|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clarisa Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Kwi 2006 Posty: 139 Skąd: okolice Rzeszowa ;)
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 8:13 am Temat postu: urlop na wizytę u lekarza ? |
|
|
Witam Kochani !
zaczęłam nowy temat bo nie wiem gdzie mogła bym o tym napisać ...
a mam takie pytanie ... mam umiarkowany stopień niepełnosprawności z powodu tocznia układowego ... i w sumie to nie wiem jakie mi prawa przysługują a chodzi mi konkretnie o sprawę wolnego na wizytę u lekarza, bo raz wpadł mi w ręce jakiś artykuł gdzie wyczytałam że przy umiarkowanym stopniu należy sie wolne na wizytę u lekarza.... ale czy mi sie to też należy jak ja mam wizyty w krakowie co miesiac a mieszkam w rzeszowie ? więc w sumie mój szef patrzy coraz mnije przychylnie na te moje wizyty ... i w sumie sama nie wiem czy mam prawo do tego wolnego dnia czy powinnam brać urlop ... (co też jest ciut niesprawiedliwe bo to rzecież żaden urlop i to tym bardziej nie wypoczynkowy bo tłuc się pociagami cały dzień to żaden wypoczynek )
pozdrawiam  _________________ "Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia Stary wyjadacz

Dołączył: 27 Lis 2003 Posty: 138 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 9:18 am Temat postu: |
|
|
Wiesz, ja nie mam problemów ze zwolnieniem się z pracy celem dojechania do lekarza mimo, iż stopień niepełnosprawności w moim przypadku nie istnieje. To, o czym piszesz - czyli, że kierownik jest zobowiązany zapewniać wykonanie zaleceń lekarza sprawującego opiekę zdrowotną nad pracownikami, jest zawarte w KP. To raz, ale dotyczy to raczej tzw. medycyny pracy i badań wstępnych/okresowych i związanych z chorobami zawodowymi.
W każdym razie, żebyś nie błądziła
Przy umiarkowanym stopniu niepełnosprawności i np. badaniach lekarskich obowiązują przepisy Ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 1997 r. nr 123, poz. 776, oraz Dz.U. z 2004 r. nr 240, poz. 2407)
Cytat: |
Art. 20. 1. Osoba o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności ma prawo do zwolnienia od pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia:
1) w wymiarze do 21 dni roboczych w celu uczestniczenia w turnusie rehabilitacyjnym, nie częściej niż raz w roku, z zastrzeżeniem art. 10f ust. 1 pkt 2,
2) w celu wykonania badań specjalistycznych, zabiegów leczniczych lub usprawniających, a także w celu uzyskania zaopatrzenia ortopedycznego lub jego naprawy, jeżeli czynności te nie mogą być wykonane poza godzinami pracy. |
W razie czego jeszcze tutaj:
Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 22 maja 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania zwolnień od pracy osobom o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności w celu uczestniczenia w turnusie rehabilitacyjnym (Dz. U z 2003 r. nr 100, poz. 927).
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 9:58 am Temat postu: |
|
|
przepisy , przepisami, w jeden pracodawca ich przestrzega inny nie, wiec sama musisz zdecydować czy powołowywać się na przepisy czy raczej nie, pozostaje jeszcze się sadzić z pracodawcą ale czy o to chodzi, w dzisjeszych czasach to loteria trafić na odpowiedniego szfa ktory dba o pracowników, raczej częsiej trafisz odwrotnie, pracodawca jest panem a tym masz robic co każe , zatem nie wiem czy warto toczyć boj o ten wolny dzień, mozesz wygrać, ale mozesz tez stracić pracę , powód zawsze się znajdzie , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 10:05 am Temat postu: |
|
|
Zgadza się Monika. Szczególnie jeśli chodzi o tzw. prywaciarzy. Ale to już inna bajka. Nie zaśmiecajmy wątku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Clarisa Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Kwi 2006 Posty: 139 Skąd: okolice Rzeszowa ;)
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 11:48 am Temat postu: |
|
|
dzięki serdecznie za porady jak zawykle jesteście niezawodni
Cytat: |
dzisjeszych czasach to loteria trafić na odpowiedniego szfa ktory dba o pracowników, raczej częsiej trafisz odwrotnie, pracodawca jest panem a tym masz robic co każe , zatem nie wiem czy warto toczyć boj o ten wolny dzień, mozesz wygrać, ale mozesz tez stracić pracę , powód zawsze się znajdzie , |
Cytat: |
Zgadza się Monika. Szczególnie jeśli chodzi o tzw. prywaciarzy. Ale to już inna bajka. Nie zaśmiecajmy wątku |
hm Robert o to właśnie chodzi że to ta sama bajka bo ja właśnie pracuje w prywatnej firmie, i w sumie szef jest prawie oki ! z poczatku nic sie na te moje wolne dni nie oddzywał i teraz też się prawie nic nie oddzywa po za takimi hasłami że "życzy mi udanego wyjazdu do krakowa" (tu jego szyderczy śmiech (na wizytę do lekarza ? ) wynika wiec z tego, że popostu nie wierzy mi że jeżdzę na wizyty tylko że robię sobie z niego balona i jeden dzień wolnego nie wiadomo po co, i wiem że z każdym kolejmym zwalnianiem sie jego cierpliwość będzie sie kończyc dlatego wolę sie na zapas zabezpieczyc jakimś prawem które mi przysługuje i chyba pomyśle o zaświadczeniach od lekarza że idę na wizytę i wstawiłam się na wizytę to wtedy całe jego niedowarstwo i głupie uwagi nie będzią miały racji bytu ... nie? _________________ "Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 12:07 pm Temat postu: |
|
|
to jest dobry pomysł może szef wtedey uwierzy , jesli jest z tych ludzkich da ci spokój , tym bardziej jesli nie ma zastrzeżeń co do twojej pracy,
niestety w wiekszości firm to niemożliwe, szczególne na sląsku, w Tychach jest wolna strefa ekomomiczna , firm od groma ale jeli ktos urzyma się dłużej w pracy niz 3 miesiące to jest cud godny odnotowania w kronikach, pracę łatwo znależć, ale utrzymać ją to niemożliwe , rozbój i nic ich nie powstrzymuje ani PIP, ani sąd pracy, nie ma na nich mocnych, mają taaaakie udogodnienia więc zakładają firmy i napychają kieszenie jak kończy się termin ulgowy firma sie zwija i juz na jej miejsce jest następna ,itd... _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 12:08 pm Temat postu: |
|
|
Oj, w tym przypadku myślałem raczej w kategoriach ogólnych i masowemu narzekaniu na system, pracodawców itp. Nie miałem na myśli Twojego problemu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|