Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolina Senior


Dołączył: 13 Lis 2003 Posty: 56 Skąd: lębork
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 7:01 pm Temat postu: sanatoria |
|
|
czesc !!!
czy ktos z was byl ostatnio w sanatorium i czy moze mi napisac jaksobie taki pobyt zalatwic, tzn.
czy trzeba miec skierowanie
czy sa darmowe
czy dlugo sie czeka
i jaki rodzaj sanatorium moge wybrac _________________ pozdrawiam
karolina |
|
Powrót do góry |
|
 |
martek Master butterfly


Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 9:20 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Temat też mnie interesuje. Ale sanatorium dla dziecka z opiekunem (czyli z Mamą).
Jakie są procedury?
Gdzie (do jakiej miejscowości) by nie narazić sie toczeńkowi.
Pozdrawiam _________________ Martek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 9:36 pm Temat postu: |
|
|
Ja nie jeżdżę do sanatorium jako takiego tylko do szpitali reumatologicznych.Byłam 2 razy w Sosnowcu /jestem z Gliwic/w szpitalu Św.Barbary na oddziale reumatologicznym.2 razy w Ustroniu w szpitalu reumatologicznym/tam definitywnie rozszyfrowali mojego tocznia/i w Goczałkowicach też w szpitalu reumatologicznym.Są to szpitale z oddziałami niełużkowymi,czyli nie leży się caly dzień w łużku tylko w "cywilnych"ciuchach chodzi na zabiegi.Zabiegi są bardzo różne masaże,gimnastyka,krioterapia,magnetoterapia ,prądy,ultradzwięki. Każdemu dobierają indywidualnie.I to jest bezplatne w ramazch funduszu.Sanatoria mają niewielką odpatność /byłam raz w Goczałkowicach/ Sanatoria sąprewencją ZUS przeciw rencie.Pozdrawiam .Lidia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 10:59 pm Temat postu: |
|
|
Witam to jeszcze raz ja.Do szpitali potrzebne są wnioski od lekarza prowadzącego i wtedy jest w ramach funduszu.Czeka się bardzo dlugo,ale nie wiem jakimi kryteriami oni się kierują.Ustroń i Goczalkowice 3/trzy/lata.Sopsnowiec 2-3 miesiące,przy sprzyjających warunkach 2-3 tygodnie.Każda powinna w swoim oddziale FN dowiedzieć się o takie szpitale najbliższe miejsca zamieszkania i dopiero pozbierać o nich wiadomośći.Lekarz też powinien coś w tej materii doradzić.Jechać można prywatnie ,ale to kosztuje 80,-100,-PLN za dobę.Możnz też probować tą samą droga czyli przez lekarza do sanatorium,ale warunki tam są trudniejsze.Więcej zajęć i prawie wcale opieki lekarskiej.To chyba wszystko na ten temat.Pozdrawiam serdecznie Lidia |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lut 02, 2005 8:26 am Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące leczenia uzdrowiskowego (sanatoryjnego) znajdziecie na podanych przeze mnie odsyłaczach, na pierwszy rzut oka wyglądają na wyczerpujące, bo zawierają działy:
Potwierdzenie skierowania przez NFZ
Leczenie w szpitalu uzdrowiskowym
Częściowa odpłatność za koszty wyżywienia i zakwaterowania w sanatorium uzdrowiskowym
Leczenie w sanatorium uzdrowiskowym
Leczenie w innych zakładach lecznictwa uzdrowiskowego
Skierowanie na leczenie uzdrowiskowe
Adresy uzdrowisk
Uzdrowiska wg właściwości leczniczych
o tym wszystkim tu:
http://www.infoobywatel.gov.pl/zis/Leczenie_uzdrowiskowe/
Polecam jeszcze ciekawy artykuł o leczeniu chorób reumatycznych - z opisem miejsc, metod i zaleceń przy rożnych schorzeniach z tej grupy (o toczniu wyłowiłam niewiele, ale zawsze):
http://www.borgis.pl/czytelnia/nm_reumatologia/10.php Balneoterapia w chorobach reumatycznych |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Lut 02, 2005 10:11 am Temat postu: |
|
|
Moje dwie kolezanki byly ostatnio w sanatorium .......obie juz wiecej nie pojada.........dlaczego?
Trafily do sanatorium w ktorym leczono wszystko ..wiekszosc kuracjuszy to byly osoby zdrowe.....Pobyt tam to byl jeden wielki stres dla nich ......one potrzebowaly spokoju...zabiegow i troche liczyly ze sanatorium im to zapewni...
A wygladalo to tak ........dziennie balangi az po swit alkohol mozna bylo kupic w osrodku.....juz po 2 dniach byly parki ..ktore uprawialy seks nawet w pokoju przy wspollokatorze........ani chwili ciszy ...ani chwili spokoju nie mowiac juz o prywatnosci.............po powrocie dopiero dochodzily do siebie ......dla nich ...juz nigdy wiecej!!!
Sa sanatoria inne ale jest ich malo......trzeba dlugo czekac na skierowanie do Ustronia czy Goczalkowic .....ale lepiej poczekac niz trafic na nieustanna balange..
Skierowanie po szpitalu jest realizowane w pierwszej kolejnosci .......proscie lekarza prowadzacego przed pojsciem do domu o wystawienie wniosku
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
danka Junior

Dołączył: 05 Maj 2004 Posty: 9 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lut 02, 2005 1:02 pm Temat postu: |
|
|
Mnie trochę zniechęca cała ta papierologia z tym związana, chociaż w tamtym roku nigdzie nie wyjeźdzaliśmy, ze względu na częste pobyty w szpitalu i mam ochotę wyjechać razem z dzieckiem, żeby coś mogło zobaczyć poza domem i szpitalem. Ma dopiero 5,5 lat i 4 lata choroby. Dużym utrudnieniem jest jej alergia na wszystko. Jak tu wyjechać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Lut 02, 2005 1:11 pm Temat postu: |
|
|
Zlozyc wniosek dla dziecka i dla siebie takze wystawiony przez lekarza...
dobrze by bylo aby dla ciebie byly takze wskazania do leczenia .........
i czekac .....ja bylam pare razy z dziecmi w sanatorium ......byli takze alergikami ......na miejscu byla fachowa opieka oraz dieta dostosowana do potrzeb dzieci.......ale to bylo w prechistorii.......nie wiem jak jest teraz z opowiadan kolezanek wiem ze niewiele sie zmienilo .......warto sprobowac
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia25 Super senior

Dołączył: 19 Gru 2003 Posty: 83 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lut 03, 2005 7:26 pm Temat postu: |
|
|
a ja mam jak na razie zupełnie odmienne zdanie. W 2004 r. w listopadzie byłam w Busku Zdroju (skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu) i uwierzcie mi wcale nie miałam ochoty wyjeżdzać. Warunki noclegowo-pobytowe rewelacyjne. Nic za to nie płaciłam, bo zostałam zakwalifikowana do szpitala uzdrowiskowego... Przysłali mi skierownie po 2 miesiącach oczekiwania - podobno to bardzo szybko - niektórzy czekają nawet po 2 lata... Może z naszym schorzeniem - łatwiej dostać...
Korzystałam z wielu zabiegów - dokładnie jakich pisałam w poście tuż po powrocie ok. 5 listopada. Dodam, że byłam tam przez 3 tyg., mieszkałam z 27-letnią dziewczyną po ASP i 45-letnią kobitką... Było na prawdę wspaniale, a należę do tych którzy mają ogromne wymagania i ... zawsze ze wszystkiego nie jestem zadowolona... |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sro Mar 09, 2005 1:45 pm Temat postu: |
|
|
16 lutego wróciłam z sanatorium w Kołobrzegu.Było fantastycznie! Nic z tego o czym pisała moja poprzedniczka.A moze ja po prostu za dużo nie widziałam i nie chciałam widzieć? Miałam jednoosobowy pokój,komfortowo wyposażony. Wszystkie zabiegi na miejscu. Z natury jestem samotnikiem i "molem książkowym" więc taki stan rzeczy mi odpowiadał.Przy stoliku na stołówce fantastyczni ludzie. Zabiegi-super.Najlepsz borowinka i basen solankowy.Godzina pływania plus gimnastyka w wodzie.Potem nagrzewania i inhalacje,jakaś gimnastyka oddechowa.Naprawdę 21 dni bardzo szybko minęło i trudno było wrócić do rzeczywistości! A skierowanie miałam od lekarza pierwszego kontaktu i czekałam MIESIAC. Za rok postaram się znowu skorzystać z tych dobrodziejstw. Pozdrawiam _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
|