Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Analiza pierwiastków śladowych z włosów?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysza
Junior
Junior


Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 29

PostWysłany: Pon Lip 24, 2006 6:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie odzywalam sie juz dlugo bo wiele w moim zyciu sie zmienilo... polscy rzeznicy zamordowali moje dziecko... poronilam w siodmym miesiacu ciazy i na razie nie chce o tym pisac...w lutym wyjechalam do irlandii po dwoch tygodniach tutaj urodzilam martwe dziecko... a przed wyjazdem bylam w klinice patologii ciazy we wroclawiu by dowiedziec sie czy moge w tym stanie leciec... oczywiscie ze moge wszystko jest ok... tutaj sie dowiedzialam ze ciaza byla opozniona o 6 tygodni i nikt tego w polsce nie zauwazyl...jesli wczesniej czulam do lekarzy niechec to teraz szczerze ich nienawidze... tutaj uratowano mi zycie dwukrotnie... spedzilam 8 tygodni w szpitalu mialam infekcje poporodowa, dwa zatory w nodze, potem sepse a na koniec pacorkowca kalowego... ale nie o tym chcialam... stosowalam suplementacje: TO NAPRAWDE DZIALA!!! zaczelam stosowac w sierpniu zeszlego roku... w ciazy musialam zrobic badanie "dla dwojga" odstawilam sterydy na wlasna reke... po tym co mnie spotkalo irlandcy lekarze obiecali zrobic wszystko by postawic mnie na nogi - zrobili mi miliony badan w kierunku tocznia - okazuje sie ze nawet oni nie wiedza co to jest... w chwili obecnej nie stosuje zadnych lekow ani sterydow ani immunosupresantow... spodziewalam sie ze przez to ze sama je sobie odstawilam teraz mnie nimi zasypia w podwojnych ilosciach a tu nic... Smile z objawow tocznia zostaly mi tylko przeciwciala przeciwko kardiolipinie i biore na to "warfarin"... poza tym witaminki mikroelementy i dietka owocowo warzywna... czuje sie swietnie, pracuje... warto zrobic sobie analize pierwiastkowa wlosow a witaminy mozna sobe samemu dobrac mimo ze biomol zaleca nutrilite... rownie dobrze moga to byc szwedzkiej firmy naturell - sa duzo tansze a maja ten sam sklad... nie namawiam do odstawienia sterydow nikogo - ale stosowanie suplementacji i zdrowa dieta przyniosa wam zauwazalna poprawe... polecam!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mella
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 996

PostWysłany: Pon Lip 24, 2006 8:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj mysza. Z uwagą przeczytałam Twój post i naprawdę wiem co czujesz. Wiem, bo sama przez to przeszłam.
W 7 mies. ciąży (dokładnie w 25 tyg.) urodziłam martwe dziecko – córeczkę. Byłam załamana i wściekła na lekarzy. Też ich nienawidziłam i miałam taki uraz, że przez 10 lat omijałam ich jak ognia i leczyłam się sama. Przeszłam na wegetarianizm, piłam codziennie zioła i biegałam po bioenergoterapeutach. Lekarza w przychodni odwiedzałam tylko wtedy, gdy przytrafiało się jakieś przeziębienie i to tylko po to, żeby wziąć zwolnienie. O antybiotykach nawet nie chciałam słuchać. Inaczej niż u ciebie, ja wiedziałam, że ciąża jest opóźniona o kilka tygodni, ale wierzyłam, że u mnie będzie wszystko dobrze. Właściwie to powinnam napisać, że mi o tym powiedziano, bo chyba nie do końca to do mnie dotarło – córeczka urodziła się bardzo malutka, ważyła 250 g. Przez te 10 lat uciekania przed lekarzami nawet nie brałam pod uwagę, nie dopuszczałam do siebie myśli, że proces chorobowy może toczyć się nadal – przecież ja byłam zdrowa! Po 10 latach trafiłam na oddział nefrologii z niewydolnością nerek - trochę przysłużył się ginekolog, ale teraz sądzę, że gdybym była pod stałą opieką lekarzy, u których obecnie się leczę wcale do tego by nie doszło. Uratowano mnie, moje nerki, po raz kolejny dostałam szansę na życie. To slogan, że czas leczy rany, ale to prawda – nie zapomniałam o tym przez co przeszłam, ale pogodziłam się z tym. Jestem w stanie zaufać lekarzowi i nie traktować wszystkich jak wrogów. Bardzo mocno też spokorniałam i grzecznie łykam leki, które mam zapisane (oczywiście wcześniej po kilka razy upewniam się, czy aby na pewno muszę je brać Wink). Przestałam natomiast wierzyć w cud specyfiki i wspaniałe diety, np. oczyszczające, niedoborowe (stosowałam warzywno-owocową Ewy Dąbrowskiej). Odważyłam się to wszystko napisać trochę ku przestrodze.
Mysza to wspaniale, że czujesz się świetnie, ale staraj się trzymać rękę na pulsie i przynajmniej kontroluj co jakiś czas swój stan zdrowia.
Życzę Ci dożywotniej remisji. Very Happy
_________________
"Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mysza
Junior
Junior


Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 29

PostWysłany: Pon Lip 24, 2006 10:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja dopiero tutaj przekonalam sie co znaczy lekarz z powolania... jak juz pisalam uratowano mi tutaj zycie parokrotnie... mialam dwa zabiegi "wydlubywania" zatoru z nogi... ten drugi mial dlugosc od kolana niemalze po pepek... w polsce najbardziej chora jest sluzba zdrowia... gdy ja tutaj lezalam na ICU (tutejszy odpowiednik OIOM-u) moja mame ze stanem przedwylewowym wypuszczono z pogotowia w kapciach!!! (bo karetka ja zawiozla na pogotowie ale juz wracac musiala taksowka... przezylam tutaj bardzo wiele stracilam dziecko i malo co nie stracilam zycia... w polsce umarlabym na pewno... doznalam tutaj pomocy nie tylko medycznej... doznalam wsparcia i wspolczucia od zupelnie obcych osob... pracownikow szpitala... pomogli nam we wszyskim od pogrzebu dziecka po zaletwienie mi lekarza GP (pierwszego kontaktu)... nie ponieslismy zadnych kosztow mimo ze po porodzie spedzilam w szpitalu 8 tygodni... mialam dwa razy tomografie... dwie operacje... mam wszczepiony implant w nodze rozszerzajacy zyle i filterek pod zebrami chroniacy moje serce i pluca przed wedrujacym zatorem... po wszystkim zajeli sie moja choroba... toczniem-nietoczniem... ze wszystkich obiawow mam tylko przeciwciala przeciwko kardiolipinie... stwierdzili ze nie musze brac lekow... jest dobrze... nie wiem co mi pomoglo... suplementy , wiara ze moze byc dobrze, nastawienie? (bralam przeciez przed ciaza sterydy i leki immunosupresyjne... odstawilam je na wlasna reke... ) nie wiem skad ta remisja... ale cholernie sie ciesze... chce tylko powiedziec ze tutaj zanim cokolwiek pacjentowi podadza robia sto miliardow badan czy to aby koniecznie... niczego nie robi sie na wariata - na wyrost, na wyczucie.. wiem ze w polsce brakuje na to srodkow ale nastawienie lekarzy pozostawia tez wiele do zyczenia... przeciez wiedzieli na co jestem chora wiedzieli ze istnieje ryzyko mogli mi powiedziec jakie badanie powinnam sobie zrobic by ratowac moje dziecko - bez wzgledu na koszta... olali to po prostu!! tutaj zaraz po porodzie zrobili nam sto milionow badan by stwierdzic dlaczego dziecko zmarlo , laznie z genetycznymi moimi meza i dziecka! (w polsce taki luksus kosztuje okolo 800zl od osoby) obiecali mi "pieciofuntowego irlandczyka" zupelnie zdrowego!!! wiedza dlaczego dziecko umarlo i wiedza juz jak uratowac ewentualne nastepne... o roznicach mozna by ksiazke napisac... jestem im dozgonnie wdzieczna i jesli dam rade urodze tuzin pieciofuntowych irlandczykow - do polski nie wroce... zainteresowanym moge podac maila i numer gg...w razie jakis pytan...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Agnesis
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 227
Skąd: wyspa Man

PostWysłany: Wto Lip 25, 2006 4:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiele przeszłaś. jesteś dzielna. Trzymaj się. Bądź pod kontrolą.
A co do różnic między polską służbą zdrowia a innymi, myślę że jestem podobnego zdania. przeżyłam bycie na bezrobociu bez prawa do zasiłku i wiem, że jak się nie ma kasy w Polsce, to naprawdę ciężko się leczyć... I jest mi z tego powodu smutno. Zresztą teraz niby pracuję i jakieś pieniądze zarabiam, ale niestety większość zostawiam albo w aptece albo w prywatnych gabinetach. Więc bez komentarza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
niebieskooka
Junior
Junior


Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 1

PostWysłany: Czw Lip 27, 2006 11:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
zupelnie obcych osob... pracownikow szpitala... pomogli nam we wszyskim od pogrzebu dziecka po zaletwienie mi lekarza GP (pierwszego kontaktu)... nie ponieslismy zadnych kosztow mimo ze po porodzie spedzilam w szpitalu 8 tygodni... mialam dwa razy tomografie... dwie operacje... mam wszczepiony implant w nodze rozszerzajacy zyle i filterek pod zebrami chroniacy moje serce i pluca przed wedrujacym zatorem... po wszystkim zajeli sie moja choroba... toczniem- cokolwiek pacjentowi podadza robia sto miliardow badan czy to aby tutaj zaraz po porodzie zrobili nam sto milionow badan by stwierdzic dlaczego dziecko zmarlo , laznie z genetycznymi moimi meza i dziecka! (w polsce taki luksus kosztuje okolo 800zl od osoby) obiecali




jak to możliwe, że jesteś tam od lutego (6m-cy) i masz lepszą opiekę zdrowotną niż tu gdzie płacisz ubezpieczenie zdrowotne od urodzenia (najpierw rodzinne jako dziecko od Twoich rodziców a potem indywidualne już jako dorosły obywatel) ??? Czy kwota ubezp. zdr. tam jest % taka sama w stosunku do zarobków jak tu? Wyjeżdżam i z powodu choroby szczególnie mnie to interesuje. Będę wdzięczna za szczegóły pozdrawiam niebieska Laughing


p.s. najszczersze wyrazy współczucia...będzie ok...musi być ...trzymaj się
_________________
"Dwa szczęścia są na świecie: jedno małe - być szczęśliwym, drugie wielkie - uszczęśliwiać innych" J. Tuwim
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mysza
Junior
Junior


Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 29

PostWysłany: Nie Lip 30, 2006 11:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jesli chodzi o ubezpieczenie w irlandii bo tu jestem... ja mialam opieke darmowa z powodu ciazy - tutaj kobiety ciezarne sa traktowane jek swiete krowy i maja wszystko za darmo przez cala ciaze i po porodzie przez 6 tygodni (matka i dziecko)... jesli kompilkacje trwaja dluzej (tak jak u mnie przez 8 tyg) to wszystko jest darmowe do calkowitego wyprostowania chorej mamy... honoruja tu europejska karte zdrowia - z polski (warto sie o nia postarac jeszcze przed wyjazdem - wystawia ja regionalny NFZ za darmo - sprawdz na stronie NFZ-tu jak to zalatwic... ) moja byla wazna do 30 maja bo do tego czasu mialam w polsce przyznana rente... teraz z racji ze z mezem nie przekraczamy 190 euro tygodniowo na osobe przyznano nam medical card ktora umozliwia nam korzystanie bezplatnie z publicznej opieki zdrowotnej...(prywatne kliniki wymagaja juz dodatkowego ubezpieczenia ktore mozna sobie wykupic) poza tym wszyscy nowo przybyli obcokrajowcy interwencje na pogotowiu maja darmowe przez rok od przyjazdu... moj numer gg 6319780 w razie jakis dodatkowych pytan... pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group