|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 10:55 am Temat postu: |
|
|
Taki specyfik - czyli zmielone skorupki jaj, prosto ze wsi,czyli od kur biegajacych po trawie itp. - sporzadził mi kiedys mój mąz. Brrrrr....
Wiecie, jakie to paskudztwo? Jak cuchnie? Nie, mimo zaawansowanej osteoporozy nie moglam sie do tego "dziadostwa "przekonać, zdecydowanie wole łyknąc tabletke i po klopocie. Zero odruchów wymiotnych przynajmniej.
Pozdrawiam. _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 11:07 am Temat postu: |
|
|
W szpitalu w Sosnowcu jedna z pań faszerowała się tym jajkowym spacyfikiem /skorupki z jaj/podała mi recepture.Zrobiłam to z jaj od kurek biegsjących swobodnie po ogrodzie i karmionych paszą domową ale nie byłam w stanie tego zjeść.Brr.Tak że zostałam przy Alfadiolu i Calperos1000
Myslę że to łatwiejsze i nie wprowadza sie do organizmu żadnych innych dodatków nie koniecznie dobrych.
Lidka _________________ "uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"
"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 11:58 am Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że mówiłam o kurkach które mieszkają sobie u dziadków na wsi i jest ich 15 biegają i są ,,naturalne", a skorupki tak jak one, ale jedyny bład jaki zrobiłam w przyżądzaniu to taki, że wzięłam te skorupki po jajkach ugotowanych a to raczej chodzi o takie ,,czyste skorupki", gdy robimy jajecznicę, czy cóś tamte ochydztwa wywalę i zrobię jeszcze raz zrobię proszeczek <dziś do dziadków jadę>  _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnieszka14 Master butterfly

Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1084
|
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 4:33 pm Temat postu: |
|
|
też próbowałam kiedyś mielić skorupki, brr... jadłam toto, ale z trudem i w końcu nie udało mi się wprowadzić na stałe do jadłospisu... wolę calperos 1000mg strzelić raz na dzień i spokój
Angela udanej wizyty! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Clarisa Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Kwi 2006 Posty: 139 Skąd: okolice Rzeszowa ;)
|
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 10:31 am Temat postu: |
|
|
nenya napisał: |
Clarisa, a dlaczego w ogóle masz aż dwóch lekarzy, to są dwaj reumatolodzy?
acard - to mniej więcej tyle co aspiryna, jeśłi masz problemy z nadkrzepliwością, agragacją płytek (zespół antyfosfolipidowy?) to jest wskazany! ja łykałam przez jakiś czas tylko dlatego że miałam za dużo płytek (często przy stanach zapalnych), ale też już mam odstawiony...
aza- , (czyli np. imuran) natomiast to niemal podstawowy lek stosowany w terapii tocznia, często łączniez esterydami, kórych dawki można dzięki niemu obniżyć, nie wiem skąd taka sprzecznośc wśród twoich lekarzy.
może faktycznie, gdzie kucharek sześć...  |
Nenya to co teraz zażywasz jak masz odstawione sterydy??
a ja mam dwóch lekarzy bo ... hm jak rozpoznano mi w Rzeszowie tocznia to byłam już w stanie krytycznym wiec przewieziono mnie do Krakowa by potwierdzić diagnozę Tocznia no i zacząć takie SUPER leczenie bo wiadomo że w Krakowie maja dużo większe doświadczenie w tej chorobie niż u nas w Rzeszowie ... wiec potem leczyłam się u tego lekarza w Krakowie (jest to Alergolog dr. Milewski, ale zajmuje się też leczeniem Tocznia a nawet słyszałam już nie jedną opinię że jest w tym leczeniu najlepszy... ) ale przez jego leczenie raz znowu się mój stan zdrowia pogorszył wiec pojechałam do niego bez "zapowiedzi" a on sie na mnie wydarł że pewno ja wygodniej to mieć tylko jego i jak coś to jest na niego (normalnie byłam w szoku po takim mnie potraktowaniu) no i kazał mi poszukać sobie w Rzeszowie dobrego Reumatologa no wiec tak zrobiłam ale z nim też nie chciałam zrywać kontaktu bo jednak hm jeśli by była kiedyś konieczność leczenia szpitalnego to Rzeszów nie umywa się do Krakowa ... no wiec teraz leczę sie u dwóch lekarzy ale bardziej słucham tej mojej Reumatolog z Rzeszowa ... (bo wydaje mi sie że jakoś "mądrzej" myśli choć czasami )
a jeśli chodzi o zażywanie acardu no to właśnie ten w Krakowie mówi że nie potrzeba a ta w Rzeszowie ze jest to niezbędne hm dlatego zażywam co drugi dzień bo z płytkami to zawsze miałam problem to znaczy zawsze miałam ich za mało ... no a teraz dzięki chyba temu Acardowi jest z nimi oki ...
i tak samo jest z tą Azathropiną ten z Krakowa jej nie każe zażywać a ta z Rzeszowa tak bo twierdzi właśnie ze dzięki temu będę mogła szybciej zejść ze sterydów … hm nie wiem
Lidia dziękuję za podanie nazwy tej maści LORINDENA ale mam jeszcze pytanie czy można to kupić bez recepty ?
a jeśli chodzi o te kuracje z skorupką jajka to hmm może to nie szkodzi spróbować mam jedną kurkę tylko nie chce sie jej jajek nosić ale może jakoś ja zmuszę hehe to tą kurację wypróbuję  _________________ "Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.) |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 11:39 am Temat postu: |
|
|
Clarisa myślę że jednak reumatolog z Rzeszowa ma rację...jeśli chodzi o Milewskiego to najprawdopodobniej mają ograniczone limity bo chodzę do Dyczka ma gabinet naprzeciwko Milewskiego a wizyty mam co 3-4 miesiące gdy sie spytalam co robić jakby sie zaostrzylo odpowiedział że iść do lekarza rejonowego..a jeszcze niedawno mozna bylo przyjść bez zapowiedzi i terminy mialam co miesiąc....a tak to może lepiej sluchaj lekarki która masz pod ręką i zawsze możesz pójść jakby coś sie działo...do Krakowa jeździj na konsultacje i ewentualne specjalistyczne badania co wykonuja na miejscu bo to jest ważne ..pozdrawiam  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szemek Master butterfly

Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 570
|
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 11:48 am Temat postu: |
|
|
Clarisa, gdzie i u kogo leczysz się w Rzeszowie , pytam z ciekawości, bo kilka razy byłem w Rzeszowie u dermatologa w "Medyku" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Clarisa Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Kwi 2006 Posty: 139 Skąd: okolice Rzeszowa ;)
|
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 1:14 pm Temat postu: |
|
|
Kasiakuc ....ja też doszłam do takiego wniosku włanie że Milewski w razie "W" jest za daleko a do tej mojej Reumatolog moge w razie czego przyjść bez kolejki ...
Szemek ja chodze do Dr. Elżbiety Pogorzelskiej to jest Reumatolog przyjmuje na Warzywnej (to nie daleko ul. Rejtana) a u dermatologa to byłam raz jak robił mi wycinek z nogi nie wiem dokładnie jak się nazywa, przyjmuje też na Warzywnej chyba coś nazwisko na K... (taki czarny wysoki ) ale dokładnie nie pamiętam :] _________________ "Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.) |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 1:59 pm Temat postu: |
|
|
Clarisa napisał: |
Nenya to co teraz zażywasz jak masz odstawione sterydy??
|
hmm, wydaje mi się Clarisa, że jeszcze nie wiesz iż ja nie mam tocznia a nie mam.
inny zespół chorób auto= (wymienione w moim profilu), biorę garść innych prochów, raczej żadnego z nich nie stosuje się w toczniu, mam problemy z wątrobą i jelitami więc u mnie to Ursofalk i Sulfasalazyna.
Nie wiem, co sądzić o takim podwójny prowadzeniu, bo jak widać nieporozumień i sprzecznych decyzji nie sposób uniknąć..
a jak ocenić który lepszy? nie mam bladego pojęcia. ten któremu bardziej ufasz, który osiąga lepsze rezultaty w leczeniu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 4:12 pm Temat postu: |
|
|
ja chodze do jednej pani doktor i wiem ,ze tak jest najlepiej , z doświdczenia wiem,że ilu lekarzy tyle sposobów lecznia, nie ma co sobie mącić w głowie, zresztą sama widzisz , ze tak jest, dlaczego alergolog leczy tocznia? na z tym jakąs stycznośc?
musisz zaufac jednemu i radze temu ktory znajduje wiecej czasu i zrozumienia dla pacjetna, a opine ludzi ktory lepszy sa często tendenycje, jedni lubia taki sposób podejcia lekarza do pacjenta drudzy inny, tak wiec musisz zadac sie na siebie, a juz takie pogdlądy , ( jest najlepszy w leczniu lego czy innego schorzenia) to tez nie jest mairidajne, skąd takie info, lakrzy jest bardzo duzo, wcle nie jest powidziane ,ze ten takurat jest leszy lub gorszy, trzba by miec z wszytkimi do czynienia, zeby to osądzić, nie zawsze tez tytul naukowy to pewnośc ,że ten jest super, _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Clarisa Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Kwi 2006 Posty: 139 Skąd: okolice Rzeszowa ;)
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 10:11 am Temat postu: |
|
|
Nenya wiem że nie masz Tocznia (aż tak źle ze mną nie jest )
ale myślałam że jak już ktoś sterydów nie zażywa to jest zdrowy... bo chyba każde inne lekki są lepsze od sterydów ... ale to pewno do końca tak nie jest...
MonikaB a dlaczego alergolog leczy tocznia to ja nie mam pojęcia ... ale na pewno mimo tego iż jest alergologiem i wydawało by sie że Reumatolog powinien mieć większą wiedzę na temat tej choroby to jednak ten ALERGOLOG dr. Milewski jest uznawany w Krakowie za jednego z najlepszych specjalistów od tej choroby no i leczy setki ludzi z całej polski ... z jakimi rezultatami to nie wiem ... no ale przynamniej sam siebie uznaje za dobrego fachowca w tej dziedzinie ... choć raz pewna kobieta powiedziała "że choćbym umierała a to byłby jedyny lekarz na ziemi to i tak bym do niego nie poszła" hm to chyba dlatego że po prostu ten lekarz ma niestety humorki co nie każdy na ochotę znosić ... i dlatego ja też postanowiłam zaufać bardziej tej może mniej doświadczonej (bo na pewno nie spotkała sie z tyloma ludźmi chorymi na toczeń, myślę że zaledwie z kilkoma), ale bardziej "ludzkiej" mojej pani reumatolog z Rzeszowa …. Wiem że też nie powinnam ale w tym wszystkim kieruję się też własnym rozumem bo przecież ja jestem z sobą i z tą chorobą przez 24 godziny na dobę a lekarz hm no widzi wyniki raz na 2 miesiące wiec raczej chyba nie ma szans poznania jak i co wpływa na mnie, wydaje mi się że ja mogę w tym przypadku wiedzieć więcej, i to nawet nie chodzi o to czy ktoś ma duże doświadczenie w tych chorobach czy nie, przecież każdy przypadek jest inny każdy organizm jest inny wiec i każdy przebieg choroby może być inny, a właśnie ten lekarz w Krakowie jest bardzo pewny siebie, bo przecież skoro tyle ludzi leczy to już nic go nie może zadziwić, no i praktycznie mnie nie słucha (bo co ja nowego mogę mu powiedzieć nie???) … patrzy tylko na wyniki i tyle to cała wizyta … szkoda właśnie że Ci lekarze nie słuchają tego co mają pacjenci żyjący na okrągło ze swoimi chorobami do powiedzenia, bo było by to na pewno z pożytkiem dla nich i dla nas… przecież taki pacjent to skarbnica wiedzy …i to każdy innej, innego doświadczenia, czego z książek Ci „mądralińscy” lekarze nie mają szans się nauczyć …
Jakoś mnie to trochę bulwersuje, chyba za dużo spotkałam takich nie słuchających lekarzy, tylko raz jedna taka młodziutka pani doktor z uwagą i taką dociekliwością mnie wysłuchała rozmawiałyśmy z godzinę … i to właśnie ona po tej rozmowie sama doszła do wniosku że mogę mieć Tocznia to było na początku choroby … dlaczego tego samego nie mogło stwierdzić 15 lekarzy z którymi wcześniej „próbowałam” rozmaić … tylko dlatego że mieli delikatnie mówiąc w nosie to co mówię posądzając mnie o wymyślanie … i oczywiście takie „gotowe odpowiedzi na wszystko” jak by pozjadali wszystkie rozumy ….
Hm chyba ciut przesadziłam … no ale hm takie mam doświadczenia wiec tak pisze …. _________________ "Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 1:35 pm Temat postu: |
|
|
nie nie przesadziłas, masz racje, moja pani doktor zawsze powtarza ,że pacjent wie najlepiej, ,dlatego zawsze słucha tego co pacjent ma do powiedzenia, to daje najlepsze efekty, współpraca pacjenta z lekarzem, ja bowiem wiem sama na co moj ograniz reaguje na co nie, a wyniki tez nie zawsze odzwierciedlaja samopoczucie, dlatego lekarz słuchający tego co pacjent mówi to skarb, nie lubię lekarzy ktorzy działają jak automat, każdy człowiek jest inny, i do każdego trzeba podejśc inaczej, tak samo każdy inaczej reguje na leczenie, dlatego podejscie do pacjenta jak do kolejnej części na taśmie to błąd, ja takich lakrzy mijam wielkim łukiem, nie jestem automatem i chcę podejcia do mnie jak do człowieka , ktory odczuwa, reaguje i mysli, _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 1:39 pm Temat postu: |
|
|
współpraca pacjenta z lekarzem jest bardzo ważna, szkoda tylko, że u mnie w poradni przyjmuje często ktoś inny. Wolałabym mieć jednego, stałego lekarza a tak to za każdym razem od początku muszę opowiadać swoją historię _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 3:05 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
kinga napisała: współpraca pacjenta z lekarzem jest bardzo ważna, szkoda tylko, że u mnie w poradni przyjmuje często ktoś inny. Wolałabym mieć jednego, stałego lekarza a tak to za każdym razem od początku muszę opowiadać swoją historię |
To trochę dziwne... nie możesz po prostu zapisać się po wizycie znów do tego samego lekarza, tego który Twoim zdaniem jest najlepszy Ja zawsze mam wizyty z tym samym lekarzem, bo nie wyobrażam sobie opowiadania tej całej dłuuugiej historii...  _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 3:14 pm Temat postu: |
|
|
angela w poradni przyjmuje ten lekarz, którego poślą rejestrujesz się na dany dzień i nie wiadomo, kto będzie wtedy przyjmował
kiedyś miałam jedną panią dr - super kobieta, ale poszła na emeryturę
do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale wolałabm mieć stałego lekarza _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|