WWW.TOCZEN.PL

[Aleksandra]

Powiedzcie mi czy moja córka, która ma małopłytkowość prawdopodobnie w przebiegu tocznia będzie mogła studiować medycynę? Czy toczeń może być przeciwskazaniem do wykonywania takiego zawodu?

[Robert]

Hmmm, na mój gust i wedle mojej opinii - dlaczego nie? Po co odbierać sobie normalne życie, zainteresowania? Mamy tu świeżo upieczoną lekarkę, o ile się nie mylę nie z toczniem, ale z inną przypadłością auto- ... Zakładam, że jej wypowiedź powinna Cię w jakś sposób uspokoić Agnieszka14 gdzie jesteś?

Jaka specjalność jest w planach? Jeśli w ogóle jest... W każdym razie, trzeba wziąć jednak pod uwagę warunki, w jakich dana osoba chce podjąć i wykonywać pracę, z uwzględnieniem jej możliwości i stanu zdrowia. Porozmawiajcie z lekarzem prowadzącym, albo ze specjalistą z zakresu medycyny pracy. Z ciekawości.
Na późniejszym etapie (choć to wszystko zmienia się b. często) warto odnotować, iż wg ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz.U. 2005 nr 226 poz. 1943) istnieje wzmianka o kwalifikacji zawodowej prowadzonej przez okręgowe izby lekarskie (to już po studiach, więc nie chcę szczególnie zwracać na to uwagi ):

[nenya]

jeśli są chęci i siły to formalnie na pewno nic nie stoi na przeszkodzie.
wg mnie nie ma się co "samoograniczać"

Aga jest "młodą lekarką" , Dagmara ma w planach ratownictwo medyczne, więc jak widać na zywych przykładach - da się!
oczywiście można dywagować czy wszystkie specjalności są równie dostępne np. wielogodzinne operacje kardiochirurgiczne byłyby wyzwaniem dla kogoś z aktywnym zapaleniem stawów, prawda?
czy praca na odziale chorób zakaznych w trakcie leczenia immunosupresyjnego.
ale to są szczegóły do znacznie późniejszych rozważań
najwazniejsze to mieć plan i nie pozwolic chorobie zdeterminować całego zycia!

[Itunia]

Znam lekarkę, która ma kolagenozę. Co prawda nie jest to toczeń, tylko twardzina, ale jeżeli przy twardzinie sobie radzi, to dlaczego nie przy toczniu? A choruje już 15 lat... Będzie dobrze

[Monika B]

ja znam osobe która ma RZS i ma klopoty z chodzeniem, jest ona w tej chwili , prawą reką pofesora, ma pacjentow na odziale, oraz powadzi zajęcia z studentami zagranicznymi, oni sa w osobnej grupie, jest tez osobą o ogromnym autorytecie , i specem w swojej dziedzinie, , znam tez sporo osob ktorzy pracują w takich zawodach że trzeba do tego silnej woli i dużo samozaparcia, pracują równie dobrze jak wszyscy,bez zadnych przywilejów nasza choroba nie jest przeciwskaaniem do kształcenia sie, chyba ze jest zle i człowiek sobie nie radzi, , ale choroba nie ogranicza żadnych studiów, chyba tylko dla chemii i biochemii, gdzie same odczynniki przez lata studów mogą pogoszyć stan zdrowia, tam trzeba miec idealne wyniki aby studiować u nas na form jest wiekszośc praujących ,studiujących i pracujących,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[kinga]

uważam, że jak ktoś ma ochotę i siły oraz stan zdrowia na to pozwala, to droga prosta i można studiować.
Monika, nenya dobrze napisały, że choroba nie ogranicza żadnych studiów
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[Agnieszka14]

...

[Monika B]

dlatego podziwamy cie bardzo, z oganiczeniami ruchowymi jest znacznie trudniej , a jednak poradziłas, sobie i mam teraz nadzieję ze reszta drogi tzn. specjalizacja i sama praca będa dla ciebie oznaczały juz same sukcesy okupione minimum wysiłku a zdrowie pozwoli ci pracować wiele lat , myslę ze choroba powinna sobie odpuścić, tak długo nie dałas sie pokonac, w sumie pokonałaś ją , być może zatrzyma się na długo i będzie dobrze,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal