WWW.TOCZEN.PL

[Monika B]

temparaturą powyżej 38 stopni każdy lekarz powinien się zająć, ja nie miałam na poczatku nic a temperatury były , skakały jak pchły, najwyzej 39, 9, a najnizej 37.7 kiedys kazano mi nawet zmierzyc temperaturę przy pielęgniarce, zmierzyłam byla wysoka powyżej 39 ale pamiętam,ze to spowodowało wielką awanturę, powiedzialam,ze mierze raz i koniec, jesli mysla ,że udaję to ja chcę natychmiast do domu ,bo czekają na mnie w domu małe dzieci i czeka super praca, do której chcę wrócić i zaczęłam się pakować, długo nie potrafili mnie uspokoic, dopiero moja lekarka mnie przekonała, ale zaczęła walczyć o mnie jak lwica, teraz chce mi się z tego śmiać ,ale wtedy nie było mi do śmiechu
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[aniams]

Ja miałam jeszcze lepiej. Kazali mi mierzyć pod obydwoma pachami naraz bo stwierdzili ze to nie jest normalne i moze mam taką temperaturę tylko pod jedną pachą.
Natomiast po cesarskim cięciu toczeń też się rozchustał i miałam temp. do 39 st. to jak dotykali mi czoła to nikt nie wieżył i kazali mierzyć jeszcze raz przy pielęgniarce. Oczywiście wynik był identyczny prawie 39 st.

[Monika B]

no ja tez mierzyłam dwoma termometrami, kiedys przniesiono mi termometr jakis inny podobno doskonały ale jakos na nim temperatura byla taka jak na zwykłym
czolo zimne temperatura 39, i niewiele przyspieszony puls wszytko to swiadczyło o braku temperatury a jednak
teraz sie coś zmieniło, jesli juz przekracza 38 to czuje tą temperature, jestem rzeczywiście rozpalona i słaba,zimno mi a przy 39 dostaje drgawek tak wiec teraz po latach kiedy jest wysoka wygladam na chorą, a wtedy zupełnie nie
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Ani]

Hej, Nula! U mnie nie ma diagnozy żadnej, niby trudno postawić i takie tam. Na ANA czekam do jutra. Lekarz powiedział mi, że diagnozować trzeba w kierunku ch. Stilla lub SLE No to próbujemy. Z tymi gorączkami to było tak, że w listopadzie miałam rzuty przez około trzy tygodnie - wzrastała bardzo szybko do 39.8 lub 38,8 i szybako spadała. Jak rosła to stawy i mięśnie mi rozrywało, było mi zimno i w ogóle paskudnie, jak spadała, to pociałam się jak głupia, płynęłam wręcz. A teraz mam ciągle stany podgorączkowe, niewielkie, ale upierdliwe...

[Nula]

Ja rzadko mam powyżej 37,5, ale zdarza mi się dostać dreszczy i gorączki w ciągu dnia, która za jakiś czas przechodzi.
W szpitalu lekarz mi powiedział, że stany podgorączkowe, to czysta fizjologia i że jeśli rano mam 36,6, a wieczorem 36,9, to normalne. Nie chciało mi się już znim dyskutować, bo zazwyczaj mam 37, a czasem powyżej, do 37,5, co już chyba nie jest "zwykłą fizjologią", zwłaszcza, że ta fizjologia pojawiła się ze wszystkimi innymi objawiami.
Na wypisie lekarz napisał "zespół przeciążeniowy stawów" i zalecił...basen. Najpierw myślałam, że mnie szlag trafi, ale..zaczęłam chodzić regularnie na ten basen i...nic, jest coraz gorzej. Jedno już wiem, jeśli w wynikach krwi i moczu nic nie wyjdzie, to żaden lekarz mi nie pomoże. Idę w najbliższą środę znowu do reumatologa, innego i poproszę o diagnozowanie może w kierunku fibromyalgii, Zespołu Przewlekłego Zmęczenia albo jakiegokolwiek, ale konkretnego, z jakimś pomysłem na terapię. Nie chcę się faszerować prochami bez potrzeby, ale może jakaś fizykoterapia, krioterapia, czy coś w tym stylu może, ale sama się na to przecież nie skieruję .
Pozdrowionka i daj jutro znać, jak tam wyniki.

[Monika B]

w zasdzie w fibromyalgii nie ma jakiegos lecznia konkretnego, to tak jak teraz masz , basen gimnastyka , fizykoterapia orazj akies relakacyjne techniki, stosuje sie właściwie lek o nazwie Myalgan® czyli lek ziołowy leczniem zajmuja sie klinki i szpitale w kilku miastach w Polsce
to nie takie proste , diagnoze stawia sie na podstwie kilku kryteriów, oraz ostatnio czytalam, na podstawie aparatu okreslającego nasilenie bólu,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[aniams]

Z tymi nowoczesnymi termometrami to nigdy nie wiadomo. Kiedys czułam wszystkimi kosciami i mięśniami że mam wysoką temp. zmierzyłam termometrem elektronicznym i wykazał tylko 37,5. Sięgnęłam więc po niezawodny rtęciowy a tam 38,7. Od tamtego czasu kilka razy sprawdzałam poprawność termometrów elektronicznych i wynik ten sam. Ewidentnie zaniża temp.
U mnie teraz jak mam gorączki od tocznia to zaczynam sie fatalnie czuć, zaczynam sie strasznie pocić oczywiście nie wspominam o bólach mięśni i stawów.
Z lekarzami zawsze sie wykłucam o to. Bo jak mam stałą temp. która za chwile nie spadnie to wiem na pewno jestem po prostu chora.
ostatnio od września miałam temperatury ponad 38 st. moja lekarka powiedziała że to chyba jakiś stan zapalny bo wyniki oczywiście znowu idealne i w normie. Ale temp. spadła sama pod koniec grudnia

[Monika B]

czyli masz tak jak ja czuję temperature i wiem która jest od tocznia a która od innej choroby, po prostu to wiem, zaraz czuje się inaczej dziwne to ale juz teraz widze ,że ktos tez ma tak dziwinei jak ja , iwem od razu że cos jest nie tak, w szpitalu kiedys po rzucie takiej tempratury poprosiłam o zrobienie posiewu krwi, trafiłam w 10 to była, sepsa, dzięki temu ,że moja lekaraka twierdzi ,że pacjent sam wie najlepiej i ona słucha tego co mówię, zyskalismy pare dni, i wyszłam z tego szybko,
po raz drugi od razu zrobiono posiewy krwi, bez zadnego słowa, robiono je przez 3 dni po klika razy dziennie, efekt gronkowec metycylinooporny typowy szczep szpitalny, sepsa
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[aniams]

Dokładnie. Kiedyś miała silny ból w okolicach lędźwi do tego stopnia że nie mogłam się wogóle ruszać. Od razu wiedziałam że to coś z nerkami. Poszłam do lekarza i po wstępnym badaniu powiedziała że to na pewno nie nerki bo nie boli mnie na opuk. Twierdziła że to kręgosłup. Praktycznie wykłucałam się z nią, powiedziałam że wiem jak boli mnie kręgosłup i wiem jak bolą nerki, tym bardziej że miałam takie dziwne uczucie jakby bolały mnie moczowody.
Oczywiście po badaniu moczu wyszło na moje - białko i krew oraz duże ilości bialych krwinek. Troche było jej potem głupio że pacjentka sama sobie postawiła diagnozę.
Jeżeli chodzi o moje choroby, jeszcze zanim pójdę do lekarza już wiem co mi dolega - sama stawiam trafną diagnozę.

[Ani]

Z wynikami muszę poczekać do jutra do 14 Poszłam dzisiaj rano, a tu mówią mi, że jeszcze za wcześnie, bo ledwo tydzień minął A to się dowiem tuż przed wyjazdem, bo pociąg mamy o 18.20...

[Monika B]

zostaw sobie to na po przyjedzie co z tego ,że je poznasz ?, tak masz jednak nadzieję że sa ok, a gdyby tak nie było ? zmarnujesz urlop martwiąc się na zapas co dalej , jedz i mów sobie ,że jest ok
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Ani]

Pojechać to i tak pojadę, ale z ciekawości nie wytrzymam Jeśli nie zobaczę jutro będę o tym myślała i myślała, a tak przynajmniej dowiem się na czym stoję.

[Nula]

Jeszcze a'propos temperatury.

Ostatnio już olewałam moje ciągłe, praktycznie nieodczuwalne stany podgorączkowe i przyjęłam wersję lekarza, że "to zwykła fizjologia", zaczełam też wierzyć w wersję, że to fibromyalgia lub coś w tym stylu, ale wczoraj wieczorem nagle zaczęłam się czuć tak dziwnie i słabo, położyłam się spać z dreszczami, a obudziłam w nocy z 38,5. W fibromyalgii nie ma gorączek, przeziębiona nie jestem, a ponad 38, to już nie jest "zwykła fizjologia". Świetnie, a pewnie badania znowu wyjdą idealnie. No nic, w czwartek nowy lekarz - może coś wymyśli .
Pozdrawiam wszystkich w ten zimowy, wtorkowy poranek.

[Monika B]

może cos sie zaczyna w organiżmie i zanim wystąpią pierwsze objawy , to juz organizm zareagował temparaturą przy takiej pogodzie , przeziebienie , grypa, gardło tyo zwykłe dolegliwości a zaczynają sie on temperaturą, poczkaj , nie idz z jednorazowym wynkiem pomiaru temperatury do leakrza , to mogło nie być nic takiego, jesli przez 3 dni powtórzy się taka sytuacja alebo w ciagu dnia bedzie powyżej 38 to znak ,że cos jest nie tak
nula lekrze maja rację w temp. ciała przeszło 37 nie ma nic dziwnego, tak ma wielu zdrowych ludzi, i naprawde tym nie ma sie co przejmowac, zanam osoby które wicznie mają tylko 35,5 i tez to normalne, a u niektórych 37- 37,5 to norma, i tego nie bieze sie pod uwagę , chyba ,ze jest jeszcze sporo innych dolegliwości mogących sugerowac chorobę
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Nula]

Ja wiem Monika, ale po pierwsze stany podgorączkowe zaczęły się równolegle z innymi dolegliwościami, czasem przechodzą, ale tak jak pisałam, rzeczywiście już się nimi nie przejmowałam.
38 mam też teraz w ciągu dnia i nie czuję innych objawów związanych z przeziębieniem. To nie pierwsza taka sytuacja, od początku mojej "choroby", więc wiem, kiedy mam taką dziwną gorączkę z dreszczami i niczym więcej, a kiedy jest to przeziębienie. A do lekarza nie idę z powodu tej temperatury, tylko coraz silniejszych bólów. Umówiłam się już w zeszłym tygodniu, a temperaturę mam od wczoraj .
Lekarze oczywiście wszystko tłumaczą zbiegami okoliczności i różnymi źródłami wszelkich dolegliwości, ale już po ponad roku takiego męczenia się zaczynam wątpić w zbiegi okoliczności i jednak intuicyjnie czuję, że to wszystko jest ze sobą powiązane.