WWW.TOCZEN.PL

[agaed]

Dzień dobry,
mam wątpliwości co do postawionej mi przez lekarza diagnozy, może ktoś z Państwa będzie mógł mi coś doradzić.
Mam 36 lat, dwa lata temu zablokowało mi się kolano, coś mi kliknęło i nie mogłam go wyprostować ( u mnie w rodzinie wszystkie kobiety, poczynając od mojej prababci mają duże problemy z kolanami). W rezonansie wyszło niewielkie pęknięcie łąkotki, diagnoza - chondromalacja rzepki.
Przy tej okazji ortopeda zlecił mi wykonanie badania w kierunku obecności przeciwciał ANA.
Wynik: w typie świecenia ziarnistym miano 1/160, cytoplazmatycznym 1/320, ANA 3 przeciwciała Ro-52 (+++).
Ponieważ nie miałam żadnych innych objawów poza kolanem, reumatolog stwierdził, możliwy w przyszłości Zespół Sjögrena i zalecił powtórzenie badania krwi za pół roku.

Powtórzyłam badanie, po prawie dwóch latach, w czasie których zaczęłam mieć problemy z kręgosłupem. Na rezonansie wyszły dwie uwypukliny.

Wynik, dokłądnie ten sam, czyli ANA 3 Ro-52 (+++) miano 320, i jak poprzednio NIE ma obecności innych przeciwciał: nRNP, SS-A, SS-B itp.

Wczoraj inny reumatolog postawił diagnozę: nieokreślone układowe zajęcie tkanki łącznej.

Oczywiście zaczęłam przeszukiwać internet w poszukiwaniu jakiś informacji na ten temat. I nie rozumiem kilku rzeczy:
1. przeciwciała Ro-52 wskazują na tocznia lub Zespół Sjögrena, natomiast przy nieokreślonym układowym zajęciu tkanki łącznej przeciwciała to RNP, którego nie mam.
2. Wszystkie inne wyniki krwi mam w normie, poza problemami z kolanem i kręgosłupem nie mam żadnych innych objawów wymienionych przy tej chorobie.

Szczerze mówiąc przeraziłam się tą diagnozą, a jeszcze bardziej po przeczytaniu informacji na temat tej choroby. Ponieważ wizytę u innego reumatologa mam dopiero za 2 tyg, może ktoś z Państwa ma jakieś doświadczenia z tą chorobą i mógłby mi coś podpowiedzieć.
Pozdrawiam!

[agnieszka29]

Witaj.

Nie wiem co poradzić może spisz wszystkie pytania do lekarza( ja z wrażenienia zawsze połowy zapomnę) na kartce, może warto zrobić więcej badań,aczkolwiek dodatni wynik coś sugeruje, dlatego diagnoza nieokreślone zajęcie tk. łącznej.
Przerażać się nie ma co bo da się żyć z chorobą a w necie trzeba brać informacje z przymrużeniem oka.
Ja choruję na Mieszaną układową chorobę tkanki łącznej ponad 25 lat i daję radę i staram się żyć jak każdy inny.

Pozdrawiam serdecznie daj znać co powiedział lekarz.
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.

[AsiaSu]

Hej agaed,
moim zdaniem nie masz diagnozy. Ja rowniez mam na razie nieokroslona chorobe tkanki lacznej, na dokladniejsza diagnoze czasem trzeba pare lat poczekac, ale bedziesz co jakis czas kontrolowana i pod obserwacja, w jakim kierunku choroba idzie, a moze sie zatrzyma, czego Ci serdecznie zycze
Poszukaj w wyszukiwarce, na temat ten choroby, przeciwciala moga byc a nie musza, czasami wystepuja u ludzi zdrowych, sa scisle okreslone kryteria do postawienia dokladnej diagnozy, u Ciebie lekarz stwierdzil poczatek choroby. Tez dobrze, bo bedziesz pod kontrola, cierpliwosci i zdrowka zycze
_________________
Czary mary ucho krowy, fix und fertig bede zdrowy!

[agaed]

Dziękuję za odpowiedzi! Pozostaje mi cierpliwie czekać na wizytę i próbować się uspokoić, bo od samego czytania o tej chorobie zaczynam mieć kolejne objawy

[meguchna]

Ja mam nieokreslone ukladowe zajecie tkanki lacznej z tym,ze przeciwcial praktycznie nie mam.Zmiany w morfologii,obrzmienie, bol stawow i miesni, suchosc w jamie ustnej i zespol suchego oka,nadzerki w jamie ustnej i nosie.To by bylo tyle.Pierwsza diagnoza byla jako nieokreslona choroba tkanki lacznej.Niestety droga do diagnozy czasami bywa dluga i potrzeba cierpliwosci a kazdy przypadek inny.
_________________
Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.

[ewela.t]

Witam cieplutko na forum.

Zajrzyj do naszego watku o książkach- wybierz sobie lepsza lekture.

Daj znac po wizycie.
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..

[agaed]

Hej ewela.t. Ja na razie w ogóle nie wiem o co chodzi ale wygląda na to, że muszę się zainteresować tym tematem poważniej. W tej chwili szukam jakiegoś specjalisty na Śląsku, bo tamten lekarz do którego miałam iść, to prywatnie, a wygląda na to, że po jednej wizycie i tak nie będzie nic wiadomo
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, opowiem co dalej jak się tylko czegoś dowiem.

[agaed]

Hello, tak Wam tylko chciałam dać znać, że poszłam w końcu do prof. Hrycka, przemiły pan, który mi powiedział, żebym w ogóle się tym nie zajmowała skoro nie mam (prawie) żadnych objawów...w sumie jak się nad tym zastanawiam to dalej w sumie nic nie wiem :/ ale przynajmniej jestem spokojniejsza.

A z ciekawostek, to jak wchodziłam do gabinetu, prof. zobaczył, że mam tatuaż od razu zapytał czy mam przeciwciała- bo według niego ma to związek.

[doktorowa]