Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lis 23, 2006 8:18 pm Temat postu: |
|
|
ja sprawdziłam i wygląda na to że linki wygasły
więc wklejam aktualne, na zakupy osoby z Raynaudem powinny udać się do :
'Raynaud's & Scleroderma Association
Warmers
HeatBands
pewnie można coś znaleśc na ebay albo i naszym allegro
powodzenia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 5:44 pm Temat postu: |
|
|
Dorzucę jeszcze - bo przypadkiem trafiłem na forum twardzinowców link - Therapy Gloves (rękawice terapeutyczne) ----> dla osób z Zesp. Raynauda i in. dolegliwościami reumatycznymi. Z ciekawości, bo nie mam w tym żadnego interesu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga Stary wyjadacz

Dołączył: 30 Sty 2006 Posty: 155
|
Wysłany: Sob Sty 06, 2007 11:42 pm Temat postu: |
|
|
Ponownie wczytałam się w Reynolda , zastanawiam się czy zabiegi fizjoterapeutyczne pomagają i jeśli już to jakie. W pierwszym niedoczytaniu wyłapałam masaż, ale odpadł, sollux przy toczniu -odpada, magnetron? Chyba bedzie trzeba spytać lekarza po nowej kapilaroskopii.
Czy mieliście zlecane zabiegi fizjoterapeutyczne na dłonie, stopy przy Reynoldzie albo acrocyanosis? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 11:57 am Temat postu: |
|
|
Wprawdzie z Raynaudem nie mam nic wspólnego, ale tłumaczyłem co nieco więc trochę się orientuję (w teorii ). O kwestii ćwiczeń, rehabilitacji było trochę tutaj - uciążliwy zesp. Raynauda Jest tam również kilka linków do stron zewnętrznych, m.in. The Importance of Exercise
Mnie się wydaje - chociaż dobrze by było, gdyby zechciali się wypowiedzieć "posiadacze" zespołu - że w tym przypadku najlepsze są zabiegi mówiąc ogólnie - rozgrzewające i rozluźniające. |
|
Powrót do góry |
|
 |
sawona Stary wyjadacz


Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 110 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Sty 08, 2007 12:16 am Temat postu: |
|
|
Od 9 lat jestem jednym z uprzywilejowanych posiadaczy zespołu Raynauda . Jeśli chodzi o zabiegi fizjoterapeutyczne, które mi zalecono ze wzgledu na ten objaw na samym poczatku choroby, to napisałam o nich w 5 odcinku mojego opowiadania w wątku Twardzina układowa. Poza tym miałam stosowane ciepłe kąpiele wodne na stopy i ręce (raczej o watpliwej skuteczności). W literaturze zaleca się okłady parafinowe oraz borowinowe. Jednak wszystkie zabiegi wykorzystujace ciepło, powinny być stosowane w przypadku objawu Raynauda z dużą ostrożnością, ponieważ słabounaczyniona skóra jest bardzo wrażliwa na przegrzanie. Poza tym niedokrwione tkanki przy wzroście temperatury zwiększają zapotrzebowanie na tlen. Wspomina się też o ultradźwiękach.
Tak jak Robert napisał pomocne mogą być również terapie relaksacyjne (rozluźniające) np: trening autogenny. Warto jednak poszukać dobrego lekarza od rehabilitacji, który powinien dobrać indywidualnie dla ciebie odpowiednie ćwiczenia i zabiegi.
Moje osobiste doświadczenie z ostatnich miesięcy wiążące się ściśle z objawem Raynauda, który znacząco złagodniał, opisałam w wątku Regresja choroby
Gorąco pozdrawiam . _________________ Wszystko to, co miłość dotyka staje się nieśmiertelne.
(Romain Rolland) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga Stary wyjadacz

Dołączył: 30 Sty 2006 Posty: 155
|
Wysłany: Wto Sty 09, 2007 10:17 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkie informacje
sawona czytałam odcinek 5 http://toczen.pl/forum/viewtopic.php?p=44563&highlight=#44563, twoje doświadczenia dały mi jakiś poglad co możnaby było jeszcze zdziałać.
Dzisiaj rozmawiałam z rehabilitantką, proponowała oprócz ćwiczeń magnetron, sollux (ale przy toczniu ze względu na UVA odpada), wirówki- ciepłe. Spróbujemy po klinice ustawić naukę manualnego wspomagania  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 6:12 pm Temat postu: |
|
|
Łatwy tekst, więc potłumaczę (żeby na laurach nie spocząć już na dobre wysyłam komunikat, iż mimo nawału roboty nadal mi się chce i tak łatwo się mnie nie pozbędziecie ). Coś dla "raynaduowców". Kiedyś wspominaliśmy o Nitrocardzie (na bazie nitrogliceryny), ale tutaj jest coś, co wg badaczy przynosi wyraźną ulgę. Na razie w trzeciej fazie testów klinicznych.
Żel nitroglicerynowy stosowany miejscowo wykazuje pozytywne efekty w terapii zesp. Raynauda
1 stycznia 2007
Cheryl Guttman
Dermatology Times
Rezultaty trzeciej fazy badań laboratoryjnych wykazują, iż nowy żel nitroglicerynowy do stosowania miejscowego (NTG) przynosi pozytywne efekty w terapii zespou Raynauda (dr Laura K. Hummers, assistant prof. of Medicine and co-director of the Scleroderma Center, John Hopkins University, Baltimore; American College of Rheumatology).
Badaniami objęto grupę 37 chorych z pierwotnym i wtórnym Zespołem Raynauda, którym przerwano na dwa tygodnie dotychczasowe leczenie rozszerzające naczynia krwionośne. Losowo wybranym osobom zaaplikowano placebo lub właśnie żel NTG (0.5% lub 1.25%) na palce, po czym dokonano ekspozycji na zimno w komorze z temperaturą -20 stopni Celsjusza. Badanie powtórzono w dwóch sesjach.
Obserwacje
Ocenie poddano przepływ krwi przy użyciu laser-Dopplera. Wyniki zebrano przed zastosowaniem NTG, po pięciu minutach od wychłodzenia eksponowanych miejsc, oraz kontynuując co jakiś czas w ciągu 120 minut. Krążenie po ekspozycji na zimno było zredukowane, ale porównanie wyników w przypadku NTG i placebo wskazało jednoznacznie na skuteczność żelu.
Krążenie wróciło do poziomu wyjściowego 30 minut szybciej przy zastosowanym żelu NTG.
Skutki uboczne
Terapia żelem NTG była dobrze tolerowana. Odnotowano lekkie bóle głowy i podrażnienia skóry, ale te objawy wystąpiły w dwóch grupach (NTG i placebo) dotykając jednego lub dwóch chorych. Nie zaobserwowano żadnych zmian ciśnieniowych.
"Żel NTG jest nadzieją dla chorych z pierwotnym lub wtórnym Zespołem Raynauda", mówi Dr. Hummers. "Może byćdoskonałym rozwiązaniem dla osób, które nie tolerują doustnych leków rozszerzających naczynia krwionośne, względnie może stanowić uzupełnienie już stosowanej terapii". (...)
Formuła żelu NTG oparta jest na systemie podawania leków (Topical Amphi-Matrix) zawierających w równych proporcjach składniki stricte chemiczne oraz wodę. Żel nie jest tłusty, nie podrażnia i znika z powierzchni skóry w ciągu kilku minut od aplikacji. Mimo to, są widoczne efekty rozszerzenia naczyń krwionośnych bez znacznego wchłonięcia przez organizm.
"W ciągu pięciu minut od zaaplikowania żelu na palce, przepływ krwi wzrósł od 100 do 300%, lek jest szybko metabolizowany, także nie zaobserwowano poważnych efektów ubocznych", wyjaśnia dr. Frederick J. Dechow, prezes CEO, MediQuest Therapeutics, Bothell, Washington.
Kolejne testy są w najbliższych planach.
(...)
Lek nie jest jeszcze dostępny. Znajduje się dopiero w fazie testów klinicznych. Obecnie w drugiej fazie trzeciej próby.
Topical nitroglycerin gel shows promise as treatment advance for Raynaud's; 19.02.2007
(Info pod kontrolą )
Plus - wzmianka uciążliwy objaw Raynauda |
|
Powrót do góry |
|
 |
asti76 Kadet


Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 46 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 8:13 pm Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o Raynauda .Czy są wśród Was osoby które maja tylko Raynauda czy w parze jest zawsze jeszcze inne schorzenie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 10:09 am Temat postu: |
|
|
asti76 jesli dobrze kojarze to jest nas kilka z zespołem RENo( tak to nazywam)ale chyba karzdemu towarzyszy inne schodrzenie z rodziny colagenoz ...choć może wystepowac pierwotny zespół renauda. ale niekojarze jakos nikogo kto by miał tylko zespół Reno w naszym gronie
ja jestem miesancem (MCTD) i towarzyszy mi zespól reno
obenie jak mam czas smaruje raczki mascią nitrocard kiedys któraś z dziewczyn mi poleciła.. doktorka przepisała .. i jestem zadowolona choć czasem moje lenistwo jest takie ze niemam czasu posmarowac raczek ... ale idzie lato wiec masc niebedzie potrzebna.. _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 9:03 pm Temat postu: |
|
|
Addendum: dodałem trochę informacji do moich wypocin w poście na stronie 2 z opisem choroby, objawów i sposobu leczenia - artykuł z termedii:
Przewodnik Lekarza 6/2000 6, 64-66
Choroba i zespół Raynauda
Zapraszam do lektury.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rodzynka Junior

Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 8
|
Wysłany: Czw Cze 26, 2008 10:08 am Temat postu: |
|
|
Hej, ja mam tocznia (od 17 lat) i ten zespól Raynauda na skutek tocznia też mi się przyplątał. Zimą zazwyczaj płakałam z bólu rąk, masakra. Na początku dawano mi jakieś leki na rozrzedzenie krwi (nie pytajcie jakie bo to bylo kilkanascie lat temu, potem je odstawili mi, i po prostu nie pamiętam ich nazwy) - czy pomagały to nie wiem, bo z bólu wyłam każdej zimy.
Potem jakiś lekarz zalecił mi serię naświetlań dłoni laserem. I wiecie - pomogło! Serio! Nie mam zielonego pojęcia na jakiej zasadzie to zadziałało, ale mogłam zimą w zimnych pomieszczeniach bez problemu nawet grać na gitarze, co wcześniej po prostu było nie możliwe. Do tej pory mimo iż ręce zimą mi marzną no tak normalnie, ale nie jest to takie bolesne jak było kiedyś. |
|
Powrót do góry |
|
 |
inessi Senior

Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 53 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob Cze 28, 2008 1:26 am Temat postu: |
|
|
moglabys napisac o jakie konkretnie naswietlania chodzi? gdzie sie cos takiego wykonuje i ile to kosztuje, jesli bym chciala zrobic cos takiego prywatnie? bede bardzo wdzieczna za informacje |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|