|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 2:27 pm Temat postu: Toczeń otwiera drzwi.... |
|
|
Właśnie wróciłam z młodszą córką z oddziału dziecięcego. Sprawa dziwna- u czteroletniego dziecka nawracające, potworne bóle głowy, takie migrenowe. Nigdy czegoś takiego nie widziałam i nie przeżyłam- dziecko zwijało mi się z bólu, "wyrywało" oko, biło głową w podłogę i wymiotowało po czym zapadła w głęboki, kamienny sen . To już drugi raz w ciągu dwóch miesięcy. Poprzednio lekarz kazał obserwować, że to "może taka migrenka"itp. Dziś opowiedziałam jej o swoich zdrowotnych przejściach, podejrzeniu tocznia (chociaż pani reumatolog diagnozę już postawiła i nie czeka na powtórkę badań) i dostałam natychmiastowe skierowanie do szpitala. Ordynator oddziału na słowo toczeń zlecił furę badań, łącznie z przeciwciałami. Jutro rano mamy okulistę, a dodam, że w naszym mieście oczekiwanie na wizytę u okulisty wynosi 267 dni i tomograf. Lekarz podejrzewa sprawy naczyniowe, ale cokolwiek ma to być niech to nie będzie nic strasznego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 3:30 pm Temat postu: |
|
|
wiesz co może to byc zupełnie cos innego, i całe szczęscie że to włsnie słowo toczeń otworzył małej drogę do szykiego zdiagnozowania, ważne że zaczynaja od oklulisty i tomoggrafu głowy, nasuwają sie tutaj bardzo różne hioptezy , oby to było tylko toczeń, bo z nim można żyć ,
czy twoja starsza córka jest zdrowa ?
po postawieniu diagnozy odezwij się natychmiast , trzymam kciuki _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 3:53 pm Temat postu: |
|
|
Monika moja starsza córka nie ma aż takich dolegliwości, ale ja też w tym wieku nie miałam. Zobaczymy co powiedzą jutro i napiszę co i jak. Trzymajcie kciuki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 4:15 pm Temat postu: |
|
|
wiesz każdy jest inny , dlatego będe trzymać kciuki, czy okulista i tomograf tez jest jutro ? bo to duzo wyjaśni to małe dziecko jest takiemu trudno na początku cokolwiek powiedzieć, nie zrozumie dlaczego boli, _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 6:51 pm Temat postu: |
|
|
abi, powodzenia na badanach, oby wyniki były jak najpomyślniejsze.
swoją drogą, tak z dwojga złego to lepiej sie trochę najeść strachu i trafić na "nadwrażliwego" lekarza a powykluczać co się da, niż dostać się w ręce lekarza z ograniczoną wyobraźnią i brakiem dobrej woli, kótry olewa niepokojące objawy - bo "to taki wiek", "bóle wzrostowe", czy inne słowa wytrychy, byle tylko oszczędzić na badanich  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Abi powodzenia i równiez bede 3mac kciuki i obu jak najszybciej się wszystko wyjasniło...dobrze ze córcia bedzie mieć robione wszystkie badania i tak szybko ...Pozdrawiam i czekamy na wiesci  _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 9:49 pm Temat postu: |
|
|
Abi powodzenia .Wszystko się wyjaśni po badaniach a zawsze lepiej wiedzieć niż snuć domysły i się stresować.Z wiadomym zawsze można walczyć. Trzymajcie się obie z córunią.
Lidka _________________ "uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"
"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilu Senior

Dołączył: 25 Kwi 2004 Posty: 59 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro Gru 20, 2006 10:30 am Temat postu: |
|
|
Abi, trzymam za Was kciuki! Mam nadzieję, że to nic groźnego.
Ściskam
Lilu |
|
Powrót do góry |
|
 |
aneta Master butterfly


Dołączył: 06 Lip 2005 Posty: 481 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Gru 20, 2006 6:08 pm Temat postu: |
|
|
3mam kciuki za malutka. _________________ Chron bakterie! To jedyna kultura u niektorych ludzi
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
OLESIA Master butterfly


Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 649 Skąd: Białogard
|
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 7:28 am Temat postu: |
|
|
Abi trzymajcie sie i oczywiscie będę również tzrymać kciuki żeby to nie było nic złego  _________________ Szczęście jest jak słońce lecz nawet na słońcu znajdują się plamy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 6:47 pm Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki Abi. Nic tak nie boli,jak cierpienie naszych dzieci,którym nie umiemy pomóc i ulżyć...
Powodzenia,wierzę,że będzie dobrze. _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnieszka14 Master butterfly

Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1084
|
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 8:31 pm Temat postu: |
|
|
Abi powodzenia z córcią! Oby wszystko zakończyło się szybko i pomyślnie! Trzymam kciuki! |
|
Powrót do góry |
|
 |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 9:18 pm Temat postu: |
|
|
Niedawno wróciłam do domu z oddziału- postaram się streszczać. Tomograf nic nie wykazał, podstawowe badania krwi i mocz ok, okulista też i usg jak najbardziej za wyjątkiem różnicy w wielkości nerek, ale to podobno nic. W trakcie pobytu na oddziale mała złapała katar i pani laryngolog zleciła podanie antybiotyku (zwykły, mały katar). Ponieważ nie było już lekarza prowadzącego, lekarz dyżurny kazał jej podać antybiotyk dożylnie- o mało go nie pogryzłam, ale wynegocjowałam chociaż zwolnienie do domu na tę noc. Jutro o 7 musimy być na oddziale na zastrzyk i jestem wściekła- pojechałam ze zdrowym i radosnym dzieckiem, a wróciłam z wymaltretowaną biedą. Widać niektórzy lekarze opuszczali wykłady o holistycznym modelu leczenia. Co do badań to poczekamy na dalsze z krwi i pewnie prywatnie zrobię jej jeszcze EEG. Prywatnie dlatego, że nie chcę się pchać do Prokocimia i czekać kilka miesięcy. Ale o tym już jutro. Przez noc w szpitalu popuchły mi stawy i ledwie chodzę, a niestety nie dane mi jest przyjmować metypredu (chociaż czuję się po nim rewelacyjnie). Dziękuję Wam bardzo i pozdrawiam. Odezwę się jutro. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Gru 22, 2006 6:05 pm Temat postu: |
|
|
no witaj, tak czasmi bywa idzie się z czyms innym , a co innego znajdują, jesli tomograf i okulista jest w porządku to mozesz chyba trochę odetchnąc, coz niezbyt miło kojarzyły mi się objawy córki i cieszę się ,że to nie jest to,
chyba siedziałaś w nocy przy dziecku , co? stąd te popuchniete stawy, a swoją droga myslę że zastrzyki w miejscu zamieszkania tez odniosły by skutek , zosataje mi życzyć tobie i małej wytrwałości , oby wszytko wróciło do normy _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Pią Gru 22, 2006 8:31 pm Temat postu: |
|
|
Jesteśmy w domku, ale wydawało się, że wcale nie wyjdziemy ze szpitala. Mała w nocy zaczęła strasznie wymiotować, poźniej skoczyła jej temperatura i na całym ciele pojawiły się sine plamy. Nasz lekarz prowadzący się wkurzył- delikatnie mówiąc. Reakcja na antybiotyk. I to go jeszcze bardziej zaniepokoiło. Stwierdził, że ta odpowiedź immunologiczna jest bardzo mocna, normalnie to nie dzieje się tak szybko i gwałtownie. Początkiem stycznia mamy załatwione EEG. Mój toczeń to skaza i trzeba zbadać dziecko dokładnie. Na dodatek dobiła mnie starsza córka. Tak się zdenerwowała, że Natala jest w szpitalu, że gorączka skoczyła jej do 40C. I teraz mam szpital. I drugie dziecko pod obserwacją. Tym bardziej, że Jula choruje podobnie do mnie- zapalenie jamy ustnej, anginy, gorączka ze zdenerwowania. Głupio mi tak łazić po lekarzach, ciągle wydaje mi się, że patrzą na mnie jak na histeryczkę, ale spróbuję coś zadziałać. Jeszcze kilkanaście dni, skończę kłuć się heparynką i zaczynam swoje leczenie. Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|