WWW.TOCZEN.PL

[ewa k]

czesc wszystkim ! zastanawiam sie co robilam zle ,zenastapil taki nawrot choroby .zawsze sobie jakos dawalam rade i tabletki p/bolowe bralam sporadycznie ,a teraz co dzien i maly efekt? wydawalo mi sie ,ze swoim mysleniem i nasttawieniem zdolam pokonac wszystko ,a tu nie!biore juz 6 chemie ,moze to ona na mnie zle wplywa ,bo bez niej naprawde sie lepiej czulam prosze o wasze opinie dzieki!

[Robert]

Według mojej skromnej opinii: jeśli choroba daje o sobie znać, albo coś się dzieje niedobrego, to z marszu do lekarza. Może trzeba zmienić sposób leczenia? Inaczej je „ustawić”? Nie wiem. Z tabletkami przeciwbólowymi radzę uważać. Co za dużo to nie zdrowo, również w tym przypadku.
Jak aktualnie wygląda u Ciebie proces leczenia? Może to być też "efekt" działania leków. Nie warto się jednak męczyć i gdybać. Pomarudź lekarzowi. Będzie lepiej wiedziała co robić dalej.

PS. O chemii masz trochę tutaj: chemioterapia

[didulka]

ja po chemioterapetyku czulam sie gorzej niz bez niego... ale moze to poprostu reakcja organizmu na cos nowego

[Monika B]

ewa , byc moze to nie tylko choroba daje o sobie znac, terz jest taka pora roku ze raczej wiekszość czuje sie gorzej, wiatry, zmiennośc aury, duza wigotność, to tez trzeba wziąć pod uwagę, być moze organizm tez przyzwyczail sie do leków przeciwbolowych i trzeba je zmienić na inne, a sama chemia osłabia, dopiero po skonczeniu całego cyklu poczujesz się lepiej, musisz tez spojrzeć czy na to czy chemia daje rezultaty , jesli tak to niestety trzeba zacisnąć zęby i dotrwać , przykre to ale tak jest, . proponuję rozmowę z lekarzem być moze dostaniesz leki przeciwbolowe które pomogą , po zakończeniu chemii poczujesz się lepiej
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[agatka03]

Współczuję Ci Ewo!
U mnie tez niestety,nie jest wesoło - spadły mi białe ciałka poniżej 3 tysięcy,węzły chłonne na szyi powiększone i praktycznie od ponad miesiąca nie ma dnia,zebym czuła sie dobrze... A pan doktor reumatolog,każe mi tylko zrobic odzyn lateksowy i Waalera-Rosego jak dobrze odczytalam/,stawy mnie bolą,wiadomo,jak pisze Monika pora roku też temu sprzyja,ale zadnych badań dodatkowych..Slinianki w nocy spuchły,rano nie moglam sie najeść...No i schudlam - z kości na ości - jak sie mówi,pozostały mi tylko 46 kg...
A tyle czasu był spokój,względny,wprawdzie na NLZ,ale nie na sterydach-a tu szykuje sie powrót do paskudztwa,boję się,przy mojej osteoporozie.
Od dzisiaj biorę antydepresanty,zbliżaja się Swięta,pierwsze w niepełnym składzie...
Pozdrawiam serdecznie,zdrówka!
_________________
..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green)

[kinga]

Ewa, nie myśl że coś źle zrobiłaś...czasem robi się wszystko dobrze, bierze leki, ma sie dobre nastawienie, pozytywnie myśli, a choroba daje w kość..toczeń to podstępna choroba jak każdy wie
może złe samopoczucie jest działaniem tej chemii albo jak już napisały dziewczyny taka pora roku, zmienna pogoda...
mnie ostatnio (jak nigdy) bolą stawy i kości

porozmawiaj z lekarzem o swoich dolegliwościach i odczuciach, może da Ci jakieś inne przeciwbólowe

Ewa, Agatka duzo zdrówka i sił kobietki
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.