WWW.TOCZEN.PL

[Monika B]

jesli dorzucisz cos do starego wątku zrobi się zniego nowy, bowiem będzie się nam wyświetlać nowy post, a potem oczywiście na nowo włączą się ci co chcą, więc nie ma żadnego problemu, a tak znajdziesz to co bylo i coś nowego w całości - łatwiej ,- czytelniej, - i pełniej, chyba o to chodzi, ja tam wole miec z jednego 30 pstów i więcej, a nie w kilku urywkach po 6 postów, chyba tak jest lepiej i bardziej obrazowo,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[aneczka]

Byłam właśnie u ginekologa i niestety według niego o hormonach mogę zapomnieć, spirali też mi nie założy. Ale jeśli lekarz prowadzący pozwoli to mogę dostać Depo-Provera - zastrzyk co prawda hormonalny, ale jednoskładnikowy.
Nenya piszesz o tabletkach Yasmine, ale nie wiem czy to nie chodzi Ci o Yasmin, a to nie mini-pigułka, bo to tabletki dwuskładnikowe i ponoć kobiety niezbyt sobie je chwalą.
_________________
"W życiu piękne są tylko chwile..."

[nenya]

pewnie masz rację, bo szczerze mówiąc nawet tego nie sprawdziłam, rzuciłam tylko okiem na to co piszą kobietki w UK
o Depo też można znaleśc sporo słów krytyki, jak o kazdym środku - bo chyba nie ma czegoś co dopasuje i zadowoli wszystkich.
w każdym razie - powodzenia!

[Nula]

Jeszcze w kwestii wielowątkowośći: wydaje mi się, że mamy po prostu potrzebę pogadać z kimś tu i teraz, poradzić się, pożalić, czy opowiedzieć o swoich problemach, osobom które aktualnie siedzą gdzieć przed swoimi komputerami i dzielą się swoimi doświadczeniami.
Jeśli potrzebuję, sięgam do starych wątków. Owszem, wyczytałam tam wiele ciekawych kwestii, ale czasami się zrażam dyskusjami np. sprzed kilku lat, bo chciałabym mieć kontakt z kimś, któ obecnie mógłby mi coś dorzadzić, bo tamte osoby mogą już nie korzystać z forum, poza tym może od tamtego czasu coś się zmieniło w samej medycynie.
No i nie ma możliwości, żeby się nie powtarzać - jest mnóstwo wątków, które zazwyczaj się zazębiają i nic na to nie poradzimy .

[nenya]

no poradzimy!
właśnie w sposób w jaki opisał Robert, wystarczy napisać to co się "pali" w tej chwili do starego, czyli już istniejącego wątku, wówczas wyskoczy on na górze działu i dyskusja toczyć się będzie dalej!
a osoby które są zaintersowane będą miały wszystko, cały przekrój problematyczny - od razu w jednym ciągłym miejscu!
tak jest naprawdę wygodniej, nikt nie karze - zamilknicie na wieki, ani słowa więcej, bo to już było, przeciwnie prosimy - kontynuujcie rozważania dowoli, ale w jednym kawałku!

[Monika B]

spoko jestesmy tutaj i jak pojawia się nowy watek odpowiadamy, a czy on będzie kontunuacją sterego czy nie na pewno się odezwiemy po raz drugi, nie ma sprawy, od momentu założenia tej strony nic się nie zmieniło, czasmi lepiej miec wszytko, to co bylo i to co jest, a kontakt zawsze masz bo nie zostawiamy postów bez odpowiedzi, tak wiec spokojnie, a w starych tez mozna wyczytac duzo ciekawych spraw i takze wiele wnoszą ,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Nula]

Macie rację, co sprawdziałm kilukrotnie na własnej skórze .
Czasami oprócz tego co napisałam wyżej (i na co rozwązaniem jest właśnie "post reply") odstrasza też w niektórzych wątkach liczba stron. Niby im więcej informacji tym lepiej, ale często nie chce się czytać kilkudziesięciu stron (poprzeplatanych dygresjami, jak na przykład w tym przypadku ), stąd pewnie niektórzy w wielu przypadkach wolą zacząć dany wątek od nowa, może pod innym kątem, niż próbować przebrnąć przez tamte.
Pozdrowionka.

[Robert]

Hie, też coś znalazłem - z dzisiejszej "Rzeczpospolitej":

[Dagmara]

Ja też mam tyłozgięcie, toczeń zdiagnozowany od 4,5 roku a prawdopodobny od 8 lat i mam spiralę. Spirala nie jest taka zwyczajna tylko Mirena z hormonem dodatkowo działającym wewnętrznie, nie na cały organizm tylko na samą macicę. Jestem z niej bardzo zadowolona, już od 3 lat. Zdziwiło mnie co napisałaś o tyłozgięciu, że niby nie można mieć wtedy spirali. To ciekawe, bo ja i nie tylko ja, jestem najlepszym dowodem, że to jakaś bzdura. Może ginekologa zmień? Mój przy ostatniej wizycie kontrolnej zrobił mi wykład na temat antykoncepcji u toczniowców, która jest jak najbardziej w świetle ostatnich badań dozwolona. Przy okazji pobluzgał na niedokształconych lekarzy, którzy w pogoni za kasą nie czytają literatury fachowej i przez to żyją w jakimś średniowieczu a dzięki temu ich pacjentki też. Facet jest naprawdę świetny, prowadził moją drugą ciążę, przy której toczeń zdiagnozowano i wierzę mu na 100 %. A tak przy okazji druga ciąża zdarzyła się kiedy musiałam odstawić hormony ze względu właśnie na podejrzenia co do tocznia i wszystkie inne tzw naturalne i półnaturalne metody nie zdały egzaminu (prezerwatywy i kalendarze). Pewnie miałam PH'a choć teraz patrząc na moje cudowne młodsze dziecko myślę, że było to cudowne zrządzenie losu. A, no i tyłozgięcie jak widać nie stało na przeszkodzie w zajściu ani w pierwszą ani w drugą ciążę. Była jeszcze trzecia (będąca własciwie pierwszą), ale niestety poroniona. Pozdrawiam

[aneta]

Dagmara, z tym zezwoleniem hormonów dla toczniowców to chyba twoj gin przesadził. U mnie cała historyja zaczęła sie tydzień po tym jak zaczęłam brać prochy (takie jednoskładnikowe na dodatek bo karmiłam Natkę).
_________________
Chron bakterie! To jedyna kultura u niektorych ludzi

[brunetka83]

Nie wiem jak to dokładnie jest, ale u mnie problemy ze zdrowiem rozpoczęły się 4 lata temu, dokładnie wtedy gdy zaczęłam brać pigułki antykoncepcyjne. Gdybym mogła cofnąć czas, na pewno bym ich nie brała.... oczywiście żaden z lekarzy nie powiedział w prost, że przeciwciała, czy opuchlizna na nogach i kolanach pochodzą od pigułek, ale jednak pigułka to zawsze ingerencja w organizm...

[aska]

nie chcialam zakładac nowego tematu, moze tutaj sie ktos odezwie

mam pytanie co do tyłozgięcie macicy, podobno ja tez takowe posiadam, i chciałbym sie dowiedziec, czy to którejs z Was jakos przeszkadza? np. podaczas stosunku?

bardzo mozliwe, ze moje pytanie jest głupie, ale jestem jeszcze młoda, niedoswiadczona
_________________
Aska

[agnieszkak]

Mam pytanie, może któraś z Was miała podobne przejścia. Półtora miesiąca temu lekarz założył mi wkładkę miedzianą Multiload. Miało być super, a dziś byłam na kontroli, o coś mi się tam nie spodobało i miałam rację, wkładka się obsunęła, i to o 1,5 cm. Lekarz powiedział, żebym przyszła jak dostanę okres , to wyjmie tę i spróbujemy założyć inną, może tamta się "przyjmie". Pierwszy raz mam z tym styczność. Zanim zachorowałam brałam Cilest, potem już tylko prezerwatywy, bo nie było wyjścia. Teraz po porodzie lekarz polecił wkładkę. Jak to nie zadziała to co? Masakra
Czy może któraś miała już taki przypadek, czy jest możliwe, że ta inna będzie działała jak należy? Już wydałam trochę kasy, nie wiem, czy dokładać kolejną (co prawda lekarz teraz weźmie tylko za wkładkę). Proszę odezwijcie się!

[kasia 72]

Agnieszko miałam to samo i problem dotyczył właśnie wkładki Multiload. Mi zjechała po 6 miesiącach. W tej chwili,od roku mam założoną wkładkę o nazwie Nova T 380. Kontroluję co 3 m-ce i jest ok,chociaż trochę niepokoją mnie plamienia pomiędzy miesiączkami.
Tą wkładkę musisz usunąć,bo już nie spełnia swojego zadania. Nova ma podobno inną budowę "ramionek",ale konsultuj się z lekarzem. Napewno Ci doradzi.
_________________
(...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."

[agnieszkak]

Dzięki Kasiu, a już myślałam, że jak nie mogę tej, to już żadnej. Ale skoro ty masz inną i jest ok, to może i u mnie też tak będzie. Podniosłaś mnie na duchu, bo ja głupia wszystkim się przejmuję. A tak już nie będę się martwić, na pewno będzie dobrze. Pozdrawiam, pa.