Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta Master butterfly

Dołączył: 16 Gru 2003 Posty: 228 Skąd: Sławków-Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 9:02 am Temat postu: Toczen a nowotwor |
|
|
Cześć! Czy ktos z was ma jakies doswiadczenia lub wiadomości na temat, czy w toczniu mozna jeszcze zachorowac na nowotwór? Chodzi mi o konkretne przypadki czy zdarzyło sie, że osoba ze zdianozowanym toczniem zachorowała na raka? |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 9:26 am Temat postu: |
|
|
podczas chemioterapii moja mama spotykała na oddziale panią chorą na toczeń od wielu lat, i od wielu lat leczoną onkologicznie. to na pewno nie była "chemioterapia" toczniowa, a przeciwnowotworowa, bo z tego co wiem to gadały ze sobą kilka razy i wydaje mi się że chodziło o chłoniaka.
ale jakiego on był rodzaju, to już nie wiem.
toczeń niewyklucza zachorowań na żadną inną chorobą, w tym także niestety może się zdarzyć rak.
a z tego co czytałam, jest kilka odmian nowotwórów które można z toczniem powiązać, bo toczniowcy chorują częściej np. chłoniaki nieziarnicze (Non-Hodgkin’s lymphoma) , mówi się też o nowotworach płuc i wątroby, przyczynia się do tego nie tylko sama choroba (np. przewlekłe stany zapalne) ale i niektóre leki zwiekszają ryzyko. endoxan, imuran...
ale to tylko ryzyko, nie pewność, a zważywszy stała kontrolę lekarską to toczniowcy i inni przewlekle chorzy mają znacznie większe szanse na wykrycie zmian nowotworowych we wczesnych etapach rozwoju.
źródło
źródło
źródło |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 2:06 pm Temat postu: |
|
|
nenya napisał: |
zważywszy stała kontrolę lekarską to toczniowcy i inni przewlekle chorzy mają znacznie większe szanse na wykrycie zmian nowotworowych we wczesnych etapach rozwoju. |
Heeeeh... We wszystkim można znaleźć jakieś plusy... |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 2:09 pm Temat postu: |
|
|
a jakie mamy wyjście,
nie będę przecież spędzać zycia z uporczywą myślą że zakończe je wskutek raka wątroby, bo u mnie to ryzyko jest b. duże, no mogę od biedy wybrać między rakiem wątroby a rakiem dróg żółciowych, o raku jelita grubego nie wspominając...
ale parę razy w roku ogląda mnie lekarza, zleca badania, jak trzeba to kolonko, albo biopsję, więc wolę myśłeć że mam rękę na pusie, jakby co  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 5:37 pm Temat postu: |
|
|
Dokladnie tak jest, juz nasze leki są wskazaniem do robienia badań, wiec i dodatkowe dolegliwości mozna dosyć szybko uchwycic
lupus to nasz towarzysz a wkońcu umrzemy na coś innego w póznej starości , jak każdy człowiek,
nie ma się czym przejmować _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 6:07 pm Temat postu: |
|
|
I to się nazywa dobre nastawienie! Brawo! Tak trzymać!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 8:01 pm Temat postu: |
|
|
maz mojej nauczycielki z niemca mial tocznia i jakiegos genetycznego bardzo zlosliwego raka watroby... strasznie sie meczyl a na koncu zmarl  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 8:05 pm Temat postu: |
|
|
Dagmara, to bardzo przykre. Złośliwy rak atakuje także zupełnie zdrowych ludzi. Myślę, że to przypadek, że facet akurat miał tocznia. Umarł w końcu na raka. Zdarzają się i takie rzeczy. Niestety... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 8:10 pm Temat postu: |
|
|
Itunia masz rację zawsze na cos umieramy , niekórzy z toczniem umierają na serce, kolezanka z toczniem umarla na raka płuc, druga na wątrobę,
podobno wspomagala swoją kuracje alkoholem , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|