Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tatsu Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 101 Skąd: Kandrzin
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 1:34 pm Temat postu: |
|
|
Mam już termin "zalegnięcia" w szpitalu na badania... moze wyjaśnią coś, może nic... właśnie tego ostatniego sie boję... bo jak nic nie wyjdzie, to znaczy że nic mi nie jest, zatem... symulantka
Trochę bolesne to symulowanie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ani Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 5:52 pm Temat postu: |
|
|
Tatsu, nie przejmuj się, w takim razie ja też jestem symulantką, nawet temperaturę ciała potrafię sobie podnieść A to dopiero zdolniacha ze mnie I kręgosłup sobie usztywniam, stawy bolące wymyślam...No symulantka pełną gębą, nie ma co A, i słoneczko namawiam, zeby mnie uczulało, hmmmm zaraz wpadnę w samouwielbienie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 101 Skąd: Kandrzin
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 6:50 pm Temat postu: |
|
|
No... oczywiście, że symuluję. Przecież to niemożliwe, żeby taka młódka nie mogła biegać i skakać i normalnie do pracy zaiwaniać :/
Ech, brak mi ruchu, już powoli dostaję "kota" przez to siedzenie w domu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 8:23 pm Temat postu: |
|
|
no a myslicie ,że tylko wy symulujecie, ja tez a temperatura to moj numer popisowy , bo jak to z 38 przeszło chodzic i normalne ! prawie normalne funkcjonowac) coz ten etap mama juz za sobą ale do tej pory wiem, jak wkurzające bylo to ,że ktos uważał mnie za symulatnkę bo jak to badnia ok, a temp wysoka i ona biega niemozliwe , a przez długie lata miałam temp, 38 i wiecej w szpitalu przeszło 39 i nic wyniki ksiązkowe _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 101 Skąd: Kandrzin
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 9:41 pm Temat postu: |
|
|
U mnie temperatura teraz jest podwyższona, bo złapałam jakieś choróbsko, ale tak, jak dwa lata temu leżałam w szpitalu, to rano miałam zawsze 34 -35 stopni... a ciśnienie to gdzieś było ale niekoniecznie tam, gdzie się go spodziewano
W ogóle stwierdzili, że jestem mutas... znaczy się ten, no mutant, kiedy nie mogli mi zrobić miejscowego znieczulenia, bo anesteziolog nie mogła trafić na nerw, który wg wszelkich książek kuchar... tfu... medycznych powinien się znajdować w tym, a nie innym miejscu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ani Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 10:27 pm Temat postu: |
|
|
No mówię, symulanci pełną gębą, nawet nerwy i naczynia krwionośne potrafią schować, jestem pełna podziwu A ja do stanów podgorączkowych już się przyzwyczaiłam, norma to 37.4. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 11:20 am Temat postu: |
|
|
Nie było mnie kilka dni, a tu tyle nowych osób! Witam serdecznie, chociaż bardzo spóźniona  |
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 101 Skąd: Kandrzin
|
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 1:31 pm Temat postu: |
|
|
Ituniu, nic nie szkodzi
Zawsze można nadrobić straty  |
|
Powrót do góry |
|
 |
janet Kadet


Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 49
|
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 4:22 pm Temat postu: |
|
|
Hejka dołanczam się też - jeśli można  _________________ Serdecznie zapraszam: http://www.3majmysierazem.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 101 Skąd: Kandrzin
|
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 10:26 am Temat postu: |
|
|
Janet, a czemu nie?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kicia Master butterfly


Dołączył: 23 Lip 2006 Posty: 876 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 10:37 am Temat postu: |
|
|
o kurczątko! trochę późno ale bardzo serdecznie i gorąco witam WSZYSTKIE nowalijki (lub jak ktoś woli nowy narybek ) na forum pozdrawiam Kicia _________________ De gustibus non est disputandum... |
|
Powrót do góry |
|
 |
bozenao Senior


Dołączył: 29 Paź 2006 Posty: 72 Skąd: mlawa
|
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 12:29 pm Temat postu: |
|
|
witam serdecznie ja choruje juz prawie 7 lat i nadal kazdy uwaza ze symuluje bo choroba powinna byc widoczna golym okiem |
|
Powrót do góry |
|
 |
janet Kadet


Dołączył: 29 Gru 2006 Posty: 49
|
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 6:26 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Bożenao
"Każdy choruje tak jak umie" kiedyś gdzieś przeczytałam to mądre zdanie.
Czy symboliczie? hmm... myśle że nie symbolicznie może być - tak mi się zadaje początek to znaczy rok może dwa potem to już się po prostu choruje.
Staż nie ma tu znaczenia i nie ma tu popównania na grupy - ten bardziej zchorowany ten mniej. Są chorzy i tyle tak ja to widzę - oczywiście inni przechodza więkrze zmagania walki z bólem itp. Ale każdy też jakoś z nim walczy ktoś sobie z nim radzi a ktoś znów nie.
Dlatego "Choruj tak jak umiesz i radz sobie jeszcze lepiej nie dawaj za wygraną.
A że nie widać objawów choroby - to ja Ci bardzo zazdroszcze ciesz się z tego i odbieraj to jako Atut, a nie zmartwienie.
Pzodrawiam _________________ Serdecznie zapraszam: http://www.3majmysierazem.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 6:34 pm Temat postu: |
|
|
Własnie - tez tak uważam - choruj tak,żeby nie było tego widac. Tyle,że takie postępowanie często doprowadza do depresji - same nie wiemy,czego chcemy, a potem mówimy,ze nikt nas nie rozumie, ha, ha. Kobiety sa przewrotne .
A tak serio - jestem zdania,że wszelkie smutki zostawia się gdzieś tam, w środku... _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
|