WWW.TOCZEN.PL

[agnieszka29]

[Lilu]

[karolina7]

opalac jako tako sie nie bede w to lato ale czy chodzenie po slonku mi nie zaszkodzi bo przez takie spacerki mozna tez sie przeciez opalic ?Oczywiscie zdaje sobie ztego sprawe ze zdrowie jest najwazniejsze
_________________
zdrowie to nie wszystko ale wszystko bez zdrowia jest niczym

[Robert]

Kremy z filtrem moja droga, kremy z filtrem. Obowiązkowo. Podobnie jak lekturka: Słońce, promienie UV

[Monika B]

raczej powinnaś unikac słonca, i uzywac kremu z wysokimi filtrami jak juz musisz wychodzic to co innego, ale na spacer to dopiero w godzinach popołudniowych
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[angela]

Ja również przeżyłam powrót choroby po solarium,a zmądrzałam po, czyli juz po fakcie (tak zazwyczaj jest). Denerwuje mnie to że opalenizna dużo daje w sensie estetycznym a ja nie mogę... ale chyba będe musiała zaopatrzeć się w samoopalacze, tylko denerwuje mnie to że one niezbyt pachną, tzn pachną ładnie ale jak je już nałożę na skóre to następnego dnia po prostu śmierdzi mi hehe...
_________________
Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego.

[tatsu]

Dziwne... u Was słońce powoduje nawrót choroby, a u mnie... nic takiego. Może jeszcze nie zauważyłam problemów po kąpieli słonecznej?
Uwielbiam wygrzewać sie na słońcu, niekoniecznie musi być to na plaży i w stroju kąpielowym, ale po prostu poleżeć chwilę, nagrzać stare kości, a potem zarzyć nieco chłodu w rzece, jeziorze, czy na spacerze w lesie...
Mmmm... ale się rozmarzyłam... to chyba przez to słońce na dworze

[Monika B]

i chyba tutaj masz wskazówke co do twojego bolu kolan, i nie tylko, słonce i potem szok temperaturowy - rzeka, to moze miec wplyw na stawy i na cały organizm, jesli masz chorobę tkanki łacznej , , jesli ! bo jeszcze nie wiadomo, to niestety poleżec bedziesz mogła w cieniu a nie w pełnym słoncu, a stare kości wygrzać pod pierzynką a nie na słońcu ale to na razie nie wiadomo, więc nie ma się co przejmowac, ale wez to pod uwagę , a rzeka czysta / w twoej miejscowości ? chyba Odra tam plynie swoejego czasu nie byla ona zbyt czysta , teraz trochę się zmieniło
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[tatsu]

Odry nawet nie dotykam... chodzę na kąpielisko, jeśli mi się uda wygospodarować trochę czasu na poleżenie, a przez ostatnie dwa lata byłam tam 2 (słownie dwa) razy. Zatem czasu na opalanie i leżakowanie nie było.
W tamtym roku tylko raz czerpałam przyjemność z kąpieli. W lipcu. Potem mój kontakt z wodą ograniczał się do łazienki, kranu i wiadra.
Jeśli już łażę po dworze, to w długich kieckach, bo całe lato spędzam na turniejach rymcymcerskich.

Pod pierzynę mnie nikt nie wygoni. Uduszę się pod takim przykryciem, zapocę i wstanę z parszywym bólem głowy. Nie, pierzyny zdecydowanie nie dla mnie.

[Monika B]

no dla mnie tez nie, a turnieje rycerskie to musi byc fajna sprawa , napisz co nieco o tym w kawiarence przy okazji takiego turnieju
rozumiem ze lubić a robić to co sie lubi to dwie rózne sprawy, myslałam,że tak spędzasz czas wolny leżąc na słońcu i kąpiac się w rzece
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[tatsu]

Oj, chciałabym, ale cóż... kąpielisko jest na tyle daleko, że samej mi sie tam za mocno nie chce jechać... a pływać uwielbiam.
A im cieplej, tym przyjemniej... ot, jaszczurka ze mnie

[kinga]

też uwielbiam pływać, ale przez ostatnie 7 lat byłam tylko 2 razy na krytym basenie każdy lekarz mówi co innego: jeden twierdzi, że basen przy chorych nerkach mam wybić sobie z głowy, a drugi że "czemu nie?"
zgupiałam i wybrałam mniejsze zło jakoś żyję, ale tęsknię za dużą wodą
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[Monika B]

to tak jak ja , mim ulubinym wypoczynkiem była woda i plaża, niewazne czy jezioro czy morze , wazne ,by słońce swiecilo i moglam pływac a teraz to tylko mogę sobie w marzeniach popływać w ciepłym morzu czy jeziorze
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[tatsu]

Mnie dużo słońca nie potrzeba, żeby sobie ładnie zabrązowić skórę. I po takim krótkim opalaniu, brzoskwiniowy kolor utrzymuje się niemal do kolejnego lata.
Solarium nieznoszę. Raz byłam i wcale mi się nie podobało. Czułam się jak naleśnik albo tost w tosterze... duszno, smrodliwie i gorąco... nie, to zdecydowanie nie dla mnie...

[kasiulka]