie chcialabym byc w ich skorze ale z drugiej strony, kolejny, tej samej lini, mial byc lada chwila a tym sposobem spoznilismy sie tylko o 30 min. Ewelka narobila zamieszania a okazalo sie, ze byla na czas. bo pol godziny mala w zapasie.
Tych wrazen byloby wystarczajaco ale...
Rezonas tez byl na nie. Co wsadzili unieruchomiona ewelke do tuby, system komputerowy sie zawieszal. Moglam ich poinformowac wczesniej, ze jestem wypelniona magiczna moca. Zamiast 2 godzin, spedzilam tam prawie 4.
Nie byloby tak źle, gdyby nie moje przeziebienie i zapchany, zablokowany nos. Ciezko sie wtedy lezy.
Przez to wszystko, pani doktor musiala dwa razy latac po kawe dla mnie, gdyz pierwsza, z ktora czekala wystygla i stracila swoje wlasciwosci.
Nie moglam pic kawy przez 24 godz. i taki, jedyny, warunek postawilam-po badaniu MRI dostane pyszna, ogromna Latte.
Koncowka byla juz mniej pechowa, gdyz dzieki szybkiemu zakonczeniu "fitnessu" zdarzylam na ostatni z regularnych autobusow do Elgin. Wyszlabym ciut pozniej i czekalabym na nastepny 2 i pol godziny...
Zdazylam nawet kupic sobie jakies "sniadanie" na droge. Mialam je zjesc przed umowiona godzina ale poranna awaria to uniemożliwila.
Ot, i wszystko!  _________________ Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia.. 
Ostatnio zmieniony przez ewela.t dnia Wto Wrz 06, 2016 8:25 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Liluu Master butterfly


Dołączył: 12 Sty 2014 Posty: 2463 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2016 9:42 am Temat postu: |
|
|
Króliczku czyli ogólnie było całkiem fajnie
a to, że masz różne, dziwne przygody to chyba u Ciebie juz normalka i raczej powinnaś się przyzwyczaić  _________________ "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła" Wisława Szymborska |
|
Powrót do góry |
|
 |
aiwka Master butterfly


Dołączył: 18 Gru 2011 Posty: 4048
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2016 9:47 am Temat postu: |
|
|
Kochany nasz Króliczku!! Należy Ci się worek marchewki  _________________ "-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ania_75 Master butterfly


Dołączył: 05 Sty 2016 Posty: 388 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2016 9:57 am Temat postu: |
|
|
no to ładnie - wsadzić taką do autobusu i od razu spsuje..
dobrze, że się ostatecznie udało wszystko wybadać - byłam ciekawa jak przetrwasz tyle czasu bez kawy  _________________ Przyjaciel to ktoś kto mnie dobrze zna, a mimo to mnie lubi |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewela.t Master butterfly


Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 7089
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2016 11:19 am Temat postu: |
|
|
Hola, hola! Ja nie popsulam busu! To jakies oszczerstwa!
Marchewe przyjmuje tylko ma byc ugotowana, najlepiej z groszkiem na gesto.
Lidzia, mwiem ale zycie ciagle mnie zaskakuje.  _________________ Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..  |
|
Powrót do góry |
|
 |
renia79 Master butterfly


Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 2520 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2016 4:24 pm Temat postu: |
|
|
Brawo Ty  _________________ Płakałam, bo nie miałam butów...
dopóki nie zobaczyłam człowieka bez stóp |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwus Master butterfly


Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw Wrz 08, 2016 4:41 pm Temat postu: |
|
|
Króliczek to zawsze musi mieć jakieś przygody Ale ciekawie to wszystko wygląda, czekamy na efekty  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewela.t Master butterfly


Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 7089
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2018 9:36 pm Temat postu: |
|
|
Hej.
Dawno nie pisałam.
Postanowiłam tu skrobnąć bo "nito" do kawiarenki, "nito" gdzie indziej.
Osoby zainteresowane cóż się ze mną działo, z góry przepraszam bo ino skrót wielki poczynienie- jest lepiej aczkolwiek jeszcze nie koniec szarpaniny i białych fartuchow. Wybaczcie ale mam już jakaś nerwice/alergie na myśl o poruszaniu tematów zdrowotnych, szpitalnych itp. Muszę odsapnac i to staram się czynić
Dużo mnie w domu nie ma a potem wiele rzeczy trzeba nadhonic. Dodatkowo mój Blusiu poważnie choruje i z nim również biegam do weterynarza.
Myślę o Was choć i tu ciężko mi zaglądać. Najchętniej wymazalabym niektóre słowa że słownika- takie jak choroba, zdrowie, leki, zabiegi, badania... i choroby autoimmunologiczne. Cóż.
Takiej mocy ( nawet ja ) nie posiadam.
Gorące uściski!
Trochę zmaltretowana- ewela. _________________ Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2018 10:01 pm Temat postu: |
|
|
Ewela myślę o Tobie bardzo często , dobrze że się odzywasz . Chociaż i tak nic nie wyjaśniłaś . jakby to ująć - wiem że nic nie wiem . Na pewno sporo się działo i dzieje ,niezbyt dobrego jak sądzę .
Przyjdzie czas że nabierzesz dystansu . Czas leczy wszystko co nas dotyka lub boli .Kurz pokrywa wspomnienia i dobre i złe .Czas , najlepszy przyjaciel i najgorszy wróg .
Może kiedyś zechcesz opowiedzieć , może będzie łatwiej ?
Trzymaj się i nie poddawaj .Człowiek zniesie bardzo dużo . Śmiem twierdzić że zniesie więcej niż jest w stanie sobie wyobrazić .
Buziak dla chorującego Blusia . _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Sob Gru 01, 2018 9:31 am Temat postu: |
|
|
Witaj Ewela dobrze że cos skrabnęłaś bo człowiek się martwi o Ciebie i innych milczacych.
Mam nadzieję że niebawem juz wszystko sie ułoży. Wytarmoś i utulaj mocno Blusia  _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
meguchna Master butterfly


Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Sob Gru 01, 2018 12:44 pm Temat postu: |
|
|
Ewela dobrze, ze sie odezwalas.
Nie zawsze jest tak jak bysmy chcialy my
i trzeba sie zmierzyc takze z tymi trudnymi
doswiadczeniami.Czasami sporo czasu
minie kiedy sie wszystko pouklada.
Pamietaj,ze my tu jestesmy rowniez dla Ciebie ❤ 💕❤ _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
BenOn Master butterfly

Dołączył: 16 Lip 2015 Posty: 520
|
Wysłany: Pon Gru 03, 2018 5:04 pm Temat postu: |
|
|
Jak ja Cie rozumiem! Dobrze ze dajesz znak zycia. Trzymamy kciukasy aby sie u Ciebie polepszylo i i Blusia takze! Odpoczywaj! Pozdrawiamy z nasza gromadka  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|