|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:08 pm Temat postu: Zmartwienie - obawa o zdrowie dzieci |
|
|
Jestem chora na MCTD i martwie sie o moja corke, pisalam to juz wczesniej.Moja corka ma bardzo cienka skore na klatce piersiowej przeswituja zyly.Czy moze to byc jakis zly objaw czy jest to taka jej uroda?Ja juz czasami mysle ze sobie wymyslam.Nie wiem czy mam isc z cora do lekarza, nie chce wywolywac wilka z lasu.Boje sie ze tymi moimi myslami wywolam ta chorobe.Jak mam przestac o tym myslec? |
|
Powrót do góry |
|
 |
jagula Master butterfly


Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 2287
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:17 pm Temat postu: |
|
|
Aniu!Zeby Cie pocieszyć mogę tylko napisać, ze moje dziecię jest całe przeźroczyste...na klatce szczególnie.Może to taka uroda?Poza tym jest chudzielcem niejadkiem...
Obserwuj i nie panikuj, grunt to Twój spokój-wszystko się udziela...
Przecież Twoje dziecko nie musi chorować, czego Wam życzę z całego serca.
Zdróweczka i optymizmu! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:29 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje jagola za pocieszenie bo wiesz najgorza zmora w moim zyciu to jest wlasnie ten strach o corcie.Ja juz wszystko zniose tylko zeby Ona nie cierpiala.A tak apropo to chyba napisalam ta wiadomosc nie w tym temacie co trzeba prawda? powinnam napisac w poradach i doswiadczeniach,ale jestem tu nowa i sie nie lapie jeszcze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
jagula Master butterfly


Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 2287
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:34 pm Temat postu: |
|
|
wszyscy Ci wybaczą...mi się strasznie głupie wpadki zdażały...
Co do dzieci...był okres ,że strasznie panikowałam...tylko ja wszędzie węszyłam nowotwory...koszmar...teraz wiem, ze trzeba panować nad tym i spokojnie obserwować...naprawdę nic nie musi się wydarzać seryjnie...wystarczy, że Ty chorujesz, no nie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:38 pm Temat postu: |
|
|
Masz racje,to prawda,ale ja jeszcze nie umiem z tego wyjsc ,mysle codziennie o tej chorobie.Jak patrze na corke to mam wyrzuty sumienia,ze moze to paskudztwo odziedziczyc,wiem ze nie musi ale jakos mi to nie daje spokoju.Ona jest taka wesola szczesliwa sliczna dziewczynka, nie znioslabym jakby to mialo sie zmienic. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia 72 Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:40 pm Temat postu: |
|
|
Aniu,wszystkie mamy tak się zamartwiają o swoje pociechy. Ja tez miewam czasem jakieś koszmarne wizje o związku z chorobą.
Ale tak nie można. Staraj się myśleć pozytywnie.
Jeśli chodzi o ten problem to powiem Ci podobnie jak Jagula.... moje dzieciaczki sa bladziochami i tez takie żyłki są widoczne.
Nie martw się proszę.
Pozdrowionka .Kasia. _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:52 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje Kasiu72 za slowa otuchy.Naprawde staram sie o tym nie myslec,ale nie moge przestac.Boje sie ze to ma juz jakies podloze psychiczne.Pytalam nawet mojego lekarza czy sa jakies badania,ktore dadza odpowiedz na pytanie czy kiedykolwiek zachoruje.Sa jakies badania ale nie daja 100%pewnosci.Lekarz powiedzial zeby nie meczyc corki jak sie nic nie dzieje to sie cieszyc.
Widze ze moj temat jest juz na miejscu.A komu to zawdzieczam?Dziekuje |
|
Powrót do góry |
|
 |
jagula Master butterfly


Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 2287
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:57 pm Temat postu: |
|
|
Kochaj swoją córcię i nie przejmuj się- będzie dobrze...pomyśl,że te nasze bladzioszki tak mają...mojego syna ciągle podejrzewają o anemię...a on juz taki jest... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 8:59 pm Temat postu: |
|
|
To taka uroda, spokojnie. Ja też tak miałam, ale teraz jest OK  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sro Mar 21, 2007 9:12 pm Temat postu: |
|
|
Aniu - to pewnie taka uroda, nie martw się u mojego braciszka np.na głowie widać żyłki  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 10:08 am Temat postu: |
|
|
wiesz co powiem ci jesli mozesz nie zwracaj uwagi na takie rzeczy , to norma, jesli jednak cos wyraznie odbiega od normy to pytaj, tak zmatrwiając się na zapas sama powodujesz ,że stajesz sie nerwoa a tym samym szkodzisz córce i sobie, niepotrzebnie, naprawde jesli cos zlego bedzie sie działo sama to zauwazysz, ale nie ogladaj corki jak okaz w muzeum, lub znaczek pod lupa, to nie ma sensu byc może nigdy nie zachoruje, a jesli ( czego ci nie zyczę) to i tak temu nie zapobiegniesz, ciesz sie zyciem, ciesz sie kazdym dniem, niech ci takie odległe sparwy a byc moze i abstrakcyjne nie zamieniaja zycia w koszmar, , wiem ,że się boisz , kazda z nas sie boi o to samo, ale naprawde nie wolno przesadzać i pankikowac , szkoda zycia, lepiej weż ją na lody, idz do kina, traktuj ja jak normale zdrowe dziecko bo jak na razie taka jest , i nie mysl o tym, nie staraj się porównywac rozwoju dziecka na podstawie jej kolezanek, bo kazdy rosnie i zozwija się w innym tempie, daj jej zyc i otocz miłościa a nie strachem, bo twoja miłośc może jej prynieśc wiecej zlego niz mysliś, nie ciagaj ja po lekarzach, nie rob niepotrzbnych badan, traktuj jak kazde dziecko ktore mam kocha, wtedy na pewno nie zrobisz jej krzywdy
moze zabrzmiało to ostro, ale przemysl to i przynasz mi racje ja jestem mamą dwóch chłopaków i wiem co mówię _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Czw Mar 22, 2007 10:23 am Temat postu: |
|
|
Monika - jestes niezastąpiona! Pieknie to napisałas. .
Moja córka od urodzenia ma widoczne na całym ciele żyły i wszelkie naczynia krwionośne tzw. skóra marmurkowa /tak to chyba się nazywa/. Była chudziaczkiem, "bladziochem", niejadkiem, teraz wcina wszystko, albo jeszcze więcej, nadal jest szczupła, ma świetna przemiane materii, jako dorosła juz osoba nie musi dbac o linię. Naczynka są mniej widoczne, ale nadal, szczególnie na nogach, popekane. Nie mówię nic na ten temat, ale ręke trzymam na pulsie. Po co ma się dziewczyna zadręczac, a psychikę ma bardzo wrażliwą, w dzieciństwie sporo chorowała, teraz odpukac - wszyscy w kolo "grypują" - a tu - najwyżej katar...Tydzień - i z glowy!!!
Tak będzie zapewne i u Waszych dzieci.
Pozdrawiam.  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Pią Mar 23, 2007 1:54 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje Monika.Bardzo madrze napisane.Zgadzam sie z Toba i wlasnie probuje nie myslec o tym, te mysli same mnie atakuja.Musze wybic sobie je z glowy tylko nie wiem jeszcze jak ale bede sie starala. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Mar 23, 2007 4:11 pm Temat postu: |
|
|
odwróc te mysli , popatrz na dzieci w szpitalach onkologicznych, w hospicjach a mimo to one są radosne a rodzice starają się aby choc na chwile zapomniały, nawet gdyby twoja córka kiedys była chora to nie tak, zawsze jest to jakies pocieszenie patrząc na córke codzienie mów sobie dzieki ci Panie za to ,ze jest taka ładna zdrowa taka moja, i i ciesz się nią , a o sobie staraj sie zapomniec , u ciebie tez bedzie dobrze, bedzie swietnie, to taka autosugestia, pomaga , zobaczysz  _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|