WWW.TOCZEN.PL

[ewela.t]

[alva_alva]

Kilka kropel olejku eukaliptusowego na wrzątek wrzucić i powdychać przy zapaleniu oskrzeli czy zapaleniu płuc też może dużo pomóc. Generalnie olejki eteryczne , w tym olejek eukaliptusowy oraz z drzewka herbacianego , mają silne właściwości bakterio- i grzybobójcze, podobnie jak czosnek, który potrafi wybić bakterie oporne na wiele antybiotyków, które lekarze przepisują zbyt często. Trzeba uważać z proporcjami. Takie olejki nie nadają się w wysokim stężeniu bezpośrednio na skórę czy na błony śluzowe. Tylko w odpowiednim rozcieńczeniu.Z tego powodu może i rzeczywiście należy być do tego typu pomysłów sceptycznym, bo pomylenie proporcji może narobić owszem szkód.
Pomysł, który opisałam , wyczytałam kilka lat temu w jednej z książek zielarsko- medycznych, w której właśnie był taki spis domowych sposób na różne dolegliwości. Mam gdzieś tę książkę w domu. Poszukam, podam tytuł i autora. W tej książce jest też wiele innych ciekawych pomysłów na różne lżejsze dolegliwości, ale ten mi najbardziej zapadł w pamięć i z resztą wypróbowałam go kilka razy. Także może rzeczywiście, lepiej niech nikt nie stosuje tego sposobu, aby komuś nie zaszkodziło przypadkiem, a jak podam tytuł książki i autora, ktoś sobie doczyta, to ewentualnie może spróbować.

Olejki bywają też skuteczne w walce z grzybicą skóry, z łupieżem na przykład.

Kiedyś były jeszcze irygatory Tantum Rosa. Nie wiem czy teraz one są jeszcze dostępne. Generalnie do tych irygatorów były takie saszetki do rozpuszczania w wodzie, kiedyś dodałam kilka kropel olejku eukaliptusowego do tego i efekt był dużo lepszy. Może i owszem, trochę jest to eksperymentowanie, ale sama kilka razy tak robiłam z dobrym skutkiem, zwłaszcza jak jakiś termin do lekarza był odległy czy na jakimś wyjeździe jak się coś przyplątało. Czasem dolegliwości są na tyle silne, że człowiek popada w desperację.

Jeszcze mi się coś przypomniało, co też kiedyś zastosowałam , także z dosyć dobrym skutkiem. Pokroić cebulę, rozgotować dobrze w małej ilości wody, umaziać tampon w rozgotowanej cebuli i założyć taki tampon na kilka godzin. Sposób raczej mało groźny, a też doraźnie przynoszący ulgę.Też gdzieś o tym wyczytałam w jakiejś książce zielarskiej, ale teraz już nie wiem gdzie.

[monia85]

Hmm, to ja może pozostanę przy lekarstwach przepisanych przez ginekologa
_________________


Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey

[meguchna]

Też tak myślę
_________________
Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.

[alva_alva]

Owszem, najlepiej sprawdza się Gynalgin albo inne globulki, plus coś doustnie jak sytuacja jest już ciężka, ale czasem jest człowiek gdzieś za granicą na przykład albo w jakiejś głuszy daleko od możliwości wizyty u lekarza. Chociaż ja generalnie jak gdzieś wyjeżdżam dalej i na dłużej, to od kilku lat mam zawsze paczkę Gynalginu ze sobą na wszelki wypadek. Ginekolog nie robi nigdy żadnych problemów z wypisaniem zapasowego opakowania.

A jeśli chodzi o te saszetki Tantum Rosa i irygatory, to nie wiem czy jeszcze to w aptekach sprzedają, bo dawno nie kupowałam.

[meguchna]

Saszetki są w sprzedaży
_________________
Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.

[taxi]

Mnie też nie przekonują te "domowe" sposoby zwalczania infekcji intymnych. Co innego wypić krople ziołowe, gdy boli brzuch, a co innego, gdy mamy problem tego typu. Ja używałam globulek hydrovag i wszystko minęło. Mam nadzieję, że infekcja już się nie powtórzy, ale gdyby jednak, to na pewno wybiorę je zamiast domowych specyfików.

[marula]

Witam,

Jakiś czas temu przywitałam się na forum i prosiłam o kilka rad.
Teraz proszę o wymianę doświadczeń nt. problemów kobiecych w toczniu. Obecnie biorę 10 mg encortonu i 1 tabl. arechiny, co drugi dzień połówkę meloksykamu. Jestem również w programie badawczym szczepionki IFNα-Kinoid. Od kiedy jestem na lekach w kobiecych sprawach jest tylko gorzej. Pierwsze dwa miesiące jeszcze było ok, potem w każdym cyklu jakaś infekcja. Raz bakteryjna, raz grzybicza. Żadnych innych objawów nie mam, w układzie pokarmowym raczej ok. Ginekolog wyczerpał już możliwości zastosowania leków doustnych i dopochwowych. Po kuracji jest dwa trzy dni ok, a potem wszystko wraca. Nie chce brać kolejny raz antybiotyków bo to wyjaławia wszystko. Biorę tony probiotyków doustnych i dopochwowych, nie jem cukru, słodkich rzeczy, czasami jakis owoc. Jem kiszonki, piję zakwas buraczany i już tracę nadzieję, że jeszcze będzie normalnie.
Ja już nie pamiętam, jak to jest bez jakichś objawów. Mąż mnie wspiera, ale ile tak można, przecież seks też jest ważny, a ja przestaje już czuć się jak kobieta, wiecznie niedysponowana. Sad
Czy są tu kobiety o podobnych doświadczeniach? Crying or Very sad

[ewela.t]

Marula, mam tak samo. Zycie w celibacie tez niczego nie zmienia. Mam tak od dwoch lat a ostatni rok, to juz przeginka. Wazne aby pilnowac cytologi ( choc nie swiece w tym temacie przykladem ) gdyz czeste infekcje zle wplywaja na kondycje naszych narzadow intymnych.
Lacze sie w bolu ale poradzic nic nie moge. Mam leki na stalej recepcie i, jak trzeba, to biore. U mnie to infekcje grzybiczne.
Coz, zycie.
Pozdrawiam.

Ps. Koniecznie daj znac jak znajdziesz jakis magiczny sposob!
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..

[ewela.t]

Znowu.
Nienawidzę grzybow! Od dzis nawet ich jesc nie bede... a lubilam..
Mam dosc, tym razem i cewka moczowa a moze i trzecia dziurka.
Jestem jednym, wielkim grzybem.
Najbardziej lubilam PodGrzybki ale dla podniesienia mojej samooceny mozecie mnie od dzis nazywac Prawdziwkiem.

Kufak!
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..

[Liluu]

Eweluś az tak źle
_________________
"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła" Wisława Szymborska

[aiwka]

Ewelko... ale jakieś leczenie Ci wdrożyli porządne mam nadzieję?
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[aiwka]

Ewelko ja znów wróciłam do płynu Lacibios Femina i od 1,5 miesiąca mam spokój z drogami moczowymi...chociaż jak już to napisałam to pewnie zaraz się zacznie
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[ewela.t]

Znow mam dzis bieganine ale nie moge nie odpisac. Dzieki za zainteresiwanie.
Bylam wczoraj na cytologii ( brawo ewelka! ) i stad moje odkrycie bo musialam jakos "wygladac".Zrobilam sobie wymaz i zabralam ze soba. Pani, ktora pobierala cyto, powiedziala, ze jest tam czysto i nie ma sladu infekcji ale probke przebadaja. Kazala smarowac cewke mascia. Tyle.
Tak sobie mysle, ze skoro to ciagle mnie meczy i nawraca problem moze byc szerszy a leczenie jednego wlotu/wyloty niewystarczajace... coz.
Wczoraj zapodalam sobie kapsułki doustne, odgrzybiajace- moze bedzie dobrze...
Na jakis czas... ehhh..

Aiwko, uzywalam ale efektow nie bylo-wszystko wracalo jak zwykle.
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..

[aiwka]

ewelko ja ma takie wrażenie co do moich dróg moczowych, że leczenie powinno obejmować wszystkie wloty nawet jesli nie ma objawów. Za kazdym razem mówię o tym lekarzom, ale oni nie chcą nic z tym zrobić.
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"