|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto Paź 26, 2004 6:54 pm Temat postu: encorton = życie |
|
|
szukam was na czacie!!!!! dlaczego nikogo nie ma ???jedno zdanko o sterydach - uważam że bez nich juz by mnie nie było.Encorton +imuran w duzych dawkach =remisja.Teraz coprawda lekarz zwiekszył mi encorton do 10 mg ale mam nadzieję, że to tylko chwilowo.Pozdrawiam Bieta |
|
Powrót do góry |
|
 |
helga Gość
|
Wysłany: Sro Paź 27, 2004 6:47 pm Temat postu: |
|
|
Nie martw się.
Ja nigdy nie zeszłam poniżej 20mg - jak dochodzę do 15 to zaraz pojawia się bialko w moczu - koszmar. Choć teraz zaczęłam brać Arechinę i wszystkie badania wyszły bardzo dorze - dlatego powoli zchodzimy z moim lekarzem w dół (o 2,5 mg ). Aktualnie jestem na tych nieszczęsnych 15 mg i aż się boję co to znowu będzie po mojej kolejnej wizycie w laboratorium. Brrr......
Pozdariam
Heldzia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jagienka Junior


Dołączył: 16 Sie 2004 Posty: 11 Skąd: Toronto
|
Wysłany: Czw Lis 11, 2004 5:22 pm Temat postu: |
|
|
Ja enkorton biore juz od bardzo dawna. Choruje juz ponad 10 lat. Juz dawno nie mialam ataku choroby, chociaz stale mecza mnie jakies drobne rzeczy. Glownie zaczerwienienia na palcach rak i nog, oraz na twarzy. Przez to wlasnie moja lekarka uwaza ze powinnam zostac na enkortonie. Obecnie biore tylko 5mg dziennie, ale do tej dawki dochodzilam bardzo bardzo powoli; z 20mg do 5mg przez prawie caly rok. Ale to dziala, jak dawki zmniejszalam szybciej, to tak samo szybko musialam je podwyzszac i tak w koleczko. Teraz jest OK. Mam nadzieje ze w nastepnym roku zejde zupelnie z enkortonu... :D |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Gru 14, 2004 5:09 pm Temat postu: |
|
|
znow zwiekszylam sobie steryd (bez wiedzy lekarza), moja prowadzaca zabiega o to, bym brala jak najmniejsze dawki, ale ja nie mam sily wstawac do pracy, ubierac, myc sie, malowac, potem pracowac do poludnia, gdy przychodze z pracy padam na nos,
jesli chodzi o jakies dolegliwosc bolowe, to wystepuja w stopniu umiarkowanym, troche dokucza glowa, troche miesnie, nic wiecej,
ale kiedy zafunduje sobie wieksza dawke sterydu, dostaje taaakiego "kopa", pojawia sie nagle chec do pracy, chec do zycia, chec do prowadzenia zycia towarzyskiego,
zdaje sobie sprawe z niebezpieczenstw zwiazanych z samowola, ale mam wrazenie, ze lekcewazy sie moje uwagi o samopoczuciu, twierdzac, ze to nic takiego,
od kiedy brak checi do zycia to nic takiego? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto Gru 14, 2004 5:13 pm Temat postu: |
|
|
moze zamiast sformulowania checi do zycia powinnam uzyc sily do zycia,
bo to okreslenie wydaje mi sie trafniejsze,
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Gru 14, 2004 5:29 pm Temat postu: |
|
|
Zbyt dużo każdy mówi o negatywnych działaniach ubocznych sterydów,
a nikt nie pomyśli że bez nich większość z nas dawno by nie żyła....więc powinniśmy je wychwalać .....co z tego że działania uboczne......potem ..kiedys... żyjemy tu i teraz i bez nich być może byłaby to wegetacja w łóżku a jednak one nam pomogają.Idealne by było gdyby nie trzeba było nic łykać i być zdrowym ....... nie jesteśmy więc cieszcie sie ze jest coś co pomaga..........że szkodzi równocześnie.....każdy kij ma dwa końce.......
Trzymajcie się motylki ciepło |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lili Junior

Dołączył: 17 Kwi 2005 Posty: 3
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2005 12:32 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam si& z tob& bezsprzecznie! Juz tyle razy pr&bowalam schodzic z leku,ale konczylo si& zwykle na moim powrocie do dawki 50mg. Teraz is lepiej niz kiedys ,ale powoli moja radosc si& konczy .Po Encortonie czuj&
si& zle...ale bez Encortonu jeszcze gorzej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
slodka_istota Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Kwi 22, 2005 10:59 am Temat postu: |
|
|
Witam
eh to prawda - sterydy niszcza nas ale jak mam zmniejszona dawke to od razu odczuwam tego skutki - na twarzy mnei wywala, nasilaja sie bole glowy stawow miesni, zmeczenie i oslabienie ---- sterydy owszem maja wiele efektow ubocznych ale to one utrzymuja mnie w stanie, w ktorym moge zyc i jakos funkcjonowac -- i one jak zreszta wsyzstko maja zla ale i dobra strone;))))))))
Pozdrawiam
slodka:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|