|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 7:17 pm Temat postu: polygonum cuspidatum |
|
|
I o to chodzi! trening czyni mistrza. I tylko proszę sobie, nie jakieś tam korzenie.. ! To wyzwanie! Walcz Piotrze! Tłucz to! Z rozbawieniem ABP |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek Site Admin


Dołączył: 20 Maj 2004 Posty: 243 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2004 9:08 pm Temat postu: |
|
|
laleczka napisał: |
nie podpowiadaj Piotrkowi, opracuje chłopak pare techik, to moze i nawet kiedys ksiazke o tym napisze ... kurde, jak tylko pomysle jak chlopak slenczy w kuchni i skrobie jakies korzenie, to .... sie w glos zanosze smiechem!!!  |
Laleczka do tego kuchnia sie nie nadaje. Lepszy jest jakis garaz ze 2-3 siekiery, 2 mlotki i jeszcze ze 2 kolegow do pomocy oczywiscie kolegow z wodka do "zalania" To cholerstwo jest naprawde twarde.
ABP - dzieki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bachud Super senior


Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 90
|
Wysłany: Wto Wrz 28, 2004 1:06 pm Temat postu: |
|
|
Jako doświadczeni łowcy rdestu poradźcie gdzie najczęściej go znajdujecie. Wybieram się na zbiory i nie wiem gdzie uderzyć w pierwszej kolejności nad Wisłę, na pola? Czy to jeszcze kwitnie żebym dobrze rozpoznała? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek Site Admin


Dołączył: 20 Maj 2004 Posty: 243 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto Wrz 28, 2004 9:59 pm Temat postu: |
|
|
Najczesciej rosnie w miejscach gdzie nic innego nie chce rosnac. Nad rzekami, na wysypiskach i cmentarzach (ale tych drugich nie polecam), przy drogach - to tez zly pomysl z racji olowiu. Pozostaje szukac nad rzekami lub gdzies u znajomych kolo dzialek. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bachud Super senior


Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 90
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 6:31 am Temat postu: |
|
|
A czy polygonum cuspidatum to to samo co fallopia japonica? Bo na stronie www.kwietnik.com.pl mają w sklepiku internetowym właśnie sadzonki fallopii ale sami nie wiedza czy to to samo. A że właśnie wybudowałam domek i mam niezagospodarowany ogród to może od razu założę plantację???  |
|
Powrót do góry |
|
 |
laleczka Stary wyjadacz

Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 108 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 8:07 am Temat postu: |
|
|
oj Piotrze to ja teraz rozumiem po co ci koledzy z wodką (oczywiscie do zalania) - przyznaj sie, ile razy sie skąpałęs??? mam tylko nadzieje, ze zachowujesz srodki ostroznosci i bez kólka do plywania sie nie ruszasz!!!! (w delfinki czy w co to kółko?? ). pozdrawiam i zycze udanych łowów !!!
ps. ze zrozumiałych powodów nie podam nazwy, ale w miescie w ktorym mieszkam, nad rzeka w parku rosnie marihuana, taka samosiejka... moze o to wam chodzi??? 
Ostatnio zmieniony przez laleczka dnia Sro Wrz 29, 2004 8:42 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 8:29 am Temat postu: |
|
|
Fallopia japonica (Houtt.) Decrane,czyli Polygonum cuspidatum, Siebold - rdest japoński (rdestowiec) tak opisuje tę roślinę pan Różański.
Być może follopia cuspidatum,to rdest japoński,ale pewności nie mam.Musiałabym zobaczyć obrazek. Według opisu,roślina ta powinna wyglądać następująco:Jest to roślina krzaczasta, o niezwykle szybkim wzroście,dorastająca do kilku metrów wysokości(3-5m),o grubych łodygach podobnych do bambusa (puste w środku),stąd nazywana pospolicie "fałszywym bambusem".Kłącza są grube,rozległe,ciemnożółte w przekroju,o korze czerwonawej lub brunatnej. kwitnie późną jesienią,rzadko jednak zdąży w naszym klimacie zaowocować,bowiem jest wrażliwa na przymrozki.Jest rośliną wieloletnią,jednakże cała nadziemna część rośliny zasycha na zimę.Wiosną pędy są szybko odtwarzane.Kwiaty drobne,niepozorne,kremowe,białawe lub różowawe,wonne.Liście duże sercowate.Łodygi i ogonki często czerwonawo nabiegłe. Tyle opis.
Zatem,jeśli roślinka o której piszesz ma te wszystkie cechy,to pewnie warto to kupić,Pozdrawiam.ABP |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 12:23 pm Temat postu: |
|
|
Sorki!! co ja piszę,co ja piszę..rany! starzeję się,czy co? Oczywiście Bachud!.Fallopia japonica, to to samo co Polygonum cuspidatum.
A ,to tak człowiek nie doczyta i leeeci z madrościami. Wybaczcie gapie. ABP. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bachud Super senior


Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 90
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 1:41 pm Temat postu: |
|
|
A daj spokój! Najważniejsza jest konkluzja!!!
Jak to samo to to samo!
Zamawiam i zakładam plantację!!!
Jak nie zadziała to przynajmniej coś mi będzie rosło za oknem! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 3:41 pm Temat postu: |
|
|
Super. Ja też go zasadzę na wiosnę.Tyko uważaj, bo gadzina rozprzestarzenia się iście azjatycko. Lepiej daj temu jakieś konkretne ograniczenie.Powodzenia.ABP. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2004 3:55 pm Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno.Nikomu z Was nie obiecam,że kuracja rdestem napewno pomoże.Jeżeli chodzi o toczeń,trzeba poprostu, normalnie spróbować.W moim przypadku (narazie tylko hashimoto), nastąpiła przyzwoita remisja .Juz po dwóch miesiącach terapii.A skoro pomogło mnie,a może pomóc w toczniu-spróbujmy. Warto spróbować. O wynikach terapii rdestem porozmawijmy np.w grudniu. Wówczas będzie można ocenić zakres jej działania. Wiem,że wystartował Piotrek. Jeśli macie inne pomysły,sugestie, chętnie poczytam.ABP |
|
Powrót do góry |
|
 |
bachud Super senior


Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 90
|
Wysłany: Pią Lis 09, 2007 12:47 pm Temat postu: |
|
|
Stare dzieje tu ale mogę wtrącić ponownie trzy grosze. Otórz mili Państwo tego lata zażywałam "naleweczki" rdestowej. Było to w trakcie nawrotu choroby. Piłam przez trzy tygodnie tak jak pan prof przykazał. Niesety kłączy starczyło mi na jedną serię a potem to już specjalnie nie miałam kogo poprosić o wydziabanie no i niestety zakończyłam kurację.
Jest chyba bardzo prawdopodobne, że jedna "seria" to za mało żeby coś zauważyć, prawda? Bo niestety u mnie żadnych efektów nie było... Tyle, że sobie wódeczki popiłam trochę  |
|
Powrót do góry |
|
 |
beatamaria Junior

Dołączył: 29 Paź 2006 Posty: 13 Skąd: wlochy
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2007 9:05 pm Temat postu: |
|
|
Chcialam sie dowiedziec czy korzen mozna wydobyc w zimie i czy ma on takie same wlasnosci jak latem?Wybieram sie do Polski na swieta i o ile dobrze pamietam drzewo to rosnie w ogrodzie mojej ciotki.Szukalam tego ziela w slkepach zielarskich ,aptekach oraz na internecie ale nie moglam znalesc zadnego sprzedawcy ani producenta. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bachud Super senior


Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 90
|
Wysłany: Pon Lis 26, 2007 7:19 am Temat postu: |
|
|
Trudno powiedzieć. Mi osobiście się wydaje, że lepsze "zimowe" niż żadne - ale to opinia laika. Możliwe, że rośliny np. na wiosnę, kiedy ruszają do wzrostu mają więcej jakichś "życiowych" substancji ale kłącze to serce rośliny i powinno chyba byc zawsze wartościowe. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja32nadzieja Junior

Dołączył: 15 Sty 2008 Posty: 2 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 11:05 pm Temat postu: Re: o rdeście |
|
|
ABP napisał: |
Cieszyłabym się bardzo, gdyby rdestu (rzecz jasna : wspomagająco) spróbowali również toczniowcy. Chętnie odpowiem na pytania dotyczące zbierania , przygotowywania stosowania itp. Pozdrawia.ABP |
Witam serdecznie,
Nie będę opisywać jak wielką radością i entuzjazmen wypełniła mnie ta wiadomość. Od 10 lat moja mama choruje na zapalenie wielomięśniowe z włóknieniem płuc, nieuleczalna, postepująca choroba czyniaca wielkie spustoszenie w całym organizmie, bo atakuje dosłownie wszystko. Jeżeli rdest ma właściowości hamujące autoagresję, prosze, prosze o pomoc i wskazówki, jak go zdobyć, kupić?? Gdzie znaleźć? Prosze bardzo o kontakt w tak ważnej dla nas sprawie!!!
Czy ktoś moze wskazać miejsce, miejscowość gdzie szukać rdestu japońskiego? A moze ktoś mógłby przesłać/sprzedać coś z zapasów? A moze dokładne zdjęcie jak rdest wyglada, gdzie mam szukac?
Czy można się jakoś skontaktować z dr Różanskim, czy gdzieś moze przyjmuje?
Czy mozesz pomóc w zdobyciu rdestu japońskiego? Potrzebuje dla moje mamy, ktora choruje za wielomięśniowe zapalnie z włoknieniem płuc. Moze to Jej pomoze. To co udało mi się znaleźć to występujący w obrocie (na licencji kanadyjskiej) specyfik o nazwie Resveratrol, a więc główny składnik rdestu. Chciałam to skonsultowac m.in. z dr Różańskim, czy warto, a swoją droga odszukać sam rdest japońskim i podawać mamie. prosze o pomoc. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|